Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- PITBULL
- NOWE KOLORY
- Przypominam o zabraniu rekwizytów // Ksywka N2 do wymyślenia. // W nawiasach kwadratowych zrobiłam notki techniczne. Nie zwracajcie na nie uwagi.
- Muzyka z początku Pitbulla w tle. Wyświetlają się jakieś loga firm, które to produkowały
- Wampa i N2 idą do mieszkania, potem to samo, tylko z innej perspektywy. Wyświetla się napis z tytułem, następnie na czarnym tle białą czcionką wyświetlają się imiona osób z klasy
- —-
- Policjant gra na komputerze. Dzwoni do niego telefon.
- POLICJANT:
- Halo?...Włamanie? Znowu? Już tam jadę.
- Policjant zakłada kurtkę, schodzi po schodach (w kolejnym ujęciu), następnie pokazane jest, jak jedzie autobusem i wysiada, kolejne ujęcie, policjant idzie sobie.. gdziestam
- ---
- Do drzwi puka funkcjonariusz policji. Starsza pani mu otwiera
- BABKA, pogodnie:
- Dzień dobry, dzień dobry! Pan musi być z policji. Proszę wejść i się rozgościć.
- Policjant:
- A więc, z tego co słyszałem, do pani mieszkania włamano się i.. zmieniono kolor ścian
- *podchodzi do pomalowanej ściany, ociera o nią palec i przykłada do nosa*
- Jak myślałem. Dulux. Proszę mi tylko powiedzieć - czy ta ściana była biała?
- BABKA (niepewnie się przygląda):
- Była...
- Policjant, radośnie:
- No, to sprawa wyjaśniona! Miłego dnia *kieruje się do wyjścia*
- BABKA:
- Ale proszę pana.. nadal nie wiemy, kto włamał się do mojego mieszkanka
- POLICJANT:
- Nie wiemy? Jak to nie wiemy? Przecież to chyba oczywiste.
- (Patrzą się na siebie pytającym wzrokiem)
- Wie pani, ostatnio grasuje tu taki gang, który maluje ludziom ściany. Co prawda ich motyw jest nieznany, ale ważne jest to, że nie wracają... no a ściany... poprosimy o wypłatę z ubezpieczenia
- BABKA:
- No ale jeśli pan tak będzie postępował to nigdy pan się nie dowie o co im chodzilo
- POLICJANT:
- No dobrze... *przerwaca wzrokiem* Proszę opowiedzieć mi, co dokładnie zaszło
- BABKA:
- No wie pan.. otworzyłam drzwi i weszłam do domu. Było strasznie zimno. Pomyślałam: pewnie okno jest otwarte. Ale nie, okazało się, że to balkon. Poszłam go zamknąć, patrzę, a tam cała ściana pomalowana na (jakiś inny kolor).
- POLICJANT:
- Rozumiem.. a co się stało dalej?
- BABKA:
- Zamknęłam balkon i zadzwoniłam do pana.
- POLICJANT, zdziwiony:
- Zamknęła pani balkon...
- Policjant zaczyna się rozglądać. Po chwili szukania dochodzi do szafy. Przygląda się jej, a następnie otwiera. W szafie siedzi jakiś nastolatek z pędzlem.
- POLICJANT, z ironicznym uśmieszkiem
- No proszę, proszę.. a kogo my tu mamy? Policja, pędzel na ziemię.
- WAMPA: rzuca pędzel na ziemię i powoli podnosi ręce do góry
- ———-
- Ciemny pokój za stołem i dwoma krzesłami. Na jednym siedzi policjant, naprzeciwko niego Wampa.
- POLICJANT, patrząc na akta (czyt pustą kartkę papieru)
- Stefania "Wampa" Sandwalker, 16 lat, technikum budowlane, specjalizacja... budowanie domów z konopi.. no no no... *kręci głową z uśmieszkiem*
- Wykroczenia: włamanie, łamanie ciszy nocnej, niszczenie mienia... i po co to, żeby pomalować komuś ściany?
- WAMPA, patrzy mu prosto w oczy wyzywającym wzrokiem:
- Nic wam nie powiem.
- POLICJANT, wyciąga spod stołu iphone'a:
- No to pogadamy inaczej
- WAMPA:
- Chcesz zmusić mnie telefonem?
- POLICJANT:
- To nie jest telefon. To jest iphone.
- Policjant odpala jakiś nagranie na yt. Zaczyna lecieć muzyka disco polo.
- WAMPA, zatyka uszy, zwija się z bólu:
- Wszystko wam powiem! Wszystko wam powiem! Tylko błagam, przestań!
- POLICJANT, wyłącza radio:
- No i dużo lepiej.
- WAMPA, po chwili wahania:
- Ostatnio nowa firma weszła na rynek... nie mogła się wybić, bo ludzie ciągle kupowali Duluxa. Zawarliśmy deal’a. My malujemy ściany Duluxem tym samym wyrabiając mu negatywną opinię, a oni za to nam płacą. Dzięki nam Whitepol zwiększył swoje zyski o całe 10%.
- POLICJANT, zdziwiony, po chwili namysłu mówi:
- Jaki Whitepol?
- WAMPA:
- No nowa firma.. Specjalizuje się w produkcji białych farb.
- POLICJANT:
- Widzę, że to jakaś większa sprawa... zrobimy nowy deal - wydasz nam swoich koleżków z gangu, a w zamian za współpracę nie pójdziesz do paki.
- WAMPA patrzy się na policjanta poddenerwowany i nic nie mówi, następnie patrzy zirytowany na stół i zaciska pieści. [natychmiastowe przejście + jakaś budujący napięcie dźwięk]
- ———
- Ujęcie Wampy i N2 idących ulicą, w tyle muzyka. Wampa i N2 wdrapują się na balkon, wyważają drzwi i wchodzą. (jeśli ktoś nie będzie umiał sie wdrapać to jedna osoba wejdzie, druga poda farby i za sprawą “magii kina” obydwie osoby znajdą się na górze) W rękach trzymają puszkę farby Dulux. Ściany oczywiście są białe. Wyjmują pędzle, otwierają farby. Zza rogu wychodzi policjant
- POLICJANT:
- A dzień dobry.
- N2:
- Funkcjonariusz (nazwisko). Uparty z pana człowiek.
- POLICJANT:
- Stać.. W imieniu prawa.. I te sprawy.. No, do a teraz na przesłuchanko.
- Policjant sobie przechodzi w kierunku drzwi, za nim N2 [przejście 2s], N2 i policjant siedzą na przystanku. Babka im macha, nieco dłuższe ujęcie z Wampą [ściemnianie ekranu (długie)]
- ---
- Policjant i prezez Whitepol’u siedzą przy stole.
- PREZES:
- No.. i znowu za nas posprzątałeś. Wampa zaginęła, N2 uciszony. Widzę, że nasza współpraca zaowocuje niemałym przychodem.. Panie (nazwisko policjanta)
- Policjant: *chytry uśmieszek*
- Tu napisy
- Soundtrack:
- https://www.youtube.com/watch?v=yPlVlmGRHAU
- Plan:
- U mnie > dwór > miejska > babcia
- U mnie:
- przesłuchanie Wampy, schwytanie enek, spotkanie z bossem, gra na kompie
- Dwór:
- nagrać ze 3 ujęcia jak idą, balkon, babka macha
- Miejska:
- N2 i policjant na przystanku
- Babcia:
- policjant bada ściany, enki idą po schodach i wywalają drzwi
- Miejska 2:
- policjant w autobusie + wysiada
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement