Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Jun 28th, 2017
67
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 5.44 KB | None | 0 0
  1. - To na razie otwarta dyskusja. Nie potrafimy jeszcze odpowiedzieć, czy i jak to robić - mówi komisarz UE ds. polityki regionalnej Corina Cretu. Komisja Europejska przedstawiła "dokument dyskusyjny" z kilkoma mniej i bardziej ambitnymi pomysłami na unijny budżet po 2020 r.
  2. Projekt tego budżetu będzie ogłoszony zapewne dopiero na początku 2018 r. po konsultacjach z krajami członkowskimi.
  3.  
  4. Jednak KE już teraz podłożyła pod rozmowy istną bombę zegarową. „Pieniądze europejskie mogą być źródłem dodatkowej wartości w podtrzymywaniu takich wspólnych walorów europejskich jak demokracja, wolność, praworządność” – napisano w zatwierdzonym w środę „dokumencie dyskusyjnym” KE.
  5. Pieniądze a praworządność
  6. Pomysł uzależnienia funduszy UE od praworządności, co jest teraz odczytywane w kontekście Polski i trochę mniej Węgier, pojawił się już w maju, w – sporządzonych na prośbę Bundesratu – „Komentarzach Rządu Niemiec” o polityce spójności po 2020 r.
  7.  
  8. „W debacie publicznej pojawiły się nowe sugestie, by połączyć wypłatę funduszy UE ze stanem praworządności w poszczególnych krajach członkowskich” – napisano w środowym dokumencie KE.
  9.  
  10. Ale komisarz ds. budżetu Günther Oettinger mówi, że nie zapadła żadna decyzja, czy takie idee ostatecznie znajdą się w projekcie budżetu na okres po 2020 r.
  11.  
  12. – To nadal kwestia otwarta, czy i w jaki sposób wiązać politykę inwestycyjną Unii z kwestiami państwa prawa. Czekamy na wyniki dyskusji m.in. krajów członkowskich – dodaje komisarz UE ds. polityki regionalnej Corina Cretu.
  13.  
  14. Corina Cretu, komisarz UE ds. polityki regionalnej
  15. Corina Cretu, komisarz UE ds. polityki regionalnej WIKIPEDIA
  16.  
  17. Niemcy (i Włosi) chcieliby karać niesubordynowanych
  18. Szef KE Jean-Claude Juncker zadeklarował niedawno, że osobiście jest przeciwny pomysłom, by za łamanie zasad państwa prawa karać obcinaniem funduszy. I, jak wynika z naszych rozmów w Brukseli, podobna niechęć wobec kar jest obecnie dość rozpowszechniona w Komisji Europejskiej. Również za sprawą poważnych wątpliwości prawnych, czy takie zabieranie funduszy dałoby się przeprowadzić w sposób legalny.
  19.  
  20. Obecnie definitywne stwierdzanie złamania praworządności przez któregoś członka wspólnoty jest możliwe tylko w ramach artykułu 7. Traktatu UE. Nie definiuje on dokładnie rodzaju kar – czyli może to być także zabieranie pieniędzy – ale wymaga jednomyślności wszystkich krajów UE, poza tym karanym.
  21.  
  22. Ale mimo sceptycyzmu Junckera przedstawiciele rządu Niemiec nadal promują swój pomysł. Ten, na razie nieoficjalnie, zyskał poparcie m.in. ze strony Włoch.
  23.  
  24. – Co decydowałoby o zawieszaniu funduszy? Unia ma artykuł 7. Traktatu o UE. Ma procedury dyscyplinujące w sprawie łamania unijnych przepisów. Istnieje też procedura KE na rzecz praworządności. – tłumaczyła w miniony poniedziałek w Brukseli Kirsten Scholl z niemieckiego ministerstwa gospodarki w unijnym Komitecie Regionów. – Trzeba się nad tym jeszcze zastanowić.
  25.  
  26. Natomiast Michael Schneider, sprawozdawca Komitetu Regionów w kwestii polityki spójności, sprzeciwiał się pomysłom Berlina podczas debaty poświęconej m.in. niemieckiemu stanowisku na temat polityki regionalnej. – Nie powinno się karać regionów za politykę władz centralnych. Uważam też, że to niemożliwe w UE pod względem prawnym – przekonywał w Komitecie Regionów.
  27.  
  28. Pieniądze za praworządność. Ale jakim prawem?
  29. Wśród pomysłów, jak ewentualnie ominąć artykuł 7. Traktatu UE (wymagający jednomyślności), wymienia się w Brukseli ściślejsze powiązanie funduszy z dorocznymi zaleceniami gospodarczymi Rady UE. Mogą się znaleźć w nich zalecenia dla krajów Unii co do praworządności czy polityki migracyjnej. „Istnieje jasny związek między praworządnością i skutecznym wdrażaniem inwestycji prywatnych i publicznych wspieranych przez budżetu UE” – czytamy w „dokumencie dyskusyjnym” KE.
  30.  
  31. Paradoksalnie to niemiecki minister finansów Wolfgang Schäuble pomógł w połowie czerwca ministrowi Mateuszowi Morawieckiemu w Radzie UE w wykreśleniu zapisów o „systemowym zagrożeniu dla państwa prawa” z zalecenia Rady UE dla Polski w 2017 r.
  32.  
  33. Budżet UE na okres po 2020 r. (KE skłania się do pięciolatki zamiast obecnej siedmiolatki) będzie wymagał jednomyślnej zgody wszystkich krajów co do głównych liczb i zadań budżetowych. Ale szczegółowe reguły polityki spójności, w której miałaby się znaleźć zasada „pieniądze za praworządność”, będą przyjmowane przez większościowe głosowanie w Radzie UE i Parlamencie Europejskim. Jednak w bardzo dużym stopniu to od kanclerz Niemiec i prezydenta Francji, którzy kierują „motorem eurointegracji”, będzie zależeć, czy Unia pójdzie na dalsze potęgowanie napięcia bądź nawet na konfrontację polityczną z Warszawą lub Budapesztem.
  34.  
  35. Jak zniwelować dziurę po brexicie
  36. – To oczywiste, że dziury po brexicie nie da się załatać oszczędnościami. Nie chcemy nakładać nowych podatków, ale zastanawiamy się nad zwiększeniem udziału budżetu UE w podatkach już istniejących w Unii – mówi Günther Oettinger.
  37.  
  38. Roczny brytyjski wkład do budżetu UE to ok. 11 mld euro netto. Głównym jego dochodem są składki z budżetów członkowskich, ale do wspólnej kasy trafia też część pieniędzy z VAT. Bruksela rozważa zasilanie budżetu wpływami z handlu uprawnieniami na emisje CO2.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement