Dwarf Fortress - powstająca od miliona lat z inicjatywy jednego gościa gra, w której kopiesz twierdzę i patrzysz, jak w końcu przegrywasz (hasło przewodnie: losing is fun). Będąc pod wrażeniem skomplikowania zacząłem od przeglądania poradników i lolcontentu. Jednym z głównych memów całej społeczności są niekończące się bugi, dające dość zagadkowe efekty. Moje poniższe znalezisko jest własnym tłumaczeniem z rosyjskojęzycznego serwisu Lurcmore, polecam.

Martwe koty pokryte wymiocinami

Tarn Adams, zapytany o najbekowszą jego zdaniem anegdotę, bez długiego namysłu przytoczył tę historię. Po aktualizacji 0.42.01 w grudniu 2015, poza raportami nt. literówek i podobnych rzeczy, jedno powiadomienie wybijało się na tle pozostałych: "Błąd 0009195. Koty zdychają bez powodu – zatrucie alkoholem?".

Użytkownik Fortunadraken w swoim zgłoszeniu opisał problem, na który się natknął: w twierdzy były dwa koty i oba zdechły bez jakiejkolwiek przyczyny; jakichś doniesień o walkach, ani o niczym takim brak. Jedynym punktem zaczepienia było to, że koty były pokryte wymiocinami, Wydawałoby się, że jakiś unikatowy bug, ale wtem wielu użytkowników napisało, że zetknęli się z tym problemem. Wśród nich użytkownik Talvieno, który zauważył, że umierają tylko kotki. Próbowano wiązać to jakoś z dodaniem do gry "tawern". Rozpoczęto więc analizę informacji i polowanie na buga.

Istoty ożywione mogą wymiotować tylko w trzech przypadkach: zatrucie, upicie i cios w brzuch. Zatrucie odpadało, bo w pobliżu brakowało węży i niebezpiecznych substancji. Pijaństwo też nie pasowało, gdyż koty nie są w stanie pić alkoholu. Pozostawała zatem myśl, że w barze pijane dwarfy rozpętywały bijatyki i bezlitośnie biły małe kotki po ich małych puszystych brzuszkach.

Po pewnym czasie rozwiązanie się znalazło. Parę lat wcześniej dodano opcję, że wszystkie istoty, a konkretniej ich części ciała, mogą być brudne. Jednocześnie wprowadzono coś takiego, że oczy dwarfów myją się samoczynnie, ponieważ krasnoludy mrugają. Taki sam kod przypisano do kotów, tyle że na całe ich ciało, albowiem te ciągle się myją. Żeby było śmieszniej, napisano, że koty zażywają to, co z siebie zmywają. Wydawałoby się, że wszystko jest logiczne.

Idąc dalej, wraz z dodaniem tawern, rzucone na posadzkę kufle piwa były podnoszone przez pracowników tawerny, ale zostawiały po sobie kałużę rozlanego alkoholu. Następnie krasnolud przechodził po takiej kałuży i roznosił to wszystko na sporej powierzchni. Potem kotek wchodził w plamę i nagle każda z jego czterech łapek pokrywała się alkoholem, przy czym nie brudziła się tak po prostu. Zgodnie z mechaniką gry, każda łapka zawierała pełen kufel alkoholu, który, technicznie rzecz biorąc, kotek wypijał, gdy tylko przystawał, by się umyć. W rezultacie otrzymywaliśmy stworzenie o małej masie ciała i z czterema kuflami mocnego trunku w żołądku. A wymioty oznaczały, że kotki przechodziły przez wszystkie 6 faz upicia: zawroty głowy, otumanienie, niezdarność, wymioty, utrata świadomości i kopnięcie w kalendarz, co chyba nie może nikogo cieszyć. Bug został poprawiony w ten sposób, że na łapkach nie ma już całego kufla alkoholu, jednak, bez wątpienia, kotki będą od teraz zawsze trochę wstawione.