Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Jan 20th, 2020
82
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 5.61 KB | None | 0 0
  1. 2k12
  2.  
  3. Bądź gimbem
  4.  
  5. kolega Piotrek namawia cię na ASG
  6.  
  7. myślisz sobie, kolejna chujowa zajawka, jak z tymi gitarami co kupiliśmy, nauczyliśmy się jednej nutki i na tym się skończyło.
  8.  
  9. No ale chuj, w sumie fajny pomysł z tym ASG, bo zawsze lubiałeś militaria, to czemu by nie.
  10.  
  11. Ganiacie więc po ciucholandach by szukać tanich mundurów, ale jedynie co to Piotrek znajduje spodnie brytyjskie, o połowe większe niż on, no ale chuj, podwinie sie, będzie ciepło w kostki.
  12.  
  13. znudzony bieganiem po ciucholandach, szukam jakiś stronek z używanymi mundurami, etc.
  14.  
  15. natrafiam na WMASG, komis jakiś, w sumie fajnsa sprawa, kupiłem sobie ten brytyjski komplet
  16.  
  17. tydzień później.
  18.  
  19. Na stronie grupy ASG z naszej mieścinki, jest informacja, że w niedziele strzelanka, więc pisze do tego głąba Piotrka, a on podjarany już niczym żyd podczas holokaustu.
  20.  
  21. Mówi, że przyszły już nasze repliki, i stary mu mundur załatwił.
  22.  
  23. w sumie okej, więc umawiamy się na niedziele.
  24.  
  25. NIEDZIELA I TAJEMNICZY WOREK
  26.  
  27. Piotrek spóźnia się już 10 minut, ja lekki wkurw, bo ja z tych punktualnych strażników czasu.
  28.  
  29. o chuj, pod leśny parking podjeżdża smuga dymu, myśle sobie
  30.  
  31. O CHUJ MAJĄ TU HAMERY, OKURWA W CHUJ JA JEBIE!
  32.  
  33. Ale nie, to stary Piotrka dolał jakiegoś bimbru do swojego Tico.
  34.  
  35. (stary piotrka to mechanik-naukowiec, kiedyś jak byliśmy mali to pokazywał jak robić ogień z bateryjek, etc. )
  36.  
  37. No chuj, wychodzi Piotrek z naszymi replikami ❤
  38.  
  39. podchodzi do mnie, ubrany w spodnie DPM i z starym Polskim mundurym ojca, wręcza mi replike (czułem się jak jebany powstaniec) xDDD
  40.  
  41. no nic, oboje już podjarani idziemy na zbiórkę
  42.  
  43. Kolejno odlicz! (o kurwa jak na włefie xDD)
  44.  
  45. Okej, jest nas 15, więc będzie zajebiście, okazało się, że nie trzeba munduru, bo z 4 osoby przyszły w dresach z Pumby z 4 paskami, więc izi, jesteście z tych lepszych
  46.  
  47. coś tam pierdzieli ten cały organizator, mówi, że zakaz pirotechniki (ostatnio jakieś zjeby puściły petarde na suchą trawe, ta się zapaliła a oni spierdolili) no chuj, i tak nas już nie stać na piro, bo wszystkie oszczędności wydane na "szpej".
  48.  
  49. WALKA I TAJEMNICZY WOREK
  50.  
  51. Ganiamy sobie z Piotrkiem, pada deszcz, czujemy się jak w jebanym wietnamie, brakuje tylko pomocy humanitarnej od amerykanów w postaci napalmu, ale i tak jest zajebiście.
  52.  
  53. Nagle stajemy.. widzimy go.. naszego wroga, Pawła, w dodatku jest w przeciwnym teamie.
  54.  
  55. No to bez namyślenia napierdalamy w niego serię.. coś tu kurwa nie gra..
  56.  
  57. - PIOTREK CHUJU NIE NAŁADOWAŁEŚ REPLIK!
  58.  
  59. - Sorki Anon
  60.  
  61. No nic, Paweł nas postrzelił, to sobie wracamy, idziemy przez las wracając na respa, a tu z krzaków znów do nas napierdalają, drzemy ryje
  62.  
  63. - KURWA MI NA RESPA WRACAMY JUŻ NA ZAJEBALI!
  64.  
  65. -Chłopaczki wy tu pierwszy raz? gdzie wasze czerwone szmaty do oznaczenia, że jesteście trupami?
  66.  
  67. -Yyy nie mamy proszę Pana..
  68.  
  69. -no to poczekajcie, zaraz wam dam
  70.  
  71. Ziomuś poszedł do krzaków, szeleściło i dzwoniło jakby dostał padaczki, ale się śmiał, więc żył, po 5 minutach wrócił i wręczył nam 2 kawałki czerwonej szmaty, śmierdziała okropnie, jakby śledźmi, ale to pewnie dlatego, że mu się jakaś konserwa rozwaliła, pewnie z tego się śmiał.
  72.  
  73. no nic podziękowaliśmy, a on z uśmiechem poszedł dalej.
  74.  
  75. Wracamy sobie na tego respa z śledziowymi szmatkami, siadamy i rozmawiając czekamy.
  76.  
  77. -Piotrek chuju, jak mogłeś ich nie naładować?
  78.  
  79. -no sorki Anon, nie wiedziałem, że trzeba, myśląłem że to na powietrze, no wiesz "Air soft guns"
  80.  
  81. -ehh Piotrek ty zjebie, co teraz?
  82.  
  83. -Nie wiem Anon, róbmy pif paf po prostu
  84.  
  85. -No okej Piotrek...
  86.  
  87. Po 15 minutach wracamy więc do rozgrywki..
  88.  
  89. Idziemy sobie lasem po cichutku, by tylko nie doszło do bliskiej konfrontacji z innymi NAŁADOWANYMI repliczkami..
  90.  
  91. Nagle słysze szelest.. Piotrek kucaj chujku, ktoś tam jest popatrz. To od nas?
  92.  
  93. -Yyy ty, to nikt z nas, ani z nich, pewnie jacyś grzybiarze.
  94.  
  95. Dostrzegamy, że targają wielki wór z czymś w środku
  96.  
  97. -Hehe w chuj grzybków nazbierali Anon
  98.  
  99. -To chyba nie są grzyby
  100.  
  101. Nagle ich słyszymy rozmowe
  102.  
  103. - Andrzej kurwa, co my w tym worku mamy?
  104.  
  105. - Chuj Cie to, po prostu to ukryjmy
  106.  
  107. - Ale Andrzej kurwa, już 2h łazimy po tych lasach z tym jebanym worem
  108.  
  109. - CHUJ CIE TO
  110.  
  111. -No okej Andrzej, ale wisisz mi czteropak
  112.  
  113. -No spoko Roman
  114.  
  115. Siedzimy sobie w tych krzakach z Piotrkiem, widzimy Pawła z drużyną, oni też
  116.  
  117. cali spanikowani krzyczą do siebie
  118.  
  119. -O KURWA WOJSKO, ANDRZEJ SPIERDALAMY!
  120.  
  121. Zaczeli tak spierdalać, jak mały Azariasz przed Gestapo
  122.  
  123. jednocześnie zostawiając dziwny worek
  124.  
  125. -Anon, dawaj bierzemy ten worek, niedaleko mój wujek ma tutaj działke, schowajmy go tam, tam musi być coś zajebistego!
  126.  
  127. No w sumie i tak nie mamy sprawnych replik, stary Piotrka przyjedzie za 2h, więc czemu by nie.
  128.  
  129. -Oki to bierz od dołu, ja wezme od góry
  130.  
  131. -O KURWA ANON, JAKIE TO CIĘŻKIE O CHUJ O CHUJ
  132.  
  133. -Piotrek, nie pierdol
  134.  
  135. W drodze rozmyśłamy co tam może być, skarby? broń? banknoty? może być wszystko
  136.  
  137. my podjarani bardziej niż wietnamka która otrzymała wspomnianą pomoc humanitarną, nie zważamy już na ciężar tego tajemniczego worka
  138.  
  139. Po godzinie dochodzimy do działki wujka Piotrka
  140.  
  141. Stawamy wór na ziemi
  142.  
  143. -No to Piotrek hehehe otwieraj
  144.  
  145. -Yyy bo wiesz Anon, Ty otwórz, ja się w sumie boje
  146.  
  147. -No nie pierdol, weź otwieraj
  148.  
  149. -Sorki Anon. może go schowamy na potem?
  150.  
  151. -Ty pizdko, sam otworze
  152.  
  153. -Dobry pomysł Anon, dajesz!
  154.  
  155. Powoli otwieram wór, odwiązując jeden sznurek.. drugi... trzeci..
  156.  
  157. otwieram.. zaglądam do środka..
  158.  
  159. -No Anon i co tam jest!?
  160.  
  161. -Chuj cie to.
  162.  
  163. Pic rel
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement