.

>bądź mną w ostatnie wakacje
> anon lvl 19, masz swoją piwnicę i fajny komputer
>niby spoko rodzice, bo tu nie wchodzą, ale ojciec zawsze chciał żebym wyszedł ze swojej strefy komfortu
>zaoferował mi darmową wycieczkę to Europy
>nie jestem jakoś szczególnie zainteresowany (MURICA fuck yeah), ale jak dają to bierz…
>poleć do Monachium
>kieruj się śladem niemieckiej inwazji (pociąg do Polski, Dani, Norwegii, Francji i Belgii)
>niby wszystko fajnie, ale widziałem same oklepane atrakcje turystyczne
>zdecyduj, że chcesz zaruchać
>poleć do Amsterdamu na dwa ostatnie dni
>zatrzymaj się w hostelu
>pierwszego dnia chodź sobie tylko dookoła, zwiedzaj okolicę
>wpadnij na genialny plan- loszki można wyrwać w klubie, a jeżeli się nie uda to przynajmniej są tu burdele
>nadchodzi wieczór, uderz do najbliższego klubu
>z daleka słyszysz muzykę dobiegającą ze środka, zero kolejki tylko ochroniarz przed wejściem
>ten koleś jest jakiś podejrzany, na oko ma z metr wysokości
>długie włosy
>długa broda związana w warkoczyki
>emanuje od niego nordycka krew
>pierdolony wiking blokuje mi wejście do klubu
>podchodzisz do drzwi, spodziewając się, że cie wypierdoli
>wejdź bez problemu (LUL)
>w środku to typowy klub, mnóstwo ziomków i chętnych panienek
>zamów sobie drinka i wzrokiem kontroluj sytuację na parkiecie
>zauważasz jedną laskę, ma piękne długie blond włosy z opaską z kwiatów i przekłuty nos
>tańczy sama, pewnie przyszła sama albo jej znajomi już się zwinęli
>podejdź do niej i zacznijcie tańczyć
>tańczymy tak chwilę, jest bardzo miło, pytam się skąd jest
>”ze Szwecji”
>zapytaj się o jej imię
>”Sky” odpowiada
>wątpisz, żeby to było prawdziwe imię, jebani hippisi, ale przynajmniej dobra z niej sztuka
>tańczymy jeszcze trochę i stawiam jej kilka drinków
>pyta się mnie czy chcę trochę ecstasy
>w życiu jarałem tylko trawkę, ale yolo czemu nie
>cały czas tańczycie, a ona coraz bardziej ociera się o mojego kutasa
>oby nie stanął oby nie stanął oby nie stanął
>stanął mi
>po jakichś 20 sekundach ocierania się o mojego nabrzmiałego kutasa odwróciła się
>widzę jej wielki uśmiech na twarzy, wkłada mi ręce w spodnie
>obejmuję ja w ramionach i bujamy się do muzyki
>nagle przestała
>”chodź za mną”
>prowadzi mnie z parkietu do męskiej toalety
>zarucham.exe
>jakiś koleś wychodzi i mija nas w drzwiach, tylko się do nas uśmiecha nic nie mówi
>kilka kabin jest zamkniętych a kolejny facet myje ręce w umywalce, nie wygląda jakby nas zauważył, więc idziemy do ostatniej kabiny
>laska rozpina mi spodnie
>pada na kolana i zaczyna go ssac jak te swoje szwedzkie zgniłe ryby czy cokolwiek oni kurwa tam jedzą
>doszedłem w minutę
>shit happens
>cicho zachichotała i połknęła wszystko
>teraz rozpina i zdejmuje swoje spodnie
>wygina się i opiera o toaletę
>zmiękł mi,więc zaczynam ją całą wylizywać
>wydaje się zachwycona, chociaż nie mam pojęcia co kurwa robię
>po kilku minutach odwraca się
>”zrób mi rim joba” mówi
>pokerface.jpeg
>nigdy nie myślałem, że zrobię coś tak pojebanego, ale jestem nakręcony jak skurwysyn
>zacznij lizać jej odbyt, stęka przy tym jak pojebana
>nagle ktoś napierdala w kabinę
>”otwierać kurwa”
>ja jebie
>zbierz się z podłogi
>otwórz drzwi
>to kurwa ten nordycki ochroniarz
>”co wy tu odpierdalacie kurwa?” pyta sie
>”my no wiesz…tak sobie tylko….”
>wymija mnie w drzwiach, laska ciągle wygięta stoi przy toalecie
>karzeł kładzie się na podłogę
>co do chuja
>ochroniarz zaczyna wylizywać jej srakę
>laska kwiczy nawet głośniej niż wcześniej
>stoję tam kurwa oszołomiony
>w końcu odważyłem się i pytam się go
>”co ty ziomek odpierdalasz?”
>wiking odwraca się i odpowiada mi
>”Skys rim belong to the Nords”