Sadzior

Camino Q&A #tatanacamino

Jun 2nd, 2023
64
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 7.74 KB | None | 0 0
  1. 1.Jakie tata miał największe objawy przed wyjazdem, a co go najbardziej zaskoczyło?
  2.  
  3. Tata: Obawa - że odniosę poważną kontuzję - albo zachoruję i to będzie koniec Camino. A w trakcie w ogóle o tym nie myślałem. Zaskoczyło mnie zmienna temperatura - wychodziłem rano o 0700 - było 10 stopni, w południe 20 - 25 stopni i ostre słońce. Pięknie sie opaliłem ( "na koszulkę" :-))
  4.  
  5. 2. Czy warto było?
  6.  
  7. Tata: A czy to można z góry wiedzieć ? :-))))
  8. A na poważnie - no jasne - dla chociażby dla tej chwili, gdy się wejdzie na plac Obradoiro przed katedrą, walnie się na plecak i patrzy na katedrę z jedną myślą - dzieki Ci, Święty Jakubie, że dałem radę ! :-) I czuje się ogromną, ale to ogromną radość.
  9.  
  10. Spróbuj - dasz radę !
  11.  
  12. 3.Ile miał tych białych koszulek że na każdym zdjęciu tak ładnie świeżo wygląda? Jak można spakować się w taki mikro plecak???
  13.  
  14. Tata: na Camino obowiązuje dobra zasada "jak najmniej" :-) Koszulek, spodenek i par skarpet było trzy - jedna na sobie, druga dosycha po praniu i suszeniu w plecaku albo na plecaku, trzecia jest w rezerwie gdyby druga nie doschła, albo deszcz zmoczył tę pierwszą. Chętnie podeślę info, co zabrałem ze sobą ( za dużo), a plecak 45 litrów został tak dobrany, aby po lekkim dociśnięciu kolanem mógł być bagażem podręcznym do 10 kg, i jeszcze miał luzy. Ważył z 1 l wody 8,5 kg, a manierka była na zewnątrz, by łatwo sięgnąć bez zdejmowania plecaka
  15.  
  16. 4. Prosta piłka - gdzie teraz i o ile dłużej
  17.  
  18. Tata:Zadanie maximum - przyszły rok, trasa francuska
  19. Zadanie minimum - przyszły rok, ta sama trasa, albo część Camino Primitivo, albo Camino Ingles + cel dodatkowy - przekonać żonę Iwonę, aby poszła ze mną. Pozdrawiam Cię, Żono :-)
  20.  
  21. 5. co było najtrudniejsze ?
  22.  
  23. Tata: Odcinki pod górę - jestem dobry po płaskim, niezły z góry :-) ale z plecakiem i przy nachyleniu powyżej 15 % pod górę zaczynają boleć nogi.
  24. No i zaśnięcie dwa dni przed Santiago - z emocji prawie w ogóle nie spałem ....
  25.  
  26. 6. Czy miał kryzysy w trasie i jak je przełamywał.
  27.  
  28. Tata: Pierwszego dnia - po 5 km, gdy sie okazało, że od razu trzeba ostro pod górę, a potem z górki - jakby droga nie mogła iść bokiem :-) I trzeciego, gdy było naprawdę gorąco, a wyprzedził mnie Adi i poinformował, że się mylę - do albergo jest 4,5 km a nie 2 jak mi sie wydawało. W chwili kryzysu powtarzałem sobie -że muszę donieść wszystkie intencje ( blisko 800 :-)).
  29.  
  30. 7. Czy udało Mu się osiągnąć to, co było dla Niego impulsem do wyruszenia w Drogę. Czy poznał Kogoś, kogo historia pozostanie w Nim? Pierwsza myśl, gdy ujrzał katedrę w S. de C.? Prozaicznie - czy udało się uniknąć pęcherzy;)
  31.  
  32. Tata: TAK ! 4 lata temu byłem w Santiago w trakcie wycieczki po Portugalii ( ja wiem, Santiago to Hiszpania, ale tak było :-). Byłem na placu, byłem u grobu św. Jakuba, objąłem jego figurę (dziś jest to juz niemożliwe). I wtedy powiedziałem sobie, że ja tu wrócę - jako pielgrzym. Był jeszcze film "Droga życia" - gorąco polecam. A później już zacząłem regularnie przygotowywać się, marszowac po kilka godzin raz albo dwa razy w tygodniu.
  33.  
  34. Historia która zostaje ?
  35. Pielgrzyma z Indii - z Kalkuty -hinduisty, drugi raz na Camino.
  36. Pielgrzyma z Izraela - trzecie Camino.
  37. Joany z Rumunii - drugie Camino, na pierwsze poszła po operacji kolana i biodra i mówi, że dopiero na Camino wszystkie bóle jej przeszły.
  38.  
  39. Pierwsza myśl - dzięki Ci święty Jakubie, że dałem radę. I z radości podskoczyłem z plecakiem do góry :-)
  40.  
  41. Zero pęcherzy, odparzeń, otarć. Czasem palce bolały, ale znośnie. Są dwie szkoły - buciarze kanoniczni i sandalarze reformowani :-), czapki z głów przed tą Panią, która przeszła z Fatimy do Santiago w klapkach. Ja byłem w bardzo przewiewnych i lekkich butach , raczej spacerowych niz trekkingowych, skarpetach luźnych, z paskiem kompresyjnym, pluskałem się wyłącznie wieczorem i również wieczorem smarowałem stopy olejem wazelinowym.
  42.  
  43. 8. Czy czuł się bezpiecznie przez całe camino?
  44.  
  45. Tata: Absolutnie bezpiecznie, żadnych kradzieży, nachalności, wyłudzeń. Nawet psy mnie nie zaczepiały, a kotek tylko raz drapnął a i to w albergo. A ponadto, opiekował się mną św. Jakub, więc cóż mogłoby mi się stać ? Szlak jest dobrze oznaczony, więc nie sposób zabłądzić.
  46.  
  47. 9. jak zaplanował podróż ? sam z kimś? dlaczego ta część drogi ?
  48.  
  49. Tata: Zachęcałem wiele osób do wspólnego wyjazdu, ale pojechałem w końcu sam - i dobrze. Za to w trasie nigdy nie byłem samotny, zawsze mogłem pogadać chwilę z kimś, podejść kawałek i dalej iść w samotności ... Albo po prostu przywitac się z kimś "Buen Camino" zapytać skąd jest, i podejść razem trochę w milczeniu.
  50.  
  51. Droga Portugalska jest łatwiejsza niż inne (patrz mój wiek :-) , dośc gęsto zaludniona i z wieloma albergo. Wybrany odcinek - od Valenca w Portugalii pozwalał na uzyskanie ceryfikatu compostella w Santiago - bardzo piękny dokument po łacinie.
  52.  
  53. 10. Czy osiągnął swój cel?
  54.  
  55. Tata: Osiągnąłem swój cel - droga nie jest celem, droga jest środkiem ...
  56.  
  57. Mówią, że do Rzymu idziesz, aby znaleźć papieża, do Jerozolimy - aby znaleźć Jezusa - a do Santiago - aby znaleźć samego siebie ...
  58.  
  59. 11. Jakie są opłaty w noclegowniach?Czy się rezerwuje miejsca? Czy z lotniska od razu na szlak czy jednak postój na aklimatyzację.Czy dużo pielgrzymów się spotyka na szlaku, mam na myśli czy tyle ile np w Tatrach?
  60.  
  61. Tata: To zalezy od trasy . Mnóstwo bieżących informacji jest na forach, na przykład mypielgrzymi.pl albo http://www.caminodesantiago.pl/forum i na oficjalnej stronie wszystkich Camino - https://www.gronze.com - po hiszpańsku, ale ładnie się tłumaczy. Na mojej trasie - opłaty w albergo municypalnych i parafialnych 8 Euro ( warunek - posiadanie paszportu pielgrzyma czyli credential), w prywatnych od 12 do 16 Euro. Sa też hotele od 20 do 50 za pokój. W municypalnych nie ma rezerwacji miejsc, w prywatnych można przez ich stronę lub przez booking.com.
  62.  
  63. O aklimatyzacji nie myślałem, w końcu to nie wyprawa na K2 :-), ale ze względów logistycznych z lotniska pojechałem do albergo w Porto które zarezrowalem jeszcze z Polski, nazajutrz podjechałem do Valenca, kolejnego dnia już szedłem.
  64.  
  65. Pielgrzymów jest generalnie dużo. dziennie widywałem od 20 do 50 osób. W Santiago mój numerek do otrzymania compostelli o godzinie 14 to było 822 (!)
  66.  
  67. 12. Jak długie są oddciniki dzienne? Wiem ze Pana Tata przechodził dziennie około 20 km. Czy da się podzielić trasę na odcinki 10 km (chcę jechać z osobą o słabszej kondycji)?
  68.  
  69. Tata: Jasne ze da się równiez z osoba o słabszej kondycji! Tak jak nie ma jednego szlaku św. Jakuba, tak i odcinki do przejścia każdy ustala sobie sam. Ograniczeń jest kilka - nocleg w albergo municypalnym się otrzyma po przejściu min. 5 km , albergo na trasie portugalskiej sa rozsiane dośc gęsto, w praktyce co 5 - 8 km zawsze jest coś. Przechodziłem 20 do 25 km, bo na tyle pozwalała mi kondycja, a ponadto dorzucanie na siłę 3 czy 5 km nic nie dawało , bo gdy albergo jest w małej wiosce, to poza albergo i sklepem nie ma nic i popołudnie mija na leżakowaniu ...
  70.  
  71. Jest też coś takiego jak podwózka plecaków ( nie na wszystkich szlakach) - za opłatą kilku euro bagaż/plecak zostaje zawieziony do następnego albergo, gdzie planujemy nocleg (przydaje się rezerwacja) a sami idziemy na lekko , tylko dokumenty, telefon, kurtka przeciwdeszczowa i zwykle 1 litr wody. BTW - kapituła Szlaku Św. Jakuba ustanowiła, że można pielgrzymować pieszo, konno, rowerem, a nawet łodzią :)
  72.  
  73. Buen Camino wszystkim oraz dziękuję za wszystkie cieple słowa!
  74. Tadeusz
  75.  
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment