Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Jul 20th, 2019
82
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 3.91 KB | None | 0 0
  1. Z okazji 50 rocznicy lądowania na Księżycu przypominam stary autorski #offtop, enjoy!
  2. Wyobraźcie sobie niemożliwą inbę, która wyniknęłaby ze spopularyzowania podróży w kosmos w tymkraju.
  3. Weźmy standardową rodzinę z niższej klasy średniej – czterech jeźdźców polapokalipsy: Janusza, Grażynę, Sebę i Karynę, którzy po 5 latach oszczędzania oraz spadku po dziadku wybierają się na tydzień do księżycowego ośrodka wypoczynkowego Twardowski. Stawiają się spóźnieni na zbiórkę w narodowym porcie kosmicznym im. Jana Kosmonauty II w Baranowie, kurwią przy odprawie celnej, kiedy Seba musi wyrzucić dwa Harnasie na drogę, a w wolnocłówce robią awanturę, bo Januszowi godność zabrania dać 10 zł za „ekspreso”.
  4. Już w promie kosmicznym Janusz robi karczemną awanturę, kiedy stewardessa zabrania mu palić, Grażyna ściąga pantofle i kładzie nogi w przejściu, Seba puszcza Tede z głośnika, a Karyna popija ukradzioną z wolnocłówki barmańską. 24 godziny lotu przebiegają w miarę spokojnie – oprócz tego, że Janusz chrapie, nafurana Karyna obrzyguje kibel, a Seba dostaje w twarz za klepnięcie stewardessy w tyłek.
  5. Lądowanie. Po chóralnym „O, kurwa!” przy wyglądaniu przez okna cała rodzinka Addamsów kieruje się przez terminal do wyjścia, gdzie (mając serdecznie w dupie kolejność wykupywania miejsc) wpierdala się do lunobusu jako pierwsza.
  6. Turyści dojeżdżają do hotelu. Po trwającej pół godziny próbie porozumienia się w recepcji rodzinka dociera wreszcie do swojego pokoju. Janusz jest skrajnie zawiedziony faktem, że na Księżycu obowiązuje zakaz palenia – usiłuje go obejść w toalecie, co kończy się przyłapaniem przez ochronę i 500 dolarami kary. Wieczorek zapoznawczy jest z początku stosunkowo niemrawy – po podaniu potrawki z lokalnych alg Grażyna twierdzi, że ona tego świństwa jeść nie będzie. Kiedy jednak polska grupa wyciąga kiełbasę, paprykarz szczeciński i wyborową, księżycowa inba rozkręca się przy dźwiękach przebojów takich jak „Przez twe orbity zielone” i „Miłość na Saturnie”.
  7. Następnego dnia rano rodzina boleśnie się dowiaduje, że zemsta Armstronga i wynikająca z niej sraczka przy sześciokrotnie słabszej grawitacji może spowodować wręcz odrzutowe sensacje.
  8. Jakiś czas potem naszych czterech januszkieterów wybiera się na księżycową plażę nad Mare Marginis. Janusz kurwi na cały świat po konfiskacji parawanu i młotka, Grażyna opala się, nie zwracając uwagi na to, że jest po ciemnej stronie Księżyca, Seba zastanawia się, gdzie mu odleciało frisbee, a Karyna boi się, że spadnie w kosmos, kiedy faza Księżyca zmieni się w sierp. Wieczorem ojciec i syn przy Księżycowym Mocnym obserwują zachód Ziemi, a matka z córką przy gotowanej lunokukurydzy słuchają najnowszej płyty Maryli Rodowicz.
  9. Parę dni później rodzinka wybiera się na wycieczkę fakultatywną w miejsce lądowania Apollo 11. Po piekielnej awanturze w kwestii ceny, spóźnieniu się kwadrans na zbiórkę, wymuszeniu dwóch przerw na siku przez Grażynę i obrzyganiu lunobusu przez skacowanego Sebę podróżnicy docierają na miejsce. Przewodnik dwoi się i troi, usiłując powstrzymać Janusza przed oddarciem sobie kawałka flagi, odciągnąć skaczącą Grażynę od śladu stopy Neila Armstronga i wytłumaczyć Karynie, czemu nie może wysłać snapa. Po kilku sesjach fotograficznych, czterech porcjach smażonego lunodorsza i serii kretyńskich pytań Seby wycieczka wraca do hotelu, a przewodnik poważnie zastanawia się nad emeryturą.
  10. Ostatni dzień turnusu. Po zostawieniu niewyobrażalnego burdelu w pokoju, wykupieniu magnesów z hotelowego sklepiku i podpierdoleniu ręczników z łazienki rodzina ładuje się do lunobusu na port kosmiczny, a recepcjoniści, ocierają pot z czoła z ulgą na twarzy, kiedy świat pracowników księżycowych paraliżuje hiobowa wieść.
  11. Rząd wdraża program Księżyc+.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement