Advertisement
Guest User

copypasty

a guest
May 27th, 2013
3,781
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 82.08 KB | None | 0 0
  1. jeden
  2. Brak szacunku, oraz mózgu. Samo to że obrażacie osobę zmarłą jest waszą porażką. Nie wspominając o obrazie uczuć religijnych. A czy wy jebani sataniści, prowokatorzy, i inne pedały ofiary losu nie możecie się uspokoić i zaprzestać tego? To że się nabijacie z Jana Pawła II papieża który jest wzorem dla milionów ludzi i wasza strona jeszcze o dziwo istnieje, chociaż już nie długo, nie znaczy że musicie się z tym obnosić w internecie tak otwarcie. Takie "antychrześcijańskie" zera powinno się poddawać eutanazji już przed zapłodnieniem. I tak admini tej strony, wszystkie zjeby i inne gówna usuną ten post, ale jednak kilka osób zdąży to przeczytać. A jeżeli jesteście tacy mocni w internecie to czemu nie wyjdziecie poza dom i nie powiecie tego otwarcie? Za duże ryzyko? Hahahaha pozdrawiam was "anty katolskie" niedojebane płody.` Wiem, że go usuną. Ale mam to szczerze w dupie :) Te tępe pały, nie wiedzą co to szacunek do ludzi, a zwłaszcza zmarłych. Jeśli założyciel tej strony to przeczytał, to pozdrawiam cie tępy idioto. Nie zasługujesz na czyiś szacunek. Najlepiej was po prostu zniszczyć :) Możecie już się powoli żegnać ze stronką. :) Pozdrawiam, i przepraszam za słownictwo, ale nie mogłam się powstrzymać przy takich idiotach
  3.  
  4. dwa
  5. no i ja się pytam człowieku dumny ty jesteś z siebie zdajesz sobie sprawę z tego co robisz?masz ty wogóle rozum i godnośc człowieka?ja nie wiem ale żałosny typek z ciebie ,chyba nie pomyślałes nawet co robisz i kogo obrażasz ,możesz sobie obrażac tych co na to zasłużyli sobie ale nie naszego papieża polaka naszego rodaka wielką osobę ,i tak wyjątkowa i ważną bo to nie jest ktoś tam taki sobie że możesz go sobie wyśmiać bo tak ci się podoba nie wiem w jakiej ty się wychowałes rodzinie ale chyba ty nie wiem nie rozumiesz co to jest wiara .jeśli myslisz że jestes wspaniały to jestes zwykłym czubkiem którego ktoś nie odizolował jeszcze od społeczeństwa ,nie wiem co w tym jest takie śmieszne ale czepcie się stalina albo hitlera albo innych zwyrodnialców a nie czepiacie się takiej świętej osoby jak papież jan paweł 2 .jak można wogóle publicznie zamieszczac takie zdięcia na forach internetowych?ja się pytam kto po
  6. winien za to odpowiedziec bo chyba widac że do koscioła nie chodzi jak jestes nie wiem ateistą albo wierzysz w jakies sekty czy wogóle jestes może ty sługą szatana a nie będziesz z papieża robił takiego ,to ty chyba jestes jakis nie wiem co sie jarasz pomiotami szatana .wez pomyśl sobie ile papież zrobił ,on był kimś a ty kim jestes żeby z niego sobie robić kpiny co? kto dał ci prawo obrażac wogóle papieża naszego ?pomyślałes wogóle nad tym że to nie jest osoba taka sobie że ją wyśmieje i mnie będa wszyscy chwalic? wez dziecko naprawdę jestes jakis psycholek bo w przeciwieństwie do ciebie to papież jest autorytetem dla mnie a ty to nie wiem czyim możesz być autorytetem chyba takich samych jakiś głupków jak ty którzy nie wiedza co to kosciół i religia ,widac że się nie modlisz i nie chodzisz na religie do szkoły ,widac nie szanujesz religii to nie wiem jak chcesz to sobie wez swoje zdięcie wstaw ciekawe czy byś sie odważył .naprawdę wezta się dzieci zastanówcie co wy roicie bo nie macie widac pojęcia o tym kim był papież jan paweł2 jak nie jestescie w pełni rozwinięte umysłowo to się nie zabierajcie za taką osobę jak ojciec swięty bo to świadczy o tym że nie macie chyba w domu krzyża ani jednego obraza świętego nie chodzi tutaj o kosciół mnie ale wogóle ogólnie o zasady wiary żeby mieć jakąs godnosc bo papież nikogo nie obrażał a ty za co go obrażasz co? no powiedz za co obrażasz taką osobę jak ojciec święty ?brak mnie słów ale jakbyś miał pojęcie chociaz i sięgnął po pismo święte i poczytał sobie to może byś się odmienił .nie wiem idz do kościoła bo widac już dawno szatan jest w tobie człowieku ,nie lubisz kościoła to chociaż siedz cicho i nie obrażaj innych ludzi .
  7.  
  8. czy
  9. Nie nienawidzę Harry'ego, ale wszystkie znacie to uczucie, kiedy kochacie kogoś tak bardzo a on cię kompletnie rozczarowuje? To właśnie tak się czuję. Fani Harry'ego byli z nim od 2010, a taylor jest z nim zaledwie od miesiąca. Teraz on bardziej dba o Taylor niż o swoich fanów. Każdego dnia jego fani mówią mu jak bardzo go kochają, jak dużo dla nich znaczy. On wszystko to ignoruje, ale kiedy napisze bądź zadzwoni Taylor, zawsze odpowiada. Jego fani dali mu wszystko, oni zmienili jego życie i zrobili go sławnym. On nawet nie robi fanom follow back, nie odpisuje na tweety, a w zamian cały czas spędza ze swoją "dziewczyną". Ale to jego życie. Czuję się po prostu zraniona, bo mu zaufałam, a on mnie zostawił. Opuścił nas. Nie jestem zła, ale to po prostu ciężkie pozwolić komuś odejść, kiedy on był dla ciebie wszystkim... [*]
  10.  
  11. cztery
  12. ja nie wiem ale żałosny typek z ciebie ,chyba nie pomyślałes nawet co robisz i kogo obrażasz ,możesz sobie obrażac tych co na to zasłużyli sobie ale nie naszego justina biebera naszego rodaka wielką osobę ,i tak wyjątkowa i ważną bo to nie jest ktoś tam taki sobie że możesz go sobie wyśmiać bo tak ci się podoba nie wiem w jakiej ty się wychowałes rodzinie ale chyba ty nie wiem nie rozumiesz co to jest muzyka .
  13.  
  14. pińć
  15. Naprawdę jest sens to ciągnąć ? Kurwa mać całe życie byłem dla wszystkich miły, nigdy nikomu dupy nie obrabiałem ani nie obrażałem. Jesteście potworami nie ludźmi ! Ludzie tak nie postępują. Myślałem, że metale trzymają się razem... W sumie to chuj z tego, że słuchacie dobrej muzyki
  16.  
  17. sześ
  18. Ty Młody Socjalisto ty pedale pierdolony. Ciebie i Trupa wziąłbym i kurwa ukrzyżował jebany dziadu, wiesz? A potem was kurwa podpalił wy pierdolone pedały jebane w dupę, Boga się nie boita? Wy kurwy jebane. Podnosisz te dwu kilogramowe kurwa gówna i myślisz, że taki kozak jesteś? Jakbym ci wypierdolił na brode to byś się ku wo zesrał. Bym cię technicznie zajebał ty szmato pierdolona. W Boga nie wierzysz? Jeden drugi kurwa Truposz pierdolony, Młody Socjalista, Popiełusznik kurwy pierdolone jebane cwele.
  19. Co jest kurwa pedały pierdolone? Bóg kazał wybaczać, tak, kazał być dobry ale jak takich chujów się ogląda to nawet Bóg się kurwa przewraca w niebie. Że On ma jeszcze taką cierpliwość i was kurwa do piekła żywcem nie wrzucił pedały jebane. I tak się za was pomodlę chociaż was kurwy bym zajebał. Zajebałbym was ale bym wam podał ręcznik żebyście wytarli te swoje brzydkie mordy z krwi. Tak was kurwy nienawidzę.
  20. Cwele pierdolone. Papieża wyzywacie a co on wam kurwa zrobił? Że głosił dobro? Że mówił dobre rzeczy? Że nawoływał do pokoju? To jest kurwa takie złe? Ty pierdolony pedale co dźwigasz te sztangi jebany ty kurwa Młody Socjalisto zajebany w dupę. Co ty kurwa dźwigasz i... Sam jesteś chuju polakiem. Co? Wyrzekniesz się polskości? Ni chuja! Jesteś pierdolonym polakiem, niestety. Dźwigasz te kurwa jakieś gówna i "hoh" ręczniki wielki kozak bym cię tak kurwo kopał jak kurczaka ty jebany cwelu. Ty Trup kurwa czy tam Trup Jana Pawła Drugiego co ty odpierdalasz ty pedale pierdolony. Bym cię kurwo spotkał to bym cię zajebał tymi rękoma ty jebańcu. Byś kurwa przepraszał, byś chuju... przepraszałbyś kurwa jakbym cię spotkał na ulicy ty pedale dwudziesto-kurwa-kilogramowy.
  21. Cwele obrażajcie Boga, obrażajcie Jezusa. OK, możecie przyjąć taką kurwa hipotezę, że nie ma Jezusa, nie ma Boga. W porządku. Ale kurwa jeżeli on jest. Jeżeli umrzecie, jeżeli On wam się przedstawi, pokaże wam co wy ty kurwa piszecie. I co wy mówicie? Posracie się kurwa. Posracie się kurwa obiecuję wam to! Dlatego ja mam to w dupie co wy se tu piszeta. Piszta se kurwa dalej. Mam to w piździe. Ja i tak wierzę w Boga, w Jezusa mam kurwa kochającą rodzinę, córkę. W chuju was mam! Pisać kurwa najgorsze głupoty. A wy tu mówicie o miłosierdziu, że i co ja mam nadstawić drugi policzek? Dupę wam mogę nadstawić żebyście oblizali pedały pierdolone. Co ja będę leżał, będziecie mnie kopać oczerniać moją wiarę kurwa? Co wy myślicie, że katole to są kurwa jakieś cioty? Pedały? Ja kurwa.. Ja i murzyna kocham i kurwa żółtka kocham i wszystkich, i żydów. Ja nie mówię, że ten jest taki, ten jest gorszy. Czy Polak czy Rumun czy Cygan. Jesteś człowiekiem to pomóż drugiemu człowiekowi chuju kurwa Młody Socjalisto śmiejesz się bo Polak ręcznik ukradł ty kurwo jebana? Jakbym miał trójkę dzieci na wykarmianie to ręcznik sprzedał za dwa złote na chleb to byś się kurwo śmiał ty chuju? Taki jesteś kozak pierdolony bo się śmiejesz z cudzego nieszczęścia? Jakby miał pieniądze to by nie kradł tych ręczników ty pierdolony pedale jebany.
  22. Brak mi słów kurwa na was cwele pierdolone. Popiełusznik jebany, Trup Jana Pawła, Młody Socjalista. Trup Jana Pawła teksty ma kurwa jebany. Przepisuje to chyba z google to wyszukujesz ty kurwa cioto pierdolona. A ten kurwa Młody Socjalista następny pedał pierdolony ja mówię kurwa, ja wierzę w Boga i wierzę w Jezusa i możecie ich wyzywać kurwa bluźnić Ja jeszcze bardziej się cieszę i współczuję kurwa. Współczuję waszych kurwa mózgów. Przepraszam raczej kurwa brak kurwa tych mózgów. Bo jeżeli ktoś nie wierzy to OK pierdole to. Jeżeli ty masz jakiegoś swojego Allaha kurwa Budde to ja nie wejdę na stronę do kogoś kto kurwa kocha Allaha czy Budde i nie będę mu wrzucał bo ty jesteś pojebany. Jeżeli ktoś wierzy w Jana Pawła Drugiego czy w Jezusa niech sobie wierzy niech mi nie wchodzi w drogę. Niech sobie wierzy. Ja też wierzę oczywiście w Jana Pawła Drugiego, że był dobrym człowiekiem i wierzę w Jezusa. Dlaczego kurwa ubliżasz takim ludziom na przykład ty pedale jebany Młody Socjalisto pierdolony albo ty Janie Pawle kurwa ty kurwa Trup Jana Pawła Drugiego ty jesteś kurwa trup duchowy ty pedale pierdolony a nie Trupie Jana Pawła Drugiego ty kurwa cwelu bo brak mi na Ciebie słów.
  23. Ja jestem katolikiem jestem chrześcijaninem z krwi i kości i ty możesz se kurwa krzyczeć na ulicy kurwa niszczyć zdejmować bo mnie to pierdoli. Ja nie jestem kurwa pedałem i nie lubię kurwa Radia Maryja i Ojca Rydzyka bo mnie to też wkurwia ale jeżeli byś mi wszedł z butami do domu i zdjął krzyż kurwa z mojego pokoju to bym cię kurwo zabił. Bo ja mówię jestem wierzący, nie jestem kurwa jakiś popierdolony kurwa katol, który nie wiem... Bo jestem katolikiem ale nie taki, że jak moher kurwa, że będzie pierdolił od rzeczy tylko ja znam swoją wiarę. Wiesz co to jest kurwa Ojciec Pio? Wiesz co to są objawienia w Fatimie? Wiesz ile jest kurwa cudów potwierdzających istnienie Boga? Oczywiście ty będziesz kurwa mówił, że to jest chuj, oszustwo! Wiesz co to są stygmaty? Poczytaj ty kurwa pedale jeden z drugim. Kurwa ty Socjalisto ty kurwo jebana ty, ty Truposzu i ty tam kurwa ty Popiełuszniku zajebany w dupę poczytaj o tym kurwa. Wiesz ile jest cudów kurwa boskich? Ty byś się... Ty się kurwa nie boisz, ty jesteś takim kozakiem. A może masz dwa złote w kieszeni kurwa i... A ty chuju pop... Ty kurwa Socjalista se kupiłeś sztangę i kurwa taki kozak jesteś? Bo ty masz kurwa... Bym cię pierdolnął kurwa pełnym ciałem z obrotu to byś się kurwa zesrał pedale jebany. Taki kozak na Youtube'ie. Taki prowokator jesteśta pierdolone? Ja nie muszę prowokować bo jestem sobą i nigdy w życiu bym czegoś takiego nie wstawił na Youtube'a. Bo wiecie, że jest katolików w chuj w Polsce i wiecie, że dużo reakcji... Co wy chcesz być w Uwaga TVN pedale jebany? Zapomnij kurwo ty! Chcecie być sławni bo takie coś wstawiacie? Ludzi obrażacie, Boga? Jeden z drugim pisze na Youtube'ie, że to jest kurwa niebieska na Boga. No ty jesteś kurwa pedał pierdolony no.
  24. Ja to nie wiem, jak umrzesz... Jeżeli Bóg jest bo ja wierzę na sto procent, że jest. A jeżeli jest... Bo jest! Chociaż nie chcę ci tego wmawiać bo jesteś tak kurwa głupi jeden z drugim, że kurwa szkoda słów... To będziecie mieli przejebane. Tylko mówię... Jeszcze możecie się nawrócić kurwa i przebaczy wam wszystko Jezus, Bóg to co mówicie. Ale kurwa jeżeli tak będziecie dalej postępować, tak będziecie kurwa propagować to życzę szczęścia. Życzę kurwa szczęścia.
  25. I szczerzę wam powiem w chuju was mam to co piszecie. Pierdolę was szczerze mówiąc. Bo jestem za inteligentny żeby kurwa musieć się kurwa denerwować. Chociaż powiem, że mnie wkurwiata niesamowicie tym co tu wstawiacie. Ten jebany pedał kurwa Socjalista se ćwiczy, macha se rączką pierdolony jaki ma biceps. Co ty kurwa masz za łapę? Ty łapy kurwa chuju nie widziałeś! Łapa... Jeszcze trzeba kurwa umieć nią ruszać! A ty kurwa ruszasz chyba tylko skórą swojego ojca ty pedale pierdolony. Masz łape? Bo ty pomachasz mi tu kurwa sztangą? Ty chuju wiesz co to jest szybkość kurwa? Technika? Rotacją głową? Bym ci przypier... Byś kurwa tą łapę zanim byś podniósł to byś kurwa już leżał na ziemi ty kurwa pedale He-Manie pierdolony chcesz tutaj mi kurwa przykozaczyć? Myślisz, że się ktoś przestraszy? Na pewno nie ja! I ty kurwa Truposz Jana Pawła Drugiego co ty tu kurwa piszesz ty pedale?
  26.  
  27. łosim
  28. Ale Ty jesteś mocno inteligentny , no na serio . Dla Twojej wiadomości bede pisała jak bede chciała . To czy stawiam spacje przed znakami , to moja sprawa . Kurwa to nie oznacza , ze nie umiem pisać Gimbusie . Nie , szmatą nie jestem . Powiedz mi to w realu a nie kozaka przez neta udajesz. Tez tak moge , wiesz ? no nie pisz bo jeszcze sie spocisz . i Spierdalaj ; > no na serio , bo wkurwiasz nie tylko mnie . ustaw sie , to inaczej pogadamy . Zastanów się co piszesz . To Ty obrażasz wszystkie tu osoby , bo wszyscy próbują Ci powiedzieć , ze strona stworzona przez Ciebie jest jebnięta ... nie wiem , chcesz zabłysnąć na fejsie ? stul dziób , chyba dawno w ryj nie dostałeś .. Wy jesteście serio nienormalni. Patryk czy Przemek mają racje , a Ty potrzebujesz obstawy ? bo nie kumam inteligencie skoro jesteś mądrzejszy od Nas to fajnie ... sądzę , ze nie bo juz popisałes się swoją inteligencją stwarzając tą strone . Jebać Cię ! a i nie pouczaj mnie , bo lepszy nie jesteś ... Jesteś tylko wielką Pizdą ! Pozwalasz sobie za dużo idioto . i tak sie nie wymądrzaj bo wszyscy Ci cisną . coraz bardziej sie kompromitujesz...
  29.  
  30. dziwinć
  31. Ale Beliar nie znosił widoku światła i niszczył wszystko, co Innos stworzył. Ujrzał wtedy Adanos, że w ten sposób nic nie może istnieć na świecie: ani jasność, ani mrok. Stanął więc między swymi braćmi i próbował pojednać ich ze sobą. Jednakże bez skutku. Ale tam, gdzie stanął Adanos, ani Innos, ani Beliar nie mieli żadnej władzy. W miejscu tym ład i chaos współistniały w harmonii. Tak oto powstało morze, a z morza wyłonił się ląd, a na lądzie powstało wszystko, co żywe: rośliny i zwierzęta, wilki i owce, a na samym końcu powstali ludzie. Adanos cieszył się ze wszystkiego, co wówczas powstało, a swą miłością darzył jednakowo wszystkie rzeczy. Ale gniew Beliara był tak wielki, że przemierzył on całą ziemię, by znaleźć bestię. A gdy do niej przemówił, stała się ona jego sługą. Beliar tchnął w nią część swej boskiej mocy, by mogła zniszczyć całą ziemię. Ale Innos podpatrzył czyn Beliara i przemierzył ziemię, by znaleźć człowieka. A gdy do niego przemówił, ten stał się jego sługą. Innos tchnął w niego część swojej boskiej mocy, by mógł on naprawić szkody wyrządzone przez Beliara. Wtedy zwrócił się Beliar do innej istoty, ale Adanos zesłał potężną falę, która zmyła ją z powierzchni ziemi. Ale wraz z nią odeszły także drzewa i zwierzęta, więc Adanos wielce się zasmucił. I rzekł wreszcie do swych braci: nigdy więcej nie postanie wasza noga na mojej ziemi, albowiem jest ona święta i pozostanie taką na wieki. Ale człowiek i bestia nie zaprzestali wojny na ziemi Adanosa i płonął w nich gniew ich bogów. A człowiek pokonał bestię, która wróciła do królestwa Beliara. I zobaczył Adanos, że prysła równowaga między ładem a chaosem i zaklął Innosa, by ten odebrał człowiekowi swą boską moc. A Innos w swej mądrości tak uczynił. Ale Adanos obawiał się, że pewnego dnia bestia powróci na ziemię. Dlatego uprosił Innosa, by ten zostawił część swojej mocy na ziemi, aby pewnego dnia przywrócić ją człowiekowi. A Innos w swej mądrości tak uczynił.
  32.  
  33. dziesieńć
  34. do wszystkich hipsterow w Polsce Co wy ambitne kurwy se myslicie kurwa mac Ty sluchasz ambitnej muzyki jeden z drugim? Przeciez ty kurwa nie masz zadnej plyty swojego ulubionego artysty w domu kurwa zaloze sie Kurwa, byles ty chujozo jebany jeden z drugim na jakimkolwiek koncercie swojego kurwa ulubionego artysty ??? kurwa nie sadze. Wygladasz kurwa jakbys opierdolil kontener z ubraniami dla czerwonego krzyza i sie w to kurwa ubrał JA PIERDOLE. Tatuaże? ja mam tatuaze z pasji kurwa nawet oczy mam wytatuowane z pasji a ty masz kurwa wytatuowane rybke i trzy wisienki Jestes tylko modna kurwa u siebie na rewirach gdziekolwiek sie bujasz JAPIERDOLE kurwa wielcy filmowcy kurwa co drugi to fotograf kurwa albo kurwa kamerzysta Przeciez ty kurwo nawet nie miales dobrej w rekach jeden z drugim kurwa wielcy kurwa kamerzysci Kurwa operatorzy kamer kurwa hipsterzy hipsterki to jest kurwa nowe nowa generacje zjebow Kurwa tak nie dojebanych ze to nie maja swojego mo zgu nie ma ze jemu sie podoba czy mu sie nie podoba on klika za tym drugim idiota Bo jest bo jest po prostu debilem pierdolone pedaly HIPSTERZY - NIE ŻYCZE SOBIE KURWA ŻEBYSCIE SŁUCHALI MOJEJ MUZYKI CHCĘ BYC KOJARZONY TYLKO I WYŁĄCZNIE Z ULICĄ A WY JESTEŚCIE ZWYKŁYMI KURWAMI JA PIERDOLE .BANDA PÓŁ-PEDAŁÓW W SKURZANYCH KURWA RURKACH . TAK SIĘ POWINNO CHODZIĆ , TAK SIĘ KURWA POWINNO CHODZIĆ PO TEJ PO TEJ PLANECIE STOPROCENT KURWA PROSTO KURWA DILL GANG CO KOLWIEK WY KURWY ...JEBAĆ
  35.  
  36. jedynaście
  37. na każdym osiedlu jest grupka dresów w różnym wieku która całymi dniami przesiaduje na ławkach chapiąc do ludzi, do rzeczy- wczoraj wracałem sobie ze sklepu ,patrze a tu stoi/siedzi grupa tych kurw i nagle zaczyna coś drzeć ryja w moją strone. zazwyczaj to olewałem i szedłem dalej-poco sobie robić z nimi problemy. ale ta sobota była inna; nagle w moją strone rusza dupe jakiś 16latek i rzuca tekstem że lampiłem sie na jego laske i że mam mu dać fanta bo mnie najebią. odwróciłem ryja w strone ławkiwiecie spuścizna prl-u te ławki połączone ze stolikami na placach zabaw i faktycznie rejestruje jakieś blachy, powoli zaczęła mnie ogarniać panika 'ale jak fanta?' -komurka kurwo. /w tym momencie reszta zaczyna sie podnosić/ spanikowałem jak sam skurwesyn, odepchnąłem gnoja i zacząłem spierdalać do klatki. udało mi sie.
  38. jednak 20 min po tym dzwoni domofon ,słuchawke podniosła matka, nagle woła mnie że 'jacyś koledzy do mnie' <o to kurwa przejebane jak ich wpuściła-pomyślałem> ale nie było by za pięknie. podnosząc aparat do ucha usłyszałem tylko gardłowe 'jutro o 17 na garażach kurwo 1 na 1 albo cie odwiedzimy'już widze to 1v1 kurwa.
  39. sram jak pojebany, nie wiem co robić. czy iść żeby mnie zapierdolili na garażach, czy siedizeć w domu i czekać aż sami przyjdą, tak czy siak ucieczka odpada bo siedzą ciągle na tej jebanej ławeczce ,a znajomych zdolnych do nastawienia dupy za mnie niemam.
  40.  
  41. dwanaście
  42. uczęszczałę do przedszkola i podbazy z niejaką zdaunioną paulinką. podbaza z odzialami integracyjnymi motzno wiec paulinka miala specjalne traktowanie: napierdalała ludzi przypadkowymi przedmiotami, nauczyciele tak bardzo wyjebane. z jakiegoś powodu po skończeniu podbazy paulinka dojrzała we mnie swojego najlepszego przyjaciela i za każdym razem gdy mnie widzi rzuca sie na mnie i nie odstępuje mnie na krok. Gdy zajdzie okazja siada obok mnie w autobusie przyciskając mnie zdaunioną grubą dupą do okna i grzebie mi we włosach każąc zrobić sobie fryzure taką jak ona. niedawno wracając hehe piffka xD spotykam na przystanku paulinke z jeszcze bardziej uposledzonym chłopakiem, para downów przytula sie do mnie, myśle sobie: wytrzymam i zaraz czuje cos mokrego na szyi. down stoi obok mnie i liże mi szyje. KURWA, WYLIZAŁ MI CAŁĄ SZYJE TYM ZDAUNIONYM JĘZYKIEM i nie dał sie odciagnać nawet przez swoich rodziców downiaków
  43.  
  44. czynaście
  45. Japierdoleee śmiać mi siee co wy tu piszeciee .. ! Masakraaa wy kurwaa chybaa nie wieciee ze to nie jest pewne ani nic .. ;/ .. Zastanówciee siee zanim taaki fanpage robiciee , boo too jest naprawde zalsonee . ! .. Hmm NiCola , oni nie wiedza ze to zalosnee i dziecinne .. Masakra jakaś . ! Kurwaa JP2 Byl Normalnym człowiekiem Kochał Dzieci , pomagał Ludziom .. A obecny papiez i poprzednii .?! Szkoda słow co do nich .. ! .. A Jp2 Zostawcie w spokojuu . ! bo to co piszecie na niego jest w 100% żalosne . ;/ .. -,- Pomyślcie 10 minut przed zanim coś napiszecie lib zrobicie . ! Ozjasz a ty Ugryź sie lepiej w język zamiast Krytykować kogoś kogo już nie ma . ! . -,- . To Kurwa dzieki niemuu Polskaa jest i bedzie Wspaniała . -,- [*] . A wy Tylko Krytykować potraficie . ! żal mi was . !
  46.  
  47. czternascie
  48. http://www.facebook.com/profile.php?=7432645066541
  49.  
  50. pitnaście
  51. Pamiętam to jakby było wczoraj.
  52. Mój pierwszy mecz na Camp Nou.
  53. Mój tata był kibicem Barcelony z dziada, pradziada. Mój ojciec był trochę dziwny bo lubił mnie masować po siusiaku. Nie powiem żeby mi się to nie podobało. Ale mówił że to normalne wśród środowiska kibiców. Zwłaszcza Barcelonistów. Któregoś dnia miałem wtedy 7 lat. Powiedział \"Synu dziś pójdziesz ze mną i moimi kolegami na mecz. Wielki mecz z Realem Madryt, ucieszyłem się ale później tata dodał ale przed wyjściem będziesz musiał coś zrobić. Dochodziła godzina 16 oglądałem właśnie mój własny piękny szalik Barcelony, bordowy z granatowymi i żółtymi elementami z napisem \"Mes Que Un Club\" i charakterystycznym FCB. Kiedy to do pokoju wszedł tata całkiem nagi i powiedział \"Za ok 1h wychodzimy ale teraz...\" przysunął się do mnie i zaczął wypychać penisa w usta i kazał go lizać. Powiedziałem że nie chce ale tata powiedział że to normalny chrzest każdego kibica Barcelony i że jemu tak samo robił jego ojciec czyli mój dziadek. Powiedział że mam się rozebrać i założyć szalik który właśnie oglądałem. Zrobiłem tak bo bardzo zależało mi na tym żeby być na meczu z Realem, ponieważ decydował o mistrzostwie Hiszpanii. Wiec wziąłem jego penisa do ust ssałem go, lizałem i słyszałem tylko jak ojciec nuci hymn kibiców Barcelony i jest mu strasznie dobrze. Po tym trysnął mi na twarz i na spermie której najwięcej miałem na czole wyrysował charakterystyczne FCB i powiedział. Teraz jesteś prawdziwym Kibicem FC Barcelona. Byłem dumny. Umyłem się, ubrałem i pojechaliśmy na mecz. Niestety Barca przegrała co spowodowało że utraciła w konsekwencji mistrzostwo Hiszpanii. Po meczu poszliśmy do jego kolegi.
  54.  
  55. szesnascie
  56. Stałem ostatnio w kolejce w sklepie i nagle słyszę, jak jakaś durna kurwa przede mną rozmawia z inną durną kurwą. "Ni ma za co żyć, sama jestem z dwójką dzieci, państwo nic nie pomaga". Wargi zadrżały mi ze wściekłości, ale powstrzymałem się od reakcji. "Dokładnie prosze pani, dokładnie. Państwo powinno płacić samotnym matkom normalną pensję, ot co".
  57. W tym momencie nie wytrzymałem, zajebałem krowisku plaskuna aż się wyjebała.
  58. Skopałem po mordzie krzycząc: "Jakim prawem moje ciężko wypracowane pieniądze miałyby iść na ciebie. Każda forma socjału jest kradzieżą".
  59. Potem chwyciłem drugą za kudły i zacząłem uderzać mordą o kasę.
  60. Po chwili rzuciłem ją na podłogę. "Nie chciało się uczyć i zdobywać dobrze płatnego zawodu to teraz macie za swoje. Tylko pracowici lub sprytni ludzie powinni mieć dobrze w normalnym państwie."
  61. Splunąłem na jej pełną przerażenia twarz i wyszedłem ze sklepu.
  62. LEWACKIE KURWY
  63.  
  64. siedymnaście
  65. nie ty .ja osobiscie musialbym by najwiekszym kretynem zeby stad spierdalac i zyc za granica jak wole w polscei wposlce sie meczyc jak w jakiej tam anglii kurwa niemczech czy tam huj wie gdzie jeszcze.rob co chesz gosciu zebys tylko potem niezalowal i mowil a niemowilem.gowno tam jest huj wie po co ta mlecisz a w kraju bieda nedza i ubustwo .wez sie za ten kraj aj kwszyscy to niebedziesz musial wtedy stad spierdalac chyba normlane co czy takieu imbecylowi takie rzeczy trzeba mowic tez bo inaczej cie czlowieku nazwac niemozna.lec idz spierdalaj tylko potem zebys niewracal z zalem poco i wogole i kurwa naszekal na kogos ze ktos ci kazal czy cos ja ksam chciales i sam sie ta m pierdoliels i meczyles na wlasne zyczenie a nikt ci w tym niepomogl.widocznie hujowych masz kumpli albo znajmoych albo wszytkihc razme .wez sie idz najpierw czy estes normalny a potem zastanow sie po co tam lecisz i jedziesz bo mi chocby niewiem ile by mi tam dawali jakbym tam niezyl nierusze sies ad nigdy ai zadna kurwa pizda szmata cwel ruchany w dupe skurwiel cwok pojeb cz ydebil do tego niezmusi ani ty wiec jak ktos ci naopowiadal bzdur jak am jest i wogole to zebys sie nieprzeliczyl chlopie le robisz ale to twoja sprawa i wcale ci tego iezycze co tma przeszedlem i przechodze w tym kraju ale do jakiejs anglii to kurwa nawet sila by mnie tam niezaciagneli ,niemczech francji huj wie gdzie .dlatego jak chesz to jedz ale ja tam z toba i nikt normlany niepojedie wiec rob co chesz iaj kchesz ale ikt tam normalny niepojedziec i iebedzie jezdzil dlatego wszystkiego dobrego i spierdalaj ja kci sie tam podoba bo ja kurwa za nic w swiecie tam bym niepjechal i niepojade.twoj problem co robisz twoaj sprawa jak ci sie ta mpdoba i wogoel i naczytales sie gdzies jakis bzdur jak tam fajnie i wogole to jedz .masz zrytych jakis kumpli albo znajomych bo nikt normalny tam niejzdzi atymbardzie ja i nikt z moich tych co znam.bo niewszytkich jeszcze dobwrze takze niewiem ale wim ze niewszyscy i papap ja kchesz jechac to jedz ale ak ci tam gdzies dupy nieprzeoraj iezgwalca niezbija same poluny nawet to bedzie dobrze,niewpierdola ,takze jedz bywaj i spadaj ja kci sie ta mpodoba a normalnym ludziom niezawracaj wtedy dupy i glowy i papapa
  66.  
  67. łosimnaście
  68. W skupieniu godnym medytującego Ghandiego czekałem pod drzwiami zdychającego papieża Jana Pawła II na jego ostatnie tchnienie by uważnie niczym agent Mossadu prześlizgnąć się między grubymi watykańskimi spaślakami i dotrzeć do niemytej od tygodni dupy Karola Wojtyły, po czym nie używając wazeliny ani rękawiczek, zupełnie na sucho, cicho niczym świszcząca kula wylatująca z tłumika używając sporej siły wepchałem rękę w odbyt truchła papieża, napierając na zwieracze z siłą powodującą rozerwanie martwej już, lecz jeszcze ciepłej błony anusa, gmerałem głęboko, po samą prostatę w poszukiwaniu papieskego, boskiego, ostatniego stolca papieża-polaka, po czym wyciągnąłem zdobycz, spory kawał stolca ociekającu śluzem, żołcią i krwią z rozerwanego odbytu, przyglądałem mu się chwilę, lecz nie mogąc powstrzymać swojej żądzy szybkim ruchem umieściłem go w swoich ustach, rozkoszując się jego niebiańskim smakiem z delikatną nutką hostii, wina mszalnego i spermy młodych ministrantów z okolicznych bazylik, resztki rozsmarowałem sobie na twarzy, i z uspokojonymi już nerwami zlizałem krew z ran anusa i czując się niczym Judasz czterema szybkimi ruchami skóry zostawiłem na jego martwej twarzy kilka kropel nasiena... W krańcowej fazie uniesienia, w przebraniu siostry zakonnej, wydostałem sie z Pałacu Archanioła Michała i wyruszyłem w tętniące zapachami miasto z resztkami boskiego smaku na ustach. Rzym był ciepły o tej porze roku, wszystkie aromaty kloszardów, śmieci, prostytutek i bocznych uliczek napawały mnie trudnym do opisania podnieceniem. Wiedziałem, że wydarzy się coś jeszcze bardziej niezwykłego tej nocy. Niczym wygłodniały lampart przeszukujący puszczę, z wielką godnościa i całkowitą pewnością o słuszności swojego postępowania, z majestatycznym spokojem zakradłem się do pobliskiej bazyliki gdzie odprawiano modły za duszę najświętszego z ludzi. W niewypowiedzianej, niedającej się opisać wytrwałości czekałem na obiekt mojej nowej fantazji - skromnego posiwiałego mężczyzny w purpurowym stroju kardynała. Z majestatycznym spokojem i skupieniem umysłu godnym medytującego buddysty wyruszyłem za ekscelelencją do miejsca jego spoczynku. Niczym japoński najemnik-zabójca wdarłem sie do komnat piękniejszych niż secesyjne galerie Gaudiego i z drżeniem krtani czekałem na przebieg emocjonujących wydarzeń. Skryty za kotarą wielkiego łoża rozebrałem się do naga masując swoje nieśmiertelne pożądanie. Nie mogąc znieść terroru mojego jestestwa powoli wszedłem do łaźni odpoczywającego w bajecznie inkustrowanej wannie kardynała. Gdy wszedłem do tego jeziora rozkoszy, jego ekscelencja zbliżył swoje pomarszczone usta do moich. Z wielkim pietyzmem i poszanowaniem godności oraz ze świadomością wspaniałości chwili wyniosłym ruchem ręki nakazał mi włożyć swoje dłonie w swoje starcze oko Arymana. Wszystko trwało godzinami a była to tylko chwila. Kardynał stercząc okrakiem nad mym wątłym ciałem defekował raz po raz na moją twarz. Odchody były intensywnie gryzące powietrze, które zamieniło się w wyczuwalną sferę miłości. Gryząc i spijając naruszałem ich mistyczną konstrukcję moimi naruszonymi przez ząb czasu i próchnicę kłami. Wanna wypełniła sie krwią i moczem, wymianie pocałunków towarzyszyły treści żoładka i jelit. Nasze rozdygotane w ekstazie ciała padły w końcu na łoże i pod obrazem Fransisca de Herrary gdy triumowaliśmy raz za razem w swoich ognistych ciałach. O świcie w sakramentalnej ciszy, odczuwając stan głębokiego oczyszczenia duszy i całkowitego spełnienia swojej egzystencji wymknąłem sie z komnat rozkoszy. Długi czas nie widziałem kardynała, dopóki z kominów watykańskich nie wyłonił sie biały dym przypominający mi pierwsze niesmiałe przygody w Watykanie, a na balkonie stanęli piękni mężowie i zakrzyknęli do uradowanych tłumów: Habemus Papam! Serce stanęło mi na moment a do oczu napłyneły łzy największego wzruszenia ....
  69.  
  70. dziewitnascie
  71. Dnia 2 kwietnia o godz 21.20 JP2 poczuł silną potrzebę oddania uryny.Udał się więc do toalety w celu wiadomym. Tak bardzo cisnęło mu pęcherz iż popełnił pewien błąd.Otóż rozpiął spodnie i zadarł sutannę lewą ręką jednocześnie prawą ręką złapał za ptaka. Z racji tego że prawa ręka trzęsła mu się konwulsyjnie,trzymając nią kutasa doprowadził do wzwodu.Karol zaczerwienił się i nagle zbladł,krew z głowy odpłynęła do fiuta.Sam dziwił się że mu stanął,bo od dobrych 10 lat bez viagry ani dygnął.Dlatego nie przestawał trzymać za ptaka mimo iż chęć na siku odeszła.Karol wpadł w ekstazę,nogi mu zmiękły a po plecach przeszedł dreszcz i gdy miał już tryskać,jego klatkę piersiową przeszył okropny ból.Serce stanęło,nie wytrzymało a Karol jęknął i osunął się na ziemię. Skończył żywot.
  72.  
  73. dwadziścia
  74. Witam, ten wpis będzie dotyczył bardzo dziwnego zachowania Karola Wojtyly jakie miało miejsce w Poznaniu. Otóż, parę dni temu byłem na spacerze z moją 12-letnią siostrą cioteczną Martynką i spotkaliśmy rzeczonego JP2, którego jest wielką fanką. Martynka bardzo się ucieszyła na widok swojego ulubionego papierza i czym prędzej ruszyła w jego kierunku po autograf i wspólne zdjęcie. Ucieliśmy sobie też krótką rozmowę. Co w tym nadzwyczajnego? Już wyjaśniam. Otóż, w trakcie tej krótkiej wymiany uprzejmości, JP2 (co warto dodać - w towarzystwie dwóch swoich kolegów) zaczął prawić jej komplementy jakie prawi się dorosłej kobiecie... Na początku pomyślałem, że to żart kiedy wypowiadał się bardzo pochlebnie o jej ubiorze, ale jak można powiedzieć do dwunastoletniego dziecka, że ładnie pachnie i ma ładną figurę? Musicie przyznać, że to zastanawiające. Dzisiaj przypomniało mi się też, że Karol uścisnął ją i pocałował w policzek. Przyznam, że gdy ta sytuacja miała miejsce wyglądała dużo bardziej niewinnie niż gdy teraz o tym myślę. Ale to nie wszystko. Dzisiaj Martyna powiedziała mi, że wymienili się numerami telefonów (o tym nie wiedziałem, bo zostawiłem ich na chwilę) i, że Jan Paweł II proponuje jej spotkanie. Naprawdę nie wiem czy to standardowe zachowanie i co mam o tym myśleć, więc chciałem spytać się fanów( szczególnie tych najmłodszych) albo kogokolwiek kto miał z Wojtyłą styczność. Zdarzały się Wam takie sytuację??
  75.  
  76. dwadzieścia dwa
  77. nie kurwa ja już mam tego dosyć nie będziecie już obrażać Jana Pawła 2 ja kurwa teraz nie żartuje, jutro z rana piszę pozew do prokuratury i chuj mnie obchodzi co o tym myślisz, pewnie to że sobie robie jaja, nie kurwa nie robie, skończyło sie ile można, facebook ma wyjebane a ja jak się zawezmę w sobie to nie ma przebacz, nie próbuj nawet pisać że to nie ty, jak trzeba mieć napierdolone w głowie żeby robić jakieś strony typu śmieszne obrazki z papieżem albo Jan Paweł 2 ukradł mi papierosy ( nie będę bluźnić) wy sie chyba wychowywaliście w jakiś jaskiniach skoro nie wiecie o tym że gdyby nie Bóg to by nas wszystkich nie było, gdyby nie kościół nie żyli byśmy teraz w wolnej Polsce i nie mógłbyś pisać sobie takich głupot publicznie, na prawdę przemyśl swoje zachowanie bo innym może być przez ciebie przykro i przy okazji narażasz też swoje zdrowie bo kurwa katole to nie są jakieś cioty pedały
  78.  
  79. dwadzieścia czy
  80. Byłem na weekend u babełe co mieszka na wsi, bo zima idzie i trzeba jej było drewna pociąć i ekogroszek przerzucić bo dom ogrzewany piecem mocno, a wśród sąsiadów nie mogła do tego znaleźć chętnych nawet za pieniądze bo wszyscy piją i jeszcze się z niej śmieli, że idiotka jest bo ekogroszek kupuje a oni wszyscy sobie za darmo palą azbestem co pozostał po świętej pamięci budynku zakładów produkujących płyty chodnikowe, który w lepszych czasach prebalcerowiczowskich dawał schronienie i zatrudnienie ludności okolicznej.
  81. W niedzielę po południu wsiadłem do PKSu i pojechałem do miasteczka, skąd miałem pociąg do domu. Przychodzę na stację a tam prawdziwa sodoma i gomora bo tłumy studentów i pracowników firm z kapitałem zagranicznym po weekendzie wracają do Warszawy z domów rodzinnych. Stoję w tym tłumie na peronie obok grupy dobrze ubranych pracowników korporacji i showbiznesu, którzy śmieją się, żartują, komentują wydarzenia na giełdzie, opowiadają sobie o projektach jakie robią w pracy. A jeden z nich to był znany celebryta Jakub Wesołowski i się zachowywał jak dusza towarzystwa i opowiadał jakiś kawał i gestykulował trzymając w ręku teczkę aktówkę z eleganckiej skóry brązowej i jak machał tą aktówką to nagle coś zabrzęczało. Wszyscy znajomi zamilkli i patrzą na niego, on cały czerwony, też zamilkł i tak stoją. On się nerwowo śmieje pod nosem i mówi, że mu matka staruszka dała tam jeden czy dwa słoiki z jedzeniem i on wziął dla świętego spokoju żeby mu matka dupy nie truła bo do niej to już nic nie dociera.
  82. Znajomi się uśmiechają pod nosem, porozumiewawcze spojrzenia wymieniają. On jeszcze bardziej spięty, nie wie co zrobić i nagle mówi, że jemu te słoiki to nie są do niczego potrzebne bo on sobie przyjedzie do Warszawy i jeszcze dzisiaj zamówi chińczyka z dostawą do domu, dostawcy kod poda do furtki od osiedla zamkniętego i mu pod same drzwi przyniesie na czwarte piętro, skąd ma widok na Stadion Narodowy jak się dobrze wychyli. I wyjął z teczki słoik z ziemniaczkami z koperkiem i potłukł o ziemię pod nogami swymi. Na cały peronie cisza grobowa zapanowała i wszyscy się patrzą na te ziemniaczki na ziemi w szkle. I stoją tak wszyscy w ciszy, czuć napięcie w powietrzu, aż nagle jakaś znajoma Wesołowskiego mówi, że jej też rodzice jakiegoś żarcia tłustego napchali na siłę do torby ale ona i tak by tego do ust nie wzięła bo się odchudza i ona sobie prosto z Dworca Centralnego pójdzie do MG EAT na sałatkę z mango bo to mało ma kalorii i w Cosmopolitanie czytała, że dobrze na paznokcie i włosy działa. No i ta dziewczyna z torby słoik wyjęła z kotletem mielonym i potłukła tuż obok ziemniaczków. Zaraz następny facet mówi, że też jakieś tam słoiki mu się do torby przypałętały, nawet nie wie jak, i on pierdoli to i nie będzie dźwigał i trzy słoiki od razu potłukł- z fasolką szparagową z bułką tartą podsmażoną, z gołąbkami i z buraczkami. I nagle wszyscy na peronie zaczęli krzyczeć gdzie to oni nie pójdą jeść jak dojadą do Warszawy, że do indyjskich restauracji, albo do włoskich chociaż na pastę i calzone, i te słoiki tłuc. Jeden chłopak, ubrany tak skromnie, miał słoik taki wielki z 3 litry a w nim cały obiad prosto z talerza wrzucony (de volai, puree, kapusta) i widać było, że mu szkoda strasznie tego jedzenia, ale nie chciał też być gorszy więc ukradkiem ręką połowę zawartości słoika zagarną, upchał w kieszeni i potem demonstracyjnie ten wielki słój rzucił na tory krzycząc, że on pierdoli takie chujowe żarcie i sobie pizzę zamówi z kolegami z akademika na grubym cieście z serem podwójnym i dodatkami egzotycznymi jak owoce morza i oliwki. I peron cały pokrył się jedzeniem domowym i szkłem potłuczonym. Przyleciała obsługa dworca i sprzątaczki i SOKiści, i krzyczą, że co to ma być, że zaśmiecanie terenu spółki Przewozy Regionalne, że chamstwo. A jedna stara sprzątaczka to zaczęła zbierać jedzenie z ziemi i z namaszczeniem odkładać na ławki, i każdego ziemniaka i kotleta i garść surówki z osobna całowała z szacunkiem a pod nosem odmawiała pacierz. Pasażerowie na nią patrzyli i sobie zdali sprawę co uczynili, że się odcięli od korzeni swoich poprzez tłuczenie słoików, i że porzucili wiarę i ziemię ojców swoich prostych i bogobojnych, dla potraw zagranicznych i pogoni za stylem życia podpatrzonym w serialach. I na peronie zapadła cisza taka melancholijna, podjechał pociąg i wszyscy bez słowa do niego wsiedli a pod butami trzeszczało popękane szkło.
  83. W pociągu dalej nikt się nie odzywał a niektórzy to nawet oczy dyskretnie wycierali. Tłok był straszny więc siedziałem na podłodze na korytarzu i w pewnym momencie Jakub Wesołowski do kibla przechodził i się przeciskał koło mnie i ukradkiem zobaczyłem, że w teczce jeszcze 4 słoiki miał schowane. Jeden z powidłami, jeden z gryczaną kaszą, jeden z jajkami na twardo a w czwartym to już nie dojrzałem.
  84.  
  85. dwadzieścia czyery
  86. Jaki jest stereotyp metala? Musi byc smierdzacym, niemyjacym swoich dlugich wlosów alkoholikiem, w którego slowniku istnieja same wulgarne slowa. Ale czy tak rzeczywiscie jest? Czy moze przypadkiem taki stereotyp stworzyli ludzie, którzy nie znaja sie na samej genezie subkultury metali, a jedynie bazuja na swoich, czesto odpychajaco ograniczonych obserwacjach? Nie chcialam z tego miejsca nikogo obrazac, ale dla mnie ludzie, którzy krzycza za mna na ulicy "brudas", choc gówno wiedza o moim prywatnym zyciu, znajduja sie na samym dnie w moim osobistym systemie wartosciowania ludzi. Powyzszymi slowami nie chcialam w zadnym wypadku przedstawic Wam swojej cierpiacej osoby, a jedynie zrobic wprowadzenie do tego, co zaraz zamierzam napisac. Otóz, prosze panstwa, nie da sie ukryc, ze jestesmy tylko ludzmi. Mamy swoje wady, zalety i wierzenia. Sluchamy muzyki, która nam sie podoba i czesto sie z nia identyfikujemy. Moze robimy to podswiadomie, a moze po prostu chcemy komus zaimponowac. To jest dobre do momentu, gdy nie zaczniemy czegos udawac. Bo wtedy stajemy sie czescia powszechnego zjawiska zwanego pozerstwem. Pozerstwo bylo, jest i bedzie nieodlaczna czescia kazdej subkultury. Szanse w walce z nia mamy naprawde niewielkie, no chyba, ze sejm uchwali wniosek o kamienowaniu pozerów, co jak na dzien dzisiejszy jest niestety nierealne (no chyba, ze szanowny pan premier zapusci sobie wlosy, a wraz z nim wszyscy poslowie). Jednym slowem nie chce tutaj skupiac sie na pozerach, bo nie sa tego warci, a jedynie ukazac róznice pomiedzy nimi a prawdziwymi metalami. Pozer nie zna sie na muzyce. Dla niego metal to metal i koniec. Rozróznia jedynie Linkin Park i ewentualnie Limp Bizkit, a Mansona zaliczy do black metalu. Jego wlosy zwykle siegaja do ucha i chca byc na sile zwiazane przez pozera w kucyk. Jak rozpoznac takiego przykladowego osobnika na koncercie? Rzuca sie pod scena, kompletnie nie do rytmu, jakby mial padaczke, masakrujac przy okazji wszystkich i wszystko. Pozer dumnie kroczy ulicami miasta i zaluje zapewne, ze nie moze sobie naszyc naszywki na czolo, bo to jedyne wolne miejsce, jakie posiada. Natomiast kiedy zobaczy prawdziwego metala, skurczy sie do rozmiarów myszy i bedzie sie staral wtopic w tlum. Metal natomiast - i nie ma tu znaczenia jakiej jest plci - kocha muzyke, której slucha i zna sie na niej. Nie zalozy koszulki zespolu, którego nie zna, poniewaz podoba mu sie jego logo. Owszem, metal czasem na obwiesza sie cwiekami i mocno wymaluje, ale robi to bynajmniej dla wlasnej satysfakcji. Metal nie musi miec dlugich wlosów, bo nigdzie nie jest napisane, ze musi miec, ale jezeli juz je ma, to czy je myje, czy nie, jest jego indywidualna sprawa. Metalem sie pozostaje cale zycie, a z pozerstwa sie wyrasta. I to jest zasadnicza róznica. Na koniec pozostala jeszcze jedna, dosc kontrowersyjna (doprawdy, nie wiem skad to sie bierze) kwestia. A mianowicie satanizm wsród metali. Nie bede sie powtarzac, wiec napisze tak: z pozerstwem wsród metali jest tak samo jak wszedzie indziej. Ktos powie: "Kazdy metal to satanista". Oj, pozwole sie stanowczo z tymi slowami nie zgodzic. Znam metali wierzacych w Boga i rzeczywiscie praktykujacych swoja wiare. Nie zalezy sie z nich zasmiewac, bo wiara jest tak indywidualna sprawa kazdego czlowieka, ze ingerencja w nia jest przekroczeniem i tak juz dawno przekroczonych zasad moralnych. Watro bowiem zaznaczyc (czego wiele osób, swiadomie lub nie, nie robi), ze istnieje wiele metalowych kapel, które bez cienia watpliwosci glosza swoje chrzescijanskie przekonania. Tak wiec wykrzykiwanie za kazdym ubranym na czarno mlodym czlowiekiem "satanista", jest czesto zwykla glupota, czym osobiscie gardze. Jest jednak taka odmiana metalu, o której chcialabym tylko wspomniec, a nie zbytnio sie skupiac, która dumnie nosi nazwe Black Metal. W tej muzyce, jak w zadnej innej, nie wiaze sie ona tak mocno z ideologia. W tym przypadku satanistyczna. I znowu powracamy jak bumerang do pozerstwa. Kiedy widze na ulicy osobe z pentagramem na bluzie, czy innym symbolem satanistycznym gdziekolwiek, który zmierza w kierunku kosciola - nie wiem czy mam sie smiac, czy plakac z rozpaczy? Szlag mnie po prostu trafia. Pewne jest natomiast, ze prawdziwy satanista, a nie jest nim na pewno ani demolujacy cmentarze wandal, ani fanatyczny przywódca sekty, ma wszystko w dupie i to czy nosi sobie pentagram na bluzie czy nie to inna bajka. PS. W komentarzach prosze o obiektywne opinie ludzi, którzy znaja sie na rzeczy.
  87.  
  88. dwa pinć
  89. Często przychodziłem do kościoła wcześnie rano w niedziele - potrafiłem wstawać z łóżka o godzinie siódmej, jeść szybkie śniadanie i niepostrzeżenie wymykać się z domu. Mój kościół miał miejsce jakieś 300 metrów od mojego mieszkania, kawałek był do przejścia, po drodze parę ulic, a ja byłem mały i miałem powypadkową traumę (kiedyś potrącił mnie samochód, na szczęście wyszedłem z tego bez znacznych obrażeń). Mimo tego, każdej niedzieli wiedziałem, że ktoś nade mną czuwa, że nie pozwoli, by stała mi się krzywda. Czasem zdawało mi się, że gdy wychodzę na jezdnię, samochody jadące ulicą zwalniały i zatrzymywały się, specjalnie żeby mnie przepuścić. Dziękowałem za to Bogu bo wiem, że to dzięki niemu.
  90. Bramy kościoła zawsze były dla mnie otwarte, miałem kilku ulubionych księży, z którymi w wolnej chwili konwersowałem na przeróżne tematy, czasem nikle związane z religią. Opowiadałem im o swoich osiągnięciach w konkursach matematycznych, o wielkim czasie, jaki spędzałem na nauce. Wiedziałem, że to Bóg daje mi motywację do działania i to dzięki jego obecności i mojej silnej wierze, byłem w stanie osiągnąć tak dobre rezultaty w testach konkursowych. Kiedyś powiedziałem o tym koledze. Na początku się śmiał, a potem namówił drugiego, żeby mnie kopnął w zęby. Ból był straszny, oni dwaj uciekli, a ja wróciłem do domu. Popatrzyłem w lustro, a zęby wciąż był na miejscu. Bałem się, że stracę dwie jedynki, jednakże tak się nie stało. Wtedy też byłem pewny, że to Bóg osłonił mnie swoją niewidzialną ręką miłości.
  91. Przepraszam, jeśli za dużo się rozpisuję, ale czuję, że muszę z kimś podzielić się tymi wszystkimi wiadomościami, które siedzą we mnie od lat. Być może Wy pomożecie mi znaleźć właściwą drogę i skierujecie na tor zbawienia.
  92. Zawsze kochałem Papieża, zmarł gdy miałem 11 lat. Podobno jako młodsze dziecko chętnie oglądałem transmisje telewizyjne z jego przemówień, uśmiechałem się wtedy, wyobrażając, że siedzę po jego prawicy, lub przynajmniej stoję wśród słuchających go ludzi. Przez długi czas był moim idolem. Pamiętam, że na sprawdzianie po 6 klasie napisałem o nim wypracowanie. Od znajomego w komisji, który był przy sprawdzaniu usłyszałem, że pani egzaminator popłakała się czytając moje słowa. Byłem dzieckiem, ale wzruszyła mnie ta informacja. Miłość do Papieża, jaką przelałem na papier, wróciła do mnie ze zdwojoną siłą, czułem, że ludzie odnoszą się do mnie uprzejmiej, mimo tego, że przecież nie czytali mojego wypracowania. Papież był dla mnie bardzo ważnym człowiekiem i długo opłakiwałem jego odejście z tego świata. Jest jednak jedno pytanie, które muszę zadać, i do którego właściwie dążyłem przez całe to wypracowanie tutaj. Wiem, że papież również kochał dzieci, starał się poświęcać im czas, gdy o to prosiły. Nieraz przychodziły do niego matki ze swoimi podopiecznymi, a on je chętnie przyjmował i opiekował się tymi dziećmi. Powtarzał nie raz, że kocha każde dziecko tak samo. I tu pojawia się moje pytanie - czy jego do świętej kurwy nie bolał kutas? No ludzie, ruchał dzieci codziennie i wciąż nie miał dosyć. Czy to też sprawka Boga? Obdarował go mechanicznym prąciem? Proszę o wyjaśnienia i z góry dziękuję.
  93.  
  94. dwa sześ
  95. KORWIN KRUL, KORWIN KRUL: JEŚLI TO PRZECZYTAŁEŚ MASZ 20 MINUT, POTEM NA CHATĘ WBIJE CI KORWIN KRUL I ZROBI WOLNY RYNEK. NIE LEKCEWAŻ TEGO, TAK JUŻ ZGINĘŁO 86 MŁODYCH LEWAKÓW. JEŚLI CHCESZ UNIKNĄĆ TEGO LOSU I DALEJ ŻYĆ I ŻREĆ MUSISZ TO UDOSTĘPNIĆ W CIĄGU 5 MINUT W 8 KOMENTARZACH.
  96.  
  97. dwa siedem
  98. Śnieżna zima 1952. Leśniczówka Pranie nad jeziorem Nidzkim. W izbie oświetlonej płomyczkiem lampy naftowej, nastrojowy półmrok. Zza zamarzniętych szyb dochodzą groźne pomruki szalejącego wiatru. Przy biurku sam Mistrz pochylony nad kartką wyrwaną z notesu, skreśla kolejne wersy Kroniki Olsztyńskiej. Skrzypienie pióra potęguje tylko urok tego sielankowego obrazka.
  99. - Natalio? - przerywa ciszę głos mężczyzny.
  100. Siedząca w fotelu przy kominku kobieta podnosi oczy znad robótki ręcznej i pyta:
  101. - Co?
  102. - Chujów sto - odpowiada mężczyzna.
  103.  
  104. dwa osiem
  105. PAMIETAM JAK BONUS RPK A RACZEJ OLIWIER BYŁ JESZCZE MOIM SERDECZNYM KOLEGĄ. WY MYŚLICIE, ŻE TE KAWAŁKI O BASTIONIE PATOLOGII I CIĘŻKIM ŻYCIU NA WOLI TO PRAWDA? TEN GOŚĆ WYCHOWYWAŁ SIĘ NA STRZEŻONYM OSIEDLU NA ŻOLIBORZU. WSZYSTKO WYJEBANE W MARMURY I ZŁOTE KLAMKI. PAMIĘTAM JAK ZAPROSIŁ MNIE DO SIEBIE W 2001 ŻEBY POGRAĆ W TONEGO HAWKA BO WTEDY MIAŁ ZAJAWKE NA DESKE. JAKO JEDYNY Z EKIPY MIAŁ KOMPUTER. Z CZASEM POZNAL GRUPKE ZWYRODNIALCOW I ZACZAL STRUGAC DZIECIAKA ULICY Z BIEDNEGO DOMU. PAMIETAM JAK DO NIEGO ZADZWONILEM:
  106. - OLIWIER MOGE WPASC POGRAC W KOMPUTER? DOSTALEM OD KOLEGI WORMSY. FAJNA GIERKA, CHODZISZ ROBAKAMI..
  107. I WTEDY STAŁO SIE COS STRASZNEGO...NIE SADZILEM ZE TAK MI ODPOWIE:
  108. - WYPIERDALAJ CZLOWIEKU I NIE MOW DO MNIE OLIWIER BO TO PEDALSKIE IMIE. TERAZ JESTEM BONUS RPK I MAM INNYCH KOLEGOW.
  109. GENERALNIE TO MU ODJEBALO BO POGLOSKI CHODZILY ZE WĄCHA KLEJ, ZE ZAANGAZOWAL SIE W ZYCIE PRZESTEPCZE I ZE GRUBASY GO SCIGALY I MUSIAL KNAGE OPIERDALAC NA BIELANACH ZEBY MU DALI SPOKOJ. W OGOLE WCIAGNELI GO DO EKIPY BO BYL Z BOGATEGO DOMU I CHLOPAKOM PIWO I JOINTY KUPOWAL. SPONSOR RPK
  110.  
  111. dwa 9
  112. nie k***a ja już mam tego dosyć nie będziecie już obrażać Jana Pawła 2 ja k***a teraz nie żartuje, jutro z rana piszę pozew do prokuratury i ch*j mnie obchodzi co o tym myślisz, pewnie to że sobie robie jaja, nie k***a nie robie, skończyło sie ile można, facebook ma wyj***ne a ja jak się zawezmę w sobie to nie ma przebacz, nie próbuj nawet pisać że to nie ty, jak trzeba mieć napie**olone w głowie żeby robić jakieś strony typu śmieszne obrazki z papieżem albo Jan Paweł 2 ukradł mi papierosy ( nie będę bluźnić) wy sie chyba wychowywaliście w jakiś jaskiniach skoro nie wiecie o tym że gdyby nie Bóg to by nas wszystkich nie było, gdyby nie kościół nie żyli byśmy teraz w wolnej Polsce i nie mógłbyś pisać sobie takich głupot publicznie, na prawdę przemyśl swoje zachowanie bo innym może być przez ciebie przykro i przy okazji narażasz też swoje zdrowie bo k***a katole to nie są jakieś cioty pedały
  113.  
  114. czy zero
  115. Ja jestem katolikiem jestem chrześcijaninem z krwi i kości i ty możesz se kurwa krzyczeć na ulicy kurwa niszczyć zdejmować bo mnie to pierdoli. Ja nie jestem kurwa pedałem i nie lubię kurwa Radia Maryja i Ojca Rydzyka bo mnie to też wkurwia ale jeżeli byś mi wszedł z butami do domu i zdjął krzyż kurwa z mojego pokoju to bym cię kurwo zabił. Bo ja mówię jestem wierzący, nie jestem kurwa jakiś popierdolony kurwa katol, który nie wiem... Bo jestem katolikiem ale nie taki, że jak moher kurwa, że będzie pierdolił od rzeczy tylko ja znam swoją wiarę. Wiesz co to jest kurwa Ojciec Pio? Wiesz co to są objawienia w Fatimie? Wiesz ile jest kurwa cudów potwierdzających istnienie Boga? Oczywiście ty będziesz kurwa mówił, że to jest chuj, oszustwo! Wiesz co to są stygmaty? Poczytaj ty kurwa pedale jeden z drugim. Kurwa ty Socjalisto ty kurwo jebana ty, ty Truposzu i ty tam kurwa ty Popiełuszniku zajebany w dupę poczytaj o tym kurwa. Wiesz ile jest cudów kurwa boskich? Ty byś się... Ty się kurwa nie boisz, ty jesteś takim kozakiem. A może masz dwa złote w kieszeni kurwa i... A ty chuju pop... Ty kurwa Socjalista se kupiłeś sztangę i kurwa taki kozak jesteś? Bo ty masz kurwa... Bym cię pierdolnął kurwa pełnym ciałem z obrotu to byś się kurwa zesrał pedale jebany. Taki kozak na Youtube'ie. Taki prowokator jesteśta pierdolone? Ja nie muszę prowokować bo jestem sobą i nigdy w życiu bym czegoś takiego nie wstawił na Youtube'a. Bo wiecie, że jest katolików w chuj w Polsce i wiecie, że dużo reakcji... Co wy chcesz być w Uwaga TVN pedale jebany? Zapomnij kurwo ty! Chcecie być sławni bo takie coś wstawiacie? Ludzi obrażacie, Boga? Jeden z drugim pisze na Youtube'ie, że to jest kurwa niebieska na Boga. No ty jesteś kurwa pedał pierdolony no.
  116.  
  117. czy dwa
  118. Idiotyczny profil na FB, robiący ludziom (w szególności młodszym) wodę z mózgu. Raidy? O co w tym chodzi i po co to komu?!
  119. Sam założyciel widzę że jest w wieku poniżej 14 lat (postać z bajki dla dzieci)
  120. Po prostu szkoda gadać.
  121. Poruszę sprawę piosenki Sabatonu.
  122. piosenka o Polsce, i to ci chyba nie pasuje.
  123. Gdyby była o np. Niemcach albo innym narodzie to byś się cieszył/ła?
  124. Myślę, że mój komentarz ,,nawróci'' przynajmniej kilka osób z tego ,,Puchałkowego'' szaleństwa.
  125. Jeśli masz coś do patriotyzmu- twój problem. Ja szanuję mój kraj, oraz prawie wszystkie piosenki o nim.
  126.  
  127. To tyle.
  128. Dziękuję za uwagę i powtarzam, nie słuchajcie tego dzieciaka który nazwał się na cześć swojej ulubionej postaci z bajki
  129.  
  130. czy czy
  131. Jestem tak zajebisty, że ja spojrzę na dowolną dziewczynę, to dostaje najlepszego orgazmu w życiu i leci jej strumień z cipci
  132. strasznie to uciążliwe
  133. ostatnio jedna laska spytała się mnie która godzina na przystanku - spojrzałem jej w oczy i już chciałem mówić, a ta zaczyna szczytować i całe nogawki mi pomoczyła
  134. innym razem długopis mi się na lekcji wypisał, to odwracam się do jakiejś laski i pytam, "masz dwa długo...?"
  135. jęczy i podryguje na krześle
  136. "pytałem, czy masz dwa......"
  137. sapie, uśmiecha się, białka wywrócone do góry
  138. "no kurwa biore ci długopis z piórnika i chuj" - mówie, biorę i odwracam się wkurwiony
  139. próbuje pisać notatkę, a to nie pisze skurwiel
  140. odwracam się błyskawicznie, celuję długopisem i mów-
  141. ooooooohhh
  142. "MOŻESZ KURWA NIE SZCZYTOWAĆ JAK DO CIEBIE MÓWIE"
  143. pierdolnąłem pięścią w stół - jeden orgazm
  144. pierdolnął dwa razy - dwa orgazmy
  145. potem tylko schowałem twarz w dłonie i zacząłem płakać
  146. podchodzi nauczycielka i pyta się CO SIĘ TU KURWA WYPRAWIA
  147. ja na nią podnoszę wzrok i mówię, że chciałem po prostu pożyczyć długo-
  148. OOOOOH
  149. i wypierdala ją do tyłu z rozkoszy
  150. nie no kurwa tego już za wiele! wypierdalam z klasy, rzucam gniewne spojrzenie jakiejś dziewczynie co przechodziła akurat obok, przechodzę obok i po chwili słyszę odgłos, że się wypierdoliła na podłogę
  151. idę dalej, wychodzę na ulicę, omiotłem wzrok ławki przed szkołą, a tu nagle wszystkie 20 dziewczyn zaczyna się masturbować
  152. no nic, idę dalej, przechodzę przez pasy, jedzie jakaś kurwa, patrze, powoduje wypadek, idę dalej, staję po środku pustego parkingu, patrzę w niebo, cholerne światło razi mnie w oczy, wiatr mierzwi moje włosy, krzyczę
  153. BOŻE, DLACZEGO TAKI DAR MI DAŁEŚ-
  154. OOOOOHHHHHHH
  155. NO TAK MARYJA WYPIERDALAJ JAK Z BOGIEM GADAM
  156. no i chuj, poszedłem zmieniłem płeć, kupiłem lustro i teraz po prostu wstaje o siódmej, siadam przed lustrem i kładę się spać o 22 i tak to się kręci
  157. lustro całe w sokach kurwa to nie działa jak spryskiwacz do szyb chujowo" XDD
  158.  
  159. czy cztery
  160. Kiedyś spotkałem Owsiaka na pogrzebie jakiejś sławnej osoby. Podochodzę do niego i mowie: "Czesc Owsiak ty skurwysynu", a on tylko "elo" i odwraca głowe.
  161. Sprzedałem mu więc blache w potylicie i mówie: słuchaj mnie, bo ci nie dam kasy na ziarno dla kur.
  162. Jurek cos tupnął, cos mruknał, ale mowi: "dobra słucham ciebie cierpliwie, co masz mi do powiedzenia?".
  163. Na co ja- "Czemu sprzedawales uran czeczenom?".
  164. Jerzy Owsiak powiedział do mnie - TY KURWA GNOJU i przykleił mi serduszko do czoła. Potem uciekł do lasu.
  165.  
  166. czy pienć
  167. Byłem sobie na mszy w pewnej watykańskiej kaplicy (msza za dziadka, był znanym rzymskim cesarzem ponoć, nie wiem nie znałem). Siedzę sobie potulnie w ławce, przygotowuję się do snu, gdy nagle dzwonki dzwonią, msza się zaczyna i co ja kurwa widzę, na scenę czy tam ołtarz wychodzi Karol Wojtyła. Zdziwiło mnie to lekko bo ponoć od dwóch lat wąchał kremówki od spodu w swoim ultrabogackim mauzoleum. A tu nie. Mężczyzna w czarnym garniturze który siedział obok mnie zauważył moje zdziwienie i wytłumaczył mi że Karol W. pseudonim "Papież" ukrywa się przez cały czas w podziemiach Watykanu utrzymywany przy życiu dzięki kroplówkom z małymi dziećmi. Trochę mnie to uspokoiło a nawet zaciekawiło ale zauważyłem że facet pod połą marynarki ma schowany pistolet. Przeszedł mnie zimny dreszcz. Karol Wojtyła z szelmowskim uśmieszkiem powitał zgromadzonych z ambony. Nagle drzwi świątyni zamknęły się z hukiem. Wtedy zacząłem się bać. Z zakrystii wybiegło kilkunastu potężnych facetów przebranych dla niepoznaki w ministranckie szaty. Pod pachą mieli wielkie tace a w rękach złote pistolety Magnum kaliber 44. Zaczęli podchodzić do wiernych i coś im szeptać. Jeden podszedł do mnie i wyszeptał 'telefon albo wpierdol' mało się nie zesrałem, rzuciłem mu telefon i chciałem wybiec, ale osiłek złapał mnie za kark i rzucił jak śmieciem w stronę ołtarza. Upadłem prosto pod nogi Wojtyły który siedział na swoim tronie i palił kubańskie cygaro. Nagle usłyszałem huk i zobaczyłem wielką dziurę w dachu, wszędzie pełno pyłu. Przez dziurę na linach zaczęli zjeżdżać antyterroryści SWAT. Kiedy wszyscy już wylądowali przez dziurę skoczył agent FBI Fox Mulder, niestety niefortunnie wylądował i skręcił sobie kostkę. Wojtyła popatrzył na niego z politowaniem i powiedział głębokim głosem samca alfa 'Wypierdalać'. Do Muldera to dotarło, krzyknął 'chłopaki spierdalamy' i wszyscy wlecieli spowrotem przez dziurę na swoich plecakach rakietowych. Na szczęście chwyciłem jednego za kostkę i udało mi się uciec razem z nimi. Po latach tułaczki wracam do mojej piwnicy i dzielę się z wami moją historią.
  168.  
  169. czy sześ
  170. Kiedys spotkałem Korwina na jakiejś ekskluzywnej kolacji. Podochodze do niego i mowie czesc Miki ty skurwysynu. A on tylko Elo i odwraca głowe. Sprzedałem mu blache w potylicie i mowie sluchaj mnie bo ci nie dam głosu na twoją kanapową partię. Janusz cos tupnał, cos mruknał ale mowi dobra słucham ciebie cierpliwie, co masz mi do powiedzenia.
  171. -Czemu wolny rynek kurwom jest? Korwin Mikke powiedział do mnie - ty kurwa młody socjalisto i przykleił mi muszkę do koszuli. Potem uciekł za kanapę
  172.  
  173. czy siedem
  174. podszedł dziś do mnie człowiek o ciemnej karnacji i pyta, czy mam szluga. dałem mu, bo nie jestem żydem, miałem akurat całą paczkę fajarantów, a gość wyglądał całkiem czysto, nie jak jakiś żul.
  175. stoimy tak, jaramy, gadamy o życiu no i on w końcu mówi: kurwa, to najlepszy fajek, jakeigo paliłem, a poza tym spoko z ciebie koleś. możesz nie wiedzieć, ale jestem cygańskim królem. tyle że mam raka płuc i umieram. dam ci za żonę moją córkę - cygańską księżniczkę (tu pokazał jej zdjęcie jak robi mu loda, loszka 9/10), a ty zostaniesz moim następcą.
  176. ale z tymi przywilejami wiąże się misja: masz krzewić kulturę cygańską. dbać o jej dobre imię, ścigać nienawidzących, bałamucić ich córki i dbać o to, żeby ci z wykopu robili o nas hałas - im więcej, tym lepiej, po jakimś czasie wszystkich ich wpierdolą do więzień, bo teraz taka niby tolerancja ma być. dostaniesz też moda na karachan.org, to nasza cyberbaza, a anony będą naszymi sojusznikami.
  177. jak już tą część planu zrealizujesz, to przejmiemy władzę w tym kraju i wprowadzimy obowiązkowe lekcje akordeonu w szkołach.
  178. mówię: kurwa stary, spoko.
  179.  
  180. czy osiem
  181. na miasto imprezie podeszła do mnie dziewczyna która była z chłopakiem i spytała się czy nie poczęstuję jej papierosem
  182. spojrzałem się na nią, wyjąłem paczkę i powiedziałem: jasne, ale pod warunkiem że weźmiesz go sobie ustami
  183. i wsadziłem fajkę w dziurkę od chuja
  184. ona tak się troche skrępowała, popatrzyła na swojego sebe po czym podeszła i zaczęła smyrać mnie językiem po naplecie wyciągając fajkę
  185. wróciła do chłopaka z papierosem w ustach, a on zauważając że to marlboro zapytał się mnie czy on też może dostać
  186. przytaknąłem i załadowałem kolejnego szluga do cewki, tym razem wsadziłem go nieco głębiej co by chłopak się wysilił
  187. seba rozejrzał się dookoła i szybko uklęknął przed moim fiutem, próbował z lewej strony, od dołu, z góry, nie mógł złapać filtra zębami
  188. kiedy chciał pomóc sobie rekoma skarciłem go mówiąc, że wyglądało by to pedalsko, jego dziewczyna przytaknęła
  189. w końcu seba wyciągnął papierosa i odszedł z loszką trzymając się za ręke
  190. chciałem zaproponować ogień ale wątpie by chcieli odpalać fajki zapalniczką wystającą z odbytu
  191. to były czasy
  192.  
  193. czy dziewinć
  194. Uwaga, pisałem to dnia 17.09.2011 około 4 rano. Otóż wybrałem się na domówkę, studencki czwartek motzno. Wszystko działo się 16 września 2011 r. Pewnie przeczyta to kilka osób nim to usuną, ale cóż, przynajmniej będziecie wiedzieć, wklejajcie to gdzie się tylko da! Ale wracam do domówki. Było z 20 osób, prawie cała moja grupa studenciak dziennikarstwa here. Alkohol się lał litrami, masa wódki poszła. Około godziny 22 miałem tak dobrze, że poszedłem rwać jakąś dziewczynę. Nazywa się Patrycja, nawet niezła laska, fajny tyłek małe cycki. Ona lekko podpita, tańczymy razem. I jest coraz lepiej, moje ręce wędrują do jej tyłka, ona robi dziwną minę. Chciałem pocałować ją, odwaga motzno wtedy była. Dotknąłem jej ust, ona wsadziła mi język od razu. No i idziemy do sypialni rodziców koleżanki, akurat inna para zwolniła miejsce. Liżemy się, ja się rozbieram ona nic. Ja się pytam czemu nie nie robi. Ona mówi mi, że musi mi coś powiedzieć. No to ja ok szybko i chodź się kochać. Ona mówi do mnie że SEKS NIE ISTNIEJE.. Ja sobie kurwa myśle co ona brała, ile wypiła czy co. Ja prawiczek oczywiście, miała być moją pierwszą. To ona mówi że seks to tylko legenda, że on nie istnieje i że każdy kto mówi że uprawiał seks to słyszał tę historę i powtarza ją każdemu. Ja zaśmiałem się głos i macam ją po tyłku. Ona mi plaskacza strzeliła i mówiła bym słuchał. Mówi mi że jak komuś o tej rozmowie powiem, to po prostu zniknę. Seksu nie ma, ale mam mówić wszystkim że zaliczyłem Pati i że była niezła. Mówiła to bardzo serio, dziś wysłałem jej smsa czy to prawda a ona odpisała mi że tak. I o co w tym kurwa chodziło? Ktoś może to potwierdzić? Jakoś subiektywnie by nikt się nie dowiedział albo coś takiego, bo jak to prawda nie chcę znikać.
  195.  
  196. cztery zero
  197. Wchodząc dziś do mieszkania, natknąłem się na klatce schodowej na lekko podpitą, elegancko ubraną kobietę. Na moje oko miała jakieś 40 lat. Gdy próbowałem ją wyminąć złapała mnie za kurtkę, przyciągnęła do siebie tak, że nasze czoła prawie się stykały i wysyczała mi prosto w usta: "zerżnij mnie". Oniemiałem, na początku pomyślałem, że się przesłyszałem. Jednak ona powtórzyła po raz kolejny rozwiewając moje wątpliwości. Po chwili konsternacji wyrwałem rękaw z jej dłoni i pobiegłem po schodach do mieszkania. Nie wiem czemu, ale jeszcze nigdy wcześniej nie byłem tak przerażony. Nogi trzęsły mi się jeszcze 15 minut po zamknięciu drzwi na cztery spusty. Dopiero teraz dotarło do mnie, jak bardzo zjebałem. Zdążyłem już co prawda trzykrotnie zwalić konia pod wspomnienie tej sytuacji, która z traumatycznej zamieniła się dziwnie w jedno z najbardziej podniecających i seksualnych przeżyć w całym moim życiu. Dlaczego tak postąpiłem?
  198.  
  199. cztery jedyn
  200. Mnie wzięli na scenę i zamiast dać cukierka to nasrali do ryja. zapłakany siedziałem w toalecie czyszcząc zęby między którymi było dużo zaschniętego gówna i cały czas płakałem myśląc, że łzy przepłukają mi zęby niestety tak się nie stało więc wróciłem na scenę i widziałem jak tym razem małej dziewczynce srali do ryja więc podszedłem do Karola i kazałem mu wypierdalać czego nie uczynił i w dodatku mocno mi przypierdolił, a jak się ocknąłem to z pupy leciała mi krew i coś białego.
  201. PS. Dziewczynka którą chciałem uratować wisiała razem z płaszczem Wojtylaka tyle, że płaszcz jeszcze żył i nie miał podciętego gardła.
  202.  
  203. cztery dwa
  204. Kiedyś byłem w KFC po spotkaniu z Januszem Korwin Mikke no i przede mną w kolejce Ewa Farna, oczywiście ekspedient nie chciał jej dać za dużo i dostała bsmarta, na co rozwścieczona przypierdoliła mu po psyku, wlazła na zaplecze i wpierdalając kurczaki nie było widać końca, chciałem coś do picia to mi przypierdoliła i powiedziała, że zajęte, wkurwiony już wychodziłem ale ukradkiem widziałem jak lała po pysku pracownika od sprzatania, grubego Mietka który ze łzami w oczach oddał jej swój plecak w którym skrywał reklamówkę biedronki, a w której były słoiki z wcześniej przygotowanymi golonkami. Chłop płakał mi w rękaw, mówił, że to jego jedyne żarcie które przyrządziła żona i wszystko stracił. Wkurwiłem się ale nie miałem czasu i jedyne co pamiętam to wychodząc widziałem farne który gryzła te mięsiste golonka, aż tłuszcz kapał z jej ust i gdy spojrzałem to ujrzałem w jej oczach szatana. Szybko spierdoliłem i do dzisiaj ostrzegam na torrentach żeby nie ściągali jej muzyki bo przez to niszczą nasz naród.
  205.  
  206. cztery czy
  207. Dzisiaj chciałbym poruszyć bardzo ważną kwestię.
  208. A mianowicie błędy, które popełniają początkowi kaci oraz niesolidni rzemieślnicy
  209. Najczęściej patrol wezwany na interwencje w sprawie domowej awantury zastaje poobijaną kobiete, nierzadko w kałuży krwi i kolejny poczciwy chłopak, który chciał się odprężyć ma przejbane przez głupią pizde.
  210. Najczęstszym sposobem karcenia szmat jest napierdalanie pięścią na oślep. Jest to złe rozwiązanie i zostawia sporo śladów na ciele Jeżeli nie mamy ochoty na bardziej wymyślny wpierdol, należy bić otwartą dłonią Bijemy w twarz po bokach (nigdy prost w nos!) oraz tył głowy.
  211. Nie należy też skupiać sie mocno na jednym pukcie, bo może to spowodować siniaki.
  212. Co do pięści- można, jednak jest tylko jedno miejsce w które można zakurwić szmacie. Jest to brzuch. Można to robić mocno i dowolnie trafiać, aż do pomieszania płynów ustrojowych, często pomijanym punktem przez większość przykładnych mężów i narzeczonych są kończyny. Ogrom ludzi zapomina, że kolana i uda są u kobiety stosunkowo czułymi punktami. Jednak bicie po nogach czy łapach pięściami mija sie z celem (jedynie kopnięcia). I tutaj do akcji wkraczają przedmioty. Polecam każdemu zaopatrzyć sie w policyjna, gumową pałkę lub jej imitacje, można dostać na każdym bazarze. Bardziej doświadczeni preferują uderzanie z całej siły w stopy. Stuprocentowa skuteczność plus zerowe ślady czynią tą metodę jedną z najlepszych. Kolejny punkt to kolana, chyba każdy wie jak to boli. Do pary z pałką, deską, gazrurką, smyczą, łańcuchem polecam zastosować poduszkę, taką zwykłą jaką używamy do spania, ewentualnie do podparcia na kanapie. Służy ona tłumieniu obrażeń i zapobiega powstawaniu ran otwartych. Poduszką można także dusić. Jest ona o tyle dobra, że dzieki właśnie temu tłumieniu daje nam zielone światło na nakurwianie szmaty ciężkim przedmiotem po głowie.
  213. Bez wiekszego ryzyka. Na koniec jeszcze słówko o duszeniu, oprócz poduchy używa się linki stalowej, sznurków, paska, szalika, kabla itd. Jednak najlepiej sprawdza się kawałek delikatnego materiału (szczególnie jedwab). Nie powoduje on czerwonych pręgów na szyji dziwki.
  214. Przy duszeniu jest ważne potrząsanie głową w celu zdezorientowania ofiary.
  215.  
  216. czery czyary
  217. co za gupia strona !kot to wymyśla te gupie rysunki i obrazki, ja nie rozumie !!!!111!!!!!1!!!
  218. jak hecesz wyzywac Jana Pawła II to spiejrdalaj bo w realu to już nie byu byś taki mocny kutasiażu !!!11!!!!1!|
  219. i zejć z kubusia puchatka bo ja mam młodsza siostre i ona go ogląda i ja też bo musz esiedzieć przed telewizorem to jak ona ogląda to ja oglondam i on jest fajny i wogule spiejrdalaj
  220. jutro powiem wszystkim na budzie jaka z ciebie bambaryła czeba byuo nie zadzierać z ideałami i wartościami maukini dolnej pozdro fjucie ;//////////
  221.  
  222. cztery pinc
  223. Sluchajcie, ta historia wydarzyla sie naprawde. Pojechalem na wakacje do Jerozolimy i postanowilem, ze zajrze do Maryi Zawsze Dziewicy. No to otwieram drzwi z kopa i mowie "czesc kurwo". Na to mi ona odpowiada "elo" i sie odwraca. No to ja jej wyjebalem kopa na klate, wyjebala sie, krztusila, nie mogla oddychac, a ja sie spytalem: "a srasz?". Ona wstala, podniosla mnie jak szmaciana kukielke, istny potwor, przypieprzyla mna o sciane i stracilem przytomnosc. Obudzilem sie, jej juz nie bylo. Podnioslem glowe i zauwazylem na suficie napis "JP2GMD", byl brazowy i smierdzial gownem. Nie wiem, co to znaczy, mial ktos z was podobne doswiadczenia?
  224.  
  225. cztery sześ
  226. Następną planetę zajmował Papież. Te odwiedziny trwały bardzo krótko, pogrążyły jednak Małego Księcia w głębokim smutku. Nie wiedział on kim jest ów człowiek zamieszkujący planetę, lecz nie onieśmielił go ten fakt.
  227. - Co ty tu robisz? - spytał Papieża, którego zastał siedzącego w milczeniu przed kołyską z kremówką w ręku. Z kołyski dochodziły odgłosy płaczu, przez plecy Małego Księcia przeszedł dreszcz.
  228. - Uspokajam go - odpowiedział łagodnie Papież.
  229. - Kogo uspokajasz? - spytał Mały Książę.
  230. - Tego dzidziusia. Został sierotą, jego matka... Jego matka nie żyje. - odpowiedział Papież nie odwracając wzroku. Dziecko uspokoiło się i przestało płakać. Papież sprawiał wrażenie uradowanego tym zwrotem sytuacji.
  231. - Co zamierzasz z nim zrobić? - pytał dalej Mały Książę przełykając głośno ślinę.
  232. - Sam się przekonasz - odpowiedział Papież
  233. Mały Książę poczuł kłucie w żołądku i cofnął się o kilka kroków w tył. Papież stał nieruchomo nad kołyską przez kilka sekund aż w końcu z gracją pantery, szybkim ruchem wepchnął kremówkę do ust i przełknął ją. Następnie równie szybko sięgnął jedną ręką do kołyski, drugą lawirując pomiędzy fałdami szaty w okolicach podbrzusza.
  234. - Słodki Jezu... - zdołał bezdźwięcznie wydukać Mały Książę, który scenę gwałtu widział po raz pierwszy w życiu.
  235. - Papa ma coś dla ciebie - wycedził Papież wbijając obłędny wzrok w odwrócone tyłem dziecko. Sprawnym ruchem zerwał pieluszkę i wydobył czerwonogłowego wojownika spod swej tuniki. Mały Książ miał ochotę się rozpłakać widząć tą scenę.
  236. - Dlaczego mu to robisz?! - krzyczał Mały Książę, chcąc w jakiś sposób pomóc dzieciątku.
  237. - Bo widzisz... - zaczął Papież szaleńczym i lekko podekscytowanym głosem. - Jam jest Karol Wojtyła, biskup Rzymu, przywódca Kościoła Katolickiego, PEDOFIL!!! - ostatnie słowo wypowiedziane zostało w sposób okrutny i przenikliwy, kalecząc uszy Małego Księcia i doprowadzając go do kołatania serca.
  238. Papież z prędkością TGV wprowadzał swój narząd rozrodczy do odbytu dzieciątka i wyjmował w jeszcze szybszym tempie. Dziecko nie wydawało żadnych dźwięków, możliwe że zmarło od bólu lub może po prostu śpi. Mały Książę się nad tym nie zastanawiał. Zobaczył za dużo, nie może już pomóc biednemu niemowlakowi. Papież w ekstazie spojrzał przez ramię na zapłakanego Księcia leżącego i obserwującego całe wydarzenie. Odwrócił się, lecz za chwilę spojrzał kolejny raz, tym razem przyglądająć się nieco dłużej.
  239. - Przy okazji, ile masz lat chłopczyku? - zapytał Wojtyła wyraźnie tracąc zainteresowanie swą ofiarą.
  240. Mały Książę poczuł, że zrobiło mu się ciepło w spodniach. Krew odpłynęła mu z twarzy a ręce zaczęły się trzęść jak wskaźnik wariografu.
  241. - Nieeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!! - momentalnie wstał, odwrócił się na pięcie i z zawrotną szybkością jak na nogi 9 latka pomknął ku swemu pojazdowi. Trzęsącymi się rękami z trudem włożył kluczyk do stacyjki, odpalił silnik i wcisnął gaz zostawiając planetę Papieża w chmurze spalin.
  242. Wojtyła ocenił odległość pojazdu od planety, zamyślił się i...
  243. - Eh, te podwieki... - rozesmiał się niespodziewanie. Odwrócił się na pięcie i odszedł bujając się na boki.
  244.  
  245. 47
  246. Zacznijmy od tego, że to był pierwszy raz gdy wysłałem ekspedycję badawczą. Dziesięć małych transporterów i tyle samo lekkich myśliwców. Uwierzcie, byłem naprawdę dobrej myśli gdy patrzyłem na startujące statki, miałem nadzieję, że chłopaki znajdą coś wartościowego w dalekiej przestrzeni. Gdybym wiedział co się stanie, nigdy bym ich tam nie wysłał… Minął jednak dzień, a flota nie dawała żadnych oznak życia. Drugiego dnia także nie było od nich żadnej wiadomości.
  247.  
  248. Trzeciego dnia wysłałem ekspedycję ratunkową, jednak ona także przepadła bez śladu.
  249.  
  250. Po dwóch tygodniach na planecie wylądował jeden, samotny myśliwiec w barwach mojego imperium. Był w fatalnym stanie – ledwo uniknął rozbicia się. Wyszedłem osobiście aby powitać jedynego ocalałego – pilota w białym, osmalonym uniformie i kasku, który zakrywał całą twarz.
  251.  
  252. „Witaj bohatyrz-” –zacząłem, jednak pilot przerwał mi w połowie zdania
  253.  
  254. „Są tu jakieś małe transportery?” – zapytał ochrypłym głosem
  255.  
  256. „Jasne, całe mnóstwo. Ale nie rozumiem czem-” – urwałem, bo zobaczyłem, że przybysz zdejmuje hełm. Twarz koloru złota, wykrzywiona była w okropnym uśmiechu. Chciałem krzyczeć z przerażenia, ale dźwięki utknęły mi w gardle. Ostatnie słowa, które usłyszałem zanim nadział mnie na swój pastorał brzmiały
  257.  
  258. „To jebałbym.”
  259.  
  260. 48
  261. Jakieś 10 lat temu byłem arcybiskupem i mieszkałem w Watykanie obok innych biskupów i samego Papieża Jana Pawła II. Wydawało mi się to przyjemne, w Watykanie mało bandyctwa, przemocy, ludzie są szczęśliwi no i ten Papież. Na samym początku było miło, jedliśmy kremówki, śpiewaliśmy piosenki. Jednak zawsze wieczorem Jan Paweł II i starsi biskupi wchodzili do podziemi pałacu. Ja nie mogłem, ponieważ byłem nowy i nie mogłem jeszcze poznać prawdy. Myślałem, że tam Papa i reszta komunikują się z Bogiem albo przebywa tam jakaś tajemna wiedza. Cóż, czekałem. Minął rok, po zjedzonej tonie kremówek mogłem razem z Papieżem i innymi arcybiskupami wejść do piwnicy. Mieli mi pokazać co tam robią, miałem się uczyć. Zeszliśmy po schodach na dół. Ujrzałem ogromną ilość bogactw - złota, diamentów, rubinów, szafirów, szmaragdów, pereł i innych błyskotek. Gdyby to rozdać całemu światu, to wszyscy by żyli długo i szczęśliwie. Trochę się wkurzyłem, że w piwnicach Watykanu jest tyle bogactwa. Jednak to nie był nasz cel, zeszliśmy piętro niżej. Tam ujrzałem ogromną bibliotekę. Spytałem się co to, a Papież tylko rzekł "to zaginiona biblioteka aleksandryjska, prócz tego pełno papirusów Kleopatry oraz inne ukryte książki". Wziąłem losową książkę do ręki. Przeczytałem kilka stron, obalała ona wiarę katolicką. Wkurzyłem się jeszcze mocniej, że Kościół ukrywa coś co jemu zagraża. Po chwili Papież wyciągnął do mnie rękę i powiedział "Mariuszu, schodzimy na ostatni poziom katakumb". Bałem się. Dwa poprzednie piętra strasznie mnie wkurwiły i zarazem przeraziły. Nie wiedziałem co jeszcze gorszego mogą skrywać Watykańskie katakumby. No cóż, zeszliśmy. Atmosfera była strasznie smutna, jednak na twarzy reszty arcybiskupów i Papieża zawitał uśmiech. Może tutaj przetrzymywali tajemny przepis na kremówki? Jednak nie! Od razu usłyszałem krzyk setek dzieci. Słyszałem tylko krzyk, płacz i zgrzytanie zębów. Jeden z arcybiskupów poszedł na przód, otworzył jakieś drzwi i wyciągnął małego chłopca. Ten arcybiskup był strasznie gruby i wyglądał jak buka. Chłopiec płakał, nie widziałem jego twarzy tylko łzy. Grubas rzekł do mnie "Mariuszu, chodź ze mną, pokażę ci coś!". Ja i ten arcybiskup poszliśmy do innego pokoju. Kolega rzucił chłopca na łóżko i kazał mu się rozebrać. Gdy to zrobił, Dawid (bo tak się nazywał ten arcybiskup) wyciągnął swojego penisa. Na nim były dwa złote pierścienie wysadzane brylantami - tak - kutas arcybiskupa jest więcej wart niż wy! Dziecko zaczęło ssać fiuta Dawidowi. Arcybiskup wył jak ranny łoś. Dzieciaczek nadal płakał. Następnie zaczął swojego pytonga wsadzać chłopcu w pupę. Poleciało dużo krwi, dziecko zemdlało. Płakałem. Następnie arcybiskup Dawid zaprowadził mnie do Papieża. To co ujrzałem zniszczyło moją psychikę. Kochany Jan Paweł II jebał pięciomiesięczne dziecko! Było całe we krwi, a Papież się śmiał. Po stosunku niemowlę umarło. Papież tylko umył swego penisa i pięć pierścieni (jeden jego pierścień z kutasa jest wart ponad 100 milionów euro) i zapiął rozporek. Nikt nic nie mówił. Wyszliśmy na powierzchnię i poszliśmy spać. W nocy postanowiłem uciec z Watykanu i tak zrobiłem. Już dwa dni po zdarzeniu byłem w Polsce. Ukrywałem się. Teraz piszę tu to co widziałem.
  262.  
  263. 49
  264. ...ale Korwin nie znosił widoku lewaków i niszczył wszystko, co Tusk stworzył. Ujrzał tedy Wojtyła, że w ten sposób nic nie może istnieć na świecie: ani lewica, ani prawica. Stanął więc między partiami i próbował pojednać ich między sobą. Jednakże bez skutku. Ale tam, gdzie stanął Wojtyła, ani Tusk, ani Ozjasz nie mieli żadnej władzy. W miejscu tym wybory i wolny rynek współistniały w harmonii. TAK OTO POWSTAŁA DEMOKRACJA. A z demokracji wyłoniła się Europa, a w Europie powstało wszystko co polityczne: ceny i produkty, premier i prezydent, a na samym końcu powstał trójpodział władzy. Wojtyła cieszył się, ze wszystkiego, co wówczas powstało, a swą miłością darzył jednakowo wszystkie rzeczy. Ale gniew Korwina był tak wielki, że przemierzył on całą Polskę, by znaleźć Frydlewicza. A gdy do niego przemówił, stał się on jego sługą. Korwin tchnął w niego część swej boskiej mocy, by mógł mocno zmiażdzyć wszystkich lewaków. Ale Tusk podpatrzył czyn Korwina i przemierzył Polskę by znaleźć Komorowskiego. A gdy do niego przemówił, ten stał się jego sługą. Tusk tchnął w niego część swojej boskiej mocy, by mógł on przywrócić pluralizm partyjny w Polsce.
  265.  
  266. 50
  267. Kolego, sperdalaj. Obserwuje cię tu dzisiaj, pozujesz na jakiegoś kurwa znawcę internetów, nic ci się nie podoba, wiesz zawsze co jest najlepsze. Wiesz co? Znam taką fajną stronkę. Nazywa się wykop.pl i myślę, że ci się spodoba. Znajdziesz tam wielu pozytywnych ludzi. Pogadasz sobie, wyszalejesz się. Będzie tak jak zawsze chciałes by wyglądało Twoje życie. Więc spróbuj… Daj się porwać magii wykopu. Jeśli jednak myle się i nie jest to strona stworzona dla twoich potrzeb to pewniakiem bedzie joemonster.org. Gorąco polecam.
  268. Wygląda to tak jakbyś przyszedł tu z wykopków z obitą dupą i próbujesz poprawić sobie samopoczucie.
  269. Serdeczne wypierdalaj.
  270.  
  271. 51
  272. wkurwia mnie ten kraj wkurwiacie mnie ludzie wkurwia mnie moja stara mam ochotę ją zabić boże tak chce by zdechła i na domiar wszystkiego wkuria mnie że tyle czasu straciłam przez moich starych i co do tego jeszcze wkurwia mni eże jestem kaleką i że musze się meczyć codziennie z głupotą polaczkków i mojej starej NIENAWIDZE WAS SZARE KUREWSKIE SPIERDOLINY MYŚLICIE KURWA WĄSKO MACIE OGRANICZENIA I KLAPY NA MORDACH KWADRACIAKI PIERDOLONE PIERDOLEWAS CIEBIE I WAS WSZYSTKICH WY KURWY ZAŚMIERDZIAŁE
  273. BĘDĘ KURWA DZIAŁAĆ JAKBYM MIAŁA SPRZEDAĆ SWOJĄ DUPĘ, BĘDĘ MUSZE ODROBIC TE STRACONE ŻYCIE MUSZE SIĘ ZMECZYĆ PSYCHICZNIE I DOJŚC BO KURWA I WAS ROZPIERDOLE KIWNIĘCIEM PALCA I SIĘ UWOLNIE ZTEGO SYFU
  274.  
  275. 52
  276. Coś ty kurwa o mnie napisał, ty mała, biedna kurwo? Wiedz śmieciu, że skończyłem studia oficerskie z najwyższymi ocenami i od razu po nich przyjęli mnie do GROMu, brałem udział w misjach w Kosowie, Nikaragui, Portoryko, Iraku, Afganistanie i Pakistanie i mam ponad 300 zabitych terrorystów na koncie. Jestem doskonale przeszkolony w walce partyzanckiej i jako snajper - dostałem odznaczenie dla najlepszego strzelca wyborowego Wojska Polskiego. Jesteś dla mnie po prostu kolejnym celem, któremu mogę niespodziewanie rozjebać łeb z 800 metrów. Zmiotę cię śmieciu z powierzchni ziemi z precyzją dotąd nieznaną na naszej planecie, słyszysz chujku? Myślisz psie, że możesz sobie pisać w internecie co tylko zechcesz i nie poniesiesz za to żadnej konsekwencji? Błąd skurwysynu, gdy to czytasz moi kumple z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego we współpracy z CIA namierzają twój adres IP, więc lepiej szykuj swoją dupę na jesień średniowiecza. Jesteś już kurewsko martwy, szczeniaku. Mogę w tej chwili być gdziekolwiek, ale i tak gdy tylko najdzie mnie ochota mogę cię rozjebać na jeden z siedmiuset sposobów a i to tylko gołymi rękoma. Poza doskonałym przeszkoleniem we wschodnich sztukach walki (znam kung-fu, karate - czarny pas, krav maga i złoty medal w jiu-jitsu) znam się rewelacyjnie na broni, a tej mam cały arsenał i uwierz mi, użyję jej tyle, aby z twojego marnego życia nie został nawet najdrobniejszy atom. Gdybyś wiedział gówniarzu co ściągasz na siebie swoim "mądralińskim" komentarzem pewnie zesrałbyś się cztery razy w gacie i pisał gdzie się da, że żałujesz choćby samego pomyślenia o tym. Ale nie mogłeś tego wiedzieć i teraz suko zapłacisz za to najwyższą cenę. Jesteś pierdolonym trupem.
  277.  
  278. 53
  279. Wczoraj był wielki dzień dla mnie anony. Wstałem rano, pozałatwiałem wszystko co miałem załatwić i pojechałem do salonu Ferrari. Tak, kurwa Ferrari wy biedne polskie kurwy. Mimo, że nie stać mnie na Ferrari. Tu wyjaśniam o co z tym wszystkim chodzi. Jeżdżę po salonach, zawsze ubieram się ładnie, mam do tego garnitur, który kupiłem za 2 tysiące polskich złotych i buty za prawie tyle samo. Ubieram go i udaję zainteresowanego samochodem, wsiadam przymierzam się jak gdyby nigdy nic. Gdy tylko sprzedawca oodchodzi, a zawsze do tego doprowadzam ja wtedy szybko wyciągam pisiorka i wale sobie. Kończe fap pod fotelem pasażera, szybko wcieram specjalną bawełnianą chusteczką, sprzedawca wraca a ja szybko uciekam i mówię, że jeszcze się zastanowię. Dzięki temu w prawie każdym polskim samochodzie jest cząstka mnie. Wczorajsze Ferrari było 350 samochodem.
  280. Na dodatek również wczoraj w tym samym salonie spotkałem Kubę Wojewódzkiego. Chodzę po salonie wybieram ofiarę, a tu wchodzi chudy Kuba w trampkach z postawionymi włosam. Przez kilka minut walczyłem ze sobą czy podejść, ale wiedziałem, że taka sytuacja już się może nie powtórzyć. No to podszedłem i wale prosto z mostu: "No elo Kuba, jest sprawa", a on grzecznie się uśmiechnął i zapytał jaka. Teraz zadałem proste i krótkie pytanie "lurkujesz?".
  281. W Wojewódzkiego nagle jakby demon, jakiś kurwa szatan pierdolony wstąpił. Zaczął biegać wokół mnie dziko, wydawał z siebie dziwne dźwięki. Po chwili to ustąpiło. Kuba stanął ze spuszczoną głową. Stał tak bite 5 minut. Ja też stałem. Wojewódzki wreszcie podniósł głowę i popatrzył mi prosto w oczy. Okazało się, że jego oczy były jakieś dziwne kolory napierdalały jak na dyskotece w remizie. Ja się pytam "Kuba czemu tak?". On na to, że to przez lurkowanie, że z ravehellem lurkuje i tak teraz ma. W dodatku jak je ściągnie to strzela laserami jak ten seba z xmenów. No i faktycznie tak było, ściągnął, rozjebał jakieś Ferrari oczami na pożegnanie i uciekł bez słowa, coby za szkody nie płacić. Ja stałem oszołomiony zachowaniem tego huncwota. W salonie zrobił się popłoch dzięki czemu szybko jeszcze raz fapnąłem i lekko się posrałem.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement