Advertisement
Turboptys

Moja stara to fanatyk wiejskiego życia

Mar 23rd, 2019
246
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 3.02 KB | None | 0 0
  1. Słowem wstępu. Autorska pasta napisana chyba z 3 lata temu, kiedy jedyną znaną przeze mnie pastą był fanatyk wędkarstwa. Dziś pierwszy raz ujrzy światło dzienne. Historia na faktach
  2.  
  3. Moja stara to fanatyk wiejskiego życia. Rozumiem pograc z godzinkę dziennie w te gierki na fejsie, ale żeby od rana do nocy zapierdalać w jedno i to samo? Moja stara wstaje codziennie o 6 rano żeby pościągać te swoje żyto czy inne gówno. Wstawanie o tak chorej godzinie tłumaczy tym, że chce sie poczuć jak prawdziwy farmer. Ta. Ciekawe czy na prawdziwym polu muzyczka też napierdala z głośników od 6 rano(po chuj ja wzmacniacz montowałem). To że wstaje o 6 rano a idzie spać o 23 to jeszcze nic. Jakby robiła to na jednym koncie to bym to olał, ale ona zapierdala na trzech kontach w tym moim. Jak raz weszła na mój profil, a na tablicy było jakieś zdjęcie typu logika kobiet to zrobiła mi awanture, że pornosy oglądam i przez miesiąc musiałem sam sobie gotować. W sumie to nie była kara bo mogłem robić to co chciałem, a nie wpierdalać jakieś ekologiczne gówno bo w grze pisało, że to jest zdrowe i wogóle. Raz jak była w biedronce i zobaczyła, że przy jakimś eko produkcie jest kod na dwa dukaty to wykupiła cały nakład tego w mieście i od pół roku na kolacje wpierdalam korniszonki wójka Sławka oczywiście z chlebem na zakwasie po który codziennie jeździ 40 kilometrów na jakąś wieś bo ma tam znajomego. Raz prawie dostała zawału jak wyskoczyło jej powiadomienie, że nie ma neta. Kiedyś jak kończyła zasiewać i wywaliło korki musiałem prosić sąsiada o pomoc, żeby mieszkania nie rozjebała. Jak chce sobie pograć z kolegami w cs'a to musze dwa tygodnie wcześniej złożyć podanie do domu farmera. Kiedyś pojechaliśmy na działke i dałem jej łopate i sadzonki. Sadziła to przez godzine szepcząc, że na kompie juz by zbierała plony. Jak już jej się to udało to usiadła przed tą grządką i tak siedzi. Mija godzina dwie, a ona robi się czerwona na twarzy. Pytam jej o co chodzi a ona mnie pyta ile to jeszcze kurwa będzie rosło, bo na farmie pisało, że rośnie 25 minut. Wróciliśmy do domu to rzuciła się na komputer jak kobieta z okresem na czekolade i lody. Kiedy zapytałem jej czy jutro jedziemy to podlać to powiedziała żebym spierdalał i sam to gówno sobie sadził bo ona woli komputer. No i kupiliśmy jej z siostrą laptopa, żeby móc na zmiane grać na kompie bo wiadomo nowe podzespoły a tylko sie marnuje. Pokazujemy jej laptopa, a ona, że na takim procesorze sie nie da grać bo tak na forum pisali. Co kurwa? A i jak już jesteśmy przy forum to codziennie moja stara wszczyna tam z 3 gównoburze o to do którego kwiatka używać nawozu, albo czy da sie karmić krowe czymś innym niż koniczyną. Raz chciałem ją trolować i napisałem, że świnie jedzą rzygi. Jak to przeczytała to znowu musiałem biec po sąsiada. Od tamtego czasu sie nie wpierdalam w jej pole i jem to co mi ugotuje. Czasem po kryjomu chodze do maka i tam jem frytki z dobrych, polskich ziemniaków.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement