DISNEYLAND • guanyu

CHILLIN' LIKE A VILLAIN

| NICK NA WATTPADZIE | bbyzv_
| POSTAĆ | edwinek
| HASŁO | em, to teraz napiszę arielkę

ROTTEN TO THE CORE

| IMIĘ I NAZWISKO | zhu guanyu
| PRZEZWISKO | yu/zhuyu
| DATA URODZENIA | 09/11/91
| MIEJSCE URODZENIA | tajpej, tajwan
| NARODOWOŚĆ | tajwańska
| GRUPA ETNICZNA | koreańska

| ZAWÓD | ratownik z czaderską pupą
| WZROST | 186 cm
| WAGA | 78 kg
| RELIGIA | agnoscytyzm

IF ONLY

| FACECLAIM | kwon hyuk (dean) [bo, cholera jasna, na niektórych mniej badass zdjęciach to naprawdę najbardziej męska wersja księcia charminga, jaka może istnieć(   :]
| BACKUP FACECLAIM | kang ha neul
| OTHER FACECLAIM | lee hong bin (hongbin z vixx)

| LOVE INTEREST | a zaskoczę cię i dam seo hyerin
| BACKUP LOVE INTEREST | park sunyoung

WHAT'S MY NAME

| LUBI | komplementy, które atakują go z praktycznie każdej strony z niewytłumaczalnego powodu ; koszulki bez rękawów, bo dużo osób twierdzi, że negliż to jego mocna strona ; obiadki u mamusi ; zabawy w psychologa, doktora miłosnego lub po prostu dobrego kolegę, który zawsze wysłucha i doradzi, niekoniecznie mądrze ; babskie ploteczki, gdyż po prostu są strasznie ciekawe ; dzieciaki i ich urocze braki w zębach ; niegroźne topienie [ ziona ] w basenie za opierdalanie się ; duże psy ; wyraz twarzy kierownika, kiedy powie się mu, że już druga szyba w tym tygodniu została pobita .
| NIE LUBI | szyderstwa, egoizmu i innych tego typu zachowań, bo pomimo wyglądania jak fuckboy, to jest facet ze złotym sercem ; ckliwych filmów, gdyż zawsze na nich płacze ; nazywania go maminsynkiem, ponieważ: ”to wcale nieprawda, ta kobieta po prostu nieziemsko gotuje” ; lenistwa ; ciszy i spokoju, bo to do niego nie pasuje, nie oszukujmy się ; ogórków ; alkoholu, dlatego że kompletnie nie ma do niego głowy ; wczesnego wstawania rano, przez co jest wiecznie spóźniony .
| CIEKAWOSTKI | każda lasia na niego leci, serio, bez wyjątku, nawet tak kompletnie nieświadomie ma gdzieś z tyłu głowy, że ten facet to cud, miód i bułeczki ; to on zawsze jest wysyłany po dziwne rzeczy do sklepu, na przykład podpaski, prezerwatywy i inne takie, po które nikt normalny by nie polazł, czy do kierownika, żeby przyznać się za grupę że znowu ta banda wariatów coś zepsuła ; z tajwanu przeprowadził się do korei w wieku zaledwie roczku, więc emocjonalnie jest bardziej związany właśnie z nią ; lepiej mówi po koreańsku niż po chińsku, co jest uznawane za absurdalne, jednak dla niego to norma ; zawsze marzył, żeby zostać kimś sławnym, a w końcu wylądował jako ratownik, ucząc się pływać dopiero miesiąc przed kursem ; jest straszliwym alergikiem, kicha nawet przez kurz albo na widok [ ziona ] .

| OSOBOWOŚĆ | powierzchowne opisanie guanyu jest proste i totalnie nieskomplikowane — bezkompromisowy ideał, człowiek “do rany przyłóż”, wiecznie uśmiechnięte dziecko bez żadnej nuty pesymizmu... i fakt, po części wszystkie te na pierwszy rzut oka dość mocno przesadzone stwierdzenia są prawdziwe. uśmiech yu i jego kojący charakter są nieskazitelne niczym pupcia niemowlaka czy bandaż bądź plaster w urocze jednorożce, który nie tylko ukryje krzywdę, ale także momentalnie rozpromieni poszkodowanego. zhuyu żyje naprawdę bezstrosko, a to strasznie mocno oddziałuje na jego bliskich, którzy zaślepieni jego chęcią pomocy oraz niezłą spontanicznością, dosyć ostro go wykorzystują w każdym aspekcie, jednakże jemu i jego złotemu sercu wszystko jedno. mimo dość dziecinnego zachowania, jest niezwykle odpowiedzialny — to zawsze on jest trzeźwy, to zawsze on jest kozłem ofiarnym u kierownika, to zawsze on odwozi te pasożyty do domów i serio mu to nie przeszkadza. cóż, ogólnie rzecz biorąc, mało co mu w ogóle wadzi w życiu, a jedną z tych wyjątkowych rzeczy, która się właśnie do nich zalicza, jest nadmierna jak na faceta wrażliwość. dla guanyu wkurzające jest płakanie za każdym razem, kiedy ogląda “titanica”, mimo że wie, jak to się kończy i widział to setki razy. przez to wszystko, no i także przez trzymanie sztamy z babami, wiele osób ma go za geja.
| RODZINA | •   ojciec — zhu qigang, pięćdziesiąt cztery lata, właściciel warsztatu samochodowego, no i dorywczo zapalony wędkarz, który uczył pływać swojego dorosłego syna w brudnym stawie z rybami | cóż, bezdyskusyjnie można stwierdzić, że pogodę ducha i ciepły uśmiech guanyu odziedziczył właśnie po swoim zdrowo stukniętym tacie. yu zawsze powtarzał, że kocha rodziców tak samo, nawet wiele znajomych raczy nazywać go maminsynkiem, ale prawda jest taka, że to właśnie z panem zhu spędzał więcej tych szczególnych chwil, jak na przykład pierwsza samodzielna jazda na rowerze czy pierwszy stracony ząb. jest do niego strasznie przywiązany i na pewno jego utrata byłaby dla zhuyu naprawdę ciężka, bo pomimo upływu lat i dystansu kilometrów, ich relacje są dokładnie takie same.
•   matka — shao hanying, pięćdziesiąt pięć lat, kelnerka w restauracji, ewentualnie typowa domowa kura | przy dwóch nie do końca pospolitych przypadkach facetów, z jakimi przypadło jej żyć, pani shao jest prawdziwą oazą spokoju. ktoś w końcu musi mieć choć troszeczkę oleju w głowie, czyż nie? poza tym, guanyu jest jej oczkiem w głowie, na które bardzo czekała, zważywszy na problemy z zajściem w ciążę, więc bez dozy rozwagi zapewne dostałaby nerwicy z obawy o życie jej jedynego dziecka. yu jest bardzo blisko z matką i nawet obiecał jej, że jeśli po trzydziestce się nie ożeni, to zamieszka z nią, żeby już do końca życia móc jeść jej pyszne obiadki.

| RELACJE Z PRACOWNIKAMI | •   jung jaewon — bardzo dużo ludzi pluje na niego jadem przez wrodzony pech czy nieszczęśliwie nabyty pesymizm, a jednak, jak zwykle, guanyu garnie się do naprawy jego sposobu postrzegania świata, aby pokonać ten smętny uśmiech i usypiający głos. stopniowo stara się w dziwaczny sposób przekonać go zarówno do dzieci, jak i do produkcji disneya oraz jego pracy — opowiada mu żarty, odgrywa skecze albo po prostu psika w niego wodą z pistoletu, kiedy tylko się nie uśmiecha.
•   seo hyerin — yu jest jedną z nielicznych osób, o ile nie w ogóle jedyną, która w tej wariatce widzi dobro i nie chowa się po kątach, kiedy tylko usłyszy jej nieprzyjemny głos, a wręcz przeciwnie — spędza z nią w cholerę dużo czasu, może trochę z litości, może trochę z własnej woli, aby ta dziewczyna nie zwariowała przez odizolowanie. często bierze się za tłumaczenie jej i wmawianie, że “tak, naprawdę nie dostałaś tej roli tylko dlatego, że olśniłabyś scenę swoim wdziękiem”.
•   kang seungyoon — dobra, za tym facetem naprawdę ustawiają się wianeczki wrogów i po prostu mocno wkurzonych ludzi z wieloma słusznymi oskarżeniami, ale jak zwykle guanyu ani się go nie boi, ani nie ma mu nic do zarzucenia. fakt faktem, że drze ryja tak głośno, że aż słychać go przy basenie, ale to nie powód, żeby zaraz go nienawidzić. zwyczajnie ma do niego neutralne nastawienie, jednak nie nazwałby go kolegą czy przyjacielem.
•   choi jinri — nie jest tajemnicą, iż guanyu i jinri są ze sobą na tyle blisko, żeby nazwać się aż najlepszymi przyjaciółkami. spotykają się nie tylko na okrągło w pracy, ale także po godzinach i bywa, że nawet u siebie nocują, przez co zaczynają się rodzić bezsensowne plotki o ich rzekomym romansie. traktują się jak nieznośne rodzeństwo i dla spostrzegawczych tak właśnie się zachowują — zakochani raczej nie wrzucają się do basenu w nowych ubraniach czy piszą na plecach czerwoną pomadką “cmoknij mnie”.
•   kim jinhwan — nawet tak zagorzałym optymistom jak zhuyu zdarza się mieć gorszy dzień, kiedy potrzeba mocnego alkoholu i dobrego kolegi do pogadania, a kiedy już się to dzieje, to wtedy na celowniku jest hwan, który w temacie trunków przebija każdego. ogólnie guanyu doskonale wie, że pod przykrywką pijaka kryje się tak serio równie wrażliwe dziecko, co on sam i w chwilach słabości także to wykorzystuje.
•   kim hyuna — guanyu nie należy do tego typu facetów, którzy patrzą tylko na dupę i cycki, także hyuna nie ma u niego karty ze specjalnym traktowaniem — można nawet uznać, że gada z nią najmniej ze wszystkich pracowników. nie widzi potrzeby w dowartościowywaniu jej, skoro tylu mężczyzn za nią łazi.
•   kang younghyun — o charakterze tego faceta guanyu wie niewiele więcej, co tak naprawdę o swojej wypłacie, no i jakoś nie garnie mu się do bliższego poznawania. czasem lubi się pośmiać z jego tajemniczości albo pożyczyć pistolet na wodę, jednak poza tym nie robią ze sobą nic szczególnego.
•   park sunyoung — ta laska to też dosyć ciężki przypadek, który guanyu uważa za uroczy i lubi się z “nim” droczyć na okrągło. dużo za nią łazi, wytyka jej błędy i namawia do zejścia na dobrą stronę. ewentualnie do zejścia z głowy innym pracownikom i zaprzestania udawania rozpieszczonej księżniczki.
•   chittaphon leechayiapornkul — skoro każdy go uwielbia, to chyba logiczne, że yu też. fajnie mu się z nim gada, w sumie są nawet do siebie podobni z temperamentu, także nic dodać, nic ująć. można nawet uznać, że guanyu czasem traktuje chittaphona jak młodszego brata i każdy niechciany dotyk na jego pupie to najpierw fala śmiechu, a potem chęć mordu — sam doskonale wie, jak to jest być obmacywanym bez zgody.
•   park jihyo — z ji także jest bardzo blisko. wie o jej rozterkach miłosnych praktycznie wszystko, zna każdy szczegół życia younghyuna, niestety, no i zawsze stara się służyć dobrą radą, kiedy dziewczyna marudzi mu do ramienia po pracy. jest dla niego słodką kuleczką, małą siostrzyczką, która straciła głowę dla gbura, ale mniejsza o to, no i na pewno kiedy jihyo będzie wracać do domu, guanyu odwali jej niezapomnianą imprezkę pożegnalną. ale jak na razie stara się być swatką, mimo swojej ledwo zauważalnej niechęci do younghyuna.
•   [ dove ] — miłość zhuyu do jej wszechobecnych plotek jest prawie tak wielka jak jego miłość do obiadów mamy. poważnie, jedno mrugnięcie okiem i jest na bieżąco ze wszystkim, nawet świeżo po urlopie, a chyba nie jest niejasne, że ten facet to miłośnik babskich ploteczek. dlatego zawsze przy wyjściu z pracy, świeżo po występie [ dove ], bądź też na zwykłej przerwie, zamieniają ze sobą parę zdań.
•   [ zion ] — ten człowiek akurat działa mu na nerwy jak nikt na tym pieprzonym placu zabaw. niby pełnią patrole przy basenie razem, fakt, ale to zawsze guanyu odwala całą robotę, a [ zion ] słyszy każde powiadomienie z telefonu, ale jak ktoś krzyczy o pomoc, to nawet nie podniesie głowy. zhuyu często mu grozi, że kiedyś jego telefon będzie się czadersko topił, a jak nie ta droga kupa złomu, to on. a tak serio jest za dobry, żeby zrobić mu cokolwiek, nie licząc łagodnego podtapiania.
•   [ sofia ] — zanim jihyo nie zaczęła wciskać mu kitów, jaka to ona jest zła, paskudna, złodziejska i zdradliwa, bo zgarnia jej faceta sprzed nosa, to nawet ją lubił. teraz ma trochę wyrobione zdanie o niej i nie ma świadomości, że to wyolbrzymione drobnostki, które nie mają sensu, przez co wcale z nią nie rozmawia, ewentualnie rzuci przelotne “cześć” i machnie ręką, ale nic poza tym.
•   [ austin ] — kiedyś miał zamiar uczyć się razem z nim i [ zionem ] skomplikowanej sztuki podrywu, ale po ich ciągnących się w nieskończoność niepowodzeniach zdecydował, że lepiej poradzi sobie sam, a na nich popatrzy tylko dla rozrywki. [ austin ] jest spoko gościem, zdarza się mu nieźle poprawiać humor, więc guanyu stara się z nim zadawać. często przychodzi na jego występy, żeby rzucać mu róże, a jeśli ma lepszy dzień, to pomidory.
•   [ zendaya ] — doskonale wie, jak dobra jest w sprawach miłosnych, więc stara się od niej potajemnie zbierać informacje o tym, jak być dobrą swatką. jej miłość do dzieciaków jest tak samo duża jak ta guanyu, więc nawet nieźle się dogadują. mimo to słyszał od [ dove ] dość nieprzyzwoite plotki, więc czuje się trochę niezręcznie w jej towarzystwie.
•   [ brandon ] — no tak jakby yu nie może brać go na poważnie, kiedy jest ubrany w strój tej śmiesznej kaczki, przez co zawsze wybucha tak głośnym śmiechem, że aż boli go brzuch. często przyłazi do niego z jakimś randomowym dzieciakiem, żeby posłuchać, jak [ brandon ] gada tym mega wysokim tonem, którego nie cierpi.
•   [ halsey ] — to jedyna laska, z którą guanyu się nie zadaje i nawet nie próbuje jej w jakiś sposób pomóc, bo się jej boi? no i serio wierzy, że to plujka i jedzenie jest słone nie tylko przez sól.
•   [ china ] — w sumie to nie da się tak całkowicie odpędzić od tej lasi, bo jest naprawdę wszędzie, często w najmniej odpowiednich momentach. ludzie nazywają ją duchem disneylandu, ale ona o tym nie wie, bo w sumie to guanyu to wymyślił. jest świadomy, że [ china ] uwielbia jego tyłek i wrzuca dzieciaki do basenu, żeby sobie na niego popatrzeć i w sumie uważa to jednocześnie urocze, jak i przerażające.
•   [ nick ] — często bywa, że przychodzi się normalnie z nim pogadać, a on zaraz mamrocze coś pod nosem i nakazuje wyrzucać za burtę. jest kompletnie nieprzewidywalny i guanyu naprawdę się kiedyś skąpał, bo przyszedł się zapytać, czy widział younghyuna. on serio ma fioła na punkcie kodeksu.

| EKSTRA | kocham cię, ty fajny staruchu