Wiecie, ile kosztowało wydrukowanie arkuszy na rozmaite egzaminy (gimnazjalny, maturalny, eksternistyczny itd) naszej kochanej Centralnej Komisji Eksterminacyjnej? W samym 2k18 ceny, w zależności od źródła informacji, wahały się między 25 mln a 35 mln cebuli!

Rok 2022. CKE musi pilnie ciąć koszty, gdyż dofinansowania unijne się skończyły, a tu już marzec i trzeba coś ujebać. Od czego by tu zacząć? Hmmm, otwórzmy Excela…

Ruszyło - nagłówki gazet lokalnych donoszą: „CKE OGŁASZA ZMIANY W PROCEDURACH EGZAMINÓW.” „Od tego roku arkusze nie będą zszyte zszywkami – donosi dyrektor Komisji – zdający będą musieli zgiąć kartki w pół, podpisawszy wcześniej każdą z nich swoim numerem PESEL i kodem.” „W celu ograniczenia wydatków ogłaszamy, że arkusze będą rozsyłane do szkół gołębiami pocztowymi.” „Na polach coraz częściej widać amatorów strzelania do ptaków. Krwawe sporty dziwnym trafem zyskały na popularności – informuje Mariusz Krzysiak, dyrektor dolnośląskiego oddziału Lasów Państwowych.”

Jest coraz gorzej. Uczniowie i nauczyciele skarżą się na zmiany. „Unieważnili mi odpowiedź, bo uznali, że użyłam korektora wbrew instrukcji, a to była tylko nieudolnie zeskrobana ptasia kupa – żali się Olga Lipińska, gimnazjalistka z Tych.” „To nie może tak być, że sami pieczętujemy arkusze taśmą klejącą, aby zabezpieczyć je przed przedwczesnym otworzeniem. Schodzi nam na to dużo czasu, a ktoś musi prowadzić zajęcia! – skarży się Maria Michalak, nauczycielka języka polskiego w jednym z wrocławskich techników”. Niektórzy nauczyciele próbują pomagać swoim podopiecznym w inny sposób. „Dziwnym trafem wszystkie arkusze do nas trafiły bez wykratkowanych pól na rozwiązania. Sama przez całą noc starałam się dorysować te kratki – komentuje Elżbieta Pająk, matematyczka z gdańskiego liceum ogólnokształcącego.”

Dochodzi do katastrofy ekologicznej. „W miastach masowo padają wycieńczone gołębie. Głównie te niosące pliki arkuszy z biologii, fizyki i chemii. Zabójcza kombinacja – informuje tegoroczna abiturientka Oliwia. – Nie toleruję takiego okrucieństwa na zwierzętach. Gdybym mogła, wykreśliłabym chociaż fizykę z deklaracji maturalnej, ale na to już za późno”. Nagłówki donoszą o wręcz absurdalnych posunięciach Komisji: „CKE ogłasza zamówienie publiczne na… 25 ton makulatury? Czy maturzyści w tym roku będą pisać na papierze z odzysku?” „To jest żenada – mówi 19-letni Karol – nigdy nie widziałem, żeby ktoś zmuszał mnie do pisania na kartce o grubości i fakturze taniego papieru toaletowego.”

Zmiany nie dotyczą tylko egzaminów pisemnych. „CKE we współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji optymalizuje proces dystrybucji tematów i materiałów na ustne egzaminy językowe. Od teraz będą wysyłane w DM’ach do nauczycieli na Facebooku.” „Serwery znanego portalu społecznościowego przeciążone – setki tysięcy nauczycieli w polskich szkołach jednocześnie próbuje utworzyć konto na Facebooku po raz pierwszy w swoim życiu.” „Kontrolujemy sytuację – informuje Mark Zuckerberg, prezes giganta internetowego – jesteśmy gotowi uruchomić rezerwowe maszyny.” „Zuckerberg więcej nie komentuje sytuacji w Polsce, gdyż jest zajęty piciem wody ze szklanki.” „Nie jestem zadowolony ze zmian, Facebook nie oferuje dla mnie wsparcia w moim docelowym języku – skarży się Adam, który zdaje obowiązkowy ustny egzamin maturalny po łemkowsku.”

Sytuacja komplikuje się nie tylko na poziomie organizacji przed egzaminami, ale również w trakcie samych egzaminów. Gimnazjaliści muszą na przykład przynosić własny klej na każdą część egzaminu, by posmarować nim naklejkę z kodem i przymocować do kartki. „Sporo prac do nas trafia bez tych naklejek, prawdopodobnie nie trzymały się wystarczająco mocno. Można je jednak zidentyfikować po PESEL-u. Nie zawsze jednak jest to możliwe, jeśli zdający na przykład pomylił się przy zapisywaniu numeru, co się czasami zdarza. Wtedy taka praca musi być wyzerowana – mówi dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie. – Uspokoję jednak Państwa obawy, egzaminu gimnazjalnego bowiem i tak nie można nie zdać.”

Szczególnie dotkliwie zostali potraktowani maturzyści zdający rzadziej wybierane przedmioty, np. język łaciński i kulturę antyczną. „Zawsze pierwsze zadanie w takim arkuszu polega na przekładzie podanego fragmentu tekstu. Ponieważ niewielu jednak zdaje łacinę, to Komisja podjęła decyzję o wysyłaniu jednego egzemplarza tego fragmentu na szkołę – podaje maturzysta Karol.” „To jest co najmniej śmieszne – żali się Agata – w sali egzaminacyjnej zawsze pilnują nauczyciele, którzy akurat danego przedmiotu nie uczą! A teraz, po tej zmianie, tekstów łacińskich do przekładu nie czyta się, a zamiast tego się je słucha i symultanicznie przekłada! Skąd mój wuefista miał niby wiedzieć, że ten dyftong w „coelum” [łac. „niebo” – przyp. red.] czyta się ‘ee’, a nie ‘oe’?” „Prosimy o wyrozumiałość – tłumaczy się Artur Marciniak, przedstawiciel zespołu przedmiotowego z CKE – obecnie edukacja językowa dąży ku wszechstronnemu kształceniu właśnie po to, żeby nie poprzestawać tylko na czytaniu i pisaniu. Ta tendencja dotyczy też języków martwych.” Bardzo podobne problemy mają na przykład ci abiturienci, którzy zdają przedmiot, jakby nie patrzeć, przyszłościowy: informatykę. „Polecenie mówiło – do oceny nie oddaję rozwiązań zadań z Excela i Accessa [program służący do tworzenia i edycji relacyjnych baz danych – przyp. red.], bowiem są sprawdzane przez zespół przedmiotowy w szkole. Oddaję tylko kod w C++ – podaje anonimowy maturzysta. Skonsternowani nauczyciele wręcz zasypują skrzynki mailowe lokalnych OKE.” „Musieliśmy zrezygnować z oceny rozwiązań zadań opracowanych za pomocą pakietu MS Office, gdyż wygasła nam subskrypcja Office 365 – czytamy na stronie OKE Jaworzno. – Szkoły jednak mogą cały czas wysyłać nam rozwiązania np. z OpenOffice. Darmowy pakiet biurowy, a przecież równie dobrze funkcjonalny i intuicyjny.” Dochodzi do pierwszych nadużyć w pracy zespołów przedmiotowych w szkołach, istnieje jednak spora szansa, że w przyszłym roku wciąż będzie można zdawać informatykę na zmienionych zasadach.

Styczeń, rok 2025. Dyrektor CKE zostaje zwolniony dyscyplinarnie. MEN podejmuje się samodzielnego ustalenia planu budżetowego instytucji. „Jesteśmy nastawieni pozytywnie, wierzymy, że wszystkie dziury uda nam się załatać i egzaminy znowu będą wyglądać tak, jak kiedyś.”

Listopad, rok 2025. Pierwsza próbna matura z religii w nowej formule przygotowana we współpracy z Episkopatem Polski i Dziennikiem Gazetą Prawną. Podajemy średnie wyniki procentowe dla wybranych województw: wielkopolskie – 34%, kujawsko-pomorskie – 29%, dolnośląskie – 33%, świętokrzyskie – 86% – najwyższy średni wynik w Polsce.

Rok 2029. Maturzyści zdający informatykę mogą dosyłać swoje rozwiązania zadań z lat 2022-2025, w tym te z Excela i Accessa.

Rok 2032. Uczelnie wyższe w całym kraju wracają do standardowych egzaminów wstępnych, również dla tych, którzy zdali polską maturę. „Z roku na rok poziom tych arkuszy jest coraz niższy. Mam wrażenie, że pytania na nich opracowują sami zdający – dowiadujemy się od Prorektora ds. Ogólnych Politechniki Warszawskiej.” CKE nie komentuje wypowiedzi.

Rok 2033. MEN decyduje się na całkowite zamknięcie Komisji ze względu na jej niewypłacalność. Egzaminatorzy masowo przekwalifikowują się i zostają egzaminatorami w systemie IB Diploma Programme i innych programach matury międzynarodowej.

Rok 2034. Absolwenci polskich liceów i techników desperacko poszukują wolnych miejsc na uczelniach na Ukrainie. „Chętnie bym podjął się studiów polonistycznych u nas, w Polsce, ale tutaj, w Kijowie, nie muszę na dzień dobry pisać przed komisją uczelnianą opowiadania – tłumaczy się 20-letni Jakub. – Próbowałem już dostać się nawet na prywatne uniwersytety w Polsce, ale też mi nie wyszło.”

Rok 2036. Saldo migracji nigdy nie było tak bardzo na minusie! Obecnie w większości polskich miast nie można się porozumieć w codziennych sytuacjach bez znajomości ukraińskiego w stopniu przynajmniej średniozaawansowanym. Mieszkańcy Dolnego Śląska w referendum ogłosili się za włączeniem do Niemiec.

Rok 2040. MEN wprowadza dawne egzaminy, tym razem optymalnie finansowane.

Rok 2041. Pierwsze starcie ósmoklasistów, gimnazjalistów, licealistów i pozostałych absolwentów z testami. Poparcie uczelni dla zmian rośnie.

Rok 2045. Matura. Język polski. Poziom podstawowy. Pierwszy raz od lat zdający muszą napisać charakterystykę. Najczęściej wybieranym bohaterem literackim jest Izabela Łęcka.

Rok 2049. Po raz pierwszy od 2017 roku na gimnazjalnych pojawia się rozprawka. Radości nie ma końca.