codename gdańsko

Z dniem 31.08, oficjalnie zakończyła się moja trwająca od 04.2018 "współpraca" z tidzimim. Całość odbyła się w bardzo burzliwej atmosferze. Aczkolwiek tidzimi, jak zawsze udając tego najmądrzejszego, który pojednuje wszystkie narody świata, nie jest w stanie ani siedzieć cicho, ani przyznać się do tego, że to on zjebał po całości.
W związku ze zignorowaniem mojego ostrzeżenia odnośnie siania fałszywej narracji, jakoby odejście moje i wszystkich innych moderatorów w ciągu ostatnich miesięcy (za wyjątkiem jednej osoby) koniec końców odbyło się w porozumieniu, na światło dzienne wypływa kilka ciekawych fragmentów z całej "biblioteki", którą posiadam na tę personę.
A więc, adresując to już do ciebie piotrusiu: obudziłeś we mnie coś, czego nie czułem od kilku lat. Obudziłeś wolę walki ze spierdoleniem dziejącym się wokół mnie. Jeśli chcesz dalej sobie żyć w spokoju i robić te streamy, wedle niejednej osoby zakrawające już o patostreamy, lepiej naprawdę stul dziób i pogódź się z tym, że nie wszystko zawsze będzie tak jak ty sobie tego zażyczysz. Bo chyba nie zdajesz sobie sprawy JAK WIELE rzeczy jestem w stanie o tobie powiedzieć. I w dodatku wszystkie podparte stosownymi dowodami. Nawet twoje incydenty mocno igrające z tym, co w Polsce jest uznawane za legalne... ;)