Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- Bardzo powsciagliwy, rzadko ukazujący emocje inaczej niz czynami. Bardzo uprzedzony wobec N'Tel'Quessir i lekko nieufny do niektórych podgatunków Tel'Quessir, głównie w strone księżycowych i leśnych elfów. Wrodzona wrogość do Drowów oraz Orków jest u niego większa niż u przeciętnego elfa - cechuje się dość dużym okrucieństwem i brakiem szacunku wobec nich.
- Edan często traktuje z góry, najczęściej wychodzi z założenia, że najczęściej nie są zbyt rozgarnięci. W zasadzie jest trochę bucem.
- Bardzo często zignoruje logiczne argumenty, jeśli zaszkodzą one jego tezie.
- W zasadzie nie uzywa wspólnego, preferuje elfi. Ogólnie bardzo nie podoba mu się wspólny ze względu na jego prostote, jeśli rozmawia z ludzmi to woli po Chondońsku. Oczywiście docenia wspólny za to ze dogada się z 99%, teoretycznie, rozumnymi istotami ale niekoniecznie moze mieć ochotę się z nimi porozumiewać.
- Dla jasności - uzywa go jeśli zajdzie taka potrzeba np. jeśli akurat spotka krasnoluda z którym akurat chce porozmawiać z jakiegos powodu, nie jest jednak wielkim zwolennikiem uzywania tego języka.
- Nie ma jednak żadnych problemów z leśnym bo uznaje większość Fey za równe elfom ze względu na pokrewieństwo i podobieństwo kultury.
- Jest bardzo obojętny na obecnosc ras które uwaza za podrasy, lub konkretnych osób których uwaza za idiotów, lub z innych względów niewartych rozmowy. Metaforycznie "patrzy się z góry" na nieelfy z zasady.
- Jest wielkim zwolennikiem elfickiej kultury, oraz sztuki. Zazwyczaj uznaje nieelfickie wytwory za conajwyzej przeciętne, a jeśli są naprawdę dobre to uznaje je za pracę odtwórczą z elfich zródeł - jedynymi wyjątkami od tej reguły są arcydzieła klasy swiatowej i powszechnie znane jako nieelfickie a dobre utwory.
- Pomimo bycia bucem naprawdę dba o swoją opinie wsród społecznosci elfiej - stara się być wyznacznikiem elfickich cnót i bez żadnej litości piętnuje odstępstwa od niej. Patrzy wyrozumiale na współpracę międzygatunkową, nawet w tworzeniu sztuki, lecz zazwyczaj nie bierze w takiej udziału jeśli akurat nie musi.
- Warto zaznaczyc ze nie jest obojętny dla innych ras "bo tak" - a raczej przez ich długość zycia(wyjątkiem w tym przypadku są krasnoludy) i krótkowzroczne patrzenie na zycie. Zwyczajnie uznaje ze nie ma co się przejmować czyms co będzie zyc krócej niz 40 lat bo to dla niego śmiesznie krótko.
- Nalezy dodac ze nie uznaje drowów za 100% kill on sight, bo istnieje malutki cień szansy ze to dobre drowy i jakims cudem nie byli wyznawcami Elistraee w dobrym momencie. Takie 99% szansy ze z spotkania wyniknie jakas burda, ten 1% to jakies uzasadnione podejrzenia ze jednak ten drow nieutożsamia się z swoim gatunkiem i chciałby sie zmienic.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement