Nie, nie chwalę się tym, że grę kupiłem, tylko zwracam uwagę na jego zachowanie i opinię na jej temat oraz brak uszanowania do innych osób w nią grających. Osobiście - nie interesuje mnie czy kupuje, czy kradnie dowolną rzecz bo to jego sprawa, jego sumienie i jego konsekwencje, które może przez to ponieść. Ale to nie oznacza, że przez to może psuć innym ich odbiór gry poprzez np. spam podczas rozgrywki czy innych rozpraszających elementów. Spam, ciągłe pytania, narzekanie na niektóre rzeczy (chociaż osobiście gdybym dostał/wziąłbym coś za darmo to bym przymykał oko na niektóre elementy) i ciągłe pisanie mi na Steamie czy Discordzie (gdzie muszę alt tabować, żeby sprawdzić czy ktoś mi pisze coś ważnego a tu "gytara sema na jakym momentszie jestez?". I potem zostaje mi kursor na ekranie, czasami mi crashuje i ogółem psuje mi to odbiór samego medium za które zapłaciłem i  z którego chcę czerpać przyjemność. I nie rozumie tego, że nie chcę dostawać ciągłych bezcelowych wiadomości, które nie mają żadnego przesłania bo mi po prostu przeszkadzają. I nie, nie działa mówienie "nie pisz mi bo chcę się skupić". I nie tylko ja na to narzekam, bo Mateusz od dwóch dni musi się robić offline żeby mu nie spamił przez co nie dostaje osiągnięć. Swoją drogą mówienie, że zapłacił ostatnio 160 złotych za grę nie ma żadnego sensu jako wyjaśnienie. Jeśli kupiłeś np. samochód to nie upoważnia cię do kradzieży nowego jeśli ci się zepsuje "bo wydałeś ostatnio pieniądze". Nie masz na coś/nie stać cię - nie kupujesz, proste.

Piracenie gier jako dema to też nie jest wyjaśnienie, na YT jest masa recenzji, gameplayów i informacji na temat tej produkcji więc może się dowiedzieć o każdym aspekcie. I późniejsze kupno nie pokrywa strat producenta, bo nawet nie zarabia ponieważ klucz jest z innego, nie bezpośredniego źródła. I tak jak już wspominałem nie interesuje mnie co kupuje, co pobiera, blah blah blah.

PROTIP: pisze się kłócić.