INFORMACJE OOC:
Jak masz na imię?:Michał
Ile masz lat?:16
Mutacja (TAK/NIE):TAK
Coś o sobie (min. 4 zdania):Nazywam się Michał. Na co dzień chodzę do szkoły, ale aktualnie są wakacje więc spędzam czas na zewnątrz z kolegami lub gram na komputerze. Interesuję się wszystkim co związane z motoryzacją, z którą mam zamiar związać swoją przyszłość, ponieważ chcę iśc do szkoły średniej o kierunku mechanik samochodowy. Jestem osobą pozytywnie nastawioną do życia, uśmiech z mojej twarzy nie znika. Z chęcią pomagam innym ludziom oraz jestem szczery.
Link do profilu steam: https://steamcommunity.com/profiles/76561198278561947/
Nick Discord (nick#1234): kartofel34#0453
Co to jest RP: Role play jest to wcielenie się w swoją wymyśloną postać i odgrywanie różnych przeróżniastych scen z życia.
Twoje doświadczenie RolePlay: Jakieś 2 lata temu zaczynałem od serwerów RPG w MTA, następnie miałem około roczną przerwę, aż odkryłem FiveM. Takim też oto sposobem gram w fivem nieco dłużej niż pół roku na różnych serwerach RP,odgrywając różne postacie, nieraz też służylem we frakcji jako medyk.

INFORMACJE IC:
Imię: Marek
Nazwisko: Franca
Data urodzenia:18.05.1990
Pomysł na postać: Postać, którą będę odgrywał nazywa się Marek Franca. Przyleciał na wyspę i zaczął jako złomiarz, lecz chcialby coś osiągnąć w życiu, dlatego też ma wybór, czy żyć zgodnie z prawem i nieść ludziom pomoc jako medyk czy policjant,lub mechanik. Czy też wkroczyć na złą drogę i porywać, zabijać i dołączyć do jakiegoś gangu.
Historia postaci (min. 10 zdań):Marek Franca jest to chłopiec z zamożnej rodziny, ogółem hajsu było dużo. Żył sobie beztrosko, chodził do szkoły, aż osiągnął wiek pełnoletności. Rodzice chcieli aby po zakończeniu szkoły rozpoczął pracę u nich w firmie. Marek postanowił nie iść na łatwiznę, dlatego też się nie zgodził na taki układ, przez co rodzice kazali mu lekko mówiąc wyprowadzić się i żyć na własną ręke, co Markowi się spodobało, bo chciał sam coś w życiu osiągnąć bez żadnej pomocy. Mieszkał w wielu miastach, na wielu wyspach, aż w końcu znalazł tą jedyną wyspę, którą jest BestUp. Zaczął dość skromnie bo od pracy złomiarza, która nie tylko mu się spodobała, ale również pomogła mu się ustawić na początek swojego pobytu na tej wyspie. Marek nie chce do końca życia być złomiarzem, pomimo tego jak bardzo lubi tą pracę. Póki co jest na dobrej drodze, zgodnej z prawem. Jak potoczą się dalsze losy Marka? Czy będzie żył zgodnie z prawem, tak jak teraz to robi i może spróbuje swoich sił w jakiejś frakcji? Czy wkroczy na złą stronę mocy i będzie porywał, zabijał, gwałcił.
Opisz jedną kreatywną sytuację/akcję z twoim udziałem (wymyśloną): Pewnego dnia, Marek, tuż po zamontowaniu nowego turbo w swoim Bmw e36, pojechał na autostradę przetestować owe ulepszenie. tuż po wjeździe na drogę szybkiego ruchu zauważył w tylnych lusterkach nieoznakowany radiowóz, który najwyraźniej czaił się na niego. Marek zredukował prędkość do przepisowej ze spokojem prowadził swoją bawarke z nadzieją że radiowóz po prostu go wyprzedzi. Po kilku kilometrach z policją na ogonie do Marka podjechał obok sportowy wóz, sygnalizując jednocześnie chęć do wyścigu. Najwyraźniej kierowca sportowego samochodu nie wiedział że tuż obok jedzie nieoznakowany radiowóz. Marek uśmiechając się pod nosem wytrąbił sygnał do startu. Obcy kierowca wystartował niczym z procy zostawiając w tyle rozbawionego Marka. Od razu radiowóz uruchomił koguty i zwinnie wyprzedził Michela w jego beemce. Marek mógł z uśmiechem odetchnąć i posłuchać swoich rapsów przy ostrym katowaniu bejcy. Dobre kilka minut później  zauważa na poboczu radiowóz a przed nim leżącego na ziemi obezwładnionego kierowce sportowego samochodu. Marek omijając zatrzymany pojazd dostal ataku śmiechu z tej całej sytuacji i odjechał dalej.

Sytuacja:
Okradasz sklep.
W środku znajduje się właściciel sklepu oraz cywil.
Obydwoje błagają abyś ich nie okradł lub nie zranił.
Jakbyś odegrał tą sytuację i jakie działania podjął?
 Wszedłbym do sklepu, szybko się rozejrzał i przeanalizował sytuacje. Postawiłbym cywila i własciciela sklepu pod jedną ścianą, oraz kazałbym mieć dłonie na widoku. Następnie kazałbym właścicielowi wyciągnąc wszystkie pieniądze z kasy i jeśli gdzieś jest w sklepie to i z sejfu. Po otrzymaniu gotówki wyszedłbym ze sklepu kontrolując sytuacje, czy właściciel i cywil stoją grzecznie i nie próbują żadnych sztuczek, nastepnie wsiadłbym do auta i odjechał. Napadałbym autem ukradzionym, dlatego też później porzuciłbym samochód, oraz ubrania w których byłem na napadzie.