Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Feb 17th, 2020
101
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 9.76 KB | None | 0 0
  1. #zacyganione
  2.  
  3. Nazywam się Ania i mam 25 lat. Przez to ćwierć wieku absolutnie nie zdążyłam zrozumieć, dlaczego jedni ludzie mają szczęście, a drudzy pecha. Los jest naprawdę dziwny, jednak mój jest niewątpliwie jednym z najgorszych, a już na pewno jednym z najbardziej pojebanych w historii istnienia naszej planety. Przez ostatnie 5 lat byłam w związku z Dawidem, ale ostatni rok to koszmar.
  4.  
  5. Dawid zmienił się nie do poznania. I nie, nie chodzi tutaj o kochankę, byłabym w siódmym niebie, jakby okazało się, że ma inną na boku. Nie był to również żaden klasyczny kompleks jak alkoholizm czy uzależnienie od narkotyków. Dawid uzależnił się od grania w starą, podobno kiedyś całkiem popularną grę: Swords and Sandals II.
  6.  
  7. Generalnie gra polega na tym, żeby stworzyć swojego gladiatora, który ma pozabijać innych gladiatorów, typowa gra flashowa z tamtych lat. Na początku nawet rozumiałam tą jego fascynację, od czasu do czasu wracał do starych zainteresowań, w sumie jak każdy. Przez 3 tygodnie grał na gitarze, zapisał się na koszykówkę, w którą grał w Liceum (oczywiście na 3 treningach się skończyło), ale jego miłość do Swords and Sandals II była potężniejsza niż cokolwiek innego. O grze przypomniał sobie jak wracaliśmy z weekendu majowego. Byliśmy na Teneryfie i był to jeden z najlepszych wyjazdów w moim życiu. W drodze na lotnisko na jego wallu na fb znalazła się grafika z serii: “gimby nie znajo”, gdzie były różnego rodzaju rzeczy, no i oczywiście to pierdolone Swords and Sandals II. Jak to zobaczył to cały autokar musiał usłyszeć: “kurwa, to była gra, Kochanie”. Przez następne parę godzin słuchałam o tym, że zajebiście było kogoś rozjebać samym krzykiem jak się grało w charyzmę, że on zawsze grał w siłę, bo największe pierdolnięcie było itd. Liczyłam na troszkę inne rozmowy po tym wspaniałym wyjeździe, ale tak jak mówię - rozumiałam to, bo to takie wspomnienia z dzieciństwa itd. Później było już niestety tylko gorzej.
  8.  
  9. Odkąd wróciliśmy do domu, Dawid nie robił nic innego, tylko całe dnie grał w Miecze i Sandały. Nawet bym to przeżyła, gdyby nie to, że oboje mieliśmy wtedy urlop. Wzięliśmy dwa tygodnie wolnego od razu po majówce. Zamiast wycieczek do parków, kin, spotkań ze znajomymi itd. przez ostatni tydzień urlopu siedzieliśmy w domu. Jak pierwszy raz odpalił grę, to koniecznie chciał mi ją pokazać. Już po odpaleniu muzyczki na początku gry wiedziałam, że będzie to mocno zjebana zabawa, no ale dobra. Na początku był spokojny. Przez pierwsze dwie godziny wybierał wygląd i skille gladiatora na początku. Jak baba (chociaż sam często lubił to mówić). Dalej zaczęła się gra i zaczął rzucać kurwami na lewo i prawo, bo nie mógł pokonać jakiegoś John’a The Butchera grając w samo Agility. W ostatni dzień urlopu zrobiłam mu awanturę. Założyłam seksowną bieliznę, usiadłam na nim, a on zamiast się podniecić, poprosił, żebym zeszła i poczekała z pół godzinki, bo doszedł daleko i chce dokończyć. Ja pierdole… Potem mężczyźni się dziwią, że kobiety zdradzają (i odwrotnie). Zwyzywałam go w nerwach od jebanego incela i nakazałam mu spać na kanapie. Następnego dnia przeprosił i powiedział, że nie będzie już grał. No i faktycznie, wróciliśmy co prawda do pracy, ale po niej jak się spotykaliśmy, to był to mile i przyjemnie spędzony czas. Jednego dnia nawet kupił mi kwiaty i przeprosił za złe zachowanie.
  10.  
  11. Jakieś dwa tygodnie później wrócił do domu kompletnie zrezygnowany i poinformował, że wyrzucili go z pracy. Żyliśmy już tak jakby na wspólnym rachunku (mimo, że związek nieformalny), więc był to dla nas lekki cios. Dawid miał dobrze płatną pracę, a w naszej okolicy nie było zbyt wielu podobnych firm, także liczyliśmy się ze spadkiem dochodów. Powiedziałam Dawidowi, żeby się nie przejmował, bo przez te trzy miesiące (taki miał okres wypowiedzenia na umowie) na pewno coś znajdzie. Okazało się, że szef zwolnił go dyscyplinarnie, podobno bez powodu. Zaproponowałam, że będziemy się sądzić, mój Tata jest genialnym prawnikiem, ale usłyszałam:
  12.  
  13. - ANIA KURWA, TO JEST MAFIA, JAK PÓJDZIEMY Z NIMI DO SĄDU, TO NAS ROZJEBIĄ, ZROZUM TO!
  14.  
  15. Zdziwiło mnie to. Zawsze myślałam, że w jego firmie pracowały same miłe i serdeczne osoby. Postanowiłam pójść do szefa Dawida i zapytać, dlaczego postąpił tak, a nie inaczej. Nie mówiłam o tym Dawidowi, bo oczywiście by mi na to nie pozwolił. Tam doznałam szoku. Szef Dawida powiedział, że to nie było “bez powodu”, tylko ten pierdolony idiota podczas pracy grał tylko i wyłącznie w Swords and Sandals II. Szef pokazał mi rejestry z kamer, na których idealnie było widać walki gladiatorów. MASAKRA!
  16.  
  17. Znowu zrobiłam mu awanturę, ale wtedy on odwrócił kota ogonem:
  18.  
  19. - JAKBYŚ MI KURWA POZWOLIŁA NORMALNIE GRAĆ W DOMU, TO DALEJ MIAŁBYM PRACĘ, ALE OCZYWIŚCIE PRUJESZ SIĘ JAK STARA FRĘDZLA
  20.  
  21. - CZŁOWIEKU! TY JESTEŚ CHORY! MUSISZ SIĘ LECZYĆ!!! JAK MOŻNA GRAĆ W TO GÓWNO PO 8 GODZIN DZIENNIE?
  22.  
  23. - JAK TY BYŁAŚ MŁODA TO TYLKO CHODZIŁAŚ Z TYMI DEBILKAMI I SIĘ OCIERAŁYŚCIE PSIOCHAMI DOOKOŁA ŚWIATA, JEBANE BABY BEZ ZAINTERESOWAŃ, MY MIELIŚMY PASJE I WIEM, ŻE TEGO ZAZDROŚCISZ
  24.  
  25. Tego było za wiele, wyprowadziłam się i przez kilka miesiący nie mieliśmy kontaktu. Powoli dochodziłam do siebie. Przyzwyczajałam się do ponownego mieszkania z rodzicami (na szczęście mieszkają w tym samym mieście co ja). Czułam się tam co prawda troszkę dziwnie, ponieważ po serii włamań do mieszkań w okolicy rodzice zamontowali w domu 20 kamer, z czego 6 w moim pokoju (mój Tata jest troszkę psychiczny, a u mnie były trzymane oszczędności) W listopadzie okazało się, że mamy lekki kłopot, ponieważ mamy wspólnych znajomych i mieliśmy taką tradycję, że co roku spędzamy razem sylwestra. Uznałam, że trzeba się pogodzić z tym, że nie jesteśmy już razem i postanowiłam pójść mimo, że wiedziałam, że będzie on na miejscu. Zadeklarowałam się, że przyjdę. Dawid też. W międzyczasie napisał sms-a, że życzy mi jak najlepiej i wie, że to wszystko jest jego winą. Nie odpisałam, ale było mi troszkę przykro, bo faktycznie głupia gra zniszczyła nasz związek.
  26.  
  27. Przyszedł sylwester. Przywitałam się z Dawidem, ale później chyba oboje staraliśmy się unikać siebie nawzajem. No, ale oczywiście to nie mogło trwać wiecznie. Im więcej kolejek, tym więcej głupot. W końcu zebrałam się na odwagę i chwilę z nim pogadałam. Znów był szarmancki, zabawny, inteligentny. Mimo, że lekko wstawiony, ale miał w sobie to coś, wiecie o co chodzi. Później urwał mi się film i obudziłam się rano… obok Dawida w swoim starym mieszkaniu. Byłam w szoku, ale gdy chciałam uciec, Dawid chwycił mnie za rękę i powiedział, żebym poczekała.
  28.  
  29. - Spróbujemy jeszcze raz, Aniu?
  30.  
  31. Zgodziłam się. Rok zaczął się cudownie. Dawid co prawda pracował teraz na 3 zmiany i prawie się nie widzieliśmy, ale jak już mieliśmy okazję, to było wspaniale. W Walentynki zrobił mi niespodziankę. Wiedział, że moi rodzice wyjechali na Walentynki nad morze, więc najpierw wysłał pocztą kwiatową bukiet róż, a także baloniki z poczty balonowej.
  32.  
  33. TO BĘDZIE CUDOWNY DZIEŃ <3
  34.  
  35. Następnie przyszedł do mnie, zapalił świecę, puścił dosyć głośno romantyczną muzykę, następnie namiętnie całowaliśmy się, rozebraliśmy, a potem bardzo dokładnie zawiązał mi opaskę na oczy (tak, żeby tylko on mógł ją ściągnąć) i położył mnie na łóżku.
  36.  
  37. - Poczekaj Kochanie!
  38.  
  39. Wyszedł gdzieś, a następnie wrócił i zapewnił mi błogą rozkosz, to, co się wydarzyło w sypialni było zdecydowanie najprzyjemniejszym seksualnym, a także relaksacyjnym doznaniem w moim życiu. Najpierw smyrał mnie jakimś piórkiem, potem delikatnie palcem dotykał mojego ciała, następnie gorące pocałunki, masaż i niesamowity, wyjątkowo długi seks. Byłam w szoku, bo Dawid zawsze dochodził po kilku minutach.
  40.  
  41. Po wszystkim zabrał mnie na romantyczną kolację do restauracji, było cudownie, aż do momentu powrotu do domu. Okazało się, że nastąpiło włamanie. Na całe szczęście sąsiedzi szybko zainterweniowali i prawdopodobnie nie skradziono zbyt wiele. Zadzwoniłam powiedzieć rodzicom, na co Tatuś od razu:
  42.  
  43. - CÓRUCHNA, TY TAM MASZ KAMERKI, PRZEJRZYJ NO DOKŁADNIE, IM SZYBCIEJ TYM LEPIEJ!
  44.  
  45. I tutaj zaczął się największy koszmar mojego życia… Jak przewijałam nagrania z mojego pokoju, zobaczyłam coś dziwnego. Zwolniłam i doznałam szoku. Okazało się, że zaraz po tym, jak Dawid zawiązał mi opaskę na oczach, do pokoju wszedł zupełnie obcy facet i to on zajmował się mną przez ten cały czas.
  46.  
  47. RUCHAŁ MNIE KURWA OBCY FACET!!!
  48.  
  49. Zaczęłam wyć i rzucać wszystkim dookoła. Poczułam się zgwałcona, tak chyba trzeba to nazwać, prawda?!
  50.  
  51. Sprawdziłam resztę kamer i to już całkowicie zniszczyło moje życie. Okazało się, że podczas trwania tych wszystkich “zabaw”, Dawid siedział w innym pokoju przy komputerze. Z innej kamery było widać ekran. Zrobiłam zbliżenie i miałam ochotę się zabić.
  52.  
  53. PRZEZ CAŁY CZAS, KIEDY BYŁAM ROZPIESZCZANA SEKSUALNIE, ON GRAŁ KURWA W JEBANE SWORDS AND SANDALS II. W MIECZE I SANDAŁY GRAŁ. JA PIERDOLE, NIENAWIDZĘ MOJEGO ŻYCIA!!!!!!!!!!!!!!!
  54.  
  55. Zadzwoniłam do niego, zbluzgałam go i zapewniłam, że wytoczę mu sprawswę, a także poszłam na policję. Później było tylko gorzej. Okazało się, że kolega Dawida, z którym uprawiałam seks był zarażony wirusem HIV. Zrobiłam badania, wynik pozytywny.
  56.  
  57. I w ten właśnie sposób Swords and Sandals II rozwaliło mój związek, zrobiło ze mnie dziwkę i zapewniło szybką śmierć. Świat jest popierdolony.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement