Oto moja opinia nt. składów na 8. DSJ4 MCup, oraz na temat tego, kto może ten cykl zdominować, a kto spadnie.
Austria - Austriacy bez Vogta i Shorjary* indywidualnie, nie wiadomo co z Beckerem, Merkelem czy innymi słabszymi Austriakami, ale nadal stać ich na zebranie pięciu. Gebhard Arthinger - to powrót po kilku sezonach do DSJ4 MCup, myślę, że powinien się uplasować w czołowej 15. Gröhena nie znam, ale skoro to Austriak, to może zdobywać niezłe miejsca, myślę, że zakończy sezon w 30 spokojnie. Martin Jesten-Mnichen jest także bardzo mocno przygotowanym do sezonu, może skakać wybornie i bardzo daleko. Przypomnijmy, że w Turnieju Dwóch Narodów był wysoko. Mlynovy to ulubieniec Zibidoba, jest dość równym skoczkiem, ale nigdy nie skakał specjalnie daleko [z wyjątkiem kilku skoków]. Ostatni to Stalinzberg i tu nie ma niespodzianki, ten mistrz świata z normalnej skoczni z Val Di Fiemme 2015 oraz fenomenalny lotnik powinien nawet stawać na podiach.
* do Austrii: Bastjan startuje jednak w konkursach drużynowych, ale to jest słabszy skoczek narciarski, ale nie zapomnijmy, że w 6. MCup wygrał w Tauplitz.
Czechy - nie ma zaskoczenia, i jeden i drugi Polżadek dość dobrze skaczą. Na pewno myślę, że celem dla Polżadka będzie zdobycie przynajmniej 200 punktów i miejsce w 15. Ale widząc wyczyny Michala poprzedniej zimy, nie spodziewajmy się wyników, chyba że w treningach
Chorwacja - Omlekdanovic, który zanotował fenomenalne lato (nawet był wysoko po I serii w Villach, wchodził do drugich serii m.in w Villach, Bischofshofen oraz na Gleichheit, Springen, Toleranz w pierwszym konkursie)
Dania - Poldaro do domu! Nie no, żartuję. Fettenson także był w wysokiej formie latem, zobaczymy jak to będzie wychodzić na śniegu. Kaymo Ortensen jest też bardzo mocnym Duńczykiem, przecież wygrywał w Wiśle rok temu latem, ale kontuzja zimą niestety spowodowała że klepał bulę zwłaszcza na Turnieju Dwóch Narodów. Poldaro może być nawet czarnym koniem tej zimy, ale jeżeli będzie w "20" klasyfikacji, będzie to jego życiówka. Tarotsen to najmocniejszy Duńczyk, ale czy będzie w stanie zajmować 1. miejsce? Ten team Duński mimo braku Matta, być może będzie wysoko w klasyfikacji drużynowej i indywidualnej, ale nie zapomnijmy o reszcie
Finlandia - Tu w przeciwieństwie do FISu nie ma kryzysu. Będzie aż trzech Finów starających się o wysokie miejsca, także Antalainen (zwycięzca 7. MCup). Sami Meenealle jak będzie w "20" klasyfikacji to będzie sukces, bo jest dużo słabszym Finem. Tu także może być wysokie miejsce w klasyfikacji drużynowej, a w indywidualnej mamy trzech faworytów. A gdzie jest Butansu? Co z Yiesonenem (miał wyrównany rekord świata w Planicy [zaokraglenie do 0,5m], ale w centymetrach skoczył krócej niż Radcan [chyba])? Co z Jukko Sando-Kansą (był na podium w Park City). Nie wspominam o Kaalienie i Poyarsenie (ostatni był w żenującej formie podczas Last Minute).
Francja - zwycięzcy Pucharu Narodów 7. SMCupu. Indywidualny skład został wybrany dobrze, bo Mahir i Helverour to robią największe piekło w MCup z Francuzów. Dwóch Francuzów w klasyfikacji indywidualnej w dziesiątce? Niewykluczone. To samo drużynowo, Już Mocseux jest dużo lepszy od innych.
Grecja - Polychronidis odpoczywa po pięciu sezonach, więc mamy Panagiotisa. Niestety ten Grek skacze na poziomie Suazijczyków. Jak zdobędzie punkt to będzie mega sukces. Niestety kraj który ma kryzys gospodarczy może się pożegnać na dwa następne sezony MCup.
Gruzja - Dwamale prezentuje jakiś poziom, a nie Boris czy Kiran Lecupiani (klepacze buli ;)]. Może będzie kilka punktów w klasyfikacji i się utrzyma Gruzin.
Holandia - Kto to ten Negalu? Prawdopodobnie to jakiś słabniak, i u niego więcej niż 5 punktów będzie dużym sukcesem.
Hiszpania - co to za nowy?
Japonia - po kryzysie w 2015, Japończycy zbudowali mocniejszy team. Ale jak dla mnie Harata w drużynie to nieporozumienie. Liczmy na Kawasakiego, Kobiego i Bumotakiego w dość dobrej formie.
[dokończę później]