Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- Wejście smoka: Amazon zacznie sprzedawać w Polsce. Dogaduje się z Pocztą Polską
- Amerykański gigant Amazon ze swoim e- serwisem wejdzie oficjalnie do Polski prawdopodobnie jeszcze w tym roku - dowiedziała się "Wyborcza".
- Jak potężny jest Amazon?
- Dwa przykłady. Pierwszy - w ten weekend świat obiegła informacja, że założyciel koncernu Jeff Bezos kupił sobie nowy dom w Beverly Hills.
- Zapłacił za niego... 165 mln dolarów. O 3 mln więcej - jak ironicznie zauważył portal Market Watch - niż wyniósł podatek zapłacony przez Amazona za rok 2019. Choć uczciwie dodajmy, do tej kwoty firma będzie musiała jeszcze dopłacić w przyszłości 914 mln dolarów.
- I przykład drugi - kiedy jakiś czas temu zapytaliśmy Janusza Filipiaka, prezesa giełdowej spółki informatycznej Comarch, o Amazona, zastanowił się chwilę i odpowiedział tak:
- „O ekonomii świata decydują obecnie trzy rzeczy. Decyduje handel, czyli ten, kto to realnie sprzedaje klientowi końcowemu, technologia informatyczna i logistyka. Bo wyprodukować każdy potrafi. I w tych trzech dziedzinach Amazon jest największy na świecie”.
- Teraz Amazon zacznie na poważnie kierować swoją ofertę do klientów detalicznych w Polsce.
- Kiedy Amazon wejdzie do Polski?
- Koncern ze swoim e- serwisem wejdzie do Polski prawdopodobnie jeszcze w tym roku.
- Jak się nieoficjalnie dowiedziała "Wyborcza", właśnie prowadzi bardzo zaawansowane rozmowy na temat współpracy z Pocztą Polską. Operator przeszedł już przez testy jakościowe Amazona.
- Jeśli porozumienie dojdzie do skutku, Poczta zajmowałaby się przesyłkami z polskiej wersji Amazon.com w Polsce i na Ukrainie. Ostateczne rozmowy w tej sprawie mają się odbyć w kwietniu.
- Amazon podobnie jak i Poczta Polska nie chcą komentować sprawy.
- Tym samym w Polsce o klienta walczyłyby trzy A: Allegro, chiński Alibaba oraz amerykański Amazon.
- Co robi Amazon w Polsce?
- Budował fundamenty pod ekspansję. Do tej pory poprzez sieć swoich magazynów obsługiwał z Polski Niemcy. Nad Wisłą jest już siedem centrów dystrybucyjnych Amazona: w Poznaniu, Wrocławiu, Sosnowcu, Kołbaskowie pod Szczecinem, Pawlikowicach k. Łodzi i Okmianach k. Bolesławca, a także Bielanach Wrocławskich.
- Właśnie powstaje ósme w Gliwicach – ma ponad 210 tys. metrów kw. zatrudnienie znajdzie tu tysiąc osób i 3,9 tys. robotów transportowych.
- Koncern prowadzi także Centrum Rozwoju Technologii w Gdańsku i biuro Amazon Web Services w Warszawie. Zatrudnia w sumie ponad 16 tys. osób.
- Owszem Polacy już teraz mogą w serwisie robić zakupy, choć kupujący przekierowywani są na polskojęzyczną stronę niemieckiego Amazon.de.
- Oficjalne wejście serwisu sprawi, że na szeroką skalę będą tam mogły oferować swoje produkty polskie firmy. Do tej pory handel na tej platformie był dla nich o tyle skomplikowany – że pojawiały się m.in. problemy z rozliczaniem podatku VAT. Aby ich uniknąć, trzeba np. zarejestrować się jako podatnik VAT w Niemczech. A to już jest bardziej skomplikowana zabawa.
- Teraz klienci i sprzedawcy będą mogli wybierać Amazon czy Allegro.
- Allegro się zbroi do walki
- Allegro założył w 1999 r. w Poznaniu m.in. holenderski przedsiębiorca Arjan Bakker. W Polsce znalazł się, bo… przegrał zakład. Jako inwestor wyłożył 30 tys. zł. Samą markę wymyślił Tomasz Dudziak – programista i współtwórca serwisu.
- Później Allegro kilkakrotnie zmieniało właściciela. Na początku był to wirtualny pchli targ, teraz na polskim rynku e-handlu Allegro to gigant. Przychody serwisu w 2018 r. wyniosły 1,68 mld zł. Allegro zarobiło na czysto w tym czasie ponad 230 mln zł.
- To dużo i mało jednocześnie. Grupa funduszy inwestycyjnych Cinven, Permira i Mid Europa zapłaciła za ten biznes w 2016 r. 12,7 mld zł. Fundusze nie są działalnością charytatywną. Ich celem jest rozwinięcie spółki, podbicie jej wyników, a później sprzedaż, tak aby na tym zarobić.
- Jak będzie bronić się Allegro?
- W 2019 r. serwis wydał ponad 700 mln zł na inwestycje. W tym roku – według ogłoszonej kilka dni temu strategii - ma to być już miliard. Na co idą te pieniądze? Z punktu widzenia klienta najistotniejszy jest program darmowych dostaw Allegro Smart! czy „zapłać później” - w ramach tej usługi klienci mogą dokonać płatności w ciągu 30 dni (bez dodatkowych kosztów).
- Przyspieszyć mają dostawy - w ubiegłym roku w czasie tzw. czarnego piątku jedno z zamówień zrealizowano w pięć godzin. Poprawić ma się jakość zakupów, firma zatrudni dodatkowo 250 inżynierów.
- Allegro, aby zdobyć pieniądze na inwestycje, mocniej podgala sprzedawców. Kilka tygodni temu pisaliśmy o ich buncie. Oburzyła ich zapowiedź, że od 2 kwietnia 2020 r. prowizja od sprzedaży będzie obliczana w nowy sposób: w transakcjach innych niż z dostawą Allegro Smart! prowizja będzie obejmować łączny koszt produktu i dostawy.
- Wściekli sprzedawcy twierdzą, że koszty podwyżek przerzucą na kupujących. Zwłaszcza w przypadku tanich produktów sprzedawanych po kilka złotych (często sprowadzanych z Chin).
- Allegro im odpowiada: "Zmiany są w interesie klientów". Taki sam sposób naliczania prowizji ma zarówno Amazon, jak i eBay.
- Czy to wszystko wystarczy do stawienia czoła amerykańskiej konkurencji?
- Czy Allegro przetrwa szturm Amazona?
- Allegro, używając analogii z wyścigów Formuły 1, ma w Polsce pole position. Serwis wyrobił sobie markę, klienci się do niego przyzwyczaili, wyrobili nawyk zakupów w tym miejscu.
- Amazon będzie musiał tę lojalność dopiero budować, choć przy jego kapitale, kontrahentach oraz logistyce jest w stanie zrobić to bardzo szybko.
- Paradoksalnie Allegro nie stoi jednak na całkowicie przegranej pozycji. Serwis potrafi się bronić, w przeszłości już odparł atak ze strony serwisu eBay, który miał pozamiatać polski rynek e-handlu. Tak się nie stało, to Amerykanie się wycofali, choć teraz na taki cud Allegro nie ma co raczej liczyć.
- Owszem, drobni i średniej wielkości sprzedawcy coraz częściej - dociskani przez wysokie prowizje - mówią o ucieczce z Allegro. Mówią, choć mało kto to faktycznie robi.
- Teraz będą mieć wybór, gdzie handlować. Ale ich optymizm może być nieco zbyt wygórowany. Zwyczajnie czas drobnego handlu w internecie powoli się kończy. Drobnych sprzedawców zastępują duże marki.
- Przykład? Sprzedaż na Allegro prowadzi choćby Inglot, Tefal, Tchibo, Lavazza, Carrefour czy Nivea. Na dużych firmach zarabia się zwyczajnie lepiej i stabilniej, mają one większe możliwości.
- Czy Amazon coś tutaj zmieni? Jeśli już - to w początkowej fazie. Sprzedaż przez Amazon.com kosztuje, i to sporo. Samo konto w serwisie to 39 euro miesięcznie. Prowizje od sprzedaży wahają się od 8 do 15 proc.
- Przy czym koncern wymaga, by przynajmniej 90 proc. zamówień było wysyłane w dwa dni robocze. Aby to osiągnąć, trzeba zazwyczaj wysłać swój towar do magazynów Amazona, skąd są pakowane i wysyłane (za oczywiście dodatkową opłatą) do klienta – ta usługa to Fulfillment By Amazon.
- Wszystko po to, aby kupujący dostał swoje zamówienie jak najszybciej.
- Owszem, niemal na pewno Allegro straci jakąś część rynku (jak dużą, tego nie wiadomo). Ale rynku, który cały czas się powiększa. Udział internetowej sprzedaży w całym handlu to obecnie tylko 6,7 proc. W Europie Zachodniej jest to aż 9,9 proc. A w Wielkiej Brytanii - aż 17 proc.
- Polski e-commerce wzrósł w ubiegłym roku o 18 proc. (w 2018 o 15 proc.). W 2019 – 62 proc. polskich użytkowników internetu kupowało w sieci, w 2018 tylko 56 proc.
- W ciągu najbliższych kilku lat wartość polskiego rynku e-commerce ma osiągnąć nawet 80 mld zł.
- Jest się więc czym dzielić.
- Zderzenie Allegro z Amazonem sprawi, że handel internetowy dozna nad Wisłą bardzo dużego przyspieszenia. Będzie to również spore wyzwanie dla tradycyjnych sklepów i centrów handlowych.
- Amazon uratuje Pocztę Polską?
- Jak dowiedzieliśmy się z anonimowego źródła, podczas niedawnego okołoministerialnego spotkania zespołu, który opracowuje dla resortu klimatu raport o możliwych strategiach zmniejszania dwutlenku węgla, przedstawiciel Amazona potwierdził, że w perspektywie roku, nie dalej jednak niż dwóch lat, Amazon zamierza wystartować w Polsce z własnym biznesem kurierskim. A to może pogrążyć wiele firm zajmujących się tym biznesem.
- Amazon ma tu rozmach: rok temu zamówił 20 tys. vanów Mercedesa. A potem stwierdził, że żaden koncern nie zapewni mu tyle aut, ile potrzebuje, więc... po prostu kupił sobie udziały w spółce Rivian - producencie pojazdów elektrycznych. Rivian ma wyprodukować dla Amazona, bagatela, 100 tys. elektrycznych aut dostawczych. Jest już pewne, że część z nich trafi do Polski.
- Jak może się to skończy pokazuje świeży przykład: w październiku Amazon wszedł na austriacki rynek. Efekt? W kilka tygodni wycofał się z niego DHL, który do tej pory dostarczał paczki właśnie dla Amazona.
- Wszystko to oznacza, że właśnie rusza proces monopolizacji polskiego rynku, doskonale już znany ze Stanów Zjednoczonych, gdzie od dawna wielu produktów po prostu nie da się nabyć omijając Amazona.
- Czy współpraca giganta z Pocztą Polską wyklucza się z planowanym uruchomieniem w Polsce własnej spółki kurierskiej? Niekoniecznie: Amazon w ostatnich latach na różne sposoby bardzo zabiega o zgodną współpracę z władzami. Współpraca może być więc częścią umowy, która ma uratować wciąż pogrążoną w kryzysie Pocztę, na której reanimacji bardzo zależy PiS-owi, z drugiej strony z kolei dać Amazonowi przychylne oko władz.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement