Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Jan 23rd, 2020
442
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 6.26 KB | None | 0 0
  1. Kraków
  2. licea
  3. Nauczyciel V LO o uczennicach: "Lalunie", "Hoże blondyny". Jego język nie zmieniał się od lat
  4. Olga Szpunar
  5. 23 stycznia 2020 | 06:00
  6. V LO1 ZDJĘCIE
  7. V LO (Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta)
  8. Nazywał swoje uczennice laluniami i hożymi blondynami. Przyznawał, że wrażenie robią na nim ich obcisłe dżinsy. Nauczyciel V LO, który pisał do uczennicy o jej pupie, ma na swoim koncie więcej takich tekstów. W ubiegłym tygodniu złożył wypowiedzenie z pracy.
  9. REKLAMA
  10. „W obleśnych detalach rozwodzi się nad fizycznością swoich uczniów i uczennic i, przynajmniej moim zdaniem, nie tyle przekracza co przefruwa nad linią przyzwoitości w relacji nauczycielskiej" - tak o nauczycielu z V LO im. Augusta Witkowskiego w Krakowie napisał do „Wyborczej" absolwent szkoły.
  11. Relacje damsko-męskie
  12. Tę historię opisaliśmy w ubiegłym tygodniu. W miniony czwartek w V LO im. Augusta Witkowskiego odbyły się zebrania z rodzicami. Nauczyciele odczytali im oświadczenie, w którym szkoła zapewnia, że bardzo zależy jej na bezpieczeństwie uczniów, w związku z tym prosi rodziców, by uczulili swoje dzieci, aby bez obaw zgłaszały nauczycielom wszystkie niepokojące przypadki. - Zanim wychowawczyni nam to przeczytała, poinformowała, że chodzi o relacje damsko-męskie, w które zamieszany był nauczyciel - opowiadała nam jedna z matek.
  13. Nauczyciel miał pisać do uczennicy o jej pupie i o tym, że zasługuje na klapsa. Z naszych informacji wynika, że rzecz miała miejsce w 2017 r., ale na jaw wyszła dopiero teraz. Dziewczyna czekała ponoć, aż skończy szkołę, by zawiadomić o sprawie Małopolskie Kuratorium Oświaty. - Sprawa jest nam znana i jest w toku wyjaśniania - poinformowała nas Jolanta Michalska, rzecznik MKO.
  14. Dekret o blondynkach
  15. Tymczasem na jaw wychodzą nowe fakty. Okazuje się, że nauczyciel od lat zachowywał się w sposób budzący wątpliwości. Absolwent liceum wysłał nam jego stare teksty (z lat 2003-2008), w których opisywał szkolną rzeczywistość. Relacjonując życie liceum, nazywa swoje uczennice laluniami i hożymi blondynami. Pisze o Szkotach, którzy nie noszą nic pod kiltami oraz są „szybcy, zwarci i gotowi". O dobrze dopasowanych dżinsach uczennic, które (o czym przekonał się na ostatniej lekcji) robią na nim wrażenie.
  16. Swoje wpisy nazywa dekretami. W „Dekrecie o blondynkach" z listopada 2003 r. pisze, że dziewczęta bez względu na kolor włosów mają u niego pańskie życie. „Moja słabość do płci pięknej (im płeć piękniejsza, tym słabość silniejsza) powodowała, że serce mi miękło i zamiast należnej bańki wpisywałem jednej i drugiej laluni do dziennika dopa, czasem detę, lub – o zgrozo! – czwórkę. Notabene, wiele dziewcząt bezwstydnie to wykorzystywało i nadal wykorzystuje".
  17. Faktycznie. Dziewczęta z piątki też piszą swoje dekrety. Jeden z nich jest instrukcją, jak należy się zachowywać w stosunku do profesora. Nazywają go stworzonkiem i proszą innych uczniów o wzięcie stworzonka pod ochronę. Biorąc pod uwagę „wrażliwość stworzonka na walory płci pięknej”, zalecają „przyjęcie uwzględniającego te preferencje uniformu (...) poprzez uniform należy rozumieć spódniczkę szytą z dużą oszczędnością materiału, to samo tyczy się bluzki" - czytamy.
  18. Czytamy też, że mile widziane jest robienie dużych oczek, pielęgnowanie i głaskanie profesora.
  19. „Generalnie przyznaję, że podobają mi się tezy dotyczące ubioru" - odpisuje im profesor w „Dekrecie o dżinsach". Z lektury owych dekretów wynika, że wiele z nich, zanim trafiło do internetu, wisiało... na drzwiach jednej z klas w piątce. Absolwent, który się z nami skontaktował, twierdzi, że teksty zamieszczane były na serwerze V LO. Obecnie zostały usunięte.
  20. Wychował rzesze olimpijczyków
  21. "W dniu 13 stycznia nauczyciel złożył prośbę o rozwiązanie z nim stosunku pracy i od tego czasu nie jest naszym pracownikiem" - napisał nam Stanisław Pietras, dyrektor V LO.
  22. Nauczyciel w wysłanym do "Wyborczej" mailu informuje, że jego dekrety nie miały na celu obrażania lub szkodzenia komukolwiek. Były elementem szkolnego folkloru. "Moje dekrety były niezwykle cenione przez społeczność szkolną, a w szczególności przed Dyrekcję (...). Dyrektor sam zachęcał mnie wielokrotnie, abym pisał nowe, żartobliwe (...). Wszystkie dekrety były do wiadomości Dyrektora (wszystkich uczniów i nauczycieli) i żaden z dekretów nie został zakwestionowany" - czytamy.
  23. Nauczyciel pisze, że niektóre z dekretów zostały zamieszczone w księdze pamiątkowej wydanej z okazji 135-lecia V LO.
  24. Na temat korespondencji z uczennicą o jej pupie nie zdecydował się wypowiedzieć.
  25. Przez lata w swojej pracy miał duże osiągnięcia. Wychował rzesze olimpijczyków. W sumie ponad 150 laureatów i finalistów olimpiad krajowych i międzynarodowych. Wielu absolwentów piątki, z którymi rozmawialiśmy, mówiło o nim w dobrych słowach. Wspominali jego luz, bezpośredniość, poczucie humoru i wspólne gotowanie, które organizował. Obecni uczniowie też darzą go sympatią: - Córka, którą uczy, złego słowa o nim nie powiedziała - mówiła nam matka jednej z uczennic.
  26. Jedno z najlepszych liceów
  27. V LO jest jedną z lepszych szkół w Polsce. W ostatnim rankingu „Perspektyw" liceum zajęło trzecie miejsce. Jest też szkołą będącą na celowniku Małopolskiego Kuratorium Oświaty. W trakcie kwietniowego strajku w piątce protestowała większość nauczycieli. Po tym jak ostro zareagowali na słowa małopolskiej kurator oświaty, która połączyła ze strajkiem alarmy bombowe podczas matur (napisali oficjalny list w sprawie), w szkole trwa kontrola za kontrolą. Kuratorium przeprowadziło w niej też kuriozalną ankietę, w której pytało uczniów o zachowania nauczycieli (powodem miały być skargi absolwentów na szkołę, które wpłynęły do MKO, w tym skarga na opisywanego nauczyciela).
  28. Wielu uczących w liceum uważa, że wyjście na jaw korespondencji nauczyciela z uczennicą sprzed kilku lat akurat teraz nie może być przypadkiem. W trakcie przeprowadzenia ankiet w szkole uczniowie stanęli murem za swoimi nauczycielami i skonstruowali program, który co chwilę automatycznie wysyłał do MKO ankiety bez konkretnych odpowiedzi, za to m.in z fragmentami Konstytucji.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement