Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- DAY 6
- >wbijam
- >czekam na winde
- >wbija karyna
- >to ta od potężnej korpo energii, która okazała się fałszywa
- >”cześć”
- >”no hej”
- >wchodzimy do windy
- >cisza
- >bardzo znajoma cisza
- >kurwa bartek
- >masz wyjebane, ale musisz wchodzić w interakcje z ludźmi, bo inaczej zostaniesz odludkiem
- >a ludzie to jedyna rzecz, która ochroni cię przed depresją w korpopracy
- >tutaj ważą się losy twojego życia
- >wysiądź z windy
- >zbierz całą swoją socjalną energię
- >czuj, że zaraz osiągniesz nowy poziom SSKorpo
- >zagadaj
- >Karyna reaguje bardzo skocznie i pozytywnie
- >chyba się cieszy, że zagadałem
- >wymień parę zdań w drodze do szatni
- >pogratuluj sobie
- >+1 do koleżeństwa z Karyną
- >na przerwie idź do kibla
- >wchodzisz i widzisz jak Seba leje do pisuaru
- >rozważ swoje opcje gdzie szczać
- >musisz zachować odstęp przynajmniej jednego pisuaru od seby
- >i nie możesz skorzystać z tego pod drzwiami, bo każdy kto wejdzie pierwsze co zobaczy to twojego pindola
- >wybierz pisuar środkowy
- >seba zauważa, że każdy następny dalej od drzwi jest umieszczony wyżej
- >faktycznie, coś nisko
- >przesuń się o jeden w prawo
- >zastanawiaj się, czy odstęp jednego pisuaru jest wystarczający
- >chyba tak
- >szczaj
- >szczasz ty
- >szcza seba
- >ucinacie sobie pogawędkę
- >pierwszy raz w życiu rozmawiasz z kimś, kto leje obok ciebie
- >czujesz się bardzo dziwnie
- >ale seba przyjmuje całą sytuacje niczym codzienną rzeczywistość, więc nie możesz być gorszy
- >dokończ rytuał myjąc ręce z odstępem jednej umywalki od seby
- >na długiej przerwie w sali zostajesz tylko ty i Grzesiek
- >obaj zajmujecie się swoimi telefonami
- >kurwa bartek
- >interakcja
- >zapytaj Grzesia, czy byli z loszkami na piwku w piątek
- >bo padła propozycja wyjścia, ale nikt się nie zgłosił
- >ty też nie bo nie miałeś pieniędzy
- >Grzesiek kręci nosem
- >mówi, że nie wyszło
- >ale był w środę z prezesową
- >i w czwartek też
- >wyczuj wiszący w powietrzu romans
- >masz wyjebane bo jesteś skupiony na Darii
- >ale niesmak zostaje
- >gadasz z Grześkiem przez 30 minut
- >Twój wkład w rozmowę to jakieś 20%
- >nieistotne, ważne że zagadałeś
- >+1 do koleżeństwa z Grześkiem
- >na kolejnej przerwie idź do automatu
- >weź dobre pomarańczowe
- >wracaj
- >nagle, tuż obok ciebie, zza jednego z boksów wyłania się twarz Darii
- >nim zdążysz wykrzesać z siebie jakąkolwiek reakcje, zostajesz porażony jej niewinnym uśmiechem skierowanym do ciebie
- >poczuj, jak twój dzień rozkwita i osiąga piękno
- >idź dalej pewnym krokiem, odwzajemniając uśmiech
- >nie przystajesz, bo nie chcesz przeszkadzać w pracy
- >ale masz plan
- >ten idealny plan
- >wpierdalasz się spóźniony na dalszą część wykładów
- >”ok, teraz opowiem wam o…”
- >WYJEBANE
- >odpalam chroma z prędkością światła
- >automatyczne logowanie na pracowniczy mail
- >zręcznym kliknięciem odpalam google hangouts
- >wyszukuję Darie, ciągle widząc przed oczami jej uśmiech
- >chyba wypalił się w mojej podświadomości
- >pisze do niej
- >a ona mi odpisuje
- >ja pisze jeszcze więcej
- >a ona mi odpisuje
- >i sobie gadamy
- >odpisuje mi nawet z telefonu jak idzie do kuchni
- >poznaje po tym, że zaczyna każdą wypowiedź z dużej litery
- >nie ma mnie w dupie
- >życzy mi powodzenia na teście
- >a właśnie, kolejny test
- >przeklikuje szybko na czuja
- >nie mam czasu, Daria czeka
- >gadamy dalej
- >gdzieś w tle słyszę, że zdałem
- >wyjebane, Daria do mnie pisze
- >dzień dobiega końca
- >muszę iść do domu
- >pierwszy raz odkąd tu pracuje poczułem smutek
- >żegnam się z Darią
- >+10 do koleżeństwa z Darią
- >idę na przystanek
- >zdążyłem na wcześniejszy autobus
- >bez biegania i pocenia się jak świnia
- >korpo życie
- >to piękne życie
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement