Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- invicta-gaming.com/users/rafal-kalinowski
- RolePlay jest to dla mnie kreowanie fikcyjnej postaci w stworzonym świecie i prowadzenie jej według określonych przeze mnie zasad.
- Integracja z innymi graczami daje satysfakcje. Jest to dla mnie przede wszystkim dobra zabawa i odskocznia od rzeczywistości,
- forma rozgrywki, przy której naprawdę fajnie się bawię i potrafię odstresować.
- Peter Robinson to syn amerykańskiego żołnierza osiedlonego we wczesnych latach 90' w Stanach Zjednoczonych w San Francisco. Ojciec
- Petera jest żołnierzem, który nie miał czasu dla rodziny, ponieważ wyjeżdżał na różnego rodzaju akcje poza granicami swojego
- państwa w celu działań militarnych bądź wojen. Pewnego dnia matka - Rose uznała, że ma dość ciągłego wychowywania Petera samodzielnie
- i zostawiła swoją rodzinę w wyniku czego jego ojciec nie mając zbyt wielkiego wyboru zabrał syna ze sobą wychowując go samotnie.
- Peter, który wtedy miał już 9 lat przez większość czasu nienawidził swojego ojca, obwiniał go za to co się stało, obwiniał go o to
- ,że matka ich opuściła i sami wyjechali z ich rodzinnego domu, do którego już nigdy nie wrócił. Zamknięty w sobie chłopak większość
- czasu siedział w swoim pokoju, zdruzgotany całą sytuacją nie potrafi się odnaleźć a tym bardziej znaleźć kogoś, kto będzie mógł z
- nim porozmawiać. Jego ojciec - William, siedział w pracy całymi dniami i nocami, równie przybity jak Peter choć starał się tego nie
- okazywać. W końcu Peter poznał w szkole dwójkę dzieciaków. Wyjątkową, jak na swój wiek i ta dwójka, a zwłaszcza jedna z nich sprawi,
- że życie Petera wywróci się do góry nogami już za parę lat. Czas mijał nie ubłagalnie. Od ostatnich świąt spędzonych w Stanach
- minęło już pięć lat, tyle też nie widział swojej matki. Kiedy przestała odpisywać, Peter zrozumiał, że to nie jego ojciec był zły,
- ale na to było już trochę za późno. Pierwsze imprezy, pierwszy alkohol i pierwsza miłość.. Ze wzorowego ucznia Peter zrobił się
- prawie że łobuzem, ale wreszcie odżył. Jego ojca ze względu na pracę nie było długo w mieszkaniu, była to więc sposobność na
- imprezy domowe dla znajomych. Nie mogąc sobie z tym poradzić, spróbował pierwszy raz narkotyków które przyniosła jego dziewczyna
- na jedną z imprez. 19 letni chłopak który wreszcie odciął się od swojej przeszłości na tą krótką chwilę i zaczerpnął świeżego
- powietrza w płuca. Jednak jego szczęście nie trwało długo, imprezy były coraz cięższe, mocniejsze i dłuższe. Podczas weekendowej
- zabawy Peter nakrył swoją dziewczynę na zdradzie... Był tak naćpany, że jej nie poznał w pierwszej chwili. Wyszedł z klubu i
- dopiero wtedy do niego to wszystko dotarło. Wrócił do domu, ojciec zobaczył go w tragicznym stanie, wszczęła się awantura. Peter
- roztrzęsiony całą sytuacją związaną z jego byłą dziewczyną - na dodatek ojciec go nie wspierał tylko krytykował. Życie Petera znów
- odwróciło się do góry nogami. Peter nie zaliczył egzaminu na studia przez jego tragiczny tryb życia. Ojca unikał jak tylko się dało.
- Peter spędzał czas w pokoju nie mając kompletnie nikogo. Postanowił wyjechać, powiedział o tym ojcu, który rzekł tylko
- "rób co chcesz, ale pamiętaj jak będziesz miał problem to zawsze możesz na mnie liczyć". Peter 2 dni później był już na lotnisku
- w San Francisco czekając na samolot do Atlanty. Zdecydował się na wolontariat, wcześniej rozmawiając o tym z księdzem okolicznej
- parafii który organizował takie wyjazdy. Chciał komuś pomóc, trafił do przytułka dla młodzieży w Atlancie. Poznał tam mnóstwo
- porzuconych chłopaków, którzy mieli równie ciężkie dzieciństwo jak Peter. Bieda na początku go przerosła, nie miał za co zjeść
- śniadania, nie miał za co się ubrać, zgniotło go to psychicznie. Ale wiedział, że nie może wrócić, że musi odkupić swoje winy.
- Pewnego dnia poznał chłopaka, 17-letniego Tomasa. Zbuntowany nastolatek, który opuszczał ośrodek, dostał polecenie od dyrektora
- o opuszczeniu placówki. Peter wstawił się za Tomasem zdobywając jego zaufanie. Następne pół roku rozmawiali niemal codziennie,
- Peter opowiedział jak mu się żyło w San Francisco. Peter zdecydował w głębi serca że kiedyś weźmie Tomasa do swojej rodzinnej
- miejscowości do swoich dziadków i pokaże mu jak wygląda San Francisco. Zbliżały się powoli 18 urodziny Tomasa. Chłopak, mimo że
- był tajemniczy, Peterowi zdawało się że wie o nim niemal wszystko. Coś jednak go gryzło, nigdy nie powiedział nic o swojej przeszłości.
- Zawsze mówił o przyszłości i o swoich planach. Chodząc po mieście po nocy, odbijając się od baru do baru dosyć mocno wstawił się.
- Jednak trzy lata abstynencji spowodowały, że źle obliczył swoje możliwości. Pijanym krokiem chodził po ulicach, ludzi już było
- dużo mniej, miasto zdawało się coraz bardziej puste. Nagle w którejś uliczce usłyszał głos Tomasa. Z początku nie mógł określić
- dokładnego kierunku ale w końcu ledwo przytomnym wzrokiem dostrzegł jego sylwetkę po lewej stronie ulicy. Ucieszony zaczął iść
- w jego stronę krzycząc radośnie "TOMAS!". Nie wiedział jednak, że to był błąd. Obok młodego Tomasa stało pięciu dorosłych gangsterów
- którzy od razu zauważyli Petera. Tomas szybko kazał uciekać Peterowi, lecz ten pod wpływem alkoholu nic nie rozumiał. Wtedy było już
- za późno, pięciu facetów podeszło do Petera, jeden położył na nim dłoń o rzekł do Petera "on idzie z nami" po czym drugi uderzył
- z całej siły Petera w głowę. Następnego poranka udał się do ośrodka w celu szukania Tomasa, lecz niestety nie
- zastał go tam i nikt nie wiedział gdzie jest. Peter załamał się po raz kolejny, Tomas nie wrócił do ośrodka już od 2 tygodni,
- znowu został sam... Następnego dnia pojechał złożyć zawiadomienie na policję, o zniknięciu jego przyjaciela. Zrozpaczony Peter
- spakował walizkę i pojechał na lotnisko, wsiadł w pierwszy lepszy samolot i zdał się na łaskę losu. Wylądował w New Yorku,
- wynajął najtańsze mieszkanie przy centrum miasta, rzucił walizkę w kąt pokoju, odpalając papierosa przy otwartym oknie...
- Obserwując to miasto rozświetlone światłem latarni, stoi oparty o betonowy parapet, bez planu na przyszłość ale z z przeczuciem,
- że gdzieś w tym mieście drzemie coś, co nie da mu spokojnie zasnąć...
- W tym punkcie nie będę się szczególnie rozpisywał jak w historii postaci, ponieważ nie jest to temat rzeka nad którym mógłbym przesiedzieć sporo czasu. Nawiązując do historii mojej postaci chciałbym odgrywać rolę cichego gangstera, który jest w zmowie z policją, tzn. będę próbował dostać się w szeregi grup przestępczych, aby potem wykorzystać to przeciwko nim, odgrywałem już tą rolę na innym serwerze i poziom RP był naprawdę wysoki i ciekawy :)
- Wracając do postaci, można powiedzieć, że to będzie bardziej "cichy informator" niż gangster, będę dawał ciekawe informacje służbom specjalnym, aby rozgrywka roleplay była dużo ciekawsza i urozmaicona.
- Nie mogę, ponieważ jest to wykorzystywanie mechaniki gry do szybkiej zmiany wizualnej naszej postaci, co jest sprzeczne z regulaminem. Np. Policja po napadzie rozsyła do mediów, gazet, internetu zdjęcia poszukiwanych osób, po czym robimy sobie operację plastyczną i taka osoba jest nie do znalezienia. Jest to zabronione.
- Nie, nie mogę, jest to wbrew regulaminowi. Nie mogę wezwać funkcjonariusza LSPD tylko w celu porwania go.
- Prawo do wykonania CK ma administracja, aby do tego doszło musi wyrazić na to zgodę gracz, który prowadzi postać oraz administracja serwera, oraz po napisaniu tematu na forum musi zostać ono zaakceptowane.
- Pojęcie nieposzanowanie życia - zasada mówiąca o szacunku do życia postaci, a także nie
- narażaniu jej na sytuacje, które zagrażają jej życiu lub zdrowiu (np. Skakanie z budynku).
- Tak, można porwać pracownika LSPD bądź EMS, ale tylko i wyłącznie gdy na serwerze jest minimum 5 policjantów. Ale nie mogę tego zrobić tylko i wyłącznie w celu kradzieży broni lub pojazdu.
- Jeśli podczas wykonywanej akcji roleplay zostanę wyrzucony z serwera, muszę niezwłocznie napisać o tym na serwerze Discord na kanale #crashe. Następnie po wejściu na serwer muszę odnaleźć osobę z którą odgrywałem akcję i do niej wrócić.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement