Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Aug 28th, 2024
32
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 6.96 KB | None | 0 0
  1. Ok, po kolei. Przychodzę jako nowy użytkownik - jasne, nie mam tu doświadczenia, co nie działa na rzecz wiarygodności, z drugiej strony myślę, że poruszany temat to dobry powód, żeby poobracać się trochę wśród ludzi w sprawie rozeznania sytuacji. Zważ, że ja nikogo nie chciałem w tamtym poście do niczego przekonać, a jedynie poprosić o pomoc.
  2. Nieścisłości:
  3. 1) "wszystkim wokół ma zależeć na jej celowym blokowaniu" - nie! Pewnemu (raczej marginalnemu, ale istniejącemu) odsetkowi ludności zależy, w tym zwłaszcza przedsiębiorcom. Normalnym ludziom bez złych zamiarów nie przeszkadza content, choćby się z nim nie zgadzali, chyba że stosuje nieuczciwe triki, np. sfałszowane dowody.
  4. 2) Autopromocja to nie jest dobre ani precyzyjne określenie. Spójrzmy za to na konkrety. W regulaminie jest mowa o promocji mającej charakter bezpośrednio nastawiony na uzyskiwanie korzyści majątkowych jako niedozwolonej oraz o promocji dozwolonej jako takiej, która z niewielkim tylko prawdopodobieństwem przynosi korzyści. Tak było w przypadku tamtego posta, ponieważ za korzyść nie można uznać normalnego przysługującego każdemu funkcjonowania praw i wolności obywatelskich. Dostęp do wolnego Internetu to jest standard, a nie jakaś korzyść, którą się dopiero zdobywa. W związku z tym nie można zakładać, że ja najprawdopodobniej (na ponad 50% czy 60%) taką korzyść uzyskuję.
  5. 3) Nie zmierzałem nigdy do wyprowadzania użytkowników poza platformę. Na jakieś inne platformy tego typu. Reddit to serwis społecznościowy. Nigdzie nie zareklamowałem innego serwisu społecznościowego. Jeśli masz na myśli komunikator, to oczywiście można to w poście pominąć, jeśli bardzo cię to uwiera, tym niemniej dla mojego bezpieczeństwa wobec faktu, że nie znam Waszej firmy od środka - jak działa, czy nie ma problemów wewnętrznych politycznych - podałem dodatkowy kontakt, jeśli by ktoś spotkał się z sytuacją, że mi wysyła wiadomość, a np. cały dzień nie ma odpowiedzi.
  6. 4) Moje materiały są dostępne do wglądu każdemu zainteresowanemu i wówczas może on zrelacjonować ich charakter, a ochrona jak małych dzieci to chyba nikomu tak bardzo nie jest potrzebna, bo to się kojarzy z trzymaniem pod kloszem.
  7. 5) "A kimże Ty jesteś, by nie będąc cżłonkiem tej społeczności upominać jej moderatorów lub postulować ich wymianę?" - przecież zostawiłem to innym. Poza tym taki drobiazg, że chyba człowiek staje się członkiem społeczności z chwilą rejestracji i rozpoczęcia jakichś różnych konwersacji - nawet miałem tu jakąś prywatną wiadomość - a nie dopiero np. po uzyskaniu jakiegoś dorobku iluś postów lub iluś miesięcy itp. Ale to taki dodatek, główna odpowiedź jest taka, że zostawiłem to innym, nawet z tego co widziałem były głosy krytyczne względem tej moderacji.
  8. 6) "Pragnę zauważyć, że strony internetowe, posty i komentarze większości ludzi nie są cenzurowane, usuwane, oznaczane jako złośliwe oprogramowanie (…) lub dostępne wyłącznie za pośrednictwem TORa. Sam (…) nigdy nie miałem takich problemów" - no cóż, tutaj żerujesz trochę na braku doświadczenia życiowego związanego może z młodym wiekiem niektórych tutaj. Ja mam 37 lat i swą stronę donoszącą o skryminalizowanym establishmencie polityczno-gospodarczym w Polsce i za granicą prowadzę od 2012 r., i nie jestem tam jakoś bardzo gołosłowny. Oczywiście trudno, by było jak w sądzie, że już tak gotowe dowody, że pozostaje tylko skazać, tym niemniej jakieś tam dowody różne są. Nie ma to tu znaczenia. Chciałem tylko drobną pomoc. Ryzyko, że jest źle, zawsze jest, nie może być tak, że się zamyka na nie oczy i nie pozwala takiej myśli dojść do głosu. Jeśli w dodatku taka postawa "niemożliwe, że jest tak źle" panuje w prokuraturze, to już w ogóle ewentualnie zlikwidowanych w praktyce (w imię hajsu) praw człowieka i demokracji nie ma kto naprawiać.
  9. 7) "w ogóle nie prowadził do żadnej dyskusji" - nieprawda! Tylko najpierw ktoś musiałby ustalić ze mną szczegóły co do tego, jaką stronę pobrać/odwiedzić, kiedy itd., tj. w tym celu skontaktować się (nie wiem, czy Reddit dopuści do dwustronnej komunikacji mnie i przypadkowych, niewyselekcjonowanych specjalnie, osób w tej sprawie - podobno pół tysiąca to za mało, by ktoś to zrobił - ale załóżmy, że tak), a potem podzielić się rezultatami. To takie proste. Zawsze można zdementować, powiedzieć, że nie było tak źle. Nawet mogłoby w ten sposób stanąć na tym, że chwilowo nie jest ta strona zablokowana na dodatkowym (niekontrolowanym przeze mnie) firewallu w serwerowni. Może kilka osób wrzuciłoby taki raport. Tyle, że to jeszcze nie powód, by siłowo zamykać wątek, uniemożliwiać komentowanie w nim w przyszłości. Minie kilka dni i wrogowie moi mogą zacząć mieć ochotę zaostrzyć politykę, tak jak zaostrzyli ją względem dostępu przez Tora względem tego, co było przez ostatnich kilka miesięcy.
  10. 8) "nielegalna obserwacja brzmi jak paranoja" - no i zaczynają się wyzwiska, o których ostrzegałem w tekście mego obecnego posta. Jest w tym coś z agresji. Normalny człowiek nie ma tak silnych przekonań na temat słuszności różnych teorii psychiatrycznych ani swoich interpretacji. W istocie psychiatria dostarcza jedynie prostych odpowiedzi (coś jak gdyby dla prostych ludzi) na trudne pytania, pytania o to, skąd jakieś poglądy. Ludzki umysł ma zaś naturalną skłonność do wnikliwości, przenikliwości, zgłębiania jakiegoś tematu. Normalny więc człowiek gdy widzi nietypową sytuację raczej interesuje się przyczynami jakichś poglądów i tym, co za nimi stoi, czy można też znaleźć jakieś różnego rodzaju dowody itp., podczas gdy szybkościowe wyrzucanie tematu jakiejś sprawy do kosza i w dodatku odsyłanie kogoś do psychiatry z tego tylko powodu, że jest nietypowa, ktoś ma nietypową sytuację, odstającą od normy, nie pasującą do standardów społecznych, to nie jest przykład typowego racjonalnego zachowania, popularnego w Polsce u zwykłych nieuprzedzonych osób nie mających nic na sumieniu. Nikt normalny nie ucieka się do akurat takich skojarzeń w obliczu nietypowej sytuacji. Ja mam swoje lata, nie każdy je ma i nie każdy jest doświadczony, ale to nie znaczy, że zamiast doświadczenia ma w takim razie skojarzenia, że jakieś wizje odstające od politycznie poprawnej wizji "poprawnego społeczeństwa, bez żadnego nielegalnego inwigilowania" są przejawem schorzeń psychicznych. Bo tego po prostu nie wie. Trzeba pożyć i poobracać się wśród ludzi, pracodawców, skarbówek (jeśli ktoś chce sprawdzić, jak mają przedsiębiorcy, np. prawnicy), agentów nieruchomości jako właściciel itd., tego typu tematy mieć zaliczone, a nie się wymądrzać bez żadnej ich znajomości. Nawet zresztą mając tego rodzaju doświadczenia można być zamieszanym (w imię hajsu) i celowo kłamać. Niemożliwe? Koniecznie psychiatria? No cóż. Sami Państwo oceńcie.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement