Advertisement
Deneve

metoda

Apr 12th, 2022
277
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 12.04 KB | None | 0 0
  1. Metoda "na Ukraińca", czyli jak za darmo wyremontować mieszkanie lub dostać hulajnogę
  2.  
  3. Karolina, jedna z administratorek facebookowej grupy typu "oddam/przyjmę" szacuje, że od wybuchu wojny zatwierdziła około tysiąca postów z prośbą o pomoc. Przeczytała dwa razy tyle.
  4.  
  5. - Działamy lokalnie. Mamy grono stałych biorców i dawców, reszta użytkowników odzywa się okazjonalnie. Najaktywniejszych bywalców poznaje po awatarach. Kojarzę, ile i w jakim wieku mają dzieci, bo często czegoś dla nich szukają - opowiada.
  6.  
  7. To między innymi na podstawie tych informacji Karolina podejmuje decyzje, których postów nie będzie publikować. - Najczęściej weryfikacji nie przechodzą zgłoszenia dotyczące poszukiwania ubrań i zabawek "dla dzieci ukraińskich", które zupełnym przypadkiem są klonami pociech autorki. Mają ten sam wiek, płeć, wzrost, rozmiar. Raz pani zgłosiła chęć przyjęcia trzech hulajnóg, najlepiej w tym samym modelu, żeby "nikt nie czuł się gorszy". I to nawet by się wybroniło, gdyby nie dodała, że w "chłopięcych kolorach". Weszłam na jej profil, a tam zdjęcia trzech synów w wieku szkolno-przedszkolnym. Innym razem prośba dotyczyła ubranek dla dziewczynki. Sprawdziłam. Kilka dni wcześniej ogłoszenie matki przeszło bez echa, więc je ponowiła, ale tym razem dziecko było już ukraińskie - podkreśla.
  8.  
  9. Administratorka przyznaje, że wraz z wybuchem wojny cała pomoc skupiła się na uchodźcach. Przez pierwsze dni prawie w ogóle nie wpływały posty dotyczące pomocy Polakom. - Z czasem zaczęło się to zmieniać. Po miesiącu dopisek "dla dziecka z Ukrainy" generuje bardzo dużo nieprzyjemnych komentarzy. Wstyd przyznać, ale przeszkadza to głównie kobietom. Argument jest jeden, "wystarczająco dużo już dostali".
  10.  
  11. Dwa telefony i tablet w 12 godzin
  12. Czy hasło "dla uchodźców z Ukrainy" wciąż otwiera serca i kieszenie? Można to było sprawdzić tylko w jeden sposób.
  13.  
  14. Post o treści "Poszukuję tabletu dla 4-letniego dziecka z Ukrainy, a dla jego mamy telefonu. Swoje oddali w zamian za transport do Warszawy. Tablet ma służyć do oglądania bajek, więc musi odbierać internet" zamieściłam na kilku grupach typu "oddam za darmo/przyjmę". Na dwóch pierwszych od razu dostałam czasowe zawieszenie konta. Trzecia i czwarta postanowiły mi pomóc i upubliczniły prośbę.
  15.  
  16. Na grupie numer trzy mój post zniknął w fali podobnych potrzeb, które również pozostały bez odpowiedzi. Za to grupa numer cztery bardzo się zaangażowała. Dostałam kilkanaście porad wychowawczych dotyczących korzystania przez małe dzieci z tabletów (liczą się tylko kredki, klocki i czytanie bajek na dobranoc), kilka wykładów o Wołyniu, sporo narzekania, że "Polakom we własnym kraju to nic się już nie należy", oraz propozycję oddania dwóch telefonów starszej generacji i równie leciwego, acz sprawnego tabletu. Choć moja historia zawarta w poście była grubymi nićmi szyta, żadna z pań oferujących przekazanie przedmiotów nie próbowała sprawdzić, czy nie kłamię. Wystarczyło się umówić na odbiór.
  17.  
  18. Nieco gorzej, a właściwie całkiem fatalnie poszło mi w serwisie OLX, gdzie istnieje oddzielna kategoria "Dla Ukrainy". Odpowiedziałam na kilka najnowszych ogłoszeń dotyczących przekazania wózka dla dziecka, telewizora, zestawów ubranek. W żadnym przypadku nie otrzymałam odpowiedzi, nawet negatywnej. Połowa wiadomości wciąż nie została odczytana.
  19.  
  20. Największy eksperyment humanitarny na świecie
  21. Wiele krajów przyjmowało pod swoje skrzydła uchodźców wojennych, ale żaden nie ulokował ich w prywatnych domach obywateli, licząc na to, że sytuacja jakoś się rozwiąże.
  22.  
  23. Z dnia na dzień, bez żadnego przygotowania, zwykli Polacy i Ukraińcy mogli polegać głównie na sobie nawzajem.
  24.  
  25. Z raportu przygotowanego przez stowarzyszenie Szlachetna Paczka wynika, że różnych form pomocy uchodźcom udzieliło 56 proc. respondentów. Badanie Panelu GfK podbija stawkę. Zdecydowana większość gospodarstw domowych biorących w nim udział (80 proc.) podała, że bezpośrednio zaangażowała się w pomoc w związku z sytuacją w Ukrainie.
  26.  
  27.  
  28. W obydwu badaniach otrzymano podobne wyniki, jeśli chodzi o zaangażowanie w zbiórki przedmiotów, ubrań, produktów spożywczych, higienicznych i pieniędzy. Wzięło w nich udział około 40 proc. Polaków. Ale czy na pewno pomoc zawsze trafiała tam, gdzie powinna?
  29.  
  30. Pomogłem, ale niesmak pozostał
  31. - Brzydziłbym się sobą, gdybym nic nie zrobił - zaczyna Grzegorz, 39-letni właściciel warsztatu lakierniczego. - W pierwszą niedzielę wojny wsiadłem do busa i w kilka samochodów pojechaliśmy ze znajomymi pod granicę, żeby przywieźć do Warszawy cztery kobiety z 11 dzieci, kotem i dwoma psami. Kurs powtórzyłem jeszcze dwa razy. Co chwila ktoś się odzywał i pytał, czy nie będę jechał, bo w razie czego może u siebie przyjąć dwie lub trzy osoby - opowiada.
  32.  
  33. - Grzegorz bardzo się zaangażował emocjonalnie w to wszystko, może nawet za bardzo - mówi Justyna, jego żona. - Z drugiego wyjazdu wrócił cały roztrzęsiony, był pewien, że obok niego umarło kilkumiesięczne niemowlę. Na szczęście te informacje się nie potwierdziły - wyjaśnia spokojnym tonem.
  34.  
  35. - Po tym doświadczeniu poczułem, że muszę zrobić wszystko, żeby pomóc tym ludziom - wtrąca Grzegorz.
  36.  
  37. Tak też zrobił.
  38.  
  39. Przez kolejny tydzień jego życie kręciło się wokół organizowania zbiórek, przewożenia busem większych gabarytów, a czasem drobnych prac remontowych.
  40.  
  41. - Zadziałała magia internetu. Znajomi udostępniali prośby swoich znajomych, którzy z kolei wyświadczali komuś przysługę. W pewnym momencie przez Facebooka można było załatwić prawie wszystko - opowiada Justyna. - Tak trafiliśmy na ogłoszenie, że ktoś chce udostępnić uchodźcom dwupokojowe mieszkanie po babci, ale lokal wymaga odświeżenia i wymiany kilku sprzętów.
  42.  
  43. - To odświeżenie to był właściwie mały remont, w który zaangażowało się siedem osób. Trzeba było wynieść stare meble, wstawić nowe, zerwać linoleum z podłogi w kuchni, odmalować ściany, wstawić nową lodówkę, pralkę, wymienić wannę. O takich duperelach jak nowa deska klozetowa, firanki, zasłony, garnki nawet nie wspomnę - wylicza Grzegorz.
  44.  
  45. Mimo ogromu prac i potrzeb wszystko poszło bardzo sprawnie. Po tygodniu mieszkanie było gotowe. Lokatorzy znaleźli się natychmiast. Dwie siostry z trójką dzieci w wieku trzy i pół i siedem lat.
  46.  
  47. Grzegorz: - Długo tam nie pomieszkały, może kilka dni. Wróciły do Ukrainy. Zadzwoniłem do właścicielki z pytaniem, czy mieszkanie nadal jest puste, bo kolejna rodzina szuka dachu nad głową. Na co ona, że owszem, można się wprowadzać. Za 2,8 tys. zł miesięcznie. Odebrało mi mowę.
  48.  
  49. Justyna: - Pani tłumaczyła, że przecież nigdy nie mówiła, że oddaje mieszkanie uchodźcom bezterminowo i za darmo. Udostępniła raz, dała schronienie, ale nie stać jej, żeby dalej prowadzić bezpłatny hotel.
  50.  
  51. Grzegorz: - Co miałem zrobić? Pojechać na miejsce i zerwać wykładzinę z podłogi, zdrapać farbę ze ścian, odinstalować używaną pralkę? Zebrać wszystkie kubki z misiami, które oddały dzieci kolegi?
  52.  
  53. Justyna: - Chciałam to zgłosić na policję, ale w sumie to z czym bym tam poszła? Kobieta faktycznie niczego nie obiecywała, tak naprawdę to nawet o nic nie prosiła, wspomniała tylko, że lokal wymaga odświeżenia. Reszta to już była nasza i znajomych inicjatywa. Po fakcie okazało się, że w sumie to nikt tej pani dobrze nie zna. Była elementem facebookowego łańcucha dobrej woli.
  54.  
  55. Grzegorz: - Pytałem w trakcie remontu, jak długo Ukraińcy będą mogli tam mieszkać. Powiedziała, że dokąd będą chcieli. Zapomniała tylko dodać, że za pieniądze.
  56.  
  57. Policja ostrzega
  58. Na początku marca policja opublikowała na swojej stronie komunikat.
  59.  
  60. "8 marca br. nyscy policjanci otrzymali informację o oszustwie polegającym na tym, że za pośrednictwem portalu społecznościowego rzekomy kierowca zaproponował pomoc w przewiezieniu trzyosobowej rodziny z Ukrainy do Polski w zamian za koszty paliwa w wysokości 800 zł. Pomimo wpłaty na wskazane konto oszust nie wywiązał się z umowy i zerwał kontakt.
  61.  
  62. Sytuacja w Ukrainie spowodowała, że zorganizowanych jest ogromna ilość różnych akcji pomocowych i zbiórek dla tego kraju. Niestety mogą wykorzystać ją również oszuści, którzy podszywają się pod różne podmioty i w ten sposób chcą okraść swoje ofiary. Zachowajcie czujność, szukajcie tylko zweryfikowanych zbiórek dla obywateli Ukrainy",
  63.  
  64. Bardziej konkretna w swoich radach okazała się Komisja Nadzoru Finansowego, która poza ostrzeżeniem podała przykłady stron podszywających się pod popularne serwisy pomocowe. To m.in. Pomagam-pl[.]site oraz Pomagam-pl[.]online.
  65.  
  66. Próby oszustw na masową skalę były wychwytywane przez służby bezpieczeństwa, ale małe, pojedyncze wyłudzenia lub ich próby najczęściej zamiatano pod dywan, żeby nie osłabiać entuzjazmu i zaangażowania pomagających.
  67.  
  68. - W Polsce od dawna mamy problem z uogólnionym brakiem zaufania i wiąże się to z różnymi negatywnymi zjawiskami – biernością obywatelską, niechodzeniem na wybory, obniżoną satysfakcją z życia. Dlatego, według mnie, nie ma sensu karmić braku zaufania - tłumaczy dr Olga Białobrzeska, psycholożka społeczna z Uniwersytetu SWPS. - Skupianie uwagi na incydentach oszustwa pod przykrywką pomagania przynosi więcej szkody niż pożytku. Może zniechęcić ludzi do pomagania w ogóle. Zawsze tak było, że jednostki próbują dorobić się na krzywdzie innych, ale pamiętajmy, że są to pojedyncze przypadki, margines na tle milionów uczciwie pomagających Polaków - dodaje.
  69.  
  70. Nigeryjski książę powrócił jako ukraińska wdowa
  71. Wraz z rosyjskim atakiem na Ukrainę powrócił najsłynniejszy scam na świecie. Tym razem, zamiast na "nigeryjskiego księcia", internetowi przestępcy próbują wyłudzić pieniądze, podając się za owdowiałą milionerkę ze wschodu.
  72.  
  73. Zachowano pisownię oryginalną.
  74.  
  75. "Nazywam się Julia Shevczenko z Ukrainy. Chcę skorzystać z tego kanał biznesowy, aby poprosić o bycie moim partnerem biznesowym w Polsce. Jestem wdową tu na Ukrainie. Mój zmarły mąż pracował w sektorze rolniczym i przed śmiercią zostawił mi 5 milionów euro majątku. W związku z wojną i śmiercią mojego męża Yourris Shevchenko chcę przenieść i zainwestować pieniądze w Polsce. Będę polegał na twoich radach i wskazówkach w tej transakcji, jeśli zgodzisz się ze mną współpracować. Za twoją pomoc i wsparcie dam ci 10 procent z tych pięciu milionów jako zasiłek za pomoc. Czekam na Twoją szybką odpowiedź. Julia Shevczenko".
  76.  
  77. Próba wyłudzenia pieniędzy oparta jest na sprawdzonym schemacie. "Bogata osoba" z zagranicy kontaktuje się z nami za pomocą maila lub komunikatora i prosi o pomoc w zainwestowaniu znacznej sumy pieniędzy. W zamian mamy otrzymać procent od transakcji lub z góry określoną kwotę. Niestety od otrzymania fortuny dzieli nas opłata manipulacyjna lub kwota niezbędna do uwiarygodnienia konta, na które mamy otrzymać pieniądze, czyli zanim cokolwiek otrzymamy, najpierw sami musimy puścić przelew. Osoby, które uwierzyły oszustom, niekiedy dokonywały nawet kilkudziesięciu transakcji.
  78.  
  79. Choć metoda ma 50 lat (pierwsze wyłudzenia pojawiły się w latach 70. w Stanach Zjednoczonych, a oszuści kontaktowali się z ofiarami za pomocą tradycyjnych listów) i od tego czasu była wielokrotnie demaskowana i nagłaśniana przez media, scamerom wciąż udaje się znaleźć osoby, które się na nią nabierają.
  80.  
  81. Co ciekawe, do specjalistów z Zespołu Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego polskiego sektora finansowego (CSIRT KNF) również napisał Yurri Shevchenko! Tym razem żył, ale jako inżynier okrętowy siedział w bunkrze w tajnej bazie wojskowej pod Charkowem i potrzebował pomocy w ewakuacji swojej żony, trójki dzieci oraz skrzynki z milionem euro w środku. "Dalsze informacje przyjdą po otrzymaniu wiadomości od Ciebie, czekam na wszelkie pytania".
  82.  
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement