::JP-02::Witam, Padawan Hanz Aderbeen Trzy.
::Padawan|Hanz Aderbeen::Witaj JP.
::JP-02::<Zamachnal sie prawa noga, aby kopnac Hanza w tors - ruchem stosunkowo szybkim, ale oczywistym i prymitywnym, operujac noga raczej jak szczypcami niz normalna konczyna>
::Padawan|Hanz Aderbeen::<Odruchowo podjal sie tego samego dzialania, jak w przypadku skrzynki; w gwaltownym zrywie siegnal w Moc i gestem dloni sprobowal pchnac JP, albo jego nadlatujaca noge.>
server: Forma obrony Hanza zdaje sie na nic - droid jest na to za ciezki, a Aderbeen zbyt niewyrobiony. Jedyne, czym konczy sie obrona Hanza, to uderzenie metalowej nogi w lewa dlon - w której Padawan natychmiast traci czucie pod
naporem...
server: ... tepego bólu, gdy rabie o - doslownie - twardy metal.
::JP-02::Teraz juz nie takie dobre dla pana jak dostaje pan dla siebie to co pan dawal dla biednej skrzyni co.
::Padawan|Hanz Aderbeen::Auaa...
::Padawan|Hanz Aderbeen::<Chwycil sie za bolaca reke.> Przeciez ona tego nie czuje.
::JP-02::Wlasnie, Padawan.
::JP-02::Po co dawac cierpienie dla czegos co nie czuje cierpienia dla siebie.
::Padawan|Hanz Aderbeen::Ona nawet nie zyje. Nigdy nie zyla. To tylko rzecz, przedmiot, JP.
::JP-02::Pan bezsens czyni.
::JP-02::Prosze robic to na czyms co cierpi albo dla pana zero szacunek.
::Padawan|Hanz Aderbeen::A ty czynisz bezsens robiac tak samo. Tylko mnie pozbawiasz zdrowia.
::JP-02::To jedyne, co ma sens, Padawan. <Odpowiada bez wyrazu, jalowo, bezkresnie pustym glosem>
::JP-02::Zycie nie ma sensu, Padawan.
::Padawan|Hanz Aderbeen::Oby nie byla zlamana. <Przyjrzal sie konczynie. Stara sie upewnic czy kosci sie nie przemiescily, albo nie pekly.>
::JP-02::Wiec zabierajac kawalek zycia daje sens jakis wtedy.
::JP-02::Tylko przemoc, Padawan.
::JP-02::Prosze zostawic skrzynie i isc dawac przemoc.
::Padawan|Hanz Aderbeen::Nie da rady, JP. Jedi nie robi krzywdy bez powodu.
::Padawan|Hanz Aderbeen::Jedi ucieka sie do krzywdzenia tylko w ostatecznosci.
::JP-02::Czy pan wlasnie daje mi brak szacunek.
::JP-02::Mistrz Luki dawal krzywde bez powodu.
::JP-02::On najlepszy Jedi.
::JP-02::<Przemawia identycznie pusto, kazda jalowa i bezbarwna sylabe wymawiajac calkowicie identycznie>
::Padawan|Hanz Aderbeen::I co teraz sie dzieje z mistrzem Lukim?
::JP-02::Zabija dalej dla siebie w dalekiej galaktyce.
::Padawan|Hanz Aderbeen::Ahm... rozumiem.
::JP-02::Padawan, prosze przeprosic Mistrz Luki.
::Padawan|Hanz Aderbeen::Gdzie go znajde?
::JP-02::Prosze dla siebie kleknac i sie modlic w niebo, bo on wszedzie. On dla uczniów jak ich zabijal, to on dla nich dla siebie kazal dziekowac dla siebie za to ze zaszczyca ich tym ze to on ich zabija. Uczniowie blagali, zeby ich
zabil dla siebie.
::JP-02::Jest pan pies jesli nie dalby dla siebie zabicia na zyczenie Mistrz Luki na przyklad dla mnie. Smiec Mistrz Elia tez gdyby nie dala dla siebie samobójstwo bo Mistrz Luki prosi.
::JP-02::Bo Mistrz Luki najlepszy. Nic nie warty kto nie daje szacunek dla Mistrz Luki ok.
::Padawan|Hanz Aderbeen::Dobrze. Wiec jak jest wszedzie to uslyszy. Mistrzu Luki, przepraszam.
::JP-02::Dobrze.
::JP-02::Teraz szacunek dla pana mam.
::JP-02::Zabiore te skrzynie dla siebie, zeby nie grzeszyl pan wiecej. Mistrz Luki kazal mi bronic uczniów od zlego wplywu.
::JP-02::To ja bronie pana dla pana.
::Padawan|Hanz Aderbeen::No dobra...
::JP-02::<Chwyta za skrzynie, zaczynajac dzwigac ja kaleko, nieporadnie, mimo wyraznej krzepy>
::Padawan|Hanz Aderbeen::No to porobione...
]condump jebanie angara
usage: condump <filename>
]condump jebanie_angara
Dumped console text to jebanie_angara.txt.