1.
Trude życie, każdy z obecnych nas zaczynał od zera
To nie moja sfera, nie robię przed nikim z siebie bohatera
Nie ma wczoraj , nie ma jutro, jest tutaj i teraz
Siedzę nocami, męczę, piszę, za literą litera

Nowa era, właśnie teraz się, się zaczyna
Nie masz nic do powiedzenia, stoisz na scenie, zadyma
Gwizdają na ciebie, dusisz się, wstyd jak cholera
W ten sposób niektórym, nawet tobie skończy się kariera

niektórzy rozpoczynają swoją drogę lepiej,
wykorzystaj ten dar, żyj dobrze, trafiaj celniej
nie możesz, być słaby, nie możesz nigdy nie dawać rady
nie pokazuj słabości, gdzie podziały się twe zasady

nawet, gdyby wbijali, w ciebie po kroć szpady, pokazuj,
że się nie boisz, spójrz z pogardą, pokaż jak dumnie stoisz
wypnij pierś, odnajdź gdzieś tą pewność siebie
musisz poczuć, tą energię, jak gdybyś był w siódmym niebie

2.
Pokaż, gdzie twoje miejsce, twoje miejsce jest na szczycie
wykorzystaj swe moce, swe zdolości, nakarm je sycie
nie załamuj się, zawsze musisz dążyć do celu
takich co zwątpili, się poddali, jest naprawdę wielu

Nie bądź jednym z nich, nie czuj się z tego powodu winny
poddających się jest dużo, ty musisz być inny
gdzie podziała się , twoja pewność siebie, motywacja
jesteś na prawdę kimś, uwierz w to, przecinek spacja

Czy dążąc do życia celu, jesteś w stanie zabić?
Nie wiesz co się stanie, co może się przytafić
Ważne jest wierzyć w swoje słowa, walczyć o swe zdanie
Tak jak ćpun ma ćpanie, jestem maniak ja mam manię

I zawsze, będę ci powtarzał, aż do śmierci
Znajdź coś, co sprawia ci przyjemność, co cię kręci
Tak jak ja, stoję tutaj przy mikrofonie, się nie boję
Co powiedzą oni, są siebie warci, oboje

3.
Zawsze podziwiałem tych, którzy mówili,
że nie dam rady, nie mam siły, jestem za słaby
Teraz, teraz to ja idę z uniesioną głową
Tak to teraz ci podaję, ta strofa za strofą