Post na reakcje - zobaczmy, ilu nietolerancyjnych i zaślepionych na fakty idiotów jest wśród was. Za wyznacznik posłużą reakcje [Haha] i [Przykro mi]. Przeczytanie treści posta do samego końca ma ogromne znaczenie. Powodzenia.

Do heteroseksualistów, którzy uważają homoseksualizm za obrzydliwy, w momencie gdy stosunek cielesny obydwu orientacji wygląda identycznie, z tą różnicą, że w heteroseksualizmie jest o jedną dziurę więcej. Następnym razem, gdy nazwiecie coś obrzydliwym, to najpierw zastanówcie się jak się zachowujecie, gdy widzicie kobiece piersi: ślinicie się jak psy, "Ale chciałbym je wymiętosić" - najlepiej to byście mleko wyssali. To jest dopiero obrzydliwe. Dodatkowo sam fakt, jak wygląda stosunek w heteroseksualizmie - jak u zwierząt. Kobieta zawsze wygląda jak ofiara, a mężczyzna zawsze jak niewyżyty napaleniec. Sam takt, ta dynamiczność... Okropieństwo. W homoseksualizmie czegoś takiego nie ma. Żaden z mężczyzn nigdy nie będzie wyglądał jak ofiara, no chyba, że jest budowy kurczaka (więc będzie przypominał kobietę). Nie chcę niepotrzebnej gównoburzy. Nie ma innej prawdy, niż to co napisałem. Nie jest to egoizm. Nie mój problem, że do niektórych z was nie dociera, jakimi są idiotami. To, co dzieje się w związku heteroseksualnym jest obrzydliwe, mówię to uwzględniając wszystkie czynniki. Każda czynność wygląda identycznie, jedynymi różnicami są płeć i to, że heteroseksualizm jest z dodatkami, które czynią go jeszcze obrzydliwszym. Mówię to bezstronnie. Oceniając obrzydliwość orientacji, nie patrzcie na samą płeć, a na czynności. To oczywiste, że stosunek osób o tej samej płci będzie dla was obrzydliwy, jednak nie o to w obrzydliwości chodzi. To czynności świadczą o obrzydliwości, nie płeć. Zauważcie to, że niezależnie co zrobicie w związku homoseksualnym, to zawsze będzie to się działo także w heteroseksualnym, natomiast nie każda czynność w związku heteroseksualnym dzieje się w homoseksualnym. Można to porównać do kwadratów i prostokątów: każdy kwadrat jest prostokątem, natomiast każdy prostokąt kwadratem już nie. W tym wypadku homoseksualizm jest jak kwadrat, a heteroseksualizm jak prostokąt.

Z racji, że nie udało mi się wyłączyć komentowania, w momencie, gdy został zaakceptowany, to odpowiem na komentarze, które powstały w ciągu tych 20 minut.
- Anal: Nie miesza się gówna, gdyż robi się lewatywę. Dodatkowo, można robić to również w związku heteroseksualnym, więc nie jest argumentem obrzydliwości tylko jednej z orientacji. Jest to informacja o wartości dla obydwu, 1:1.
- Bait: Gdzie tu widzicie bait? Jesteście zbyt głupi, aby coś zrozumieć, więc piszecie "To bait."? To pytanie retoryczne - znam odpowiedź ;)
- Gwałt: Płci męskiej heteroseksualiści gwałcą kobiety; homoseksualiści gwałcą mężczyzn, co w tym dziwnego? Jest o wiele więcej gwałtów kobiet niż mężczyzn na świecie, więc to tylko dodatkowo argumentuje, że heteroseksualiści są obrzydliwi. Jak już mówiłem, kobieta podczas gwałtu jest o wiele gorzej, gwałtowniej, boleśniej traktowana, niż gwałcony mężczyzna, z racji na bezsilność i drobność budowy.
- Argumentowanie atakiem na heteroseksualistów: Nie jechałem w żadnym momencie po heteroseksualistach, a jedynie bezstronnie argumentowałem. Oznacza to, że przedstawiłem fakty, jakie istnieją w obydwu orientacjach bez uwagi na to, jakiej jestem orientacji. Napisałem czym różni się heteroseksualizm od homoseksualizmu, a temu zaprzeczyć się akurat nie da. Nie wiem gdzie widzicie tu "jazdę" po heteroseksualistach. - Nigdzie, bo jej nie ma.