PanaPatryk44

krzysztof krawczyk

Jan 29th, 2017
143
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 6.55 KB | None | 0 0
  1. >bądź mną
  2. >ogólnie wygryw, fajne mieszkanko, żonka zajebista dupeczka 9/10
  3. >zapierdalasz w korpo od 6 do 18, żeby to wszystko jakoś opłacić
  4. >twoją pasją zawsze była muzyka, grywasz amatorsko w jakiś obszczanych pubach za dwa browary
  5. >tak zresztą wyrwałeś swoją obecną loszkę
  6. >pewnego razu dzwoni do ciebie stary ziomek z czasów studbazy, Piotrek
  7. >graliście razem w zespole, potem zespół się rozpadł i drogi się rozeszły
  8. >no siema anon słuchaj jest sprawa
  9. >żona mnie wyjebała z mieszkania, nie mam gdzie spać, mogę przekimać jedną noc
  10. >wahasz się
  11. >no anon, za dawne czasy, pamiętasz te inby w '74, kto ma wiedzieć ten wie xD
  12. >ostatecznie się zgadzasz
  13. >Piotrek przyjeżdża tego samego wieczoru
  14. >ogólnie jest spoko, pijecie sobie browarki, wspominacie dawne czasy, gracie razem na gitarach
  15. >koniec końców oboje najebani idziecie spać
  16. >rano wychodzisz do roboty z myślą, że jak wrócisz ziomka już nie będzie
  17. >wracasz, a ten dalej siedzi na chacie, robi sobie coś do żarcia
  18. >kuchnia cała ujebana, żonka patrzy na ciebie wkurwiona
  19. >ej Piotrek jest sprawa
  20. >no słuchaj anon, jeszcze jedna noc, muszę znaleźc jakieś mieszkanie na wynajem
  21. >pamiętasz te inby w '74?
  22. >zgadzasz się, jeszcze jedna noc
  23. >zresztą następnego dnia masz wolne, więc dopilnujesz żeby typ się wyniósł
  24. >tylko jeszcze jedna sprawa anon, jako że jutro nie jedziesz do roboty, pożyczybyś mi samochód na parę godzin? Muszę wiesz, hehe, pojechać mieszkanie obejrzeć
  25. >kurwa
  26. >wymyślasz na poczekaniu historyjkę, że na ryby miałeś jechać
  27. >że z ziomkami januszami kupiliście łódkę i co niedzielę jeździcie na sumy
  28. >że karasie jedzo guwno
  29. >no anon, a pamietasz
  30. >dobra kurwa Piotrek, dostaniesz to auto, tylko potem wypierdalasz
  31. >no jasne, przecież nie chcę wam hehe na głowie siedzieć
  32. >idziesz wkurwiony do swojej sypialni
  33. >dobrze, że żonka nagotowała bigosu, to zjesz przynajmniej na uspokojenie
  34. >takiego wała, Piotrek wszystko wpierdolił jak byłeś w robocie
  35. >w sumie to się nie dziwisz, że go żona zostawiła
  36. >następnego dnia Piotrek bierze samochód i jedzie gdzieś na parę godzin
  37. >w końcu trochę spokoju
  38. >próbujesz into sexy z żonką, ale ta jakaś niechętna
  39. >bolimniegłowa.mp3
  40. >pewnie ma ci za złe, że wpuściłeś tego pasożyta do waszego mieszkania
  41. >no nic, dzisiaj go wyjebiesz
  42. >ze zniecierpliwienia zaczynasz nawet pakować jego rzeczy, pogwizdując przy tym Barkę
  43. >żonka prosi, żebyś pojechał do sklepu po bułki
  44. >ale nie kurwa takie zwykłe bułki
  45. >supereko pełnoziarniste bułki ze zmielonych ziaren amarantusa tybetańskiego z dodatkiem drożdży andyjskich i spermy twojego starego
  46. >dostępne tylko w sklepie na drugim końcu miasta
  47. >zajebiście, nie masz nawet samochodu, bo Piotrek zabrał
  48. >żona nalega
  49. >pojedź, to będzie lodzik jak wrócisz
  50. >jaja już masz całkiem spuchnięte, więc jedziesz od razu
  51. >autobusem
  52. >oczywiście tłum polaków biedaków
  53. >autobus zajebany po brzegi
  54. >grażyny z siatami drą ryje o miejsca siedzące
  55. >jebie, jakby ktoś się tam zesrał
  56. >w sumie to całkiem możliwe
  57. >no ale jedziesz, napędzany myślą o lodziku
  58. >kupujesz te jebane bułki po 9k za sztukę i wracasz do domu
  59. >widzisz samochód stoi przed blokiem, pewnie Piotrek już wrócił
  60. >zacierasz ręce, najpierw pozbędziesz się pasożyta, potem odbierzesz należne podziękowania od żonki
  61. >zapowiada się dobry dzień
  62. >ale chwila
  63. >kurwa
  64. >patrzysz na samochód
  65. >zderzak wgnieciony
  66. >lusterko urwane
  67. >lakier porysowany
  68. >tego skurwielowi nie darujesz
  69. >wbiegasz po schodach na ósme piętro z szybkością Usaina Bolta po wciągnięciu kilograma fety dupskiem
  70. >z kopa otwierasz drzwi wejściowe
  71. >a dokładnie naprzeciwko ciebie Piotrek na parapecie zwiedza grotę nestle twojej 9/10 żonki
  72. >nawet tobie nigdy na to nie pozwoliła
  73. >wkurw przesłania ci wszystko inne
  74. >tracisz kontrolę
  75. >nie jesteś już sobą
  76. >jesteś Płonącym Mieczem Zemsty, Wysłannikiem Nemezis, Rozpędzonym Nosorożcem, Nalotem Dywanowym na Drezno
  77. >bierzesz rozbieg
  78. >przód przód wysoka noga
  79. >potężne kopnięcie wyrzuca Piotrka przez okno razem z szybą
  80. >żonka patrzy na ciebie przerażona
  81. >zdejmujesz ze ściany szpadę
  82. >patrząc suce w oczy przebijasz ją na wylot
  83. >odzyskujesz kontrolę
  84. >na środku mieszkania płonie ognisko stworzone ze spakowanych wcześniej rzeczy Piotrka
  85. >nad ogniem piecze się nadziane na szpadę truchło twojej żonki
  86. >twarz ma już częściowo zjedzoną
  87. >obok stoi otwarta butelka wyśmienitego chianti
  88. >wszędzie wala się szkło - pozostałości po szybie która została wybita przez powietrzną wycieczkę twojego niedawnego kumpla
  89. >panikujesz
  90. >nie masz zamiaru spędzić reszty życia w pierdlu w sztumie
  91. >przypominasz sobie innego znajomego z czasów studbazy, który może pomóc
  92. >krążyły o nim zawsze dziwne historie, zadawał się z podejrzanym towarzystwem
  93. >dokładnie jego teraz potrzebujesz
  94. >wybierasz numer
  95. >так?
  96. >cześć, tu anon, potrzebuję pomocy
  97. >opisujesz mu całą sytuację
  98. >wydaje się nieporuszony
  99. >zgadza się ci pomóc, pod jednym warunkiem
  100. >mówi, że planuje rozkręcić pewien interes, jakąś akcję crowdfundingową, i w odpowiednim czasie poprosi cię o przysługę
  101. >zgadzasz się, jakie masz inne wyjście
  102. >opuść mieszkanie, ja się wszystkim zajmę. I pamiętaj, Чечня свободная!
  103. >mija kilka tygodni
  104. >cała sprawa przycichła
  105. >jedno trzeba przyznać, znajomy spisał się świetnie
  106. >śmierć Piotrka zostaje ogłoszona jako samobójstwo po przedawkowaniu marihuaen
  107. >o żonce nikt nie słyszał, jakby nigdy nie istniała
  108. >zastanawiasz się, jak głęboko sięgają koneksje twojego nowego przyjaciela i dobroczyńcy
  109. >z drugiej strony odczuwasz pewną dozę wyrzutów sumienia
  110. >widok ciała żonki pieczącego się nad ogniskiem nie daje ci spać po nocach
  111. >zaczynasz pić
  112. >więcej i więcej
  113. >popadasz w coraz głębszy alkoholizm
  114. >pewnego wieczora siedząc samemu przy flaszce postanawiasz spisać swoją historię
  115. >przybiera ona formę piosenki
  116. >pokazujesz ten napędzamy wódą i poczuciem winy mentalny wysryw swojemu nowemu przyjacielowi
  117. >ten natychmiast ogarnia ci studio nagraniowe
  118. >piosenka staje się popularna
  119. >zaczynają puszczać cię w radiu
  120. >grywasz coraz większe koncerty
  121. >czujesz się spełniony
  122. >jest tylko jeden mankament
  123. >za każdym razem kiedy jadąc samochodem usłyszysz w radiu swoją piosenkę
  124. >już od jej pierwszych słów
  125. >mój przyjacielu, byłeś mi naprawdę bliski
  126. >masz przed oczami byłą żonkę opiekającą się na ruszcie w waszym salonie
  127. >ale to nic
  128. >osiągnąłeś sukces
  129. >nazywasz się Krzysztof Krawczyk
Add Comment
Please, Sign In to add comment