Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- Po wpadkach opozycji rozpaczliwie potrzebujemy nowych opcji politycznych. Jest w Polsce opcja poważna, konsekwentna i kompetentna, której się głosu odmawia. Nowa Opozycja - polska centrolewica oddolna
- Czytasz ten artykuł, bo jesteś prenumeratorem Wyborczej. Dziękujemy!
- Scena polityczna w Polsce dojrzała do przetasowania. W narożniku rządowym dymisja Antoniego Macierewicza rodzi nadzieję na stabilizację sił zbrojnych, ale niesie też ryzyko trwałego konfliktu w PiS-ie. Inne zmiany wskazują na odejście od gestów społecznych na rzecz współpracy z biznesem. Rząd podjął ryzyko, które podważa fundamenty jego poparcia.
- W narożniku opozycyjnym zawodnik stracił przytomność. Pełny katalog wpadek jest długi, tutaj wypomnę tylko ostatnie wyczyny. Pod obrady wchodzi niekontrowersyjna ustawa o świniach, do której ktoś wstrzyknął budzący zgrozę przepis o polowaniach. Opozycja to przyklepuje, głosem posłanki Ewy Lieder przyznając, że wie, o co chodzi.
- Sprawa sumienia. Czyżby? Przeanalizowaliśmy, jak politycy głosowali w sprawie aborcji w 2016 r., a jak teraz
- Dalej: rząd wymienia skompromitowanych ministrów na anonimów i nazywa to „rekonstrukcją”. Ten widoczny z orbity zabieg propagandowy ma na celu wyzerowanie bilansu. Platforma Obywatelska triumfalnie obwieszcza zasadność dawniejszych wniosków o odwołanie, wpisując się w rządową narrację najlepiej, jak to możliwe. Na wypadek, gdybyśmy podejrzewali zbieg okoliczności, Grzegorz Schetyna opowiada, że już nie chce być „totalną opozycją”, tylko współpracować. W międzyczasie Ryszard Petru, który niedawno przegrał wybory na przewodniczącego Nowoczesnej, zakłada osobne stowarzyszenie.
- Gwoździem programu jest projekt „Ratujmy kobiety”. Około jednej czwartej posłów PiS-u i połowa posłów Kukiza głosuje za przepuszczeniem go do komisji. Oczywiście odrzucą go w drugim czytaniu, ale tu i teraz wykonują pewien gest: zobaczcie, jesteśmy demokratami, dopuszczamy głos obywateli. To skutek uboczny nowych ograniczeń, którym rząd obecnie podlega. Opozycja dostaje rzadki prezent: wreszcie może coś zdziałać, czymś się wykazać.
- A jednak projekt zostaje odrzucony dziewięcioma głosami, ponieważ aż 39 posłów Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej rejteruje. Co najmniej 28 osób mamy prawo posądzić o sabotaż, ponieważ wzięły udział w poprzednim głosowaniu, a jedynie „Ratujmy kobiety” zaszczyciły wyjściem z sali lub wyjęciem karty do głosowania. Na wypadek gdybyśmy łudzili się, że to fortel, a nie kapitulacja, posłanka Alicja Chybicka oświadcza: – Nie myślałam, że mój głos może w ogóle cokolwiek znaczyć.
- Doigrali się
- Rozpaczliwie potrzebujemy nowych opcji politycznych. Nie chodzi nawet o to, żeby je teraz popierać, choć zaiste, każdy, kto przez ostatnie dwa lata głosił, że odsunięcie PiS-u od władzy stanowi nasz główny priorytet, powinien to właśnie uczynić w imię uczciwości. Wszakże ja sam nie uważam, że demokracja działa w ten sposób. Jej napędem jest rzetelna debata, w której każda poważna opcja polityczna otrzymuje prawo głosu.
- Jest w Polsce opcja poważna, konsekwentna i kompetentna, której się głosu odmawia. Nowa Opozycja, czyli polska centrolewica oddolna, a zwłaszcza jej najsilniejszy reprezentant polityczny, czyli Partia Razem, wykonała przez ostatnie dwa lata olbrzymią pracę. Kiedy rząd się „rekonstruował”, lewica pytała: moment, co z lekarzami? Kiedy debatowano ustawę Lex Chrum Pif Paf, lewica bez trudu wyłapała wątpliwe dopiski.
- Samo „Ratujmy kobiety” jest flagową inicjatywą lewicy! Wspólnym wysiłkiem partii politycznych, stowarzyszeń i ruchów obywatelskich nie tylko od dwóch lat udaje się demonstrować w sile kilkuset tysięcy osób, nie tylko znacznie przesunął się środek ciężkości w sondażach, ale także weszły do Sejmu dwa projekty. Nowa Opozycja jest skuteczna i czujna, działa strategicznie. Działacze Razem wypowiadają się kompetentnie i nie uchylają się przed odpowiedzialnością za poglądy, o których wiedzą, że nie każdy się z nimi zgodzi. Więcej: lewica jest skuteczna pomimo odrzucenia instytucji lidera. Spójne pryncypia sprawiają, że wiele różnych osób i grup mówi jednym głosem.
- Apeluję do wszystkich mediów, którym bliska jest demokracja w Polsce, o equal time dla Nowej Opozycji. Kiedy robicie materiał o danej sprawie – zawsze donieście, co o tym mówi lewica. Kiedy zapraszacie do studia panów z PiS-u i z PO, dostawcie też krzesło dla pani z Razem. Zawsze zakładajcie, że konflikt ma trzy strony, a nie dwie.
- Już trzykrotnie wymieniłem konkretną, lewicową partię. Rozmyślnie, bo jednym ze sposobów, w jaki zwalcza się Nową Opozycję, jest odbieranie jej twarzy. Oczywiście trudno poświęcić pół materiału tylko na wymienienie wszystkich grup i grupek, dlatego postuluję: Razem, jako najsilniejszą partię w tym gronie, traktujcie jak reprezentanta całych 20 procent, które miałaby dziś polska lewica zebrana do kupy.
- Jesteśmy gotowi na przetasowanie. Wszyscy politycy poprzedniej generacji mają dziś kłopoty, których sami się doigrali. Nie zmarnujmy tej szansy na nową jakość w polityce. Pozwólmy ruchom oddolnym pokazać, że wiedzą, jak to się robi.
- Jacek Wesołowski – programista, twórca gier komputerowych. Współpracował ze studiami Epic Games, Electronic Arts i Capcom, prowadzi pracownię Inżynieria Wszechświetności
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement