Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Jul 7th, 2017
1,132
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 71.60 KB | None | 0 0
  1. 06-11-14, 17:42
  2. Co moze sie zdarzyc
  3.  
  4. Kiedy wrocilem ze szkoly w domu nie bylo nikogo ale zanim dobrze zamknalem
  5. drzwi z windy wyszla Agata, moja mlodsza siostra, trzymajac za reke jakas
  6. kolezanke, krotko ostrzyzona blondynke, ktorej nie znalem.
  7. - To jest moj brat - powiedziala Agata - a to jest Magda. Nowa dziewczyna w
  8. klasie.
  9. Popatrzylem na nie, obie byly w mundurkach prywatnego gimnazjum, szary
  10. sweterek i plisowana spodnica w krate, do tego biale podkolanowki i
  11. lakierowane trzewiki w starodawnym stylu. Normalne rozesmiane
  12. czternastolatki. Ja mialem lat osiemnascie i niedlugo konczylem liceum, nie
  13. kolegowalem sie z nimi, chociaz Agata byla moja kochana mala siostrzyczka i
  14. czesto przychodzila do mojego pokoju pogadac, to nie przechwalalem sie tym
  15. specjalnie przed kumplami, zeby nie wyjsc na mieczaka. Wzialem sok z lodowki
  16. i poszedlem do siebie, one zostaly w jadalni i szczebiotaly tak glosno, ze
  17. nawet odglosy Dooma z mojego komputera nie mogly ich zagluszyc. Ale do czasu
  18. tylko, pozniej gra tak mnie wciagnela, ze o wszystkim zapomnialem.
  19. Wieczorem Agata przyszla mi powiedziec dobranoc, miala mokre wlosy i
  20. szlafrok, szla wprost z pod prysznica.
  21. - Magda jest ladna, prawda? - zagadnela.
  22. - Nie przygladalem sie, ale skoro tak mowisz? - powiedzialem obojetnie, sila
  23. odrywajac sie od ksiazki.
  24. - Mieszkala we Francji, teraz przeprowadzili sie tutaj.
  25. - No to fajnie.
  26. - Powiem ci cos, ale obiecaj, ze nikomu nie powtorzysz - Agata odezwala sie
  27. cokolwiek konfidencjonalnie.
  28. - Co?
  29. - Ale obiecujesz?
  30. - No dobrze - odlozylem ksiazke - slowo, nikomu nie powiem!
  31. - Przysiegasz?
  32. - Gadaj albo spadaj!
  33. - Ona nie miala dzisiaj majtek! - wypalila i zaczerwienila sie.
  34. Rozesmialem sie.
  35. - Skad to wiesz? Powiedziala ci?
  36. - No nie, poszlysmy razem do kibla i ona uniosla spodnice do gory, usiadla na
  37. sedesie, zrobila siku, a potem wstala i juz, nawet sie nie podtarla.
  38. Robilo sie bardzo ciekawie.
  39. - Skad o tym wiesz? Wlazlas za nia do kibla?!
  40. - To bylo w szkole, a ona nie zamknela za soba kabiny, caly czas
  41. rozmawialysmy. Dziwne, prawda? - przestala sie juz czerwienic - Ale w ogole
  42. to jest super kumpela!
  43.  
  44. Przez kilka kolejnych tygodni nic sie dzialo. Mialem troche zly humor bo w
  45. szkole mi nie szlo, a ponadto dziewczyna, w ktorej sie kochalem chodzila z
  46. chlopakiem ze starszej klasy i w ogole nie zwracala na mnie uwagi. W tym
  47. czasie Magda byla u nas czestym gosciem, a Agata opowiadala o niej przez caly
  48. czas, o jej ciuchach, o domu z basenem i innych *******ach, widac bylo, ze
  49. nareszcie znalazla sobie przyjaciolke od serca. O majtkach nie bylo juz mowy,
  50. az do pewnego piatkowego wieczoru. Rodzice poszli wtedy na cholernie dluga
  51. opere, a my ogladalismy nocne MTV, siedzac obok siebie na kanapie.
  52. - Magda nie nosi majtek - powiedziala ni stad ni zowad Agata.
  53. - Juz mi to mowilas - przypomnialem - w tajemnicy!
  54. - Tak, i to ciagle jest tajemnica - upomniala mnie - Tylko, ze ona w ogole
  55. nie nosi majtek!
  56. - Jak to w ogole?
  57. - No wcale, nigdy ich nie zaklada, bo nie ma ani jednej pary.
  58. - Co ty bredzisz?
  59. - Powaznie - obruszyla sie - nie ma nawet spodni. Sama mi powiedziala, nosi
  60. tylko spodnice!
  61. - A co na to jej rodzice?
  62. - Bo ja wiem? - podrapala sie po glowie.
  63. - No chyba wiedza o tym - myslalem na glos - Musza wiedziec.
  64. - Pokazala mi - Agata przerwala moje rozmyslania.
  65. - Co?
  66. - No wiesz? - wzruszyla ramionami - swoj interes?
  67. - Co?!
  68. - Slowo! - uderzyla sie w piers - To bylo tak: zapytalam czy sie nie boi, ze
  69. ktos zobaczy, ze nie ma majtek? Powiedziala, ze nie. Zapytalam czy sie nie
  70. wstydzi? A ona na to rozesmiala sie, podniosla spodnice do gory i zapytala:
  71. mam sie wstydzic takiej cipy?
  72. - Co takiego!?
  73. - Slowo daje. Tak wlasnie powiedziala. Cipy!
  74. - I co?
  75. - Jak to co?
  76. - No co bylo dalej?
  77. - Jakby nigdy nic odwrocila sie do lodowki i zapytala czy chce cos do picia.
  78. Zatkalo mnie.
  79. - Jak wygladala? No wiesz? - trudno mi bylo wyartykulowac pytanie ale Agata
  80. wyreczyla mnie.
  81. - Jej ****? Normalnie. Tak samo jak moja. - wzruszyla ramionami.
  82.  
  83. Tym razem to mnie zatkalo. Calkiem. Agata poszla spac, a ja myslalem o tym,
  84. ze jeszcze nigdy nie widzialem prawdziwej cipy. Tylko te z Internetu, ale to
  85. przeciez zupelnie co innego.
  86. Nastepnego dnia Magda byla u nas cale popoludnie. Siedzialy z Agata w jej
  87. pokoju i cos tam robily za zamknietymi drzwiami, smiejac sie glosno od czasu
  88. do czasu. Kiedy Agata odprowadzala Magde do drzwi uslyszalem kawalek ich
  89. rozmowy.
  90. - To co? - pytala Magda - Jutro przyjdziesz do szkoly tak jak mowilysmy?
  91. - Chyba tak. - powiedziala Agata.
  92. - Mowie ci, ze to jest super, przekonasz sie.
  93. Nie zlapalem sensu tej rozmowy, az olsnilo mnie, gdy dwa tygodnie pozniej
  94. zobaczylem goly tylek Agaty, kiedy zeskakiwala ze stolka przy barku w kuchni.
  95. W pore powstrzymalem sie przed zadaniem pytania, bo rodzice byli obok, ale
  96. nastepnego dnia byla okazja gdy po poludniu przyszla do mojego pokoju.
  97. Zapytalem wprost.
  98. - Czy wczoraj nie mialas majtek w czasie obiadu?
  99. - No - skinela glowa, czerwieniac sie cala - A skad wiesz, widziales?
  100. - Mchy - przytaknalem - I chodzisz bez nich do szkoly?
  101. - Nie tylko po domu. To znaczy zdjelam je kiedys w szkole, ale ciagle mi sie
  102. wydawalo, ze zaraz ktos zobaczy, ze ich nie mam i narobi mi wstydu. Magda
  103. mowi, ze sama powinnam komus pokazac. To mi przejdzie.
  104. - I co pokazalas?
  105. - Nie - pokrecila glowa
  106. - A teraz masz je na sobie? - zapytalem chytrze bo przyszedl mi do glowy
  107. pomysl, od ktorego stanal mi w jednej chwili.
  108. - Nieeeeee - pokrecila glowa.
  109. - To pokaz mnie! - wypalilem.
  110. - Dziwne - powiedziala Agata znow cala czerwona Magda mowi to samo, to znaczy
  111. tez chce, zebym tobie pokazala pierwszemu.
  112. - No widzisz! Pokaz!
  113. Agata nie odpowiedziala, wstala jednak i mialem nadzieje, ze moze sie
  114. zdecyduje, ale dzwonek do drzwi przerwal wszystko. Rodzice wrocili z pracy i
  115. Agata wyszla, a wychodzac powiedziala
  116. - Pozniej wpadne.
  117. - Pokazesz mi?
  118. W odpowiedzi na to uniosla troche brzeg spodnicy i usmiechnela sie
  119. szelmowsko.
  120. Boski123
  121. 06-11-14, 17:42
  122. I znowu przez kilka dni nic sie nie dzialo, tyle tylko, ze w szkole szlo mi
  123. jeszcze gorzej bo patrzac na wszystkie dziewczyny w klasie rozmyslalem czy
  124. maja majtki, zastanawialem sie nawet czy cycata nauczycielka angielskiego je
  125. nosi pod ta ciasna sukienka. W domu Agata nagabywana przeze mnie raz uniosla
  126. do gory sukienke ale miala na sobie biale majtki. Jednak i tak mi stanal.
  127. - Nie pokazesz mi?
  128. - Moze kiedys - odpowiedziala.
  129. - Ale nikomu jeszcze nie pokazalas?
  130. - Tylko Magdzie.
  131. Pewnej srody ogladalem James'a Bond'a, rodzice wyszli do kina, a Agata uczyla
  132. sie w pokoju do klasowki. Okolo siodmej zadzwonil dzwonek do drzwi. Przyszla
  133. Magda.
  134. - Jest Agata - zapytala. - Mamy sie uczyc do klasowki.
  135. - Jasne, wejdz.
  136. Nie moglem sie oprzec wizji, ze zaraz stana na przeciw siebie z uniesionymi
  137. spodnicami, ale szybko o tym zapomnialem bo 007 wlasnie ratowal swiat przed
  138. zaglada. Gdy film dobiegl konca, moja siostra i jej kolezanka przyszly do
  139. mnie stanely na srodku pokoju, a Magda wylaczyla telewizor.
  140. - No - powiedziala do Agaty - zrob to.
  141. Agata stala jak slup soli, czerwona na twarzy jak burak. Domyslilem sie co ma
  142. zamiar zrobic i kutas stanal mi jak maszt wypychajac spodnie.
  143. - No? - zachecala Magda - raz kozie smierc!
  144. Agata schwycila brzeg swojej spodniczki, ale nie mogla sie zdecydowac. Magda
  145. stanela za jej plecami.
  146. - Pomoge ci - powiedziala i zadarla spodnice mojej siostry az pod brode. - A
  147. teraz - powiedziala nie wypuszczajac jej z rak - podejdziemy blizej, zeby
  148. Robert lepiej wszystko widzial - Pchnela przy tym Agate w moja strone, az
  149. zatrzymaly sie dopiero kilka centymetrow przede mna. Wszystko widzialem z
  150. bliska. Rozowy wzgorek przeciety szparka w calej okazalosci, tylko chwile,
  151. bo spodnica opadla.
  152. - Teraz ty sama - powiedziala Magda do Agaty sadowiac sie obok mnie - My
  153. popatrzymy
  154. Tym razem Agata nie wahala sie ani chwili. Podniosla sukienke od razu i
  155. stanela nawet w lekkim rozkroku, co znacznie polepszylo widok.
  156. - I jak sie czujesz? - zapytala Magda - Wstydzisz sie jeszcze? - odpowiedzia
  157. bylo wzruszenie ramionami - a czujesz takie jakby mrowki? Jakby biegly od
  158. cipy do brzucha? Czujesz? Fajnie?
  159. - O tak? - szepnela Agata zachrypnietym glosem, a zwracajac sie do mnie
  160. zapytala - podoba ci sie?
  161. Nie moglem wykrztusic slowa, pokiwalem tylko glowa, mysle, ze na mojej twarzy
  162. i tak malowal sie zachwyt. Wszystko zostalo przerwane przez zgrzyt klucza w
  163. zamku. Dziewczyny pobiegly do pokoju z glosnym smiechem, a ja przykrylem sie
  164. poduszka by rodzice nie widzieli mojego wzwodu i mokrej plamy na spodniach.
  165.  
  166. Nastepnego dnia przy sniadaniu nie odzywalismy sie do siebie, Agata zerkala w
  167. moja strone z dziwnym usmiechem. Jedlismy nalesniki, ktore mama
  168. przygotowywala stojac tylem do nas przy kuchence. Ojciec wypil kawe i wyszedl
  169. w pospiechu. Mama mowila cos jeszcze do niego, gdy drzwi sie juz za nim
  170. zamknely. Za chwile i Agata wstala.
  171. - Ide - powiedziala - Musze byc wczesniej w szkole.
  172. - Jasne kochanie - powiedziala mama nawet sie nie odwracajac od patelni.
  173. I wtedy to sie stalo. Agata stojac obok mnie podniosla do gory spodnice. Jej
  174. naga cipke mialem na wysokosci twarzy. Tylko przez chwile, ale wystarczajaco
  175. dlugo, by zrozumiec, ze Agata zdecydowala sie pojsc do szkoly bez majtek.
  176. Mialem od razu wzwod tak potezny, ze jeszcze kilka minut po jej wyjsciu balem
  177. sie wstac od stolu by mama go nie zauwazyla, az zapytala czy nie spoznie sie
  178. do szkoly. Powiedzialem, ze na pewno nie, ale spoznilem sie. Przez caly dzien
  179. myslalem tylko o tym, ze Agata chodzi po swojej szkole bez majtek i ciagle mi
  180. czlonek sztywnial od tych mysli. W koncu postanowilem sie zerwac z dwoch
  181. lekcji niemieckiego. A co mi tam niemiecki!
  182. Kiedy wszedlem do domu ze zdziwieniem stwierdzilem, ze Agata i Magda siedza w
  183. kuchni i gadajac o bzdurach pija cole prosto z puszek. Okazalo sie, ze tez
  184. zrobily sobie wolne.
  185. Wreszcie Magda zapytala
  186. - Podobala ci sie **** Agaty?
  187. - No jasne - odparlem zdecydowanie.
  188. - A mnie sie spodobalo pokazywanie! O rany i to jak? - powiedziala Agata.
  189. - To pokaz mi jeszcze raz.
  190. - Dobra - i podniosla do gory spodnice.
  191. Magda podeszla do niej i cos powiedziala szeptem
  192. - Calkiem? - zapytala Agata.
  193. - No! - pokiwala glowa Magda.
  194. - Dobra!
  195. I Agata wyszla z kuchni, by wrocic za chwile zupelnie naga, tylko w
  196. lakierkach i podkolanowkach.
  197. - Ale numer - powiedzialem, czujac, ze jak sie bardziej wyprostuje to
  198. spuszcze sie w spodnie.
  199. - Ja bylam ostatnio z rodzicami na takim party - powiedziala Magda - gdzie
  200. bylo ze sto osob i wszyscy bili ubrani, tylko ja jedna bylam naga. To bylo
  201. dopiero cos. Roznosilam drinki. Mialam na plecach przyczepione skrzydla
  202. jakbym byla motylkiem albo aniolkiem.
  203. - Niemozliwe? - powiedzialem przez zacisniete zeby.
  204. - Slowo.
  205. - A teraz - A czy teraz mozesz sie rozebrac?
  206. Nie odpowiedziala, tylko usiadla na stole i rozrzucajac nogi na boki pokazala
  207. mi swoja cipke, ktora byla calkiem inna niz Agaty, Jakby wieksza, jakby
  208. troche spuchnieta i nie taka rozowa, tylko prawie czarna.
  209. - Moze byc? - zapytala, a potem rozchylila ja palcami. - Stanal ci? - Nie
  210. zmieniajac pozycji spojrzala mi w oczy i rozesmiala sie wesolo. - Jasne, ze
  211. ci stanal! Kazdemu staje! Podoba ci sie?
  212. - No pewnie?
  213. - A moja? - dopytywala sie Agata.
  214. - Oczywiscie. Obie jestescie najlepsze!
  215. - Ale ktora bardziej? - nie dawala spokoju - Mnie znasz dluzej.
  216. - Tylko, ze pokazalas mu dopiero wczoraj - Magda smiala sie lezac ciagle na
  217. stole.
  218. - Bylam glupia, od teraz juz bede chetnie pokazywac - spojrzala na mnie -
  219. kiedy zechcesz! Wcale sie nie wstydze!
  220. Pogadalismy jeszcze chwile, a potem dziewczyny poszly na jakies zajecia dla
  221. dziewczynek organizowane przez ich szkole. Teatr czy cos podobnego? Ja
  222. poszedlem do swojego pokoju, i trzepiac kapucyna obmyslajac jak to zrobie
  223. zeby Agata mi wieczorem pokazala. Ciekawe czy bedzie taka chetna jak
  224. obiecywala? Wieczorem nic z tego nie wyszlo, bo mama Magdy zadzwonila, ze
  225. dziewczyny zostana u nich na noc. Bylem niepocieszony. Nastepnego dnia
  226. wrocilem ze szkoly pozno i zastalem wszystkich przy stole. Agata radosnie
  227. mnie przywitala i powiedziala, ze Magda mnie pozdrawia. Przez caly obiad mama
  228. rozmawiala z tata o tym, ze wieczorem ida do teatru i gdzie sie spotkaja, bo
  229. tata nie mogl zostac w domu, wracal do biura. Ustalili, ze spotkaja sie juz w
  230. teatrze. Zaraz po obiedzie tata wyszedl, a mama powiedziala, ze troche sie
  231. zdrzemnie i poszla do sypialni.
  232. Agata przyszla do mojego pokoju usiadla na kanapie, a ja udajac, ze jej nie
  233. dostrzegam, zaczalem wlaczac komputer, ale nie moglem przeciez dlugo
  234. wytrzymac.
  235. - Jak bylo u Magdy? - zapytalem majac zamiar za chwile skierowac rozmowe na
  236. bardziej interesujace tory.
  237. - Super! Jej mama jest wspaniala? Chcesz sobie popatrzec?
  238. - Jasne? - wyjaknalem zaskoczony.
  239. Agata podniosla w gore nogi i opierajac piety na brzegu kanapy rozchylila
  240. kolana maksymalnie.
  241. - Chodz blizej - powiedziala, a ja zblizylem sie razem z krzeslem. - Mama
  242. Magdy powiedziala, ze bedziesz sie krepowal, to podobno normalne na poczatku.
  243. - Jej mama?! Rozmawialas z nia o tym!?
  244. - No - pokiwala glowa - Magda jej wszystko mowi, wczoraj opowiedzialysmy jej
  245. o tobie, powiedziala, ze takie glupkowate zachowanie to norma.
  246. - Glupkowate?
  247. - Jak cie zatkalo na widok cipy, to tak zawsze podobno z mlodymi chlopakami.
  248. Nie wiedzialem co o tym myslec. Mama Magdy o wszystkim wiedziala. Teraz na
  249. pewno powie naszej mamie, a ona mnie zabije! Agata w tym czasie zaczela
  250. mietosic palcami swoja szparke.
  251. - Nauczylam sie wczoraj onanizowania - pochwalila sie - i od razu mialam
  252. orgazm! Chcesz zobaczyc?
  253. - Aha? - pokiwalem glowa, ale nie zobaczylem, bo na korytarzu rozlegly sie
  254. kroki mamy i Agata wstala. W sama pore. Drzwi sie uchylily i mama
  255. powiedziala, ze wyjdzie troche wczesniej i pochodzi sobie po sklepach.
  256. Zapytala czy nie chcemy z nia pojsc. Nie chcielismy. Czulem sie dziwnie.
  257. Mialem jeszcze w oczach cipke Agaty, a teraz usmiecham sie do mamy, przy tym
  258. wszystkim kutas o malo nie wyskoczy mi ze spodni, bo jest sztywny jak drag.
  259. Mama krzatala sie po domu jeszcze dobre pol godziny i w koncu wyszla
  260. zostawiajac po sobie slodki zapach perfum. Od razu polecialem do pokoju
  261. Agaty. Zastalem ja na rozmowie telefonicznej. Usiadlem na lozku i sluchalem.
  262. Trajkotala cos o lekcji spiewu i jakiejs sukience w groszki.
  263. - Chwile - rzucila do sluchawki i poszla w strone szafy - To Magda - rzucila
  264. przechodzac obok mnie. Wyjela z szafy sukienke i wrocila z nia do telefonu -
  265. Mam ja, tak jest rozpinana od gory do dolu? Co? Tak, siedzi na lozku. Nie,
  266. nie ma ich, poszli do teatru. Co? Jasne, ze pokazywalam, brandzlowanie tez,
  267. ale mama nam przeszkodzila. No. Teraz? - Rozesmiala sie - Pewnie, ze moge!
  268. Poczekaj chwile?- polozyla sluchawke i stojac obok mnie rozebrala sie do
  269. naga. Podniosla sluchawke - A ty, tez jestes gola? - zapytala. - Fajnie!
  270. Twoja mama tez? Super! - rozesmiala sie. Potem sluchala chwile i wreszcie
  271. powiedziala - Jasne, ze chce! Poczekaj, od razu mu powiem - zawrocila sie do
  272. mnie - Wiesz co? Postanowilysmy, ze jezeli nikogo nie bedzie w domu, to nie
  273. musisz mnie o nic prosic, ja sama bede sie rozbierala. Calkiem, i Magda tez
  274. jak do mnie przyjdzie. - Potem odezwala sie jeszcze do sluchawki i zaraz sie
  275. pozegnala z Magda. Potem, po kilku sekundach zapytala.
  276. - Chcesz, zebym sie zbrandzlowala?
  277. - Co?
  278. - No? czy chcesz zobaczyc onanizowanie?
  279. - Pewnie, ze tak?
  280. Agata polozyla sie obok mnie na wznak i mietolac lechtaczke pokazala mi jak
  281. to robi
  282. - Kurcze! - wyrwalo mi sie kiedy miala w koncu orgazm.
  283. - Fajne, prawda?
  284. - No.
  285. - Lubisz patrzec jak sie rozbieram i to robie?
  286. - Pewnie, ze tak!
  287. - Mama Magdy mowi, ze masz ochote mnie pomacac, ale pewnie mi nie powiesz?
  288. Masz ochote? - Oniemialem zupelnie gapiac sie jak suwa palcem po szparce - No
  289. chcesz ja pomacac? Albo moje cycki?
  290. Dotknalem jej dwoma palcami czuja jednoczesnie jak sie spuszczam w spodnie.
  291. Agata wziela moja reka i zaczela zdecydowanie i mocno jezdzic nia po swojej
  292. cipce.
  293. - O tak! - wykrzyknela - Zrob mi tak! Wybrandzluj mnie!
  294. Trwalo to pol minuty zanim miala orgazm, drzala przy tym cala i popiskiwala
  295. zaciskajac uda na mojej rece, a ja czulem jak moj kutas robi sie jeszcze
  296. sztywniejszy, o ile to w ogole mozliwe.
  297. Potem, az do poznego wieczora siedzielismy na jej lozku i jeszcze wiele razy
  298. zrobila sobie dobrze sama albo moja reka, az wreszcie powiedziala.
  299. - Wole jak ty mi to robisz.
  300. - Co? - zapytalem - onanizowanie?
  301. - No, wole jak ty mnie brandzlujesz.
  302. - Bede robil ci to codziennie, co najmniej raz albo ile tylko zechcesz.
  303. Dobra?
  304. - No, mama Magdy mowi, ze mozna, a nawet trzeba to robic tak czesto jak sie
  305. da. Mamy zamiar z Magda robic to na kazdej przerwie.
  306. - Kurcze?
  307.  
  308. Nastepnego dnia przy sniadaniu Agata posprzeczala sie z mama i miala zly
  309. humor, ale kiedy w windzie zapytalem szeptem
  310. - Jak tam cipka - usmiechnela sie do mnie i w odpowiedzi wsunela sobie moja
  311. reke miedzy uda. Poglaskalem ja kilka sekund. Byla mieciutka, wilgotna i
  312. goraca. Musialo jej sie to podobac, bo w nagrode dostalem mokrego calusa w
  313. usta.
  314. Caly dzien w szkole, a potem wizyta z mama u dentysty zmeczyly mnie
  315. niemozebnie, kiedy wreszcie przed snem bylo troche spokoju poszedlem do
  316. pokoju Agaty. Ona lezala juz w lozku. Usmiechnela sie do mnie.
  317. - Przyszedles mi powiedziec dobranoc?
  318. - No wlasnie?
  319. Lezala na wznak przykryta leciutka koldra. Usiadlem na lozku obok niej.
  320. - Mialam dzisiaj osiem orgazmow - powiedziala bardzo cicho.
  321. - Fajnie?moge cie troche pomacac?
  322. - Pewnie! - mowiac to rozchylila uda i moglem ja popiescic - Magda mi dzisiaj
  323. lizala cipe.
  324. - Co?!
  325. - No przeciez wiesz?, a jutro ja jej mam lizac?
  326. Uslyszalem, ze mama wola mnie do telefonu i pospiesznie wyszedlem, nie moglem
  327. przestac myslec o lizaniu i w koncu nawet nie pamietam kto dzwonil.
  328. Boski123
  329. 06-11-14, 17:43
  330. Nastepnego dnia po szkole zastalem Agate sama w kuchni. Byla smutna.
  331. - Magda nie przyszla dzisiaj do szkoly - powiedziala - a kiedy do niej
  332. zadzwonilam nie chciala, zebym do niej przyszla i nie chciala przyjsc do
  333. mnie. Chyba mnie nie lubi?
  334. - No cos ty, po prostu cos jej wypadlo. Jest mama?
  335. - Nie, a co?
  336. - Nic, tylko mowilas, ze jak nikogo nie bedzie, to bedziesz gola.
  337. - No racja, dobra to przyjdz do mnie za chwile.
  338. - Nie, tutaj sie rozbierz.
  339. Rozsmieszyl ja ten pomysl i szybko go zrealizowala.
  340. - Zaniose rzeczy do pokoju i zaraz przyjde?
  341. - No pewnie.
  342. Kiedy przyszla usiadla na stolku przy barku. Po chwili zaczela sie onanizowac
  343. pocierajac palcami szparke.
  344. - Wiesz co - powiedziala - gdyby teraz ktos przyszedl to nawet nie mialabym
  345. sie czym zakryc. Dopiero teraz jestem calkiem gola.
  346. - No - przytaknalem - gdyby mama przyszla teraz to by nas zabila. Zwlaszcza
  347. mnie.
  348. - Przeciez jestes ubrany?
  349. - Ale jestem starszy? zreszta niewazne - Czulem jak moj wzwod wzmaga sie
  350. nieznosnie. Podszedlem blizej i bez pytania o zgode dokonczylem jej
  351. masturbacje i nie czekajac zbyt dlugo zaczalem ja odnowa. Objela mnie za
  352. szyje i zacisnela uda na mojej rece.
  353. - Prawda jaka jest mokra? - szepnela mi do ucha .
  354. - Tak - potwierdzilem, a ona pocalowala mnie w policzek raz i drugi, a potem
  355. w usta.
  356. - Pocalujmy sie z jezykiem, co? Jak w filmach, dobra? - poprosila.
  357. - Mchy. - Skinalem glowa i zaczelismy calowac sie wpychajac sobie do ust na
  358. przemian jezyki.
  359. Kiedy poczulem, ze Agata ma orgazm przerwalem ale ona zdyszana powiedziala.
  360. - Jeszcze chwile? - no i robilibysmy to dalej, gdyby nie to, ze zegar wybil
  361. czwarta i to mnie troche otrzezwilo. Mama mogla nadejsc w kazdej chwili.
  362. Wlasciwie to juz powinna tu byc od dluzszej chwili. Poszlismy do swoich
  363. pokojow, a mama pojawila sie za dwie minuty. Poszedlem spac wczesniej niz
  364. zwykle i zrobilem sobie dobrze az cztery razy, cala koldra byla mokra.
  365.  
  366. Nastepnego dnia w szkole moja wyobraznia pracowala na najwyzszych obrotach,
  367. moj kutas prezyl sie prawie bezustannie i musialem sie niezle nakombinowac,
  368. zeby to ukryc przed chlopakami. Na angielskim tak mi stal, ze nie moglem
  369. pojsc do tablicy i powiedzialem, ze jestem nie przygotowany, znowu dostalem
  370. pale.
  371. W domu bylem pozno, zastalem Agate w kuchni, rozmawiajaca z mama. Mama podala
  372. nam obiad, a potem poszla do sasiadki i mielismy chwile spokoju. Siedzielismy
  373. w salonie.
  374. - Magda jest troche chora - powiedziala Agata
  375. - Znow nie bylo jej w szkole?
  376. - Nie bylo, rozmawialam z nia przez telefon i powiedziala mi, ze strasznie za
  377. mna teskni. Mamy sie lizac nawzajem, gdy tylko wroci do szkoly. Ale ona ma
  378. fajnie, bo ja mama wylize?
  379. Mowiac to, bez zadnych ceregieli podciagnela kolana pod brode i rozchylajac
  380. uda zaczela sie brandzlowac. Zauwazylem, ze w ogole sie nie wstydzi.
  381. Powiedzialem jej to, a ona odparla, ze to ja podnieca.
  382. - Podnieca?
  383. - No. - skinela glowa - kiedy sobie pomysle, ze ci pokaze to **** mi sie robi
  384. mokra i mam to laskotanie w srodku. Innym tez moglabym pokazywac, a wlasciwie
  385. dzis to zrobilem, w tramwaju. Jeden facet tak sie na mnie gapil, ze w pewnej
  386. chwili specjalnie tak usiadlam, zeby wszystko widzial?
  387. - O kurde? - az mnie zatkalo.- I co?
  388. - I nic, za chwile wysiadlam ale zrobilo mi sie fajnie.
  389. - Zaraz, a co ty powiedzialas przed chwila? Mama Magdy ja lize.
  390. - No. I Magda mame tez. I mowi, ze lizanie takiej duzej ****y to dopiero jest
  391. cos? Ja tez bede ja lizac.
  392. - Kurde?
  393. - Pobrandzluj mnie troche, co? - poprosila po chwili. Zrobilem to oczywiscie
  394. chetnie, jezdzac palcami wzdluz jej szpary, ale to wyraznie jej nie
  395. wystarczylo i zapytala bardzo cicho czy bym jej nie polizal. Zaskoczylo mnie
  396. to, ale juz wczesniej o tym, myslalem, chcialem sprobowac. W chwili, gdy
  397. dotknalem jej cipy jezykiem spuscilem sie w spodnie i bylo mi tak dobrze, ze
  398. az jeknalem. Agata polozyla mi obie rece na glowie i przycisnela moja twarz
  399. no i zaczalem ja lizac nie na zarty. Najpierw tylko z wierzchu, ale za chwile
  400. wsuwalem juz jezyk bardzo gleboko.
  401. - Ale super! - krzyczala za chwile przezywajac orgazm, a ja ciagle lizalem
  402. jej rozchylona cipke i bardzo, ale to bardzo mi sie to podobalo.
  403. Kiedy skonczylem, twarz mialem cala mokra, a Agata pochwalila mnie mowiac, ze
  404. zrobilem jej jeszcze lepiej niz Magda. Nie rozmawialismy wiecej, bo w zamku
  405. zgrzytnal klucz i mama wrocila do mieszkania. Usiedlismy z Agata przy jej
  406. komputerze i udawalem, ze ucze ja korzystac z internetu. Mama bardzo mnie
  407. pochwalila za pomoc mlodszej siostrze.
  408.  
  409. Przez kilka dni nic specjalnego sie nie dzialo. Magda byla chora i Agata byla
  410. przez to troche markotna, jednak nie przeszkadzalo jej to brandzlowac sie
  411. prawie bez przerwy. Kilka razy udalo nam sie zostac na kilka minut samym i
  412. wtedy ja ja brandzlowalem. Orgazm osiagala w kilka sekund.
  413. W piatek wrocilem ze szkoly wczesniej niz zazwyczaj i okazalo sie, ze Agata
  414. jest juz w domu. Zawolala mnie, gdy tylko wszedlem do przedpokoju. Gdy bylem
  415. juz w jej pokoju okazalo sie, ze nie jest sama. Magda wrocila do zdrowia.
  416. Lezaly obie na lozku. Agata kompletnie naga, a Magda bez spodnicy. Ogladaly
  417. jakis album ze zdjeciami.
  418. - Chodz do nas powiedziala Agata, ogladamy zdjecia Magdy z wakacji. Patrz.
  419. Podala mi zdjecia, byly to fotografie z plazy nudystow. Byla na nich glownie
  420. Magda i jacys ludzie mezczyzni i kobiety. Stanal mi oczywiscie od razu, wiec
  421. polozylem sie na brzuchu i przegladalem zdjecia powoli.
  422. - Robert cudownie wylizal mi szpare. - Agata pochwalila sie Magdzie.
  423. - Powaznie? - zapytala Magda
  424. - Tak - kiwnalem glowa. - Kto to? - zapytalem - wskazujac zdjecie na ktorym
  425. byla piekna kobieta z duza dupa i bardzo, ale to bardzo duzymi cyckami
  426. - To moja mama - powiedziala Magda i wrocila do tematu lizania pytajac jak
  427. bylo.
  428. - Super - powiedzialem zgodnie z prawda
  429. - Lubisz to? - patrzyla na mnie badawczo, a potem przesunela sie w moja
  430. strone i odsuwajac album na bok powiedziala - Poliz mnie troche, co?
  431. Zrobilem to i po chwili Magda zaczela rozchylac sobie cipke palcami sugeruja
  432. mi bym lizal glebiej, potem szczytowala popiskujac radosnie. Potem nachylila
  433. sie nade mna i pocalowala mnie przeciagle penetrujac jezykiem moje usta.
  434. Agata przygladala sie nam zazdrosnie i oczywiscie jej tez musialem zrobic
  435. dobrze. Magda pomagala mi calujac ja i pieszczac jej nabrzmiale sutki, a ja
  436. ssalem jej lechtaczke.
  437. Po wszystkim lezelismy obok siebie i dalej ogladalismy zdjecia. Na jednym z
  438. nich byla jeszcze raz mama Magdy. Tym razem lezala na plecach z rekami pod
  439. glowa, stopy miala zlaczone ze soba, a kolana maksymalnie rozchylone, tak, ze
  440. jej wygolona na gladko szpara byla maksymalnie rozchylona.
  441. - Niezla ****a, co? - odezwala sie Magda - Kiedy ona tak sie kladzie na
  442. plazy, to kazdemu przechodzacemu facetowi kutas staje momentalnie. Super to
  443. wyglada.
  444. - A tobie kutas staje? - zapytala ciekawie Agata - No powiedz, juz dawno
  445. chcialam wiedziec.
  446. - No wiesz? - zaczalem.
  447. - Pokaz nam! - powiedziala Magda.
  448. Musialem sie troche zaczerwienic, bo nie bardzo wiedzialem, co powiedziec i
  449. mimo iz bardzo mialem chec to zrobic jakos mi nie wypadalo.
  450. - No pokaz ... - blagalnym tonem odezwala sie Agata - Ja ci pokazalam juz
  451. dawno.
  452. - Bedziemy robic co zechcesz - powiedziala Magda - zawsze ci bedziemy
  453. pokazywac i mozesz nas zawsze pomacac nawet bez pytania, nawet przy ludziach.
  454. A jak zechcesz to rozbierzemy sie przy twoich kolegach?
  455. Zdecydowalem sie, a co mi tam i to nie jej obietnice to sprawily ale
  456. przemozna chec wziecia kutasa do reki. Wstalem i szybko opuscilem spodnie nie
  457. celebrujac tego. Moj czlonek sterczal maksymalnie wyprezony do przodu.
  458. - Ale pala - wyrwal sie Agacie okrzyk.
  459. - No! Jest naprawde wielki - przytaknela Magda - najwiekszy jakiego w zyciu
  460. widzialam.
  461. Usiadlem na lozku i odlozylem spodnie na bok. Agata zblizyla sie do mnie i
  462. delikatnie dotknela czubka kutasa, a potem juz odwazniej zlapala go cala reka
  463. w polowie dlugosci i wlasnie wtedy sie spuscilem. Ochlapalem wszystko i
  464. dziewczyny, i lozko, i siebie, bylo mi super dobrze. Widzialem jak Magda
  465. zbiera krople ze swoich ud palcami, podnosi je do ust oblizuje z mlaskaniem,
  466. a potem kaze to samo zrobic Agacie mowiac przy tym, ze nie na swiecie nic, co
  467. smakuje lepiej niz swieza sperma.
  468. - To jest slone? - powiedziala Agata zlizujac z palcow to, co zebrala ze
  469. swojego brzucha
  470. Lezalem chwile obserwujac je i swojego czlonka na przemian. One chichotaly
  471. zlizujac z siebie kropelki spermy, a moj kutas ciagle sterczal.
  472. - Zrob to jeszcze raz - powiedziala Magda zdejmujac bluzeczke i zostajac
  473. zupelnie nago - Zrob to jeszcze raz! Spusc sie na nas!
  474. Mialem dziwne uczucie, ze wkraczam w jakis inny swiat. Wstalem i stojac w
  475. rozkroku nad nagimi dziewczynami walilem konia powolnymi ruchami reki czujac
  476. jednoczesnie jak moje jaja bujaja sie swobodnie miedzy nogami. Dziewczyny
  477. zaczely sie na wzajem piescic i calowac, kiedy zobaczylem jak Agata wsuwa
  478. Magdzie jezyk do ust bylo mi juz tak dobrze, ze pierwsze krople wytrysnely, a
  479. zaraz za nimi trysnela prawie fontanna, tylko, ze zamiast spasc na dziewczyny
  480. wszystko znalazlo sie na plakacie jakiegos gwiazdora muzyki albo filmu, nawet
  481. nie wiem. Magda smiala sie z tego przesuwajac kilka duzych kropel z okolic
  482. ucha gwiazdora na jego usta, mowila przy tym
  483. - On by sie z tego ucieszyl, przeciez jest pedziem, prawda?
  484. - Fajnie z tym wyglada - odezwala sie Agata
  485. - No - potwierdzilem - jak ****** - a Magda zaproponowala by tego nie
  486. wycierac, tylko tak zostawic.
  487. Za chwile ubieralismy sie w pospiechu, bo uslyszelismy chrobotanie w zamku
  488. drzwi wejsciowych. Mama wrocila i zakonczyla sie nasza zabawa. Dobrze, ze
  489. najpierw poszla do kuchni, a dopiero potem zajrzala do nas. Wtedy juz
  490. siedzielismy przy komputerze i znow udawalismy, ze ucze dziewczyny jak
  491. surfowac po internecie. Mama kolejny raz pochwalila mnie za to, a mnie kutas
  492. znowu stanal na mysl, ze ona moglaby tez pojechac na plaze naturystow, albo,
  493. ze juz na takiej plazy kiedys byla.
  494. Przez kilka nastepnych dni nie bylo zadnej sposobnosci, by kontynuowac nasze
  495. zabawy, bo nawet na chwile nie zostalismy w domu sami. W czwartek Magda
  496. poleciala z rodzicami do Francji na jakies rodzinne swieto i miala wrocic
  497. dopiero we wtorek. Agacie bylo naprawde smutno, mnie zreszta tez. Jednak w
  498. piatek rano nasz nastroj sie zmienil, bo rodzice zakomunikowali, ze po
  499. poludniu wyjezdzaja ze znajomymi na caly weekend. Poprosili bysmy po szkole
  500. wrocili bezposrednio do domu. Wyszlismy razem, w windzie Agata glosno
  501. cieszyla sie na nadchodzacy weekend.
  502. - Caly czas bede chodzic na golasa! - powiedziala. - I ciagle bede sie
  503. brandzlowala. Bedzie cudownie.
  504. - Bedzie naprawde fajnie - dodalem.
  505. Nie rozmawialismy wiecej, bo na osmym wsiadla jakas kobieta.
  506. Po szkole wrocilem do domu, zreszta wczesniej niz zwykle, bo zerwalem sie z
  507. niemieckiego. Rodzice krzatali sie w kuchni wraz z jakimis ludzmi, a dookola
  508. nich biegal mlody doberman. Byl wesoly, ale zachowywal sie niesfornie,
  509. nazywal sie Red. Okazalo sie, ze zostanie on przez weekend pod nasza opieka.
  510. Gosposia, ktora miala sie nim zajac wpadla pod samochod i trafila do
  511. szpitala, a pies nie mogl leciec samolotem. Pies byl fajny i nawet sie
  512. ucieszylem, a Agata byla wrecz zachwycona, az do chwili, gdy oblapil ja
  513. przednimi lapami i zaczal wykonywac szybkie ruchy zadem, wtedy troche sie
  514. przestraszyla i zezloscila. Chyba nawet wtedy nie zalapala o co mu szlo, ale
  515. ja wiedzialem i fiutek troche mi stwardnial, bog wie dlaczego. Znajoma mamy,
  516. wlascicielka psa, ktora my nazywalismy ciocia Marysia, trzepnela go w pysk
  517. scierka i ten z wesolym szczekaniem pobiegl za nia puszczajac Agate.
  518. - Trzeba go zdecydowanie skarcic, gdyby za bardzo dokazywal - ciocia
  519. powiedziala to do mnie - To jeszcze ciagle szczeniak, chociaz ma juz wiecej
  520. niz rok - dodala potem usprawiedliwiajac go. Potem pokazala mi torbe psiego
  521. jedzenia i objasnila, co i kiedy dawac mu jesc, a potem potajemnie wcisnela
  522. mi stowke na zachete.
  523. Okolo czwartej po poludniu przyjechala po nich taksowka. Wczesniej zamkneli
  524. psa w lazience, zeby nie biegl za nimi. Pierwszy raz pozegnalismy sie przy
  525. drzwiach, drugi raz przy taksowce, bo przeciez pomagalem zanosic walizy mamy,
  526. nasluchalem sie o odpowiedzialnosci i zaufaniu, ktorego nie wolno mi zawiesc,
  527. i o tescie na doroslosc, a na samym koncu okazalo sie jeszcze, ze wroca
  528. dopiero w poniedzialek kolo poludnia.
  529. Kiedy tylko wrocilismy z parkingu, a drzwi zamknely sie za nami, Agata
  530. przekrecila klucz w zamku, od wewnetrznej strony i robiac do mnie oko
  531. sciagnela przez glowe sukienke pod ktora nic nie miala, wieszajac ja na
  532. klamce powiedziala
  533. - Do poniedzialku nie ubieram sie, nawet nie ma mowy.
  534. Podeszla do mnie, wziela moja reke i polozyla sobie na cipce. Czujac pod
  535. palcem jej twarda lechtaczke wiedzialem dobrze czego chce i sadzajac ja na
  536. szafce pod lustrem zrobilem jej to szybko.
  537. - Stanal ci? - zapytala mnie po wszystkim
  538. - Pewnie.
  539. - To pokaz mi go. Prosze.
  540. Kiedy wyjalem kutasa z rozporka zeskoczyla z szafki i ukleknela przede mna.
  541. - Moglbys tez sie nie ubierac do poniedzialku, co? - zaproponowala, wpatrujac
  542. sie w niego blagalnie. - Chcesz to bede twoja sluzaca. Zgadzasz sie?
  543. - Moze byc - powiedzialem i rozebralem sie tez, wieszajac ubranie na klamce.
  544. - Super - rozesmiala sie Agata wstajac z kolan.
  545. Moj czlonek sterczal w gore do granic mozliwosci i bardzo mi sie to podobalo,
  546. najbardziej wtedy, gdy szedlem, a on hustal sie na boki. Poszlismy do salonu,
  547. wlaczylismy telewizor.
  548. - Bedziemy ogladac cala noc - zarzadzilem - znam kod do kanalu Playboya.
  549. Mozemy ogladac gole laski. Co ty na to? Chcesz?
  550. - Jasne, ze tak! Ale to dopiero w nocy, a co teraz robimy?
  551. - Idz do kuchni po lody. Jestes moja sluzaca, pamietasz?
  552. Pokiwala glowa i pobiegla do kuchni. Wtedy zadzwonil telefon. Odebralem.
  553. Dzwonila Magda.
  554. - Co u was slychac? - zapytala.
  555. - OK jestesmy sami w domu, az do poniedzialku
  556. - Agata jest gola?
  557. - Tak i przez caly weekend ma byc moja sluzaca.
  558. - Super! Ja tez lubie sie w to bawic, jestem wtedy niewolnica mojej mamy.
  559. Agata przyszla z lodami i bardzo chciala sie dowiedziec kto dzwoni, wiec
  560. dalem jej sluchawke. Rozmawialy z Magda kilka minut, a potem Agata oddala
  561. sluchawke mnie.
  562. - Czesc - uslyszalem - Jestem mama Magdy.
  563. - Dzien dobry pani.
  564. - Podobno masz tam naga niewolnice?
  565. - No...
  566. - Chcialbys sie zabawic w prawdziwego pana i wladce? - zapytala i nie
  567. czekajac na odpowiedz, powiedziala - To kaz jej w tej chwili ukleknac przed
  568. toba i kaz jej tak kleczec, az ci sie nie znudzi, pamietaj ma sie nie odzywac
  569. nie pytana. Wymysl jeszcze jakies reguly, jak je zlamie to ja zbij, naprawde,
  570. nie dla zartu. A potem wymysl cokolwiek, niech ci na przyklad obciagnie i
  571. wszystko polknie, a jak juz to zrobi to niech caluje cie po nogach i dziekuje
  572. za to?
  573. - Ma obciagnac?
  574. Mama Magdy rozesmiala sie glosno i myslac chyba, ze nie wiem o co chodzi
  575. powiedziala.
  576. - Ma tak dlugo lizac i ssac twojego *****, az sie spuscisz, a wtedy ma
  577. wszysciutko polknac? Zreszta naucz ja, ze ma zawsze polykac, od dzis
  578. spuszczaj sie tylko do jej ust. A jezeli nie bedzie jej smakowalo, to tez ja
  579. zbij. Albo wymysl jakas inna kare. Chyba sobie poradzisz?
  580. - Jasne, ze tak.
  581. - To na razie. Zadzwonie wieczorem zapytac jak ci idzie.
  582. Odlozyla sluchawke, a ja wcielilem w czyn jej rady. Nie trwalo to dlugo, bo
  583. spuscilem sie gdy tylko Agata dotknela mnie ustami. Polykala wszystko i tak
  584. jej sie to podobalo, ze az piszczala z zadowolenia. Trzymala mojego *****
  585. oburacz przy ustach jeszcze dlugo i lizac jego czubek powtarzala
  586. - Ale super! Ale super!
  587. Potem lizala moje jaja i brandzlowala mnie powoli, marudzila troche, ze moje
  588. wlosy wchodza jej do buzi, i ze nie spuszczam sie co minute. Kiedy jej
  589. powiedzialem, ze az do poniedzialku zamieram sie spuszczac wylacznie w jej
  590. usta, zapytala tylko
  591. - Przyrzekasz?
  592. Bylo super fajnie i szybko sfajtalem sie drugi raz. Tym razem kutas zrobil mi
  593. sie miekki i kiedy wstalem zwisal miedzy nogami.
  594. - Ale slabo? - szepnela Agata, a mnie zrobilo sie troche wstyd i zeby jej
  595. wszystko wynagrodzic zamienilem sie z nia miejscami i stojac na czworaka przy
  596. kanapie zabralem sie do minety. Wtedy z lazienki uwolnil sie Red i przybiegl
  597. do nas ze skomleniem. Patrzyl przez chwile ciekawie, a za moment wskoczyl mi
  598. na plecy. Zrzucilem go od razu, wtedy zaczal mnie obwachiwac i po chwili jego
  599. mokry jezyk przejechal kilka razy po moim tylku. Nie odgonilem go, bo nawet
  600. mi sie to podobalo.
  601. - Mnie tez niech liznie! - poprosila Agata widzac co sie dzieje.
  602. Zajelo mi tylko chwilke, zeby mu wskazac gdzie ma przylozyc swoj jezor. Agata
  603. miala orgazm w kilka chwil, lecz Red nie przestawal i wreszcie wskoczyl na
  604. kanape przednimi lapami i liznal ja po twarzy. Wtedy zobaczylem, ze jego
  605. rozowy kutas wysunal sie calkiem ze skory i sterczal wzdluz brzucha jak
  606. strzala.
  607. - Patrz! - pokazalem Agacie.
  608. - Fajny - zachwycila sie i zlapala go reka, co wyraznie mu sie podobalo, bo
  609. ochoczo zaczal posuwac i po sekundzie szarpaniny spuscil sie obficie na jej
  610. brzuch. Legl po wszystkim u jej stop na dywanie i lizal dlugo swoje jaja, a
  611. ona zbierala palcami jego rzadka sperme i sprawdzala jej smak.
  612. - Troche inne - mowila mlaskajac - ale niezle.
  613. Mokra od psiej spermy Agata lezala na kanapie z szeroko rozrzuconymi nogami,
  614. ja stalem nad nia sciskajac reka miekkiego *****, pies lizal swoje jaja, a
  615. lody rozlewaly sie na dywanie. Bylo naprawde fajnie!
  616. - Cholera - zaklalem - ale sie porobilo... gdyby nas matka widziala?
  617. - No?
  618. Agata wstala, przeciagnela sie i poszla do lazienki, ja za nia. Nie
  619. protestowala kiedy wlazlem za nia pod prysznic. Kiedy sie wycieralismy
  620. odezwala sie do mnie
  621. - Wiesz, ze widzialam nasza mame gola.
  622. - Nie zartuj, kiedy?
  623. - Pod prysznicem, powaznie, ma straszne obrosnieta cipe.
  624. - A cycki?
  625. - Calkiem fajne.
  626. - I co?
  627. - I nic - wzruszyla ramionami.
  628. - Ja kiedys widzialem ja bez bluzki i bez spodnicy, miala tylko majtki,
  629. biustonosz i ponczochy.
  630. - Chodz poogladamy jej majtki i staniki, co? - zaproponowala Agata.
  631. Poszlismy do sypialni rodzicow. W szafie mamy znalezlismy kolekcje jej
  632. bielizny. Agata chciala wszystko przymierzac, ale wszystko bylo na nia za
  633. duze.
  634. - Ty to wloz - podala mi czerwony, koronkowy gorset. Zrobilem jak chciala.
  635. Lezal idealnie, szczegolnie gdy wypchalismy czyms stanik. Poniewaz z gorsetu
  636. zwisaly zapinki do ponczoch, to je tez wlozylem. Czerwone.
  637. - Wygladasz swietnie - skomentowala Agata.
  638. - Jak dziwka - powiedzialem przegladajac sie w lustrze. Najbardziej podobal
  639. mi sie moj wlasny **** zwisajacy miedzy czerwonymi ponczochami.
  640. - Moglbys w tym troche zostac? - poprosila
  641. - Dobrze, a ty co wlozysz?
  642. - Ja bede gola. Tak mi dobrze.
  643. - Moze zostaniesz striptizerka.
  644. - Moze?
  645. Boski123
  646. 06-11-14, 17:44
  647. Gadalismy tak jeszcze dlugo, przebierajac w zaskakujaco seksownych rzeczach
  648. mamy, Red nie odstepowal nas nawet na chwile, chcial sie bawic i musielismy
  649. go skarcic kilka razy. W koncu wrocilismy na kanape. Agata patrzac na mnie
  650. zapytala
  651. - Czemu ci nie stoi?
  652. - Nie moze stac caly czas. Poliz go to moze stanie.
  653. Agata blyskawicznie znalazla sie miedzy moimi nogami i zaczela ssac mi *****
  654. jak najlepszego lizaka. Troche mi stwardnial, ona za to tak sie napalila, ze
  655. brandzlowala sie caly czas.
  656. Red stal obok nas i przez caly czas weszyl, strzygl uszami i przygladal sie
  657. ciekawie. Agata wypuszczajac mnie z ust sprobowala poglaskac go po brzuchu i
  658. manipulowac przy jego fiucie, po krotkiej chwili, czubek jego fiuta wyszedl
  659. na wierzch i zaczal rosnac blyskawicznie. Agata smiejac sie schwycila rozowy
  660. instrument i zaczela go brandzlowac, druga reka robila to samo mnie.
  661. - Macie coraz wieksze! - cieszyla sie.
  662. I miala racje stanal mi potwornie, a fujara Reda byla fioletowa i gruba.
  663. Wyswobodzilem sie z rak Agaty i usiadlem na podlodze obok niej i psa. Wzialem
  664. jego ***** w reke i bawilem sie nim.
  665. - Wezmiesz go do buzi? - zapytala Agata.
  666. - Cos ty..., a ty wezmiesz? - popatrzylem na nia badawczo. Siedziala w
  667. wielkim rozkroku i mietosila swoja cipe. Patrzyla mi w oczy.
  668. - Moge... ale potem ty tez, zeby nie bylo, ze tylko ja lize psom kutasy?
  669. - Dobra, niech bedzie.
  670. Zrobila to juz bez chwili dodatkowego wahania, oblizywala Redowi kilka chwil.
  671. Pozniej podniosla sie i oblizujac usta powiedziala:
  672. - Teraz ty!
  673. Zrobilem to. Bylem bardzo podniecony, lizalem go chwile, potem possalem
  674. troche, potem Agata znow wziela sie do dziela, a potem znow ja i tak na
  675. zmiane lizalismy, az przerwal nam telefon. Dzwonila mama, odebrala Agata.
  676. - Nie, wszystko w porzadku, ogladamy telewizje i bawimy sie z psem...
  677. poczekaj chwile... - podala mi sluchawke, lecz zanim to zrobila potarla
  678. mikrofonem swoja mokra cipke.
  679. Uspokoilem mame, ze wszystko w porzadku, myslac jednoczesnie tylko o tym, ze
  680. mam na sobie jej gorset, i ze mam erekcje, i ze powolne brandzlowanie sprawia
  681. mi ogromna radosc, szczegolnie, ze zapach, ktory Agata zostawila na
  682. sluchawce, draznil mnie przyjemnie. Mama mowila dlugo, ze mamy byc grzeczni i
  683. co przygotowala nam na obiady, i czym karmic psa, i tak dalej. Agata
  684. chichotala i robila miny, wreszcie zlapala mnie za czlonka i zaczela szybko
  685. brandzlowac, a po chwili ssala go jak wariatka. Trudno mi sie rozmawialo, ale
  686. mama brala moje westchnienie za objaw znudzenia. Chyba? I szybko skonczyla.
  687. Ja tez bylem blisko, jednak powstrzymalem sie, przyciagnalem Agate do siebie
  688. i zapytalem czy pamieta, ze jest moja niewolnica.
  689. - Tak. Przeciez ci obciagalam, zeby ci bylo milo!
  690. - Jasne. A teraz chce, zebys obciagnela Redowi do konca.
  691. - Az sie spusci?
  692. - No wlasnie!
  693. - Red! - zawolala Agata - do nogi!
  694. Pies podbiegl merdajac ogonem i zaczal wpychac nos miedzy jej uda, ona
  695. rozchylila sobie cipe palcami pozwolila mu ja lizac. Potem jednak ukleknela i
  696. zaczela bawic sie jego c***em. Pies stal spokojnie, a Agata pochylona pod
  697. jego brzuchem robila mu laske pojekujac przy tym glosno.
  698. - Fajnie? - zapytalem.
  699. - Mchy.. - mruknela nie wypuszczajac psiego ***** z ust.
  700. Wreszcie pies zaczal wykonywac szybkie ruchy zadem i spuscil sie. Widzialem,
  701. ze Agata przelyka wszystko, i ze nie przestaje sie przy tym masturbowac. Ja
  702. tez walilem konia i nie umialem sie powstrzymac, wypryskalem sie na brzuch.
  703. Kiedy Agata oderwala sie wreszcie od Reda i zobaczyla sperme na moim brzuch
  704. wykrzyknela:
  705. - Ty glupku! Ciebie tez chcialam wycmoktac! - Potem nachylila sie nade mna i
  706. wszystko zlizala.- Ciepla jest lepsza - skomentowala
  707. Po wszystkim siedzielismy na kanapie przed telewizorem, pies lezal u naszych
  708. stop. Ogladalismy jakis film, ale bez specjalnego zainteresowania. Agata
  709. przytulila sie do mnie i bawila sie moim miekkim czlonkiem.
  710. - Wiesz co? - odezwala sie po chwili - mysle, ze **** to najfajniejsze slowo
  711. swiata.
  712. - A ****?
  713. - Tez jest fajne. Albo ****a! Jeszcze lepsze. Ale **** jest najlepsze.
  714. - Ja mysle, ze duza owlosiona ****a, to w ogole najfajniejsza rzecz swiecie.
  715. - A moja? Podoba ci sie?
  716. - Pewnie, ze tak?
  717. Dzwonek telefonu przerwal znow nasza konwersacje. To byla Magda. Agata
  718. rozmawiala z nia chwile
  719. - Jest fajnie - zachwycala sie - super fajnie! No! Oboje! No! Chodzimy na
  720. golasa az do poniedzialku! Nie, teraz mu nie stoi, przed chwila sie spuscil!
  721. Rozmawialy w ten sposob jeszcze chwile, Agata chwalila sie swoimi orgazmami i
  722. smiala sie z tego co mowila Magda. Po chwili podala mi sluchawke.
  723. - Masz, porozmawiaj.
  724. - Czesc Magda! - powiedzialem do sluchawki.
  725. - Czesc - uslyszalem w sluchawce, ale nie byla to Magda tylko jej mama.
  726. - Dzien dobry pani - powiedzialem troche zmieszany.
  727. - No nie tak! - rozesmiala sie - siedzisz tam goly, ja tu leze tez gola,
  728. sperma cieknie mi po tylku, a ty mowisz do mnie ?prosze pani?! Mow do mnie po
  729. imieniu. Ala. Dobrze?
  730. - Oczywiscie, pro... Alu.
  731. - No slicznie. - rozesmiala sie - A kiedy juz mnie przelecisz, to pozwole ci
  732. mowic do mnie nawet ?ty ****o? pasuje ci? Chcialbys mnie przeleciec? Magda
  733. mowila mi, ze moje zdjatko ci sie podobalo?
  734. - No...
  735. - Ruchales juz kiedys?
  736. - No... jeszcze nie...
  737. - Ale chcialbys?
  738. - Jasne.
  739. - Kiedy tylko sie spotkamy! Obiecuje. A co teraz robicie? Obciagala ci?
  740. Polknela wszystko?
  741. - Tak. Wszysciutko. A potem kazalem jej obciagac psu.
  742. - No i co, zrobila to? - uslyszalem w jej glosie niedowierzanie.
  743. - Pewnie, ze tak.
  744. - Spuscil sie?
  745. - No jasne, wszystko polknela. - Poniewaz Agata lezala obok mnie podalem jej
  746. sluchawke - Masz opowiedz Ali.
  747. - Halo - zaszczebiotala Agata - No. Lizalam mu az sie sfajtal. Nie wcale,
  748. stal spokojnie... Tak, tak, najpierw liznal raz czy dwa, a potem my jego...
  749. Co?... No tak, on tez... - Agata podala mi sluchawke - Masz!
  750. - Halo...
  751. - Ty tez lizales psiego *****?
  752. - Tak, troche... Fajnie bylo...
  753. - Niezly jestes. A facetowi bys obciagnal?
  754. - Bo ja wiem... A faceci obciagaja facetom?
  755. - Nie wszyscy, ale moj maz na przyklad chetnie zrobi laske kazdemu facetowi.
  756. Chcialbys sprobowac? Najpierw on tobie, potem ty jemu.
  757. - Bo ja wiem... chyba tak.
  758. - Mam nadzieje, ze spotkamy sie w przyszlym tygodniu, to sobie poobciagacie
  759. nawzajem. Bedzie fajnie!
  760. Rozmawialismy jeszcze chwile o tym, co zrobimy, a na koniec Ala podala nam
  761. kilka adresow w internecie, no i surfowalismy po nich z Agata prawie do rana.
  762. Bylo tam wszystko, wszyscy ruchali sie z wszystkimi. Rzeczywiscie wielu
  763. facetow ciagnelo druty innym facetom. Bylo pelno zdjec i listow od roznych
  764. ludzi, ktorzy pisali o tym, co lubia, i o tym, jakie maja duze kutasy, albo
  765. cycki. Troche mnie to znudzilo wiec poszedlem z Redem na spacer a Agata
  766. czytala nadal. Kiedy wrocilem opowiedziala, ze jeden z listow podobal jej sie
  767. wyjatkowo. Napisala go Pipi, miala 16 lat i mieszkala z matka i czterema
  768. starszymi bracmi. Napisala, ze w domu nie nosi zadnych ubran i zawsze jest
  769. gotowa, zeby ich wszystkich obsluzyc. Prawdziwa szczesciara. Tak przynajmniej
  770. twierdzila Agata. Spalismy dlugo w moim pokoju bo tam oderwalismy sie od
  771. komputera, kiedy obudzilem sie glodny jak wilk, Agata byla juz w kuchni. Znow
  772. wyprowadzilem psa a potem zjedlismy sniadanie, Redowi tez nasypalismy karmy.
  773. - Jest wspaniale - powiedziala Agata - juz drugi dzien jestem gola.
  774. - Fakt - potwierdzilem - jest wspaniale.
  775. - Co dzis zrobimy? To co wczoraj? Pobrandzlujemy sie? Wylizesz mi?
  776. - No pewnie, co zechcesz.
  777. Wydawalo mi sie, ze moze byc troche nudno. Ale wtedy Agata pokazala mi list
  778. jaki napisala do Pipi wczoraj i odpowiedz jaka dzisiaj dostala. Wczoraj
  779. opisala nasze doswiadczenia, troche pofantazjowala o ilosci polknietej spermy
  780. i wielkosci kutasow, ktore ssala, jednak nie bylo tam szczegolnych klamstw.
  781. Podpisala sie AgaciPa. Pipi odpisala, ze cieszy sie z kontaktu, napisala, ze
  782. jej mama zawsze pozwalala wszystkim dzieciom chodzic po domu nago i sama tez
  783. prawie zawsze byla rozebrana. Zamiast dobranocek ogladali pornosy i
  784. onanizowali sie wszyscy razem i mogli patrzec jak ich mama pieprzy sie z
  785. roznymi facetami. Chlopcy mogli sie zabawiac jak chcieli z mama i z Pipi. A
  786. czasem przyprowadzali tez swoich kolegow i wtedy Pipi im tez robila co
  787. chcieli.
  788. - Jesli zechcesz - odezwala sie cicho - to ja tez moge obciagac twoim
  789. kolegom...
  790. - Co ty? Powaznie?
  791. - Gdybys zechcial... No wiesz, gdyby rodzicow nie bylo w domu, a u ciebie
  792. bylby kolega, to moglbys mnie zawolac. No i wiesz... na przyklad moglbys
  793. kazac mi sie rozebrac do naga i pokazac cipe... albo powiedzialbys, ze jestem
  794. twoja niewolnica i moge zrobic co mi kazesz... no wiesz obciagnac.
  795. - Zrobilabys to naprawde? - zapytalem niepewnie, czujac jak moj penis
  796. sztywnieje.
  797. - Naprawde.
  798. - Kiedy tylko zechce?
  799. - No! Albo, zeby mnie macali! Chcesz? Nawet jak ktos bedzie w domu, wiesz...
  800. wlozy mi reke pod spodnice i juz. Wiesz, ze juz nie bede nosila majtek?
  801. - Zobaczymy.
  802. - Przyrzekam, ze to zrobie!
  803. Czulem sie swietnie. Mialem erekcje tak potezna, ze az mnie pobolewalo. Agata
  804. klekla przede ma i lizala mi fiuta jak lizaka. Kutas blyszczal od jej sliny i
  805. wtedy przyszlo mi do glowy pytanie
  806. - Jak to smakuje?
  807. - Co, ****?
  808. - No. Tak jak Reda?
  809. - Nie, inaczej ale bardzo fajnie. Chcialbys sprobowac?
  810. - Bo ja wiem, moze.
  811. - Sprobuj swojego polizac.
  812. Nachylilem sie najmocniej jak moglem i udalo mi sie wziac czubek do ust.
  813. Smakowal nijak i kark mnie bolal. Agata smiala sie ze mnie radosnie.
  814. - Daj, jednak ja to lepiej zrobie.
  815. Ssala mnie chwile, ale powstrzymalem ja, bo przyszlo mi do glowy, ze gdy sie
  816. spuszcze to znow mi zmieknie i bedzie nudno. Powiedzialem o tym Agacie.
  817. - Kurde! - krzyknela - wlasnie po to potrzeba dziesieciu braci i ich kolegow!
  818. Poszlismy do pokoju. Na kanapie lezal Red, Agata zepchnela go na dywan i
  819. zajela jego miejsce. Rozchylila nogi mowiac:
  820. - Wyliz mnie chociaz.
  821. Zrobilem to kleczac miedzy jej nogami, juz nie wystarczylo jej juz lekkie
  822. musniecie lechtaczki, musialem troche popracowac ale kiedy skonczylem byla
  823. wniebowzieta. Usiadla mi potem na brzuchu i calowalismy sie.
  824. - Z jezyczkiem. - poprosila
  825. Calowalismy sie tak wpychajac sobie na przemian jezyki do ust, az do chwili
  826. gdy poczulem mory jezor Reda na jajach, wtedy odsunalem Agate i poglaskalem
  827. psa po lbie. Agata przysiadla obok niego i wskazujac mi jego wysunieta rozowa
  828. strzale powiedziala:
  829. - Patrz, chce mu sie!
  830. - Fakt - potwierdzilem.
  831. - Chodz, poobciagamy mu! - mowiac to juz lezala pod jego brzuchem i mietosila
  832. go. Ja chcialem, zeby bylo nam wygodniej i klepiac lekko oparcie kanapy
  833. namowilem Reda by oparl sie przednimi lapami o oparcie kanapy, w ten sposob
  834. jego **** wisial dokladnie na wysokosci mojej twarzy. Wzialem go do ust bez
  835. zastanowienia i ssalem zapamietale. Agata w tym czasie sciskala jego jaja, a
  836. za moment zajela sie rowniez moimi.
  837. - Daj teraz ja - poprosila i pozwolilem jej, a potem ona lizala z jednej, a
  838. ja z drugiej strony.
  839. - Kiedy sie spusci to polkniesz? - zapytala Agata, kiedy kutas Reda juz
  840. pulsowal, a on sam niezle juz krecil zadem.
  841. - Pewnie! - powiedzialem i ponownie wzialem go do ust. Wlasnie wtedy sie
  842. sfajtal, prosto w moje gardlo wpuscil dlugie strumienie spermy. Napelnil mi
  843. usta, wiec cofnalem sie i Agata go schwycila. Polknalem wszystko co mialem w
  844. ustach i podobal mi sie smak tego goracego lepkiego nektaru. Agata czytala
  845. chyba w moich myslach
  846. - Pyszne, prawda?
  847. - Tak - potwierdzilem - A teraz ty mnie, bo juz nie moge!
  848. Kiedy tylko czubek mojej paly zniknal w jej ustach trysnalem od razu. Potem
  849. Agata usiadla na moich kolanach, przyciagnalem ja do siebie i przytulilem,
  850. zaczelismy sie calowac i wtedy poczulem swoja sperme w ustach, bo Agata jej
  851. nie polknela tylko zostawila dla mnie. Przelykalem to, czujac jak mi znow
  852. staje, Agata tarla cipka o moj brzuch i szczytowala jeczac przeciagle. Bylo
  853. mi cudownie.
  854. - Pyszne, co nie? - zapytala Agata, lapiac oddech
  855. - No nie wiem...
  856. - Nie gadaj! - obruszyla sie Agata - Pyszne!
  857. - Moze byc! - usmiechnalem sie do niej.
  858. Siedzialem, a wlasciwie na wpol lezalem na kanapie, Agata lezala na mnie,
  859. obejmujac mnie rekami i nogami. Red spacerowal po pokoju, weszac za czyms,
  860. jego **** nie schowal sie i raz dluzszy, raz krotszy majtal sie pod jego
  861. brzuchem. Agata zawola go do nas i kiedy wskoczyl na kanape poglaskala go po
  862. lbie, a potem zlapala za kutasa, co wyraznie mu sie podobalo, bo znow
  863. wskoczyl przednimi lapami na oparcie.
  864. - Myslisz, ze wszystkie psy to lubia - zapytala Agata.
  865. - Bo ja wiem, raczej nie
  866. - Myslisz, ze ciocia go tego nauczyla? Robi mu laske?
  867. - Mozliwe - powiedzialem, a patrzac na Reda, ktory wykonywal gwaltowne ruchy
  868. frykcyjne w dloni Agaty, doznalem olsnienia - Ona na pewno mu ciagnie i
  869. jeszcze daje mu sie ruchac, no wiesz staje na czworaka i on na nia
  870. wskakuje...
  871. - Powaznie? Patrz zaraz znow sie spusci!
  872. - Zostaw go! - powiedzialem - niech mu stoi przez caly czas, bedziemy go
  873. lizac co chwile i nie pozwolimy mu sie spuscic! Zobacz jak super wyglada z
  874. takim sterczacym palantem.
  875. Agata rozesmiala sie i odgonila Reda, ktory ciagle poruszal tylkiem i
  876. wygladal smiesznie. Kiedy poszlismy do kuchni poszedl z nami i jego kutas
  877. sztywny i czerwony hustal sie zabawnie. Ja robilem kawe, a Agata siedzac na
  878. taborecie zachecala Reda by ja lizal i komentowala jego wzwod, moj tez, bo i
  879. moj kutas smiesznie sie hustal, gdy chodzilem po kuchni. Agata stanela na
  880. czworaka na srodku kuchni i Red wskoczyl na nia natychmiast, umknela mu
  881. smiejac sie.
  882. - Chyba masz racje, ona sie z nim rucha!
  883. - Sto procent - potwierdzilem pijac kawe.
  884. Agata upila kilka lykow swojej, zjadla kilka ciastek i przypomnialo jej sie
  885. cos.
  886. - Chodz poszperamy jeszcze po internecie!
  887. - Idz - powiedzialem - ja zaraz przyjde, musze do kibla.
  888. Pokiwala glowa, krzyknela na Reda i pobiegla do mojego pokoju. Ja poszedlem
  889. do lazienki, a kiedy juz konczylem uslyszalem przerazliwy wrzask Agaty.
  890. Przestraszylem sie, ale nie moglem wyjsc od razu, wiec minela minutka wrzaski
  891. sie nie powtorzyly, wiec nie spieszylem sie juz. A kiedy wszedlem do pokoju
  892. omal nie zemdlalem. Agata z twarza zalana lzami i wykrzywiona w dziwnym
  893. grymasie stala na czworaka oparta na lokciach, a Red dymal ja bardzo szybko i
  894. skonczyl na moich oczach, nieruchomiejac. Ukleknalem przy nich, przerazony.
  895. Agata jeczala glosno, patrzac na nia uswiadomilem sobie, ze bynajmniej nie z
  896. bolu, czlonek psa rozpychal jej mala cipke do nieprawdopodobnych rozmiarow.
  897. Tego widoku juz chyba nigdy nie zapomne. Sam mialem taka erekcje, ze
  898. bezwiednie zaczalem sie onanizowac. Po chwili Red zaczal wyciagac swojego
  899. ***** i wygladalo to tak jakby **** Agaty wywijala sie na zewnatrz. Kutas
  900. Reda byl w srodku o wiele jeszcze grubszy i kiedy wychodzil mialem wrazenie,
  901. ze rozerwie Agate, ale nic takiego sie nie stalo. Gdy wyskoczyl wytrysnela za
  902. nim fontanna rozowej i spienionej spermy. Agata przewrocila sie na plecy i
  903. oparta na lokciach patrzyla to na soja cipe i plynace z niej potoki tworzace
  904. plame na dywanie, to na mnie, to na Reda.
  905. - Ja nie moge. - powiedziala zachrypnietym glosem - najpierw myslalam, ze
  906. umre, potem, ze sie zleje, a potem, ze jestem juz w niebie!
  907. Gapilem sie na nia oniemialy z rozdziawiona geba.
  908. - Ale masz mine! - rozesmiala sie Agata.
  909. - Wlasnie wyruchal cie pies! - wrzasnalem
  910. - No i bylo super!
  911. - Jezu! - troche oprzytomnialem - nie boli cie? Chyba krew ci leci!
  912. - Powaznie? - zaniepokoila sie Agata - Nie, moze troche... Piecze mnie. Ale
  913. tam w srodku czuje sie super.
  914. - Jezu! Matka mnie zabije - wykrzyknalem i cale podniecenie ze mnie uszlo.
  915. - No cos ty, przeciez jej nie powiem!
  916. Podniosla sie i poszla do lazienki, uslyszalem prysznic. Siedzialem na
  917. dywanie i martwilem sie, Red lezal obok mnie i lizal swoje jaja i ciagle
  918. jeszcze nabrzmialego kutasa.
  919. Agata wrocila za kilka minut, stanela nade mna, rozchylila sobie cipe
  920. palcami.
  921. - Teraz jest ladniejsza - powiedziala - teraz to juz nie jest cipka tylko
  922. najprawdziwsza ****a
  923. Popatrzylem na nia. Duza miesista szpara z fioletowym srodkiem, ktory jakby
  924. wylazil z niej na zewnatrz. Kiedy Agata przestala ja rozciagac to wcale sie
  925. nie zamknela. Caly czas byla lekko rozwarta.
  926. Zadzwonil telefon. Pewnie mama pomyslalem, jednak byla to Ala.
  927. - Co dzisiaj robicie?
  928. - Teraz nic.
  929. - Ale bawicie sie? Obciagnales psu, spuscil ci sie do buzi?
  930. - Tak, a potem wyruchal Agate...
  931. - Co?!!
  932. - Naprawde ta wariatka mu sie nadstawila i tak ja wydymal, ze ma teraz cipe
  933. trzy razy wieksza.
  934. - To cudownie! Daj mi ja do aparatu.
  935. Rozmawialy chwile, Agata opowiadala wszystko
  936. Boski123
  937. 06-11-14, 17:45
  938. - Wskoczyl na mnie i juz! Troche? tylko na poczatku, potem bylo super? ruchal
  939. mnie? no? dlugo? i szybko.
  940. Potem Agata spowazniala i sluchala przytakujac, potem odlozyla sluchawke.
  941. - Mama Magdy powiedziala, ze mam ci powiedziec, zebys sie nie martwil, bo to
  942. nic zlego... No i powiedziala, ze teraz mam sie juz zawsze ruchac...
  943. - Co takiego?
  944. - No naprawde! Powiedzial, ze mam sie *******ic z psami i facetami, zawsze.
  945. - Jasne. A mnie matka zabije...
  946. Znow zadzwonil telefon, byla to ponownie Ala, chciala rozmawiac ze mna.
  947. - Zaloze sie - zaczela - ze podobalo ci sie to ruchanie.
  948. - Nie bardzo...
  949. - Nie wierze, na pewno masz wzwod.
  950. - Fakt...
  951. - No wlasnie. I wiesz co, skoro juz pies ja z****l, to ty tez mozesz, mowie
  952. ci, wsadz i dymaj jak dlugo ci sie zechce, zobaczysz jaka bedzie zadowolona.
  953. Teraz masz wlasna, prywatna, napalona cipe. - Rozesmiala sie - kazdy z twoich
  954. kolegow chcialby taka miec, wierz mi.
  955. Agata robila mi dobrze ustami, mlaskajac przy tym i patrzac mi w twarz, nagle
  956. odezwala sie niepewnie
  957. - A moze ty bys mi wlozyl... no rozumiesz... no i wyruchal mnie.
  958. Opadlem na kanape z westchnieniem, okazalo sie, ze Ala dobrze znala moja
  959. siostre.
  960. - No co ty na to? Wsadzisz mi? - nie dawala spokoju.
  961. - No nie wiem... jestes moja siostra?
  962. - Nie bredz, na pewno masz chec! Od dzisiaj bede robic wszystko, co tylko ci
  963. sie przysni! Bede obciagac i dam sie wy*******ic kiedy zechcesz. I... -
  964. zajaknela sie - twoim kolegom tez. Dobrze?
  965. - I ich psom?
  966. - Kazdy chlopak i kazdy pies, ktorego mi przyprowadzisz dostanie co zechce!
  967. Mowiac to lezala juz na kanapie z nogami w gorze i rozchylala sobie cipe.
  968. Kleczac przy kanapie wepchnalem w nia czubek, byla ciasna i goraca, calkiem
  969. mokra.
  970. - No dalej! Pchaj! - zachecala Agata, wiec pchalem, az wszedl caly i moje
  971. jaja oparly sie o jej dupcie.
  972. - Super! - krzyczala Agata - Jest mi super! A tobie?
  973. - Za****scie - odparlem zgodnie z prawda i zaczalem ja posuwac, najpierw
  974. powoli, a potem coraz szybciej, az do utraty tchu. Musialem przerwac na
  975. chwile, zeby odpoczac. Agata przytulila sie do mnie, jej **** rytmicznie
  976. zaciskala sie na moim *****, a jej jezyk penetrowal moje usta.
  977. Dymalem ja tak ze dwie godziny z przerwami i dymalbym spokojnie dalej ale
  978. zadzwonil telefon, chcialem z niej wyjsc ale przytrzymala mnie i przechylajac
  979. sie na bok podniosla sluchawke.
  980. - Czesc mamo - powiedziala, jednoczesnie dajac mi znaki, zebym dzialal dalej
  981. ? Co robimy? Nic gramy w jakies gry na komputerze. Nie, nie zostawia mnie
  982. samej, tak, tak bawimy sie razem. Nie, nie, z psem on wychodzi na dwor, ja w
  983. domu sie z nim bawie - Agata rozmawiala jeszcze z mama ale jednoczesnie
  984. chciala, zebym ruchal ja szybciej, robilem to, ale musialem przerwac gdy
  985. podala mi sluchawke.
  986. - Czesc - powiedzialem. Nie wiem co mama sobie pomyslala o moim zdyszanym
  987. glosie, wiem co powiedziala:
  988. - Wrocimy dopiero za tydzien, przez ten czas zaopiekuje sie wami ciocia
  989. Marysia, ktora nie moze tu zostac bo ma sprawy do zalatwienia. Zabierze Agate
  990. do siebie, a ty jak chcesz, mozesz sie tez do niej przeniesc, albo mozesz
  991. zostac w domu. O.k.?
  992. - Jasne. Kiedy ciocia przyjedzie?
  993. - Dzisiaj juz niedlugo powinna u was byc, chyba, ze samolot sie spozni albo
  994. beda korki...
  995. Na wiesc, ze ciocia ma byc u nas za chwile od razu odechcialo mi sie
  996. ruchania. Wytlumaczylem Agacie sytuacje co ona skwitowala przeklenstwem
  997. - Cholera, cholera, cholera przeciez jest dopiero sobota! Mialo byc tak
  998. fajnie do poniedzialku!
  999. - Ubieraj sie, nie marudz. Moze uda sie zagadac, zebysmy zostali w domu.
  1000. - Ale jak nie, to pojedziesz tam ze mna.
  1001. - Zobacze. No dobrze, pomysle, ale od niej mam daleko do szkoly.
  1002. Ubralismy sie szybko, troche posprzatalismy, wylaczylem komputer. Agata
  1003. lezala na fotelu ubrana w cienka lekka sukienke i sandaly, kiedy obok niej
  1004. przechodzilem, uniosla sukienke i pokazala mi, ze nie ma majtek. Jeszcze raz
  1005. zaklela
  1006. - Cholera, chcialam byc gola.
  1007. - Ja tez chcialem... - mialem zamiar ja pocieszyc krotkim lizankiem ale
  1008. dzwonek do drzwi pokrzyzowal moje plany.
  1009. To byla ciocia Marysia. Przywitala sie z nami i z Redem, ktory skakal wokol
  1010. niej jak szalony. Probowalem ja przekonac zeby pozwolila nam zostac w domu,
  1011. ale nie dalo sie. W koncu Agata musiala pojsc naburmuszona do swojego pokoju
  1012. by sie spakowac.
  1013. - A ty nie chcesz pojechac do mnie? - ciocia zapytala cieplo.
  1014. - Mam od ciebie ciociu za daleko do szkoly.
  1015. - Bedziesz jezdzil taksowka!
  1016. - Nie bede ci przeszkadzal, ogladam do pozna telewizje...
  1017. - Ach wiec to o to chodzi! - rozesmiala sie - filmy dla doroslych!
  1018. - No cos ty wcale nie - zaprotestowalem slabo.
  1019. Ciotka nachylila sie do mnie, a nastepnie objela mnie za szyje i cicho
  1020. powiedziala mi do ucha.
  1021. - Jedz do mnie, a pokaze ci porzadne pornosy i bedziesz je sobie ogladal
  1022. chocby cala noc. - Jeszcze mocniej mnie przytulila i juz zupelnie szeptem
  1023. powiedziala - spoko, ja wiem czego potrzeba mlodym chlopcom. - Potem odsunela
  1024. sie i juz glosno zapytala - No wiec jak? Jedziesz? Obiecuje, ze nie
  1025. pozalujesz.
  1026. - No dobrze - powiedzialem patrzac w jej dekolt i kontemplujac rowek miedzy
  1027. jej piersiami.
  1028. - To pakuj sie szybko.
  1029. Po pol godzinie, jechalismy jej kombi. Ja z ciocia na przedzie, wsciekla
  1030. Agata z bagazami, a za kratka bagaznika lezal Red. Po drodze zrobilismy
  1031. zakupy, lacznie z chinskim jedzeniem i kilkoma butelkami alkoholi, co ciotka
  1032. skomentowala:
  1033. - Bedziemy czcic wspolny tydzien.
  1034. W domu cioci rzucilismy bagaze do szafy i siedlismy przy stole w jadalni
  1035. zabierajac sie do jedzenia chinskich specjalow, bo ciocia powiedziala, ze
  1036. trzeba zjesc poki cieple. Potem wziela duzy dzbanek, wlala do niego, karton
  1037. soku pomaranczowego, wsypala duzo lodu i dolala wodki do pelna.
  1038. - Dobre - powiedziala wypiwszy pierwsze lyki ze szklanki, ktora napelnila po
  1039. brzegi.
  1040. - Moge sprobowac - zapytalem.
  1041. - Bo ja wiem - ciocia wzruszyla ramionami i nalala smakowitego napoju do
  1042. drugiej szklanki - chyba odrobina nie zaszkodzi.
  1043. - Ja tez chce - oswiadczyla Agata.
  1044. - O nie. - powiedziala ciotka
  1045. - A on moze?! Ja tez chce sprobowac!
  1046. - No dobrze, ale tyko lyczek i juz. - zgodzila sie ciotka.
  1047. Agata sama nalala sobie o wiele wiecej niz jeden lyk i wypila wszystko,
  1048. twierdzac, ze bylo pyszne. Za chwile ciocia wypila swoje i Agata nalala jej,
  1049. mnie i oczywiscie sobie, co ciotka tylko skwitowala usmiechem. Jedlismy i
  1050. gadali, wszystkim wodka uderzyla do glow, najbardziej Agacie, ktora miala
  1051. czerwona twarz i smiala sie glosno. Ciocia zreszta nie wygladala lepiej,
  1052. opowiadajac o wyjezdzie wypila jeszcze ze dwie szklanki i tez miala niezle
  1053. rumience. Co chwile poprawiala sobie ubranie pod pachami, az wreszcie wstala
  1054. i powiedziala:
  1055. - Zaraz wracam, musze zdjac stanik, bo cholernie mnie uwiera.
  1056. Rozesmiala sie z tego jak z dobrego zartu i wyszla za drzwi. Wrocila za piec
  1057. sekund niosac w reku koronkowy biustonosz. Powiesila go na oparciu mojego
  1058. krzesla.
  1059. - Pieprzony wynalazek - skomentowala - zawsze uwiera jak nie z przodu to z
  1060. tylu.
  1061. - To po co go nosisz? - zapytala Agata.
  1062. - Normalnie nie nosze - odparla ciocia - ale w takiej letniej sukience, cyce
  1063. mi sie trzesa i ludzie sie gapia.
  1064. Wykonala takie ruchy cialem, ze jej biust zaczal skakac jak zywy.
  1065. - Ale fajne! - pochwalila Agata.
  1066. Ciocia wziela swoje piersi w rece i uniosla je do gory, mowiac, ze tez je
  1067. lubi. Jedlismy kurczaka z ziarnami sezamu, gapilem sie na cycki ciotki, ktore
  1068. przelewaly sie z boku na bok przy kazdym jej ruchu i przysluchiwalem sie ich
  1069. rozmowie o koniecznosci noszenia bielizny.
  1070. - Ja tam nie nosze majtek! - wypalila w pewnej chwili Agata - Nigdy!
  1071. - Cos ty? Ja tez nie!? ciocia smiala sie serdecznie - A ty nie kitujesz?
  1072. Malolaty lubia kitowac.
  1073. - Ja kituje? Ja? - mowiac to Agata wstala i uniosla sukienke.
  1074. - Rzeczywiscie - ciocia ciagle chichotala - zadnego kitu. Gola ****!
  1075. - A ty? - zapytala zaczepnie Agata - moze ty oszukujesz?
  1076. Ciocia odsunela sie z krzeslem do tylu i zadzierajac w gore sukienke, uniosla
  1077. i rozchylila nogi, zapytala:
  1078. - Co widzisz? Czy to jest prawdziwa ****a czy jakies gacie?
  1079. - ****a - przyznala Agata.
  1080. - Najprawdziwsza lysa ****a - wyrwalo mi sie a moj czlonek zesztywnial, gdy
  1081. przygladalem sie miesistej i bardzo rozchylonej cipie cioci.
  1082. - No wlasnie! - ciocia wstala, a poniewaz jej sukienka byla obcisla to
  1083. pozostala na wysokosci pasa i niczego nie zaslaniala. Podeszla do barku i
  1084. wziela trzy butelki piwa, podala nam po jednej. - No to zdrowie wszystkich
  1085. golych cip.
  1086. Wypilismy po kilka lykow. Podpuscilem Agate, zeby sie rozebrala do naga
  1087. sugerujac, ze sie wstydzi. Zrobila to chetnie i juz po chwili siedziala przy
  1088. stole nago.
  1089. - Brawo, brawo - krzyczala ciocia, smiejac sie - Zdrowie Agaty! - Glaskala
  1090. ja przy tym po plecach i powtarzala, ze bardzo lubi takie male, gole
  1091. laseczki.
  1092. Agata przygladala mi sie dziwnie, az wreszcie zapytala:
  1093. - Stoi ci?
  1094. Troche sie zmieszalem, chcialem cos odpowiedziec ale ciocia mnie wyprzedzila.
  1095. - Cicho, cicho, nic nie mow! - wstala przy tym i zdjela sukienke przez glowe,
  1096. stojac przede mna calkiem naga mietosila swoje wielkie melony - teraz juz na
  1097. pewno ci stanal, prawda?
  1098. - Prawda - potwierdzilem.
  1099. - Wiedzialam! - zatriumfowala Agata.
  1100. - Ja tez wiedzialam - odezwala sie ciocia - na widok cipy i porzadnych cycow
  1101. chlopakom zawsze staje.
  1102. - Rozbierz sie tez - poprosila Agata.
  1103. Nie bylem pewien co zrobic ale pomyslalem sobie, ze moze byc calkiem
  1104. odjazdowo i zaczalem rozpinac koszule. Ciocia powiedziala, ze w salonie
  1105. bedzie wygodniej i pociagnela nas za soba w glab domu. W salonie usiadly z
  1106. Agata na przepastnej kanapie a mnie kazaly zrobic striptiz na stojacym obok
  1107. niej stole. Kiedy zostalem w samych slipkach i wyraznie widac bylo moja
  1108. erekcje, ciocia krzyknela:
  1109. - No dalej, wyjmij go - i lapiac sie za cipe - dodala - patrz brandzluje sie
  1110. dla niego.
  1111. - Ja tez - Agata ja nasladowala.
  1112. Zdjalem majtki jednym ruchem.
  1113. - Ale kielbacha! - zachwycila sie ciocia - Fajne z was dzieciaki. Ciekawe co
  1114. umiesz - zwrocila sie do mnie - Lizesz cipy?
  1115. - Jasne - odpowiedzialem
  1116. - A ty? - zwrocila sie do Agaty.
  1117. Agata nic nie odpowiedziala kleknela miedzy nogami cioci i lizala jej wielka
  1118. jak studnia i rownie mokra ****e. Po chwili ciocia uniosla wyzej nogi i
  1119. zakomenderowala
  1120. - Dupe tez. - Agata nie zawahala sie nawet chwili i rozchylajac posladki
  1121. ciotki zaczela lizac. W tym czasie ciotka wsuwala sobie do cipy dwa palce, a
  1122. zaraz potem wepchnela tam szyjke butelki po piwie. Agata widzac to usiadla
  1123. obok niej i tez wlozyla sobie szyjke butelki.
  1124. - A tak potrafisz? - zapytala ciocia, pakujac w siebie butelke grubszym
  1125. koncem.
  1126. - O rany - Agata tylko jeknela z zachwytem
  1127. Rozchlapywaly piwo wokol ale po chwili obie mialy orgazm. Lezaly na kanapie,
  1128. a ja siedzialem na stoliku trzepiac kapucyna, nie zeby sie spuscic, ale zeby
  1129. bylo milo. Agata polozyla brode na cycku cioci i patrzac jej w twarz zapytala
  1130. otwarcie.
  1131. - Czy ruchasz sie ze swoim psem?
  1132. - Czemu o to pytasz - ciocia patrzyla badawczo.
  1133. - No bo... - Agata zaczela lecz zaciela sie.
  1134. - Bo ona sie dzisiaj z nim... - zaczalem wyjasniac.
  1135. - Naprawde?! - ciocia przyciagnela Agate do siebie - To dlatego byl taki
  1136. spokojny. Ruchal cie w cipe? Tak na powaznie?
  1137. - O malo jej nie rozerwal - pospieszylem z wyjasnieniem.
  1138. - Zuch dziewczyna! - ciocia pocalowala Agate, a klekajac obok kanapy
  1139. rozchylila jej nogi - pokaz, niech ja obejrze.
  1140. **** Agaty byla czerwona i szeroko rozwarta, nic dziwnego po tym ruchaniu i
  1141. brandzlowaniu butelka. Ciocia lizala ja i wkladala do srodka palce.
  1142. - Slicznosci - powtarzala - slicznosci. Jestes mala suczka!
  1143. - Powiedz ruchasz sie z nim? - Agata nie dawala spokoju koniecznie chciala
  1144. uzyskac potwierdzenie.
  1145. - Pewnie! Kilka razy na dzien.
  1146. - Wiedzialam.
  1147. - Normalnie teraz bym z nim? ale chyba jest zmeczony. Tylko raz z nim?
  1148. - Tak, przedtem kilka razy mu obciagnelismy.
  1149. - Oboje? - zdziwila sie ciotka, a zwracajac sie do mnie zapytala - Ty tez?
  1150. - Tak - potwierdzilem - bylo fajnie.
  1151. - No - uzupelnila Agata - Red pysznie sie spuszcza.
  1152. - Polykalas? - zapytala ciocia.
  1153. - Acha - Agata pokiwala glowa.
  1154. - Ja tez - pochwalilem sie.
  1155. Ciocia smiala sie i klaskala w dlonie.
  1156. - Ciagniecie, lizecie, zabawiacie sie z moim psem i ze soba pewnie tez, wasza
  1157. mama o tym wie?
  1158. - Nie. Chyba jej nie powiesz? - przerazilem sie.
  1159. - Sami jej powiedzcie. Moze jej sie to spodoba.
  1160. - Zabije nas?
  1161. - Mysle, ze nie - ciocia poklepala mnie po policzku.
  1162.  
  1163. Nastepnego dnia wstalem pozno i bolala mnie glowa. Chcialo mi sie pic, mialem
  1164. kaca, ktorego znalem tylko z opowiadan. Zszedlem na dol do kuchni, a tam
  1165. ciocia z Agata siedzialy w milczeniu przy stole, obie w szlafrokach, i jadly
  1166. kanapki. Wtedy uswiadomilem sobie, ze ja przyszedlem nago i moj kutas
  1167. zesztywnial.
  1168. - No co sie tak gapicie - zapytalem ze smiechem
  1169. Atmosfera poprawila sie natychmiast, ciocia opowiadala, ze ona sama w domu
  1170. chodzi nago prawie zawsze i brandzluje sie na okraglo. Agata chciala tak samo
  1171. i snula plany co mozna zrobic. Potem zapytala o komputer i ciocia
  1172. zaprowadzila nas do swojej pracowni, gdzie stal zestaw - marzenie. Szybko
  1173. sprawdzilem skrytke, a potem Agata opisala nasze wczorajsze zabawy i wyslala
  1174. e-mailem do Pipi. Na odpowiedz nie czekalismy dlugo, w tym czasie
  1175. opowiedzialem cioci krotka historie tej korespondencji. Pipi pisala: Czesc
  1176. AgaciPo, ciesze sie, ze nie przestalas do mnie pisac. Mialas fajny dzien. U
  1177. mnie po staremu, wczoraj mama podarowala mi nowy wibrator. A wieczorem, gdy
  1178. jednemu koledze mich braci Maxowi nie chcial sie zmiescic w moim tylku, mama
  1179. powiedziala, ze mam za ciasny i kazala, zeby przez miesiac wszyscy dymali
  1180. mnie tylko w dupe, wieczorem znow przyjdzie Max i znow sprobujemy ( ma
  1181. naprawde duzego). Moja mama czytala twoj list i powiedziala, ze kupi nam psa,
  1182. bo jeszcze nigdy nie ****l mnie zaden pies, ale Max powiedzial, ze
  1183. przyprowadzi dzis swojego boksera, mowisz, ze to takie fajne. Sprobuje i o
  1184. wszystkim ci napisze.
  1185. - Ja tez chce sprobowac w dupe! - powiedziala Agata
  1186. - W dupe jest niezle - powiedziala ciocia - ale trzeba naciagnac gume, bo
  1187. **** sie wymaze gownem.
  1188. - Mozna go przeciez pozniej umyc - powiedziala Agata.
  1189. - Mozna - przytaknela ciocia - ale jeszcze lepiej zrobic lewatywe!
  1190. - Co to jest? - zdziwila sie Agata.
  1191. - Wklada sie w dupe rurke i wlewa wode... - pospieszylem z wyjasnieniem
  1192. - Niemozliwe... - powatpiewala Agata
  1193. - Naprawde! - rozesmiala sie ciocia - chodz zrobimy sobie!
  1194.  
  1195. Poszly do lazienki, a ja zostalem, bo nie chcialy mnie ze soba zabrac. Myslac
  1196. tylko o tym ze zaraz je obie wyrucham trzepalem powoli kapucyna. Poniewaz
  1197. dlugo nie wracaly wlaczylem telewizor i to przypomnialo mi o pornosach, ktore
  1198. obiecala mi ciocia. Zaczalem rozgladac sie po polkach i wreszcie je
  1199. znalazlem. Bylo ich ze sto, z wiekszosci okladek usmiechaly sie piekne
  1200. dziewczyny z ustami i cipami pelnymi spermy, na kilku byli faceci i chlopcy,
  1201. na kilku dziewczyny w wieku Agaty, na kilkunastu byli wszyscy powyzsi i rozne
  1202. zwierzeta, glownie psy, konie, swinie, owce i kozy. Moja wyobraznia zawrzala
  1203. a moj kutas zaczal drgac z podniecenia. Kiedy juz mialem wlaczyc video
  1204. wrocily ciocia i Agata.
  1205. - Ruchamy sie caly dzien! - wykrzyknela Agata - Postanowione!
  1206. - Tak jest - potwierdzila ciocia - to bedzie najwieksze *******enie jakie
  1207. widzial ten dom. Red - zagwizdala - Red do nogi! - potem rozesmiala sie i
  1208. dodala - co ja mowie do nogi?
  1209. Kiedy pies przybiegl z ogrodu przez otwarte na osciez drzwi tarasu ciocia
  1210. kleknela przy nim i glaskajac go mowila
  1211. - No moj maly mamusia da ci dupy ile razy tylko zechcesz, a tamta mala suczka
  1212. ? wskazala na Agate - pomoze mamusi. Cieszysz sie? - zlapala go za jaja - no
  1213. pokaz, ze sie cieszysz. Mamusia ma juz calkiem mokro.
  1214. Red cieszyl sie oczywiscie, jego pala wisiala pod brzuchem ociekajac
  1215. wilgocia. Ciocia stanela na czworaka a on wskoczyl na nia. Agata podeszla do
  1216. mnie i powiedziala
  1217. - A ty mnie! W dupe.
  1218. Pokazala mi tube zelu, ktorym po chwili wysmarowala mi nim pale. Wlozylem jej
  1219. gdzie chciala chociaz to wcale nie bylo latwe. Bylo strasznie ciasno i na
  1220. poczatku nie chcial sie zmiescic ale po kilku minutach pieprzenia wszedl caly
  1221. i poruszal sie z latwoscia. Bylo super.
  1222. - Ale *******enie! - powiedziala ciocia patrzac na nas
  1223. - No! - przytaknela Agata - za****ste! Jest bosko, bosko albo jeszcze lepiej!
  1224. Gdyby to Magda widziala... O jej? Magda nie wie, ze nas nie ma w domu! Trzeba
  1225. do niej zadzwonic!
  1226. - Tak - powiedzialem nie przestajac posuwac jej tylka - zadzwon bo beda sie
  1227. zastanawiac czy cos sie nam nie stalo.
  1228. - Przeciez one sa we Francji, a ja znam numer tylko do domu!
  1229. - Trudno - powiedzialem - najwyzej troche sie pomartwia?
  1230. - Wszystko im potem opowiesz - powiedziala ciocia - albo? mam pomysl! Mozemy
  1231. nakrecic dla nich film. Agata bedzie nasza mala gwiazda!
  1232. - No nie wiem? - przemknely mi przez mysl wszelkie mozliwe konsekwencje.
  1233. - Nie badz sztywny - powiedziala ciocia - jak sie wstydzisz mozesz sobie
  1234. twarz zaslonic albo cos? bedzie fajnie! Ja sie nie wstydze? juz to robilam,
  1235. moge wam pokazac!
  1236. - Ja tez sie nie wstydze - powiedziala Agata - mozecie mnie filmowac!
  1237. - A jak nas ktos potem zobaczy? - drazylem temat.
  1238. - No to co?
  1239. - Jak to co?
  1240. - No wlasnie - wtracila sie ciocia - No to co? Najwyzej ktos sie dowie jaki z
  1241. ciebie szczesciarz, ze znasz dwie takie dziwki jak my, ktore mozesz posuwac
  1242. we wszystkie dziury?
  1243. - Wlasnie! - przytaknela Agata drzacym od orgazmu glosem, a ja czujac jak jej
  1244. tylek zaciska sie rytmicznie na moim fiucie spuscilem sie.
  1245. No i skonczylo sie tak, ze przez cala niedziele krecilismy filmy. Nie wyszly
  1246. nam za dobrze. Nikomu to nie przeszkadzalo, bawilismy sie swietnie. Wieczorem
  1247. Agata miala strasznie spuchnieta cipe, moj fiut byl martwy i zwisal smetnie,
  1248. Red uciekal od nas, a ciocia twierdzila, ze tak, to nie byla z****na jeszcze
  1249. nigdy.
  1250. Wieczorem obejrzelismy film, zwykly, bo na pornosa nikt z nas nie mial juz
  1251. ochoty. Poznym wieczorem, gdy wyplynal temat szkoly, okazalo sie, ze zadne z
  1252. nas nie wzielo ze soba ani ksiazek, ani zeszytow. Ciocia rada nie rada
  1253. zawiozla nas do domu i wszystko zabralismy, kiedy podjechalismy z powrotem
  1254. pod dom cioci bylo juz dobrze po polnocy. Ciocia parkujac na podjezdzie
  1255. zapytala czy mam prawo jazdy, powiedzialem, ze tak, wtedy ona stwierdzila, ze
  1256. moge pojechac do szkoly samochodem i nie musze tluc sie taksowka.
  1257. - A tobie nie bedzie potrzebny - zapytalem poklepujac maske Volvo.
  1258. - Co ty chcesz jechac kombi - zapytala ciocia - przeciez to chyba obciach dla
  1259. nastolatka? chodz pokaze ci cos w sam raz dla ciebie.
  1260. Poszlismy do garazu, a tam stala czarna miata, mala Mazda ze skladanym
  1261. dachem. O rany, pomyslalem, to bedzie total jak podjade pod moje liceum
  1262. kabrioletem. Chlopaki beda zazdroscic!
  1263. - No i co lepszy? - zapytala ciocia, widzac chyba moj zachwyt.
  1264. - O rany ciociu! Naprawde moge ja wziac?
  1265. - Jasne, w ogole nia nie jezdze, nie mam pojecia po co ja kupilam, nawet nie
  1266. ma klimatyzacji.
  1267. - Dzieki, dzieki, dzieki!
  1268.  
  1269. może kiedy będzie gdzieś dalszy ciag
  1270. sqarek
  1271. 13-09-15, 18:56
  1272. Orientuje się ktoś, czy jest gdzieś ciąg dalszy?
  1273. barbi2
  1274. 22-09-15, 17:41
  1275. Orientuje się ktoś, czy jest gdzieś ciąg dalszy?
  1276.  
  1277. Z tego co wiem dalszej części nie ma. Jest to opowiadanie jednego z Autorów - gruby****oliz - na stronie - asstr.org
  1278.  
  1279. A zakończenie jest takie...
  1280.  
  1281. No i co jeszcze moze sie zdarzyc?
  1282. Co bedzie sie dzialo kiedy wroca rodzice?
  1283. Co zdarzy sie gdy wroci Magda?
  1284. Czy spotkanie z jej mama moze byc interesujace?
  1285. Czy Agata dotrzyma slowa gdy moi kumple przyjda w odwiedziny?
  1286. Ile panienek mozna poderwac jezdzac kabrioletem mazada miata?
  1287.  
  1288. Jesli Ci sie podobalo napisz do mnie - E-mail , ale pamietaj, ze to tylko i wylacznie slowa! Literacka zabawa i prowokacja, nic wiecej
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement