Raport zwiazany z Kodem 0: godzina miedzy 22 a 24 dnia obecnego, ok 22 104 wraz ze 111 namowili mnie ma egzamin praktyczny z pilotazu helikoptera, egzamin trwal ok 1 godziny globalnej, wszystcy zdali egzamin celujaco, po powrocie na szpital otrzymalismy informacje na radiu o kodzie 0 ( bylo to ok 23 ) niezwlocznie przerwalem rozmowe  z zaprzyjaznionym medykiem i pospieszylismy sie wraz ze 104 i 111 na 10-20 101 gdzie znajdywal sie tez Pan prokurator z czlonkiem SO, po dotarciu na miejsce bylem zmieszany i zdezorientowany, zatrzymalismy sie na skarpie w dogodnym miejscu by zatrzymac pojazd o rozpoczac poszukiwania rozeznawcze zwiazane z kodem 0, niestety nikt nas nie poinformowal bysmy zmienili kanal radia na SO, wiec musielismy sobie jakos poradzic ze znalezieniem ich dokladnego miejsca pobytu, okazalo sie ze byli tuz pod nami pod skarpa,  na ktorej zatrzymalismy pojazd, wysiedlismy i zaczelismy szukac drogi zejscia, mnie sie udalo, Panowie 104 i 111 wrocili do radiowozu by znalezc inne zejscie, wtem dowiedzielismy sie ze sytuacja zostala opanowana o czym nie zostalismy poinformowani odpowiednio wczesnie, wiec nasze przybycie bylo bezcelowe, po zejsciu ze skarpy do bogdana i reszty zauwazylem ze zatrzymana pozostala kobieta o wlosach w kolorze blond, miala na sobie stroj do kapielo oraz spadochron, obok lezal nieprzytomny mezczyzna w samej bieliznie na niedomiar zlego pytajac czy wezwali jednostke EMS uslyszalem odpowieez pozytywna, jednak po wejsciu na czestotliwosc Medykow otrzymalem wiadomosc zwrotna i przeciena do poprzedniej, zatem wezwalem jednostke EMS na nasze 10-20, przy probie przetransportowania zatrzymanej oraz rannego z dolu potoku na gore dla lepszego komfortu dzialania Kobieta zdolala uwolnic sie i zaczac uciekac, ja nie znajac szczegolow zatrzymania nie bylem w stanie oddac nawet strzalu ostrzegawczego, gdy wskoczylem za nia do wody by zanurkowac orientujac sie w ktora strone plynie ( bylo to w kierunku Sandy Shores) byla juz zbyt daleko, przeplynalem za nia ok 30metrow az zupelnie zniknela mi z pola widzenia, po wyjsciu z wody gdy ja poszedlem sie osuszyc i ogrzac reszta mpich wspolpracownikow wykonywala poszukiwania radiowozem, niestety bezskutecznie, chwile pozniej przez rzeke przeplywala podejrzana lodz motorowa w kolorze bialym z czerwonym podluznym paskiem na kadlubie, niestety sternika nie bylem w stanie zauwazyc, poszlo haslo ze to byc moze jakis pomocnik zbieglej kobiety, wtem 101 nakazal wyruszenie za lodzia, niestety z mojej strony byko to niemozliwe poniewaz ktos pozostawil radiowoz zamkniety na klucz i wybral sie nie swoja jednostka, po krotkiej chwili przyjechal po mnie Lucas, zrobilismy okrazenie kontrolne wzdluz rzeki, ktore wg mnie nie mialo najmniejszego sensu poniewaz owa lodz mogla byc juz doslownie wszedzie, wracajac zauwazylismy ze nieopodal 10-20 gdzie odbywal sie kod 0 zostal porzucony szeryfowski Ford, zglosilem to na radiu SO otrzymujac odpowiedz zwrotna by wezwac mechanikow co tez uczynilem, wracajac na lesniczowke z Lucasem zauwazylismy ze mija nas podobny radiowoz bez nadajnika gps, wiec wrocilem na kanal SO by ich o tym poinformowac, dowiedzialem sie ze pojazd byl byc moze kradziony, nim zdazylismy za nim zawrocic pojazd byl juz dla nas nieosiagalny, wiec wrocilismy do lesniczowki by zakonczyc kod 0 i przejsc na status 3