Zamierzam odegrać  Japońskiego, byłego członka mafii. Po tragicznym zdarzeniu w którym została zamordowana jego miłość życia, wyleciał do Stanów Zjednoczonych odnaleźć nowe życie i zapomnieć na zawsze o tym czego doświadczył. Niżej napiszę dokładną historie mojej postaci.

Haruka Kurosaki, urodzony 18 Maj 1990r.
Haru (bo tak mówili na niego przyjaciele) dzieciństwie chciał uczyć się sztuk walki. Jego ulubionym rodzajem było Muay thai (tajski boks).
Kiedy skończył 15 lat, Ojciec Haru zapisał go do pobliskiego Dojo. Haru po paru latach treningów zaczął osiągać sukcesy, wygrywał wiele pojedynków na turniejach, zawodach i wyjazdach. Gdy Haru miał już 22 lata, zainteresowała  się nim grupa przestępcza. Haru z początku był sceptycznie nastawiony co do dołączenia, lecz przekonała go pewna osoba, a dokładniej kobieta która należała tej grupy. Była to piękna i młoda dziewczyna o imieniu Sora. Tak więc Haru został Yakuzą. Jego rodzice nie byli z tego faktu zadowoleni i wyrzucili Haru z domu. Haru spędzał swoje dni jako Yakuza trenując tajski boks, biorąc haracz oraz popełniając inne przestępstwa na rzecz gangu. Haru i Sora zakochali się w sobie, chcieli odejść od gangu, przestać być Yakuzą i zacząć nowe życie jako rodzina. W ostatnich dniach z gangiem stała się pewna bardzo przykra rzecz. Kiedy Haru i Sora spali  w siedzibie gangu, zostali zaatakowani. Ich właśni koledzy z gangu dowiedzieli się o ich planach rozstania się z gangiem. Bez litośnie zadźgali Sorę. Haru słysząc krzyki pobiegł do Sory i zobaczył coś, co zmieniło jego życie na zawsze. Ujrzał zakrwawioną, martwą Sorę. Haru popadł w totalny szał i zabił własnymi rękami każdego kogo napotkał. Haru był zdruzgotany, bardzo odbiła się na nim śmierć Sory.
Haru pogrzebał Sore pod pięknymi drzewami Sakura (kwitnącej wiśni) oraz odleciał z Japonii. Chciał rozpocząć nowe życie w Stanach Zjednoczonych, znaleźć nowych przyjaciół oraz miejsce w którym jego umiejętności sztuk walki oraz doświadczenie jako Yakuza przydałyby się.


Moje doświadczenie w RP nie jest jakoś wielkie.
Mam spędzone jakoś 40 godzin w Armie na której grałem tylko w serwery RP.
Wcześniej grałem
GTA 5 - StrefaRP
Arma 3 - Bornholm, Altis Life


Jeśli nie zobaczę w ich rękach żadnej broni to nie poczuje strachu. Nie będę podnosił rąk ponieważ nie czuje zagrożenia z ich strony. Jeśli sam posiadałbym broń to ostrzegłbym ich, że jestem w posiadaniu jej.



Jeśli nie jestem jakkolwiek powiązany z sytuacją to nie mogę nikogo przejechać pojazdem.  Przejechaniem kogoś pojazdem w takiej sytuacji, zaliczone będzie jako VDM (Vehicle deathmatch).



Jeśli medyk uważa, że muszę pojechać do szpitala to niestety pojadę do szpitala. Nic z tym zrobić nie mogę. Po wyleczeniu pojadę pomóc znajomemu. Jestem zmuszony słuchać się medyka, ponieważ to on lepiej zna stan mojego zdrowia. Nie posłuchanie się poleceń medyka kwalifikuje się  jako FailRP



Oczywiście, że nie.
Na serwerze jest bezwzględny zakaz używania jakichkolwiek oszustw. Zgłosiłbym tą osobę do moderacji.



Nie mogę tego zrobić.
Podczas ucieczki przed policją nie można zmieniać swojego wyglądu.
 Zmiana koloru skóry podczas ucieczki jest uznawana za FailRP.




Nie wykorzystam błędów gry ponieważ jest to zakazane na serwerze.
Natychmiastowo zgłoszę błąd moderacji.

W sytuacji 2 vs 2 można się bronić.
W sytuacji 2 vs 2 musimy polegać na swoich umiejętnościach oraz refleksie. Jeśli przeciwnik rozpocznie strzelaninę muszę się obronić i postarać się przetrwać. Podczas takiej sytuacji mogę dowolnie używać mojej broni w ramach  samoobrony.



W sytuacji w której przeciwnik ma przewagę liczebną jestem zmuszony do poddania się.
Słucham się rozkazów napastnika i staram się go nie zdenerwować. Staram się zapamiętać szczegóły takie jak rejestracja, ubiór oraz głos. Próbuje wynegocjować coś z napastnikiem żeby wyjść jak najlepiej z sytuacji a co najważniejsze, żeby nie zginąć.


W takiej sytuacji nie mogę walczyć z przeciwnikiem. Nie mam szans, ponieważ przeciwnik ma przewagę liczebną.
Na przykład, jeśli podczas napadu na bank zostanę zaatakowany przez 3 policjantów a będę sam, jestem zmuszony do poddania się, ponieważ mają przewagę liczebną.





Prawo ulicy nie stosuje się  w przypadku służb.
Regulamin powiadamia nas o tym, że Prawo Ulicy nie mają zastosowania w przypadku służb