,, Liberalizm jest milczącym poddaniem się rzekomego podmiotu wielkim, bezosobowym prawom rynku; rynku, który jest teatrem, w którym jak nigdzie przejawia się dialektyczny rozwój Geista. Liberałowie w rodzaju Nozicka i zwolennicy ASE mieli szczególne wyczucie Ducha, traktując nieubłagane mechanizmy rynkowe jako coś pierwotnego, kształtującego nawet kulturę i struktury państwowe; prawdziwy liberał jest heglistą na najgłębszym poziomie, sam dobrowolnie dąży do zatomizowania społeczeństwa, by ostatecznie zapanowała w nim bezwzględna konieczność i absolutna dialektyka liczb. W konserwatywnym liberalizmie myśl Hobbesa i Platona miesza się i łączy, w szalonej syntezie indywidualizmu i kolektywizmu całkowicie zatraca się człowiek jako osoba; wszystko staje się manifestacją Jednego, Absolutnego Ducha i podlega Absolutnej Woli swobodnie wyrażającej się w pozornych ruchach kapitału..."