Guest User

Roksa i burdel

a guest
Jul 9th, 2015
627
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 8.63 KB | None | 0 0
  1. Długo dojrzewałem do tego żeby w końcu zaruchać. Mam 25 lat i jak do tej pory
  2. mój najbliższy kontakt z niespokrewnioną ze mną kobietą (trzymanie kuzynki za
  3. rękę czy przytulanie mame) to był wolny taniec na dyskotece w podbazie.
  4. Ze względu na moją - delikatnie mówiąc - niezbyt zachęcającą aparycję raczej
  5. odpadało, żeby udało mi się stracić prawictwo za darmo więc od dłuższego
  6. czasu przeglądałem ogłoszenia na roksie, garsonierze itd.
  7. Po długich namysłach zdecydowałem się na http://www.roksa.pl/lpl/anons.php?
  8. nr=117875
  9. jak szaleć to szaleć xD
  10. W piątek dostałem wypłatę i zamierzałem na całą zabawę przeznaczyć z 1000zł,
  11. żeby nie ruchać z zegarkiem w ręku. Jedną z moich głównych obaw była higiena
  12. dziewczyn, więc nie chciałem iść w weekend jak wszystkie mirki z budowy idą
  13. przepierdolić tygodniówkę i roksy mają po 20 klientów dziennie, dlatego
  14. zdecydowałem się iść w poniedziałek jak najwcześniej rano.
  15. Wczoraj zadzwoniłem do tych dziewczyn i umówiliśmy się na dzisiaj na 14:00 i
  16. obiecały, że będę pierwszym klientem tego dnia. Byłem taki poddenerwowany,
  17. że w nocy prawie nie spałem a od rana ręce mi latały. 3 razy brałem prysznic,
  18. obciąłem paznokcie i mniej więcej nożyczkami łoniaki. O 12:00 byłem już tak
  19. spięty, że postanowiłem wypić kilka hehe piwek dla kurażu. Obaliłem cztery i o
  20. wpół do drugiej stałem już pod domem dziewczyn na Koszykowej. Punkt 14:00
  21. zapukałem do drzwi, dziewczyny mi otwierają już w samej bieliźnie, ja kościej
  22. hardo i ręce latają jak u parkinsonowca z nerwów. Jak mnie zobaczyły to na ich
  23. twarzach pojawiło się obrzydzenie ;__; Dukam, że wczoraj dzwoniłem i się
  24. umawiałem na zabieg dokładnie tego słowa użyłem zdenerwowany xD na
  25. czternastą. One mówią, że tak, pamiętają, tylko jest taka sprawa, że jest awaria
  26. wody w bloku i niestety ze względów higienicznych nie przyjmują teraz klientów
  27. i żebym przyszedł kiedy indziej. Potem zamknęły mi drzwi przed nosem.
  28. Kurwica mnie trafiła na tej klatce schodowej bo co to za dziwki, co wybrzydzają
  29. w klientach. Wyszedłem wściekły i lekko podpity na ulicę, złapałem taksówkę i
  30. próbuję w delikatny sposób wytłumaczyć kierowcy, że chciałbym pojechać do
  31. agencji.
  32. >No ten panie taksówkarzu wie pan jak to z dziewczynami jest hehehe
  33. >Ale o co chodzi?
  34. >No wie pan hehe nie zawsze są a potrzeby człowiek ma hehe no wie pan hehe
  35. >Może pan powiedzieć gdzie mamy jechać?
  36. >Myślałem tam sobie właśnie że może pan mi powie gdzie jechać
  37. >Ja panu mam mówić gdzie pan chce jechać?! w tym momencie już mocno
  38. wkurwiony
  39. >No bo ja bym chciał do jakiegoś takiego lokalu
  40. >Mówisz pan o burdlu?
  41. >No tak coś tego typu, tylko jeżeli by się dało to jakiś dobry
  42. No i kierowca mówi, że zna bardzo dobry lokal, i że mnie zawiezie.
  43. Wywiózł mnie jebany aż do Łomianek i naliczył 70zł. Pewnie znał 100 burdeli
  44. bliżej ale chciał sobie zarobić na mojej niedoli.
  45. Muszę mu jednak przyznać, że dobrą mi wybrał tą agencję bo to była prawdziwa
  46. wielka willa.
  47. Wchodzę do środka i nikogo kurwa nie ma. Zaglądam do różnych pomieszczeń
  48. ale nikogo nie mogę znaleźć. W końcu wchodzę do kuchni a tam siedzi 6 dziwek
  49. i pije kawę i je jajecznicę. Pomyślałem tylko- super dom rozpusty kurwo xD
  50. Jedna dziewczyna pyta w czym mogą pomóc a ja zaczynam się jąkać cały blady i
  51. nie mogę złożyć poprawnego zdania. Dziewczyny w śmiech i mówia, że widać,
  52. że pierwszy raz w "wesołym miasteczku" xD i że godzina 200zł i czy mam
  53. pieniądze. To ja odzyskałem głos i rozum człowieka i mówię dumny, że 1000zł
  54. mam. No to dziewczyny mówią, że fajnie, pobawimy się, tylko muszę trochę
  55. poczekać bo jeszcze nie otworzyli lokalu i ktoś tam jeszcze pokoje sprząta i
  56. pościel zmienia i żebym sobie z nimi siadał bo nie będę przecież stał na mrozie
  57. na zewnątrz.
  58. Przycupnąłem na krześle z nimi przy stole. Nie były takie ładne jak te z roksy ale
  59. 6-7-8/10 bym dał z czystym sercem (ja 3/10), i co najważniejsze w
  60. przeciwieństwie do tamtych kurew były bardzo sympatyczne. Zaczęły mnie
  61. zagadywać jak mam na imię, ile mam lat itd. i tak sobie rozmawiamy i się zrobiło
  62. całkiem przyjemnie. Pytają czy już kiedyś ruchałem a ja się zarumieniłem i
  63. mamroczę pod nosem, że hehe no kiedyś to miałem dziewczynę i coś tam było
  64. ale teraz nie mam hehe, a że nie umiem kłamać to one się roześmiały i
  65. powiedziały, że to żaden wstyd i one mi wszystko pokażą i żebym się w ogóle nie
  66. przejmował. Potem jeszcze chwilą gadaliśmy i taka Monika powiedziała, że w
  67. sumie to jestem słodki i jeżeli to mój pierwszy raz to ona za darmo mnie wyrucha
  68. a jak mi się spodoba to najwyżej będę do nich wracał. Ja uradowany, że
  69. odkryłem w sobie socjal skila na tyle dużego, że dziwki mi się za darmo oddają
  70. xD i czekam aż skończą te pokoje sprzątać.
  71. Nagle Sandra, najstarsza z nich wszystkich, która była chyba menadżerką bo z
  72. nią dziewczyny dyskutowały o grafiku, odebrała telefon. Rozmowa była bardzo
  73. krótka, ale przez te kilkanaście sekund jej twarz zmieniła się z roześmianej w
  74. przerażoną. Sylwia pyta co się stało a ona mówi, że dzwonił dziadek i powiedział,
  75. że będzie za 20 minut. Wszystkie dziewczyny pobladły momentalnie i zrobiło się
  76. cicho. Monika zaraz zaczęła prawie krzyczeć, że ona już jest zajęta bo ja jestem
  77. jej klientem i że jak chcę, to mogę cały dzień u niej za darmo siedzieć. Sandra
  78. mówi, że Monika dobrze wie, że jak przyjeżdża dziadek to żadne zasady nie
  79. obowiązują i że jak mu się zachce to nam wejdzie do pokoju i wyrucha i ją i mnie.
  80. Ja też się wtedy wystraszyłem bo przez utratę prawictwa rozumiałem, że to ja
  81. wsadzę chuja w cipkę a nie mi jakiś dziadek chuj a w dupę i jeszcze zapłacę 200zł
  82. za tą wątpliwą przyjemność. Pytam, kto to jest ten dziadek a one mi mówią, że to
  83. taki jebaka, że dziwki w całym mieście się go boją. Płaci grube pieniądze ale jak
  84. już rucha, to czasami cały burdel jest potem przez tydzień nieczynny. Był u nich 3
  85. tygodnie temu i jedną dziewczynę tak wyjebał, że skończyła w szpitalu i do
  86. dzisiaj jest na chorobowym. Co najgorsze nie można mu odmówić wizyty bo ma
  87. znajomości wysoko i jak mu w kilku agencjach odmówili to następnego dnia
  88. wpadała policja, skarbówka, sanepid itd. i burdel zamknięty.
  89. Wszystkie dziewczyny miały wilgotne oczy, ja też przerażenie mocno. Nagle
  90. słychać, że ktoś wali kijem czy czymś takim w drzwi. Dziwkom zaczęły łzy cieknąć
  91. a ja długo nie myśląc spierdoliłem do salonu i wlazłem do szafy żeby i mnie też
  92. ten dziadek na chorobowe nie posłał. Szafa miała takie jakby szpary poziome i
  93. widziałem przez nie co się dzieje zarówno w salonie jak i na korytarzu. Sandra
  94. otworzyła drzwi i do domu wszedł dziadek o lasce.
  95. >Dzień dobry panu
  96. >No cześć Sandra, dupy nasmarowane hehe
  97. >Tak proszę pana, nasmarowane
  98. >No to wołaj dziewczyny do salonu i zaczynamy zabawę, masz tu kilka groszy
  99. I rzucił na podłogę chyba plik banknotów.
  100. Dziadek wszedł ze wszystkimi dziewczynami do salonu. Za dobrze nie widziałem
  101. bo szpary były wąskie i tak jakby nachylone w dół, ale widziałem, że dziadek
  102. usiadł na kanapie a dziewczyny stanęły w szeregu przed nim. Nogi im się trzęsły i
  103. stały tak jakby czekały na rozstrzelanie w tym szeregu. Dziadek wskazał laską na
  104. Monikę i ona wtedy zaczęła płakać. Ja też płakałem po cichutku bo bardzo ją
  105. zdążyłem polubić a czułem, że stanie się jej coś złego. Dziadek kazał jej wypiąć
  106. się tyłem do niego. Reszcie dziewczyn kazał trzymać ją za ręce, nogi i głowę.
  107. Jedna chyba słabo trzymałą bo pierdolną ją laską po głowie i kazał trzymać
  108. porządnie "bo będzie ostro". Od razu po tym zapakował Monice laskę w dupę
  109. tak, aż zawyła. Machał z całej siły a Monika płakała i krzyczała żeby przestał.
  110. Dziadek jednak wpychał laskę do połowy długości.
  111. Ja nie mogłem już wytrzymać widoku, jak moja niedoszła miłość cierpi i z
  112. płaczem wyskoczyłem z szafy i zacząłem uciekać. Jak przebiegałem koło dziadka
  113. to on tylko krzykną "o ty chuju podglądaczu" i szybko zdzielił mnie wyjętą z
  114. dupy Moniki laską po głowie. Wtedy przez chwilę zobaczyłem wyraźnie jego
  115. twarz. Był to weteran Powstania Warszawskiego i autorytet moralny Władysław
  116. Bartoszewski. Przerażony wybiegłem na ulicę zostawiając dziewczyny na jego
  117. pastwę. Wsiadłem do autobusu podmiejskiego, który akurat podjechał na
  118. przystanek i płacząc dojechałem do centrum a potem do domu. Tak oto zamiast
  119. stracenia prawictwa straciłem jeden ze swoich autorytetów.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment