elka xd

>Bądź gówniakiem na pierwszym semie elki
>Przejmujesz się jakąś analizą czy innymi algebrami, jak słyszysz słowo ULOG to masz tylko jedno wielkie „XD” na mordzie nie wiedząc czy to zdasz
>Olewaj wykłady, które są tak interesujące jak charakterystyka prądowo-napięciowa kabla
>Jednego dnia chilluj se w domu w trakcie takiego wykładu
>Dostajesz telefon od ziomka
>”Słuchaj Anon, jest projekt na zwolnienie z egzaminu z ulogów”
>Najpierw myślisz sobie „XD”, bo pojawiło się słowo „ulogi”
>Potem myślisz, że pewnie jakieś bramki czy inne pierdolety
>”No kurwa, to lecim”
>”Trzeba zrobić sumator 16-bitowy w VHDLu”
>xD.jpg
>Ale że co i w czym
>Przypominasz sobię słynna produkcję pt. „Egzamin_na_polibudzie.avi”
>To jest wasza wersja zerówki typu „zaprojektuj licznik”
>Dobra, jako że jesteś już na chacie, a nie jakimś zjebanym wykładzie z ulogów, to przysiadasz do ulogów
>VHDL_tutorial.txt
>Co to za gówno xD
>Przemęczasz jakieś tutki, ściągasz jakieś kompilatory, piszesz jakiś gównokod nie wiedząc o co chodzi
>>>Compile<<<
>1 Error
>Didn’t expect that reaction, but that’s OK
>Zadowolony poprawiasz błąd i rekompilujesz
>40 Errors
>Narastająca ilość błędów tworzy efekt przebicia lawinowego
>Po kilku godzinach pierdolenia się otrzymujesz „działający” kod
>Robicie z ziomkiem jakieś pseudo-testy, które bardziej dowodzą brak waszej wiedzy niż poprawność działania
>”Dobra, chuj z tym, wysyłamy jak jest”
>Dostajecie gołębia pocztowego z odpowiedzią
>”No fajnie fajnie anonki, ale to w sumie nie miało być w VHDLu tylko w Verilogu xD”
>kurwa_mac.vh
>Co teraz, przecież nie będziesz się uczył kolejnego gówno języka, którego syntaxu na oczy nie widziałeś
>LMGTFY: How to convert VHDL to Verilog
>Jest jakiś program, ściągasz, ale jebana darmowa wersja kompiluje tylko programy po 15 linijek
>Odwiedzasz zatokę piratów
>Program jest tak chujowy, że liczba seedów wynosi minus trzy
>Po przeglądnięciu otchłani internetów w poszukiwaniu czegoś działającego, w twojej głowie rodzi się pomysł
>Pomysł szalony, ale jako że PROBA dopiero przed tobą to myślisz, że jakieś szanse są
>Powróć do tego chujowego programu i konwertuj swój program po 15 linijek na raz
>Gotowe
>Czujesz się niepewnie jak pierwszak czytający o czerwonym przycisku na wejściówce z PPOMów
>Podobnie jak ERES, coś co nie ma prawa działać, funkcjonuje - ułomnie, ale funkcjonuje
>Wysyłacie z ziomkiem program, prowadzący odsyła ACK i zaprasza na omówienie projektu
>Dostajecie zwolnienie z egzaminu
>Do końca sema macie bekę z tego przedmiotu i osób, które się uczyły na kolosy i egzamin
>Później w sumie macie jeszcze większą bekę przypominając sobie ten gównokod i zerową ilość wiedzy wyniesioną z przedmiotu
>wygryw.exe
>2 semy później UCYF
>xD