Ramon Morgan mówi: Dzień dobry pani Coles.
Loretta Coles mówi: Witam, dzień dobry - i jak, dopadliście drania?
Ramon Morgan mówi: Jeszcze nie, potrzebuje dwóch informacji od pani. Numeru vin oraz jakiś szczególnych cech..
Loretta Coles mówi: Mimo tego, że jeżdżę samochodami za osiemdziesiąt tysięcy i tak zależy mi na tym waredzie!
Ramon Morgan mówi: ...pojazdów, no i w sumie... Może miała pani jakieś zatargi z kimś?
Loretta Coles mówi: *tupnęła nogą* Te samochody są mojego męża, a na wareda sama zapracowałam!
Loretta Coles mówi: Zatargi? Raczej nie... pracuje jako sekretarka, nie miałabym z nikim na pieńku.
Loretta Coles mówi: Numer vin, będzie w dokumentach, momencik. *udała się do sultana, ze schowka...*
Loretta Coles mówi: A co do samochodu... hmm... mam zdjęcie, mogę pokazać.
Ramon Morgan mówi: Nie, nie. Dziękujemy, przesłała pani podobne do posterunkowego. Mamy pewien trop i dodaje..
Ramon Morgan mówi: ...że to nic pewnego.
Ramon Morgan mówi: Z mojej strony to wszystko, raczej nic wiecej nie będę potrzebował. Na przyszłośc będę się...
Ramon Morgan mówi: ...kontaktować przez telefon. Miłego dnia życzę.
Ramon Morgan mówi: Też wszelakie informacje będę tam przekazywać.
Loretta Coles mówi: Dobrze... *westchnęła* Miłego wieczoru i spokojnej służby.
Loretta Coles mówi: Liczę na Was!