Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- >bądź mną
- Anon lvl 22
- Drugi rok farmacji
- Poszedłeś na te studia bo myślałeś że nauczysz się robić hehe fete xD
- Błąd
- Nawet kurwa nie umiesz trzymać probówki
- Albo próbówki
- Albo ki chuj
- Kurwa chudej szklanki xD
- Zajęcia z Technologii postaci leku
- Brzmi jakbyś miał wytwarzać komponenty do lądownika nasa
- Przez kilka zajęć każą Ci robić tabletki, kapsułki, maści, kremy, emulsje z dupy węża
- Kurwa cały ujebany
- Wyglądasz jakbyś jechał na pace dachującej ciężarówki z farbą
- W końcu egzamin praktyczny
- Każdy anon losuje zadanie
- Jedni dostali drażetki
- Inni czopki xD
- Ktoś jeszcze wylosował intrakt
- Co to kurwa jest intrakt xD
- Patrzysz na swój los
- Pasta
- Zastanawiasz się czy masz robić makaron czy o chuj chodzi xDD
- Pamiętasz że była jakaś Pasta Cynkowa ale kim kurwa był Cynkow
- Dobra, chuj
- Co wyjdzie to wyjdzie
- Raz się żyje
- Najwyżej Cię wyjebią xD
- Bierzesz moździerz
- Ale nie taki z call of duty xD
- Taka miska porcelanowa
- Bierzesz pistel
- Brzmi jak wyzwisko xD
- "Ale z ciebie pistel xD"
- Wpierdalasz przypadkowe składniki, kurwa nie wiem
- Euceryna, parafina, jajka, mąka
- Całość wygląda jak Twoje poranne gówno
- Chuj, dodam aromat miętowy xD
- "Anony zostało jeszcze 15 minut"
- Mieszasz
- Ręka mimo że wytrenowana to zmęczona xD
- Dalej mieszasz
- Inni oddają już swoje dzieła
- Mieszasz
- Nagle
- Co jest kur...
- Breja w misce zaczyna się formować
- Widzisz jakiś kształt
- Jakby strzała
- Daszek
- O chuj
- To nie może być...
- Rzucasz wszystko
- Wyciągasz z głębokiej szuflady zapomnianą księgę
- Wertujesz strony
- Profesor pyta "anon co ty odpierdal..."
- Zamilcz starcze
- Czujesz się jak indiana jones
- Ktoś bierze Twoja miskę i łamiącym głosem mówi
- "On...on.. To niemożliwe.."
- W sali zerwał się wiatr
- Za oknem zrobiło się ciemniej
- Ptaki przestały śpiewać
- Wertujesz strony
- Masz, znalazłeś
- Strona 3625
- Już wiesz co odjebałeś
- Odwracasz się do reszty anonów
- Oni już też wiedzą
- Ziemia zaczyna się trząść
- Za oknem widzisz podjeżdżające wozy służb specjalnych
- Wiesz że nie zdążą
- Zawartość twojej miski osiąga czwartą gęstość
- Profesor ze łzami w oczach podchodzi do ciebie
- "Anon nigdy nie widziałem tak pięknej pasty"
- Wasz czas się kończy
- Wysyłasz mame smsa że dziś nie wrócisz na obiad
- Nagle słychać grzmot
- Potężny piorun
- Ściany drążą
- A w tym wszystkim głęboki głos
- "Anonie, synu Anoniasza!"
- Jesteś pewien
- To Jahwe
- Widzisz świetlistą postać która schodzi z nieba
- Oślepiająca biel
- Uosobienie nieskończoności
- Podchodzi do Twojego moździerza
- "Pasta którą stworzyłeś nie istnieje, Anonie, nie w waszym czterowymiarowym świecie"
- Jahwe pstryka palcami
- Nagle widzisz piąty wymiar
- O chuuuuj 😮
- W moździerzu nie ma już gównianej brei
- Widzisz tam litery
- Piękne litery
- Zgadzasz się z Jahwe, to nie może istnieć w naszym świecie
- Czytasz nagłówek
- "Pasta o Żydzie w Fable"
- Dalsze litery wydają się zamazane
- Jahwe chwyta cię za rękę
- "Musimy już iść, Anonie"
- Wielkie rażące bielą schody torują Ci drogę
- "Wielki Jahwe! Czy mogę przeczytać dalszą część tego Wielkiego Dzieła?"
- Jahwe uśmiechnął się
- "Oj Anonie, musisz być cierpliwy, reszta dzieła znajduje się gdzie indziej, ukryta, gdzieś na moim starym dysku..."
- Odezwał się w Tobie płaskoziemca
- "To jest ich więcej? Tych dysków?"
- "Oj tak, Anonie! W chuj!"
- Niebo rozstąpiło się
- Osiągnąłeś nieskończoność
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement