Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- 06-11-14, 17:42
- Co moze sie zdarzyc
- Kiedy wrocilem ze szkoly w domu nie bylo nikogo ale zanim dobrze zamknalem
- drzwi z windy wyszla Agata, moja mlodsza siostra, trzymajac za reke jakas
- kolezanke, krotko ostrzyzona blondynke, ktorej nie znalem.
- - To jest moj brat - powiedziala Agata - a to jest Magda. Nowa dziewczyna w
- klasie.
- Popatrzylem na nie, obie byly w mundurkach prywatnego gimnazjum, szary
- sweterek i plisowana spodnica w krate, do tego biale podkolanowki i
- lakierowane trzewiki w starodawnym stylu. Normalne rozesmiane
- czternastolatki. Ja mialem lat osiemnascie i niedlugo konczylem liceum, nie
- kolegowalem sie z nimi, chociaz Agata byla moja kochana mala siostrzyczka i
- czesto przychodzila do mojego pokoju pogadac, to nie przechwalalem sie tym
- specjalnie przed kumplami, zeby nie wyjsc na mieczaka. Wzialem sok z lodowki
- i poszedlem do siebie, one zostaly w jadalni i szczebiotaly tak glosno, ze
- nawet odglosy Dooma z mojego komputera nie mogly ich zagluszyc. Ale do czasu
- tylko, pozniej gra tak mnie wciagnela, ze o wszystkim zapomnialem.
- Wieczorem Agata przyszla mi powiedziec dobranoc, miala mokre wlosy i
- szlafrok, szla wprost z pod prysznica.
- - Magda jest ladna, prawda? - zagadnela.
- - Nie przygladalem sie, ale skoro tak mowisz? - powiedzialem obojetnie, sila
- odrywajac sie od ksiazki.
- - Mieszkala we Francji, teraz przeprowadzili sie tutaj.
- - No to fajnie.
- - Powiem ci cos, ale obiecaj, ze nikomu nie powtorzysz - Agata odezwala sie
- cokolwiek konfidencjonalnie.
- - Co?
- - Ale obiecujesz?
- - No dobrze - odlozylem ksiazke - slowo, nikomu nie powiem!
- - Przysiegasz?
- - Gadaj albo spadaj!
- - Ona nie miala dzisiaj majtek! - wypalila i zaczerwienila sie.
- Rozesmialem sie.
- - Skad to wiesz? Powiedziala ci?
- - No nie, poszlysmy razem do kibla i ona uniosla spodnice do gory, usiadla na
- sedesie, zrobila siku, a potem wstala i juz, nawet sie nie podtarla.
- Robilo sie bardzo ciekawie.
- - Skad o tym wiesz? Wlazlas za nia do kibla?!
- - To bylo w szkole, a ona nie zamknela za soba kabiny, caly czas
- rozmawialysmy. Dziwne, prawda? - przestala sie juz czerwienic - Ale w ogole
- to jest super kumpela!
- Przez kilka kolejnych tygodni nic sie dzialo. Mialem troche zly humor bo w
- szkole mi nie szlo, a ponadto dziewczyna, w ktorej sie kochalem chodzila z
- chlopakiem ze starszej klasy i w ogole nie zwracala na mnie uwagi. W tym
- czasie Magda byla u nas czestym gosciem, a Agata opowiadala o niej przez caly
- czas, o jej ciuchach, o domu z basenem i innych *******ach, widac bylo, ze
- nareszcie znalazla sobie przyjaciolke od serca. O majtkach nie bylo juz mowy,
- az do pewnego piatkowego wieczoru. Rodzice poszli wtedy na cholernie dluga
- opere, a my ogladalismy nocne MTV, siedzac obok siebie na kanapie.
- - Magda nie nosi majtek - powiedziala ni stad ni zowad Agata.
- - Juz mi to mowilas - przypomnialem - w tajemnicy!
- - Tak, i to ciagle jest tajemnica - upomniala mnie - Tylko, ze ona w ogole
- nie nosi majtek!
- - Jak to w ogole?
- - No wcale, nigdy ich nie zaklada, bo nie ma ani jednej pary.
- - Co ty bredzisz?
- - Powaznie - obruszyla sie - nie ma nawet spodni. Sama mi powiedziala, nosi
- tylko spodnice!
- - A co na to jej rodzice?
- - Bo ja wiem? - podrapala sie po glowie.
- - No chyba wiedza o tym - myslalem na glos - Musza wiedziec.
- - Pokazala mi - Agata przerwala moje rozmyslania.
- - Co?
- - No wiesz? - wzruszyla ramionami - swoj interes?
- - Co?!
- - Slowo! - uderzyla sie w piers - To bylo tak: zapytalam czy sie nie boi, ze
- ktos zobaczy, ze nie ma majtek? Powiedziala, ze nie. Zapytalam czy sie nie
- wstydzi? A ona na to rozesmiala sie, podniosla spodnice do gory i zapytala:
- mam sie wstydzic takiej cipy?
- - Co takiego!?
- - Slowo daje. Tak wlasnie powiedziala. Cipy!
- - I co?
- - Jak to co?
- - No co bylo dalej?
- - Jakby nigdy nic odwrocila sie do lodowki i zapytala czy chce cos do picia.
- Zatkalo mnie.
- - Jak wygladala? No wiesz? - trudno mi bylo wyartykulowac pytanie ale Agata
- wyreczyla mnie.
- - Jej ****? Normalnie. Tak samo jak moja. - wzruszyla ramionami.
- Tym razem to mnie zatkalo. Calkiem. Agata poszla spac, a ja myslalem o tym,
- ze jeszcze nigdy nie widzialem prawdziwej cipy. Tylko te z Internetu, ale to
- przeciez zupelnie co innego.
- Nastepnego dnia Magda byla u nas cale popoludnie. Siedzialy z Agata w jej
- pokoju i cos tam robily za zamknietymi drzwiami, smiejac sie glosno od czasu
- do czasu. Kiedy Agata odprowadzala Magde do drzwi uslyszalem kawalek ich
- rozmowy.
- - To co? - pytala Magda - Jutro przyjdziesz do szkoly tak jak mowilysmy?
- - Chyba tak. - powiedziala Agata.
- - Mowie ci, ze to jest super, przekonasz sie.
- Nie zlapalem sensu tej rozmowy, az olsnilo mnie, gdy dwa tygodnie pozniej
- zobaczylem goly tylek Agaty, kiedy zeskakiwala ze stolka przy barku w kuchni.
- W pore powstrzymalem sie przed zadaniem pytania, bo rodzice byli obok, ale
- nastepnego dnia byla okazja gdy po poludniu przyszla do mojego pokoju.
- Zapytalem wprost.
- - Czy wczoraj nie mialas majtek w czasie obiadu?
- - No - skinela glowa, czerwieniac sie cala - A skad wiesz, widziales?
- - Mchy - przytaknalem - I chodzisz bez nich do szkoly?
- - Nie tylko po domu. To znaczy zdjelam je kiedys w szkole, ale ciagle mi sie
- wydawalo, ze zaraz ktos zobaczy, ze ich nie mam i narobi mi wstydu. Magda
- mowi, ze sama powinnam komus pokazac. To mi przejdzie.
- - I co pokazalas?
- - Nie - pokrecila glowa
- - A teraz masz je na sobie? - zapytalem chytrze bo przyszedl mi do glowy
- pomysl, od ktorego stanal mi w jednej chwili.
- - Nieeeeee - pokrecila glowa.
- - To pokaz mnie! - wypalilem.
- - Dziwne - powiedziala Agata znow cala czerwona Magda mowi to samo, to znaczy
- tez chce, zebym tobie pokazala pierwszemu.
- - No widzisz! Pokaz!
- Agata nie odpowiedziala, wstala jednak i mialem nadzieje, ze moze sie
- zdecyduje, ale dzwonek do drzwi przerwal wszystko. Rodzice wrocili z pracy i
- Agata wyszla, a wychodzac powiedziala
- - Pozniej wpadne.
- - Pokazesz mi?
- W odpowiedzi na to uniosla troche brzeg spodnicy i usmiechnela sie
- szelmowsko.
- Boski123
- 06-11-14, 17:42
- I znowu przez kilka dni nic sie nie dzialo, tyle tylko, ze w szkole szlo mi
- jeszcze gorzej bo patrzac na wszystkie dziewczyny w klasie rozmyslalem czy
- maja majtki, zastanawialem sie nawet czy cycata nauczycielka angielskiego je
- nosi pod ta ciasna sukienka. W domu Agata nagabywana przeze mnie raz uniosla
- do gory sukienke ale miala na sobie biale majtki. Jednak i tak mi stanal.
- - Nie pokazesz mi?
- - Moze kiedys - odpowiedziala.
- - Ale nikomu jeszcze nie pokazalas?
- - Tylko Magdzie.
- Pewnej srody ogladalem James'a Bond'a, rodzice wyszli do kina, a Agata uczyla
- sie w pokoju do klasowki. Okolo siodmej zadzwonil dzwonek do drzwi. Przyszla
- Magda.
- - Jest Agata - zapytala. - Mamy sie uczyc do klasowki.
- - Jasne, wejdz.
- Nie moglem sie oprzec wizji, ze zaraz stana na przeciw siebie z uniesionymi
- spodnicami, ale szybko o tym zapomnialem bo 007 wlasnie ratowal swiat przed
- zaglada. Gdy film dobiegl konca, moja siostra i jej kolezanka przyszly do
- mnie stanely na srodku pokoju, a Magda wylaczyla telewizor.
- - No - powiedziala do Agaty - zrob to.
- Agata stala jak slup soli, czerwona na twarzy jak burak. Domyslilem sie co ma
- zamiar zrobic i kutas stanal mi jak maszt wypychajac spodnie.
- - No? - zachecala Magda - raz kozie smierc!
- Agata schwycila brzeg swojej spodniczki, ale nie mogla sie zdecydowac. Magda
- stanela za jej plecami.
- - Pomoge ci - powiedziala i zadarla spodnice mojej siostry az pod brode. - A
- teraz - powiedziala nie wypuszczajac jej z rak - podejdziemy blizej, zeby
- Robert lepiej wszystko widzial - Pchnela przy tym Agate w moja strone, az
- zatrzymaly sie dopiero kilka centymetrow przede mna. Wszystko widzialem z
- bliska. Rozowy wzgorek przeciety szparka w calej okazalosci, tylko chwile,
- bo spodnica opadla.
- - Teraz ty sama - powiedziala Magda do Agaty sadowiac sie obok mnie - My
- popatrzymy
- Tym razem Agata nie wahala sie ani chwili. Podniosla sukienke od razu i
- stanela nawet w lekkim rozkroku, co znacznie polepszylo widok.
- - I jak sie czujesz? - zapytala Magda - Wstydzisz sie jeszcze? - odpowiedzia
- bylo wzruszenie ramionami - a czujesz takie jakby mrowki? Jakby biegly od
- cipy do brzucha? Czujesz? Fajnie?
- - O tak? - szepnela Agata zachrypnietym glosem, a zwracajac sie do mnie
- zapytala - podoba ci sie?
- Nie moglem wykrztusic slowa, pokiwalem tylko glowa, mysle, ze na mojej twarzy
- i tak malowal sie zachwyt. Wszystko zostalo przerwane przez zgrzyt klucza w
- zamku. Dziewczyny pobiegly do pokoju z glosnym smiechem, a ja przykrylem sie
- poduszka by rodzice nie widzieli mojego wzwodu i mokrej plamy na spodniach.
- Nastepnego dnia przy sniadaniu nie odzywalismy sie do siebie, Agata zerkala w
- moja strone z dziwnym usmiechem. Jedlismy nalesniki, ktore mama
- przygotowywala stojac tylem do nas przy kuchence. Ojciec wypil kawe i wyszedl
- w pospiechu. Mama mowila cos jeszcze do niego, gdy drzwi sie juz za nim
- zamknely. Za chwile i Agata wstala.
- - Ide - powiedziala - Musze byc wczesniej w szkole.
- - Jasne kochanie - powiedziala mama nawet sie nie odwracajac od patelni.
- I wtedy to sie stalo. Agata stojac obok mnie podniosla do gory spodnice. Jej
- naga cipke mialem na wysokosci twarzy. Tylko przez chwile, ale wystarczajaco
- dlugo, by zrozumiec, ze Agata zdecydowala sie pojsc do szkoly bez majtek.
- Mialem od razu wzwod tak potezny, ze jeszcze kilka minut po jej wyjsciu balem
- sie wstac od stolu by mama go nie zauwazyla, az zapytala czy nie spoznie sie
- do szkoly. Powiedzialem, ze na pewno nie, ale spoznilem sie. Przez caly dzien
- myslalem tylko o tym, ze Agata chodzi po swojej szkole bez majtek i ciagle mi
- czlonek sztywnial od tych mysli. W koncu postanowilem sie zerwac z dwoch
- lekcji niemieckiego. A co mi tam niemiecki!
- Kiedy wszedlem do domu ze zdziwieniem stwierdzilem, ze Agata i Magda siedza w
- kuchni i gadajac o bzdurach pija cole prosto z puszek. Okazalo sie, ze tez
- zrobily sobie wolne.
- Wreszcie Magda zapytala
- - Podobala ci sie **** Agaty?
- - No jasne - odparlem zdecydowanie.
- - A mnie sie spodobalo pokazywanie! O rany i to jak? - powiedziala Agata.
- - To pokaz mi jeszcze raz.
- - Dobra - i podniosla do gory spodnice.
- Magda podeszla do niej i cos powiedziala szeptem
- - Calkiem? - zapytala Agata.
- - No! - pokiwala glowa Magda.
- - Dobra!
- I Agata wyszla z kuchni, by wrocic za chwile zupelnie naga, tylko w
- lakierkach i podkolanowkach.
- - Ale numer - powiedzialem, czujac, ze jak sie bardziej wyprostuje to
- spuszcze sie w spodnie.
- - Ja bylam ostatnio z rodzicami na takim party - powiedziala Magda - gdzie
- bylo ze sto osob i wszyscy bili ubrani, tylko ja jedna bylam naga. To bylo
- dopiero cos. Roznosilam drinki. Mialam na plecach przyczepione skrzydla
- jakbym byla motylkiem albo aniolkiem.
- - Niemozliwe? - powiedzialem przez zacisniete zeby.
- - Slowo.
- - A teraz - A czy teraz mozesz sie rozebrac?
- Nie odpowiedziala, tylko usiadla na stole i rozrzucajac nogi na boki pokazala
- mi swoja cipke, ktora byla calkiem inna niz Agaty, Jakby wieksza, jakby
- troche spuchnieta i nie taka rozowa, tylko prawie czarna.
- - Moze byc? - zapytala, a potem rozchylila ja palcami. - Stanal ci? - Nie
- zmieniajac pozycji spojrzala mi w oczy i rozesmiala sie wesolo. - Jasne, ze
- ci stanal! Kazdemu staje! Podoba ci sie?
- - No pewnie?
- - A moja? - dopytywala sie Agata.
- - Oczywiscie. Obie jestescie najlepsze!
- - Ale ktora bardziej? - nie dawala spokoju - Mnie znasz dluzej.
- - Tylko, ze pokazalas mu dopiero wczoraj - Magda smiala sie lezac ciagle na
- stole.
- - Bylam glupia, od teraz juz bede chetnie pokazywac - spojrzala na mnie -
- kiedy zechcesz! Wcale sie nie wstydze!
- Pogadalismy jeszcze chwile, a potem dziewczyny poszly na jakies zajecia dla
- dziewczynek organizowane przez ich szkole. Teatr czy cos podobnego? Ja
- poszedlem do swojego pokoju, i trzepiac kapucyna obmyslajac jak to zrobie
- zeby Agata mi wieczorem pokazala. Ciekawe czy bedzie taka chetna jak
- obiecywala? Wieczorem nic z tego nie wyszlo, bo mama Magdy zadzwonila, ze
- dziewczyny zostana u nich na noc. Bylem niepocieszony. Nastepnego dnia
- wrocilem ze szkoly pozno i zastalem wszystkich przy stole. Agata radosnie
- mnie przywitala i powiedziala, ze Magda mnie pozdrawia. Przez caly obiad mama
- rozmawiala z tata o tym, ze wieczorem ida do teatru i gdzie sie spotkaja, bo
- tata nie mogl zostac w domu, wracal do biura. Ustalili, ze spotkaja sie juz w
- teatrze. Zaraz po obiedzie tata wyszedl, a mama powiedziala, ze troche sie
- zdrzemnie i poszla do sypialni.
- Agata przyszla do mojego pokoju usiadla na kanapie, a ja udajac, ze jej nie
- dostrzegam, zaczalem wlaczac komputer, ale nie moglem przeciez dlugo
- wytrzymac.
- - Jak bylo u Magdy? - zapytalem majac zamiar za chwile skierowac rozmowe na
- bardziej interesujace tory.
- - Super! Jej mama jest wspaniala? Chcesz sobie popatrzec?
- - Jasne? - wyjaknalem zaskoczony.
- Agata podniosla w gore nogi i opierajac piety na brzegu kanapy rozchylila
- kolana maksymalnie.
- - Chodz blizej - powiedziala, a ja zblizylem sie razem z krzeslem. - Mama
- Magdy powiedziala, ze bedziesz sie krepowal, to podobno normalne na poczatku.
- - Jej mama?! Rozmawialas z nia o tym!?
- - No - pokiwala glowa - Magda jej wszystko mowi, wczoraj opowiedzialysmy jej
- o tobie, powiedziala, ze takie glupkowate zachowanie to norma.
- - Glupkowate?
- - Jak cie zatkalo na widok cipy, to tak zawsze podobno z mlodymi chlopakami.
- Nie wiedzialem co o tym myslec. Mama Magdy o wszystkim wiedziala. Teraz na
- pewno powie naszej mamie, a ona mnie zabije! Agata w tym czasie zaczela
- mietosic palcami swoja szparke.
- - Nauczylam sie wczoraj onanizowania - pochwalila sie - i od razu mialam
- orgazm! Chcesz zobaczyc?
- - Aha? - pokiwalem glowa, ale nie zobaczylem, bo na korytarzu rozlegly sie
- kroki mamy i Agata wstala. W sama pore. Drzwi sie uchylily i mama
- powiedziala, ze wyjdzie troche wczesniej i pochodzi sobie po sklepach.
- Zapytala czy nie chcemy z nia pojsc. Nie chcielismy. Czulem sie dziwnie.
- Mialem jeszcze w oczach cipke Agaty, a teraz usmiecham sie do mamy, przy tym
- wszystkim kutas o malo nie wyskoczy mi ze spodni, bo jest sztywny jak drag.
- Mama krzatala sie po domu jeszcze dobre pol godziny i w koncu wyszla
- zostawiajac po sobie slodki zapach perfum. Od razu polecialem do pokoju
- Agaty. Zastalem ja na rozmowie telefonicznej. Usiadlem na lozku i sluchalem.
- Trajkotala cos o lekcji spiewu i jakiejs sukience w groszki.
- - Chwile - rzucila do sluchawki i poszla w strone szafy - To Magda - rzucila
- przechodzac obok mnie. Wyjela z szafy sukienke i wrocila z nia do telefonu -
- Mam ja, tak jest rozpinana od gory do dolu? Co? Tak, siedzi na lozku. Nie,
- nie ma ich, poszli do teatru. Co? Jasne, ze pokazywalam, brandzlowanie tez,
- ale mama nam przeszkodzila. No. Teraz? - Rozesmiala sie - Pewnie, ze moge!
- Poczekaj chwile?- polozyla sluchawke i stojac obok mnie rozebrala sie do
- naga. Podniosla sluchawke - A ty, tez jestes gola? - zapytala. - Fajnie!
- Twoja mama tez? Super! - rozesmiala sie. Potem sluchala chwile i wreszcie
- powiedziala - Jasne, ze chce! Poczekaj, od razu mu powiem - zawrocila sie do
- mnie - Wiesz co? Postanowilysmy, ze jezeli nikogo nie bedzie w domu, to nie
- musisz mnie o nic prosic, ja sama bede sie rozbierala. Calkiem, i Magda tez
- jak do mnie przyjdzie. - Potem odezwala sie jeszcze do sluchawki i zaraz sie
- pozegnala z Magda. Potem, po kilku sekundach zapytala.
- - Chcesz, zebym sie zbrandzlowala?
- - Co?
- - No? czy chcesz zobaczyc onanizowanie?
- - Pewnie, ze tak?
- Agata polozyla sie obok mnie na wznak i mietolac lechtaczke pokazala mi jak
- to robi
- - Kurcze! - wyrwalo mi sie kiedy miala w koncu orgazm.
- - Fajne, prawda?
- - No.
- - Lubisz patrzec jak sie rozbieram i to robie?
- - Pewnie, ze tak!
- - Mama Magdy mowi, ze masz ochote mnie pomacac, ale pewnie mi nie powiesz?
- Masz ochote? - Oniemialem zupelnie gapiac sie jak suwa palcem po szparce - No
- chcesz ja pomacac? Albo moje cycki?
- Dotknalem jej dwoma palcami czuja jednoczesnie jak sie spuszczam w spodnie.
- Agata wziela moja reka i zaczela zdecydowanie i mocno jezdzic nia po swojej
- cipce.
- - O tak! - wykrzyknela - Zrob mi tak! Wybrandzluj mnie!
- Trwalo to pol minuty zanim miala orgazm, drzala przy tym cala i popiskiwala
- zaciskajac uda na mojej rece, a ja czulem jak moj kutas robi sie jeszcze
- sztywniejszy, o ile to w ogole mozliwe.
- Potem, az do poznego wieczora siedzielismy na jej lozku i jeszcze wiele razy
- zrobila sobie dobrze sama albo moja reka, az wreszcie powiedziala.
- - Wole jak ty mi to robisz.
- - Co? - zapytalem - onanizowanie?
- - No, wole jak ty mnie brandzlujesz.
- - Bede robil ci to codziennie, co najmniej raz albo ile tylko zechcesz.
- Dobra?
- - No, mama Magdy mowi, ze mozna, a nawet trzeba to robic tak czesto jak sie
- da. Mamy zamiar z Magda robic to na kazdej przerwie.
- - Kurcze?
- Nastepnego dnia przy sniadaniu Agata posprzeczala sie z mama i miala zly
- humor, ale kiedy w windzie zapytalem szeptem
- - Jak tam cipka - usmiechnela sie do mnie i w odpowiedzi wsunela sobie moja
- reke miedzy uda. Poglaskalem ja kilka sekund. Byla mieciutka, wilgotna i
- goraca. Musialo jej sie to podobac, bo w nagrode dostalem mokrego calusa w
- usta.
- Caly dzien w szkole, a potem wizyta z mama u dentysty zmeczyly mnie
- niemozebnie, kiedy wreszcie przed snem bylo troche spokoju poszedlem do
- pokoju Agaty. Ona lezala juz w lozku. Usmiechnela sie do mnie.
- - Przyszedles mi powiedziec dobranoc?
- - No wlasnie?
- Lezala na wznak przykryta leciutka koldra. Usiadlem na lozku obok niej.
- - Mialam dzisiaj osiem orgazmow - powiedziala bardzo cicho.
- - Fajnie?moge cie troche pomacac?
- - Pewnie! - mowiac to rozchylila uda i moglem ja popiescic - Magda mi dzisiaj
- lizala cipe.
- - Co?!
- - No przeciez wiesz?, a jutro ja jej mam lizac?
- Uslyszalem, ze mama wola mnie do telefonu i pospiesznie wyszedlem, nie moglem
- przestac myslec o lizaniu i w koncu nawet nie pamietam kto dzwonil.
- Boski123
- 06-11-14, 17:43
- Nastepnego dnia po szkole zastalem Agate sama w kuchni. Byla smutna.
- - Magda nie przyszla dzisiaj do szkoly - powiedziala - a kiedy do niej
- zadzwonilam nie chciala, zebym do niej przyszla i nie chciala przyjsc do
- mnie. Chyba mnie nie lubi?
- - No cos ty, po prostu cos jej wypadlo. Jest mama?
- - Nie, a co?
- - Nic, tylko mowilas, ze jak nikogo nie bedzie, to bedziesz gola.
- - No racja, dobra to przyjdz do mnie za chwile.
- - Nie, tutaj sie rozbierz.
- Rozsmieszyl ja ten pomysl i szybko go zrealizowala.
- - Zaniose rzeczy do pokoju i zaraz przyjde?
- - No pewnie.
- Kiedy przyszla usiadla na stolku przy barku. Po chwili zaczela sie onanizowac
- pocierajac palcami szparke.
- - Wiesz co - powiedziala - gdyby teraz ktos przyszedl to nawet nie mialabym
- sie czym zakryc. Dopiero teraz jestem calkiem gola.
- - No - przytaknalem - gdyby mama przyszla teraz to by nas zabila. Zwlaszcza
- mnie.
- - Przeciez jestes ubrany?
- - Ale jestem starszy? zreszta niewazne - Czulem jak moj wzwod wzmaga sie
- nieznosnie. Podszedlem blizej i bez pytania o zgode dokonczylem jej
- masturbacje i nie czekajac zbyt dlugo zaczalem ja odnowa. Objela mnie za
- szyje i zacisnela uda na mojej rece.
- - Prawda jaka jest mokra? - szepnela mi do ucha .
- - Tak - potwierdzilem, a ona pocalowala mnie w policzek raz i drugi, a potem
- w usta.
- - Pocalujmy sie z jezykiem, co? Jak w filmach, dobra? - poprosila.
- - Mchy. - Skinalem glowa i zaczelismy calowac sie wpychajac sobie do ust na
- przemian jezyki.
- Kiedy poczulem, ze Agata ma orgazm przerwalem ale ona zdyszana powiedziala.
- - Jeszcze chwile? - no i robilibysmy to dalej, gdyby nie to, ze zegar wybil
- czwarta i to mnie troche otrzezwilo. Mama mogla nadejsc w kazdej chwili.
- Wlasciwie to juz powinna tu byc od dluzszej chwili. Poszlismy do swoich
- pokojow, a mama pojawila sie za dwie minuty. Poszedlem spac wczesniej niz
- zwykle i zrobilem sobie dobrze az cztery razy, cala koldra byla mokra.
- Nastepnego dnia w szkole moja wyobraznia pracowala na najwyzszych obrotach,
- moj kutas prezyl sie prawie bezustannie i musialem sie niezle nakombinowac,
- zeby to ukryc przed chlopakami. Na angielskim tak mi stal, ze nie moglem
- pojsc do tablicy i powiedzialem, ze jestem nie przygotowany, znowu dostalem
- pale.
- W domu bylem pozno, zastalem Agate w kuchni, rozmawiajaca z mama. Mama podala
- nam obiad, a potem poszla do sasiadki i mielismy chwile spokoju. Siedzielismy
- w salonie.
- - Magda jest troche chora - powiedziala Agata
- - Znow nie bylo jej w szkole?
- - Nie bylo, rozmawialam z nia przez telefon i powiedziala mi, ze strasznie za
- mna teskni. Mamy sie lizac nawzajem, gdy tylko wroci do szkoly. Ale ona ma
- fajnie, bo ja mama wylize?
- Mowiac to, bez zadnych ceregieli podciagnela kolana pod brode i rozchylajac
- uda zaczela sie brandzlowac. Zauwazylem, ze w ogole sie nie wstydzi.
- Powiedzialem jej to, a ona odparla, ze to ja podnieca.
- - Podnieca?
- - No. - skinela glowa - kiedy sobie pomysle, ze ci pokaze to **** mi sie robi
- mokra i mam to laskotanie w srodku. Innym tez moglabym pokazywac, a wlasciwie
- dzis to zrobilem, w tramwaju. Jeden facet tak sie na mnie gapil, ze w pewnej
- chwili specjalnie tak usiadlam, zeby wszystko widzial?
- - O kurde? - az mnie zatkalo.- I co?
- - I nic, za chwile wysiadlam ale zrobilo mi sie fajnie.
- - Zaraz, a co ty powiedzialas przed chwila? Mama Magdy ja lize.
- - No. I Magda mame tez. I mowi, ze lizanie takiej duzej ****y to dopiero jest
- cos? Ja tez bede ja lizac.
- - Kurde?
- - Pobrandzluj mnie troche, co? - poprosila po chwili. Zrobilem to oczywiscie
- chetnie, jezdzac palcami wzdluz jej szpary, ale to wyraznie jej nie
- wystarczylo i zapytala bardzo cicho czy bym jej nie polizal. Zaskoczylo mnie
- to, ale juz wczesniej o tym, myslalem, chcialem sprobowac. W chwili, gdy
- dotknalem jej cipy jezykiem spuscilem sie w spodnie i bylo mi tak dobrze, ze
- az jeknalem. Agata polozyla mi obie rece na glowie i przycisnela moja twarz
- no i zaczalem ja lizac nie na zarty. Najpierw tylko z wierzchu, ale za chwile
- wsuwalem juz jezyk bardzo gleboko.
- - Ale super! - krzyczala za chwile przezywajac orgazm, a ja ciagle lizalem
- jej rozchylona cipke i bardzo, ale to bardzo mi sie to podobalo.
- Kiedy skonczylem, twarz mialem cala mokra, a Agata pochwalila mnie mowiac, ze
- zrobilem jej jeszcze lepiej niz Magda. Nie rozmawialismy wiecej, bo w zamku
- zgrzytnal klucz i mama wrocila do mieszkania. Usiedlismy z Agata przy jej
- komputerze i udawalem, ze ucze ja korzystac z internetu. Mama bardzo mnie
- pochwalila za pomoc mlodszej siostrze.
- Przez kilka dni nic specjalnego sie nie dzialo. Magda byla chora i Agata byla
- przez to troche markotna, jednak nie przeszkadzalo jej to brandzlowac sie
- prawie bez przerwy. Kilka razy udalo nam sie zostac na kilka minut samym i
- wtedy ja ja brandzlowalem. Orgazm osiagala w kilka sekund.
- W piatek wrocilem ze szkoly wczesniej niz zazwyczaj i okazalo sie, ze Agata
- jest juz w domu. Zawolala mnie, gdy tylko wszedlem do przedpokoju. Gdy bylem
- juz w jej pokoju okazalo sie, ze nie jest sama. Magda wrocila do zdrowia.
- Lezaly obie na lozku. Agata kompletnie naga, a Magda bez spodnicy. Ogladaly
- jakis album ze zdjeciami.
- - Chodz do nas powiedziala Agata, ogladamy zdjecia Magdy z wakacji. Patrz.
- Podala mi zdjecia, byly to fotografie z plazy nudystow. Byla na nich glownie
- Magda i jacys ludzie mezczyzni i kobiety. Stanal mi oczywiscie od razu, wiec
- polozylem sie na brzuchu i przegladalem zdjecia powoli.
- - Robert cudownie wylizal mi szpare. - Agata pochwalila sie Magdzie.
- - Powaznie? - zapytala Magda
- - Tak - kiwnalem glowa. - Kto to? - zapytalem - wskazujac zdjecie na ktorym
- byla piekna kobieta z duza dupa i bardzo, ale to bardzo duzymi cyckami
- - To moja mama - powiedziala Magda i wrocila do tematu lizania pytajac jak
- bylo.
- - Super - powiedzialem zgodnie z prawda
- - Lubisz to? - patrzyla na mnie badawczo, a potem przesunela sie w moja
- strone i odsuwajac album na bok powiedziala - Poliz mnie troche, co?
- Zrobilem to i po chwili Magda zaczela rozchylac sobie cipke palcami sugeruja
- mi bym lizal glebiej, potem szczytowala popiskujac radosnie. Potem nachylila
- sie nade mna i pocalowala mnie przeciagle penetrujac jezykiem moje usta.
- Agata przygladala sie nam zazdrosnie i oczywiscie jej tez musialem zrobic
- dobrze. Magda pomagala mi calujac ja i pieszczac jej nabrzmiale sutki, a ja
- ssalem jej lechtaczke.
- Po wszystkim lezelismy obok siebie i dalej ogladalismy zdjecia. Na jednym z
- nich byla jeszcze raz mama Magdy. Tym razem lezala na plecach z rekami pod
- glowa, stopy miala zlaczone ze soba, a kolana maksymalnie rozchylone, tak, ze
- jej wygolona na gladko szpara byla maksymalnie rozchylona.
- - Niezla ****a, co? - odezwala sie Magda - Kiedy ona tak sie kladzie na
- plazy, to kazdemu przechodzacemu facetowi kutas staje momentalnie. Super to
- wyglada.
- - A tobie kutas staje? - zapytala ciekawie Agata - No powiedz, juz dawno
- chcialam wiedziec.
- - No wiesz? - zaczalem.
- - Pokaz nam! - powiedziala Magda.
- Musialem sie troche zaczerwienic, bo nie bardzo wiedzialem, co powiedziec i
- mimo iz bardzo mialem chec to zrobic jakos mi nie wypadalo.
- - No pokaz ... - blagalnym tonem odezwala sie Agata - Ja ci pokazalam juz
- dawno.
- - Bedziemy robic co zechcesz - powiedziala Magda - zawsze ci bedziemy
- pokazywac i mozesz nas zawsze pomacac nawet bez pytania, nawet przy ludziach.
- A jak zechcesz to rozbierzemy sie przy twoich kolegach?
- Zdecydowalem sie, a co mi tam i to nie jej obietnice to sprawily ale
- przemozna chec wziecia kutasa do reki. Wstalem i szybko opuscilem spodnie nie
- celebrujac tego. Moj czlonek sterczal maksymalnie wyprezony do przodu.
- - Ale pala - wyrwal sie Agacie okrzyk.
- - No! Jest naprawde wielki - przytaknela Magda - najwiekszy jakiego w zyciu
- widzialam.
- Usiadlem na lozku i odlozylem spodnie na bok. Agata zblizyla sie do mnie i
- delikatnie dotknela czubka kutasa, a potem juz odwazniej zlapala go cala reka
- w polowie dlugosci i wlasnie wtedy sie spuscilem. Ochlapalem wszystko i
- dziewczyny, i lozko, i siebie, bylo mi super dobrze. Widzialem jak Magda
- zbiera krople ze swoich ud palcami, podnosi je do ust oblizuje z mlaskaniem,
- a potem kaze to samo zrobic Agacie mowiac przy tym, ze nie na swiecie nic, co
- smakuje lepiej niz swieza sperma.
- - To jest slone? - powiedziala Agata zlizujac z palcow to, co zebrala ze
- swojego brzucha
- Lezalem chwile obserwujac je i swojego czlonka na przemian. One chichotaly
- zlizujac z siebie kropelki spermy, a moj kutas ciagle sterczal.
- - Zrob to jeszcze raz - powiedziala Magda zdejmujac bluzeczke i zostajac
- zupelnie nago - Zrob to jeszcze raz! Spusc sie na nas!
- Mialem dziwne uczucie, ze wkraczam w jakis inny swiat. Wstalem i stojac w
- rozkroku nad nagimi dziewczynami walilem konia powolnymi ruchami reki czujac
- jednoczesnie jak moje jaja bujaja sie swobodnie miedzy nogami. Dziewczyny
- zaczely sie na wzajem piescic i calowac, kiedy zobaczylem jak Agata wsuwa
- Magdzie jezyk do ust bylo mi juz tak dobrze, ze pierwsze krople wytrysnely, a
- zaraz za nimi trysnela prawie fontanna, tylko, ze zamiast spasc na dziewczyny
- wszystko znalazlo sie na plakacie jakiegos gwiazdora muzyki albo filmu, nawet
- nie wiem. Magda smiala sie z tego przesuwajac kilka duzych kropel z okolic
- ucha gwiazdora na jego usta, mowila przy tym
- - On by sie z tego ucieszyl, przeciez jest pedziem, prawda?
- - Fajnie z tym wyglada - odezwala sie Agata
- - No - potwierdzilem - jak ****** - a Magda zaproponowala by tego nie
- wycierac, tylko tak zostawic.
- Za chwile ubieralismy sie w pospiechu, bo uslyszelismy chrobotanie w zamku
- drzwi wejsciowych. Mama wrocila i zakonczyla sie nasza zabawa. Dobrze, ze
- najpierw poszla do kuchni, a dopiero potem zajrzala do nas. Wtedy juz
- siedzielismy przy komputerze i znow udawalismy, ze ucze dziewczyny jak
- surfowac po internecie. Mama kolejny raz pochwalila mnie za to, a mnie kutas
- znowu stanal na mysl, ze ona moglaby tez pojechac na plaze naturystow, albo,
- ze juz na takiej plazy kiedys byla.
- Przez kilka nastepnych dni nie bylo zadnej sposobnosci, by kontynuowac nasze
- zabawy, bo nawet na chwile nie zostalismy w domu sami. W czwartek Magda
- poleciala z rodzicami do Francji na jakies rodzinne swieto i miala wrocic
- dopiero we wtorek. Agacie bylo naprawde smutno, mnie zreszta tez. Jednak w
- piatek rano nasz nastroj sie zmienil, bo rodzice zakomunikowali, ze po
- poludniu wyjezdzaja ze znajomymi na caly weekend. Poprosili bysmy po szkole
- wrocili bezposrednio do domu. Wyszlismy razem, w windzie Agata glosno
- cieszyla sie na nadchodzacy weekend.
- - Caly czas bede chodzic na golasa! - powiedziala. - I ciagle bede sie
- brandzlowala. Bedzie cudownie.
- - Bedzie naprawde fajnie - dodalem.
- Nie rozmawialismy wiecej, bo na osmym wsiadla jakas kobieta.
- Po szkole wrocilem do domu, zreszta wczesniej niz zwykle, bo zerwalem sie z
- niemieckiego. Rodzice krzatali sie w kuchni wraz z jakimis ludzmi, a dookola
- nich biegal mlody doberman. Byl wesoly, ale zachowywal sie niesfornie,
- nazywal sie Red. Okazalo sie, ze zostanie on przez weekend pod nasza opieka.
- Gosposia, ktora miala sie nim zajac wpadla pod samochod i trafila do
- szpitala, a pies nie mogl leciec samolotem. Pies byl fajny i nawet sie
- ucieszylem, a Agata byla wrecz zachwycona, az do chwili, gdy oblapil ja
- przednimi lapami i zaczal wykonywac szybkie ruchy zadem, wtedy troche sie
- przestraszyla i zezloscila. Chyba nawet wtedy nie zalapala o co mu szlo, ale
- ja wiedzialem i fiutek troche mi stwardnial, bog wie dlaczego. Znajoma mamy,
- wlascicielka psa, ktora my nazywalismy ciocia Marysia, trzepnela go w pysk
- scierka i ten z wesolym szczekaniem pobiegl za nia puszczajac Agate.
- - Trzeba go zdecydowanie skarcic, gdyby za bardzo dokazywal - ciocia
- powiedziala to do mnie - To jeszcze ciagle szczeniak, chociaz ma juz wiecej
- niz rok - dodala potem usprawiedliwiajac go. Potem pokazala mi torbe psiego
- jedzenia i objasnila, co i kiedy dawac mu jesc, a potem potajemnie wcisnela
- mi stowke na zachete.
- Okolo czwartej po poludniu przyjechala po nich taksowka. Wczesniej zamkneli
- psa w lazience, zeby nie biegl za nimi. Pierwszy raz pozegnalismy sie przy
- drzwiach, drugi raz przy taksowce, bo przeciez pomagalem zanosic walizy mamy,
- nasluchalem sie o odpowiedzialnosci i zaufaniu, ktorego nie wolno mi zawiesc,
- i o tescie na doroslosc, a na samym koncu okazalo sie jeszcze, ze wroca
- dopiero w poniedzialek kolo poludnia.
- Kiedy tylko wrocilismy z parkingu, a drzwi zamknely sie za nami, Agata
- przekrecila klucz w zamku, od wewnetrznej strony i robiac do mnie oko
- sciagnela przez glowe sukienke pod ktora nic nie miala, wieszajac ja na
- klamce powiedziala
- - Do poniedzialku nie ubieram sie, nawet nie ma mowy.
- Podeszla do mnie, wziela moja reke i polozyla sobie na cipce. Czujac pod
- palcem jej twarda lechtaczke wiedzialem dobrze czego chce i sadzajac ja na
- szafce pod lustrem zrobilem jej to szybko.
- - Stanal ci? - zapytala mnie po wszystkim
- - Pewnie.
- - To pokaz mi go. Prosze.
- Kiedy wyjalem kutasa z rozporka zeskoczyla z szafki i ukleknela przede mna.
- - Moglbys tez sie nie ubierac do poniedzialku, co? - zaproponowala, wpatrujac
- sie w niego blagalnie. - Chcesz to bede twoja sluzaca. Zgadzasz sie?
- - Moze byc - powiedzialem i rozebralem sie tez, wieszajac ubranie na klamce.
- - Super - rozesmiala sie Agata wstajac z kolan.
- Moj czlonek sterczal w gore do granic mozliwosci i bardzo mi sie to podobalo,
- najbardziej wtedy, gdy szedlem, a on hustal sie na boki. Poszlismy do salonu,
- wlaczylismy telewizor.
- - Bedziemy ogladac cala noc - zarzadzilem - znam kod do kanalu Playboya.
- Mozemy ogladac gole laski. Co ty na to? Chcesz?
- - Jasne, ze tak! Ale to dopiero w nocy, a co teraz robimy?
- - Idz do kuchni po lody. Jestes moja sluzaca, pamietasz?
- Pokiwala glowa i pobiegla do kuchni. Wtedy zadzwonil telefon. Odebralem.
- Dzwonila Magda.
- - Co u was slychac? - zapytala.
- - OK jestesmy sami w domu, az do poniedzialku
- - Agata jest gola?
- - Tak i przez caly weekend ma byc moja sluzaca.
- - Super! Ja tez lubie sie w to bawic, jestem wtedy niewolnica mojej mamy.
- Agata przyszla z lodami i bardzo chciala sie dowiedziec kto dzwoni, wiec
- dalem jej sluchawke. Rozmawialy z Magda kilka minut, a potem Agata oddala
- sluchawke mnie.
- - Czesc - uslyszalem - Jestem mama Magdy.
- - Dzien dobry pani.
- - Podobno masz tam naga niewolnice?
- - No...
- - Chcialbys sie zabawic w prawdziwego pana i wladce? - zapytala i nie
- czekajac na odpowiedz, powiedziala - To kaz jej w tej chwili ukleknac przed
- toba i kaz jej tak kleczec, az ci sie nie znudzi, pamietaj ma sie nie odzywac
- nie pytana. Wymysl jeszcze jakies reguly, jak je zlamie to ja zbij, naprawde,
- nie dla zartu. A potem wymysl cokolwiek, niech ci na przyklad obciagnie i
- wszystko polknie, a jak juz to zrobi to niech caluje cie po nogach i dziekuje
- za to?
- - Ma obciagnac?
- Mama Magdy rozesmiala sie glosno i myslac chyba, ze nie wiem o co chodzi
- powiedziala.
- - Ma tak dlugo lizac i ssac twojego *****, az sie spuscisz, a wtedy ma
- wszysciutko polknac? Zreszta naucz ja, ze ma zawsze polykac, od dzis
- spuszczaj sie tylko do jej ust. A jezeli nie bedzie jej smakowalo, to tez ja
- zbij. Albo wymysl jakas inna kare. Chyba sobie poradzisz?
- - Jasne, ze tak.
- - To na razie. Zadzwonie wieczorem zapytac jak ci idzie.
- Odlozyla sluchawke, a ja wcielilem w czyn jej rady. Nie trwalo to dlugo, bo
- spuscilem sie gdy tylko Agata dotknela mnie ustami. Polykala wszystko i tak
- jej sie to podobalo, ze az piszczala z zadowolenia. Trzymala mojego *****
- oburacz przy ustach jeszcze dlugo i lizac jego czubek powtarzala
- - Ale super! Ale super!
- Potem lizala moje jaja i brandzlowala mnie powoli, marudzila troche, ze moje
- wlosy wchodza jej do buzi, i ze nie spuszczam sie co minute. Kiedy jej
- powiedzialem, ze az do poniedzialku zamieram sie spuszczac wylacznie w jej
- usta, zapytala tylko
- - Przyrzekasz?
- Bylo super fajnie i szybko sfajtalem sie drugi raz. Tym razem kutas zrobil mi
- sie miekki i kiedy wstalem zwisal miedzy nogami.
- - Ale slabo? - szepnela Agata, a mnie zrobilo sie troche wstyd i zeby jej
- wszystko wynagrodzic zamienilem sie z nia miejscami i stojac na czworaka przy
- kanapie zabralem sie do minety. Wtedy z lazienki uwolnil sie Red i przybiegl
- do nas ze skomleniem. Patrzyl przez chwile ciekawie, a za moment wskoczyl mi
- na plecy. Zrzucilem go od razu, wtedy zaczal mnie obwachiwac i po chwili jego
- mokry jezyk przejechal kilka razy po moim tylku. Nie odgonilem go, bo nawet
- mi sie to podobalo.
- - Mnie tez niech liznie! - poprosila Agata widzac co sie dzieje.
- Zajelo mi tylko chwilke, zeby mu wskazac gdzie ma przylozyc swoj jezor. Agata
- miala orgazm w kilka chwil, lecz Red nie przestawal i wreszcie wskoczyl na
- kanape przednimi lapami i liznal ja po twarzy. Wtedy zobaczylem, ze jego
- rozowy kutas wysunal sie calkiem ze skory i sterczal wzdluz brzucha jak
- strzala.
- - Patrz! - pokazalem Agacie.
- - Fajny - zachwycila sie i zlapala go reka, co wyraznie mu sie podobalo, bo
- ochoczo zaczal posuwac i po sekundzie szarpaniny spuscil sie obficie na jej
- brzuch. Legl po wszystkim u jej stop na dywanie i lizal dlugo swoje jaja, a
- ona zbierala palcami jego rzadka sperme i sprawdzala jej smak.
- - Troche inne - mowila mlaskajac - ale niezle.
- Mokra od psiej spermy Agata lezala na kanapie z szeroko rozrzuconymi nogami,
- ja stalem nad nia sciskajac reka miekkiego *****, pies lizal swoje jaja, a
- lody rozlewaly sie na dywanie. Bylo naprawde fajnie!
- - Cholera - zaklalem - ale sie porobilo... gdyby nas matka widziala?
- - No?
- Agata wstala, przeciagnela sie i poszla do lazienki, ja za nia. Nie
- protestowala kiedy wlazlem za nia pod prysznic. Kiedy sie wycieralismy
- odezwala sie do mnie
- - Wiesz, ze widzialam nasza mame gola.
- - Nie zartuj, kiedy?
- - Pod prysznicem, powaznie, ma straszne obrosnieta cipe.
- - A cycki?
- - Calkiem fajne.
- - I co?
- - I nic - wzruszyla ramionami.
- - Ja kiedys widzialem ja bez bluzki i bez spodnicy, miala tylko majtki,
- biustonosz i ponczochy.
- - Chodz poogladamy jej majtki i staniki, co? - zaproponowala Agata.
- Poszlismy do sypialni rodzicow. W szafie mamy znalezlismy kolekcje jej
- bielizny. Agata chciala wszystko przymierzac, ale wszystko bylo na nia za
- duze.
- - Ty to wloz - podala mi czerwony, koronkowy gorset. Zrobilem jak chciala.
- Lezal idealnie, szczegolnie gdy wypchalismy czyms stanik. Poniewaz z gorsetu
- zwisaly zapinki do ponczoch, to je tez wlozylem. Czerwone.
- - Wygladasz swietnie - skomentowala Agata.
- - Jak dziwka - powiedzialem przegladajac sie w lustrze. Najbardziej podobal
- mi sie moj wlasny **** zwisajacy miedzy czerwonymi ponczochami.
- - Moglbys w tym troche zostac? - poprosila
- - Dobrze, a ty co wlozysz?
- - Ja bede gola. Tak mi dobrze.
- - Moze zostaniesz striptizerka.
- - Moze?
- Boski123
- 06-11-14, 17:44
- Gadalismy tak jeszcze dlugo, przebierajac w zaskakujaco seksownych rzeczach
- mamy, Red nie odstepowal nas nawet na chwile, chcial sie bawic i musielismy
- go skarcic kilka razy. W koncu wrocilismy na kanape. Agata patrzac na mnie
- zapytala
- - Czemu ci nie stoi?
- - Nie moze stac caly czas. Poliz go to moze stanie.
- Agata blyskawicznie znalazla sie miedzy moimi nogami i zaczela ssac mi *****
- jak najlepszego lizaka. Troche mi stwardnial, ona za to tak sie napalila, ze
- brandzlowala sie caly czas.
- Red stal obok nas i przez caly czas weszyl, strzygl uszami i przygladal sie
- ciekawie. Agata wypuszczajac mnie z ust sprobowala poglaskac go po brzuchu i
- manipulowac przy jego fiucie, po krotkiej chwili, czubek jego fiuta wyszedl
- na wierzch i zaczal rosnac blyskawicznie. Agata smiejac sie schwycila rozowy
- instrument i zaczela go brandzlowac, druga reka robila to samo mnie.
- - Macie coraz wieksze! - cieszyla sie.
- I miala racje stanal mi potwornie, a fujara Reda byla fioletowa i gruba.
- Wyswobodzilem sie z rak Agaty i usiadlem na podlodze obok niej i psa. Wzialem
- jego ***** w reke i bawilem sie nim.
- - Wezmiesz go do buzi? - zapytala Agata.
- - Cos ty..., a ty wezmiesz? - popatrzylem na nia badawczo. Siedziala w
- wielkim rozkroku i mietosila swoja cipe. Patrzyla mi w oczy.
- - Moge... ale potem ty tez, zeby nie bylo, ze tylko ja lize psom kutasy?
- - Dobra, niech bedzie.
- Zrobila to juz bez chwili dodatkowego wahania, oblizywala Redowi kilka chwil.
- Pozniej podniosla sie i oblizujac usta powiedziala:
- - Teraz ty!
- Zrobilem to. Bylem bardzo podniecony, lizalem go chwile, potem possalem
- troche, potem Agata znow wziela sie do dziela, a potem znow ja i tak na
- zmiane lizalismy, az przerwal nam telefon. Dzwonila mama, odebrala Agata.
- - Nie, wszystko w porzadku, ogladamy telewizje i bawimy sie z psem...
- poczekaj chwile... - podala mi sluchawke, lecz zanim to zrobila potarla
- mikrofonem swoja mokra cipke.
- Uspokoilem mame, ze wszystko w porzadku, myslac jednoczesnie tylko o tym, ze
- mam na sobie jej gorset, i ze mam erekcje, i ze powolne brandzlowanie sprawia
- mi ogromna radosc, szczegolnie, ze zapach, ktory Agata zostawila na
- sluchawce, draznil mnie przyjemnie. Mama mowila dlugo, ze mamy byc grzeczni i
- co przygotowala nam na obiady, i czym karmic psa, i tak dalej. Agata
- chichotala i robila miny, wreszcie zlapala mnie za czlonka i zaczela szybko
- brandzlowac, a po chwili ssala go jak wariatka. Trudno mi sie rozmawialo, ale
- mama brala moje westchnienie za objaw znudzenia. Chyba? I szybko skonczyla.
- Ja tez bylem blisko, jednak powstrzymalem sie, przyciagnalem Agate do siebie
- i zapytalem czy pamieta, ze jest moja niewolnica.
- - Tak. Przeciez ci obciagalam, zeby ci bylo milo!
- - Jasne. A teraz chce, zebys obciagnela Redowi do konca.
- - Az sie spusci?
- - No wlasnie!
- - Red! - zawolala Agata - do nogi!
- Pies podbiegl merdajac ogonem i zaczal wpychac nos miedzy jej uda, ona
- rozchylila sobie cipe palcami pozwolila mu ja lizac. Potem jednak ukleknela i
- zaczela bawic sie jego c***em. Pies stal spokojnie, a Agata pochylona pod
- jego brzuchem robila mu laske pojekujac przy tym glosno.
- - Fajnie? - zapytalem.
- - Mchy.. - mruknela nie wypuszczajac psiego ***** z ust.
- Wreszcie pies zaczal wykonywac szybkie ruchy zadem i spuscil sie. Widzialem,
- ze Agata przelyka wszystko, i ze nie przestaje sie przy tym masturbowac. Ja
- tez walilem konia i nie umialem sie powstrzymac, wypryskalem sie na brzuch.
- Kiedy Agata oderwala sie wreszcie od Reda i zobaczyla sperme na moim brzuch
- wykrzyknela:
- - Ty glupku! Ciebie tez chcialam wycmoktac! - Potem nachylila sie nade mna i
- wszystko zlizala.- Ciepla jest lepsza - skomentowala
- Po wszystkim siedzielismy na kanapie przed telewizorem, pies lezal u naszych
- stop. Ogladalismy jakis film, ale bez specjalnego zainteresowania. Agata
- przytulila sie do mnie i bawila sie moim miekkim czlonkiem.
- - Wiesz co? - odezwala sie po chwili - mysle, ze **** to najfajniejsze slowo
- swiata.
- - A ****?
- - Tez jest fajne. Albo ****a! Jeszcze lepsze. Ale **** jest najlepsze.
- - Ja mysle, ze duza owlosiona ****a, to w ogole najfajniejsza rzecz swiecie.
- - A moja? Podoba ci sie?
- - Pewnie, ze tak?
- Dzwonek telefonu przerwal znow nasza konwersacje. To byla Magda. Agata
- rozmawiala z nia chwile
- - Jest fajnie - zachwycala sie - super fajnie! No! Oboje! No! Chodzimy na
- golasa az do poniedzialku! Nie, teraz mu nie stoi, przed chwila sie spuscil!
- Rozmawialy w ten sposob jeszcze chwile, Agata chwalila sie swoimi orgazmami i
- smiala sie z tego co mowila Magda. Po chwili podala mi sluchawke.
- - Masz, porozmawiaj.
- - Czesc Magda! - powiedzialem do sluchawki.
- - Czesc - uslyszalem w sluchawce, ale nie byla to Magda tylko jej mama.
- - Dzien dobry pani - powiedzialem troche zmieszany.
- - No nie tak! - rozesmiala sie - siedzisz tam goly, ja tu leze tez gola,
- sperma cieknie mi po tylku, a ty mowisz do mnie ?prosze pani?! Mow do mnie po
- imieniu. Ala. Dobrze?
- - Oczywiscie, pro... Alu.
- - No slicznie. - rozesmiala sie - A kiedy juz mnie przelecisz, to pozwole ci
- mowic do mnie nawet ?ty ****o? pasuje ci? Chcialbys mnie przeleciec? Magda
- mowila mi, ze moje zdjatko ci sie podobalo?
- - No...
- - Ruchales juz kiedys?
- - No... jeszcze nie...
- - Ale chcialbys?
- - Jasne.
- - Kiedy tylko sie spotkamy! Obiecuje. A co teraz robicie? Obciagala ci?
- Polknela wszystko?
- - Tak. Wszysciutko. A potem kazalem jej obciagac psu.
- - No i co, zrobila to? - uslyszalem w jej glosie niedowierzanie.
- - Pewnie, ze tak.
- - Spuscil sie?
- - No jasne, wszystko polknela. - Poniewaz Agata lezala obok mnie podalem jej
- sluchawke - Masz opowiedz Ali.
- - Halo - zaszczebiotala Agata - No. Lizalam mu az sie sfajtal. Nie wcale,
- stal spokojnie... Tak, tak, najpierw liznal raz czy dwa, a potem my jego...
- Co?... No tak, on tez... - Agata podala mi sluchawke - Masz!
- - Halo...
- - Ty tez lizales psiego *****?
- - Tak, troche... Fajnie bylo...
- - Niezly jestes. A facetowi bys obciagnal?
- - Bo ja wiem... A faceci obciagaja facetom?
- - Nie wszyscy, ale moj maz na przyklad chetnie zrobi laske kazdemu facetowi.
- Chcialbys sprobowac? Najpierw on tobie, potem ty jemu.
- - Bo ja wiem... chyba tak.
- - Mam nadzieje, ze spotkamy sie w przyszlym tygodniu, to sobie poobciagacie
- nawzajem. Bedzie fajnie!
- Rozmawialismy jeszcze chwile o tym, co zrobimy, a na koniec Ala podala nam
- kilka adresow w internecie, no i surfowalismy po nich z Agata prawie do rana.
- Bylo tam wszystko, wszyscy ruchali sie z wszystkimi. Rzeczywiscie wielu
- facetow ciagnelo druty innym facetom. Bylo pelno zdjec i listow od roznych
- ludzi, ktorzy pisali o tym, co lubia, i o tym, jakie maja duze kutasy, albo
- cycki. Troche mnie to znudzilo wiec poszedlem z Redem na spacer a Agata
- czytala nadal. Kiedy wrocilem opowiedziala, ze jeden z listow podobal jej sie
- wyjatkowo. Napisala go Pipi, miala 16 lat i mieszkala z matka i czterema
- starszymi bracmi. Napisala, ze w domu nie nosi zadnych ubran i zawsze jest
- gotowa, zeby ich wszystkich obsluzyc. Prawdziwa szczesciara. Tak przynajmniej
- twierdzila Agata. Spalismy dlugo w moim pokoju bo tam oderwalismy sie od
- komputera, kiedy obudzilem sie glodny jak wilk, Agata byla juz w kuchni. Znow
- wyprowadzilem psa a potem zjedlismy sniadanie, Redowi tez nasypalismy karmy.
- - Jest wspaniale - powiedziala Agata - juz drugi dzien jestem gola.
- - Fakt - potwierdzilem - jest wspaniale.
- - Co dzis zrobimy? To co wczoraj? Pobrandzlujemy sie? Wylizesz mi?
- - No pewnie, co zechcesz.
- Wydawalo mi sie, ze moze byc troche nudno. Ale wtedy Agata pokazala mi list
- jaki napisala do Pipi wczoraj i odpowiedz jaka dzisiaj dostala. Wczoraj
- opisala nasze doswiadczenia, troche pofantazjowala o ilosci polknietej spermy
- i wielkosci kutasow, ktore ssala, jednak nie bylo tam szczegolnych klamstw.
- Podpisala sie AgaciPa. Pipi odpisala, ze cieszy sie z kontaktu, napisala, ze
- jej mama zawsze pozwalala wszystkim dzieciom chodzic po domu nago i sama tez
- prawie zawsze byla rozebrana. Zamiast dobranocek ogladali pornosy i
- onanizowali sie wszyscy razem i mogli patrzec jak ich mama pieprzy sie z
- roznymi facetami. Chlopcy mogli sie zabawiac jak chcieli z mama i z Pipi. A
- czasem przyprowadzali tez swoich kolegow i wtedy Pipi im tez robila co
- chcieli.
- - Jesli zechcesz - odezwala sie cicho - to ja tez moge obciagac twoim
- kolegom...
- - Co ty? Powaznie?
- - Gdybys zechcial... No wiesz, gdyby rodzicow nie bylo w domu, a u ciebie
- bylby kolega, to moglbys mnie zawolac. No i wiesz... na przyklad moglbys
- kazac mi sie rozebrac do naga i pokazac cipe... albo powiedzialbys, ze jestem
- twoja niewolnica i moge zrobic co mi kazesz... no wiesz obciagnac.
- - Zrobilabys to naprawde? - zapytalem niepewnie, czujac jak moj penis
- sztywnieje.
- - Naprawde.
- - Kiedy tylko zechce?
- - No! Albo, zeby mnie macali! Chcesz? Nawet jak ktos bedzie w domu, wiesz...
- wlozy mi reke pod spodnice i juz. Wiesz, ze juz nie bede nosila majtek?
- - Zobaczymy.
- - Przyrzekam, ze to zrobie!
- Czulem sie swietnie. Mialem erekcje tak potezna, ze az mnie pobolewalo. Agata
- klekla przede ma i lizala mi fiuta jak lizaka. Kutas blyszczal od jej sliny i
- wtedy przyszlo mi do glowy pytanie
- - Jak to smakuje?
- - Co, ****?
- - No. Tak jak Reda?
- - Nie, inaczej ale bardzo fajnie. Chcialbys sprobowac?
- - Bo ja wiem, moze.
- - Sprobuj swojego polizac.
- Nachylilem sie najmocniej jak moglem i udalo mi sie wziac czubek do ust.
- Smakowal nijak i kark mnie bolal. Agata smiala sie ze mnie radosnie.
- - Daj, jednak ja to lepiej zrobie.
- Ssala mnie chwile, ale powstrzymalem ja, bo przyszlo mi do glowy, ze gdy sie
- spuszcze to znow mi zmieknie i bedzie nudno. Powiedzialem o tym Agacie.
- - Kurde! - krzyknela - wlasnie po to potrzeba dziesieciu braci i ich kolegow!
- Poszlismy do pokoju. Na kanapie lezal Red, Agata zepchnela go na dywan i
- zajela jego miejsce. Rozchylila nogi mowiac:
- - Wyliz mnie chociaz.
- Zrobilem to kleczac miedzy jej nogami, juz nie wystarczylo jej juz lekkie
- musniecie lechtaczki, musialem troche popracowac ale kiedy skonczylem byla
- wniebowzieta. Usiadla mi potem na brzuchu i calowalismy sie.
- - Z jezyczkiem. - poprosila
- Calowalismy sie tak wpychajac sobie na przemian jezyki do ust, az do chwili
- gdy poczulem mory jezor Reda na jajach, wtedy odsunalem Agate i poglaskalem
- psa po lbie. Agata przysiadla obok niego i wskazujac mi jego wysunieta rozowa
- strzale powiedziala:
- - Patrz, chce mu sie!
- - Fakt - potwierdzilem.
- - Chodz, poobciagamy mu! - mowiac to juz lezala pod jego brzuchem i mietosila
- go. Ja chcialem, zeby bylo nam wygodniej i klepiac lekko oparcie kanapy
- namowilem Reda by oparl sie przednimi lapami o oparcie kanapy, w ten sposob
- jego **** wisial dokladnie na wysokosci mojej twarzy. Wzialem go do ust bez
- zastanowienia i ssalem zapamietale. Agata w tym czasie sciskala jego jaja, a
- za moment zajela sie rowniez moimi.
- - Daj teraz ja - poprosila i pozwolilem jej, a potem ona lizala z jednej, a
- ja z drugiej strony.
- - Kiedy sie spusci to polkniesz? - zapytala Agata, kiedy kutas Reda juz
- pulsowal, a on sam niezle juz krecil zadem.
- - Pewnie! - powiedzialem i ponownie wzialem go do ust. Wlasnie wtedy sie
- sfajtal, prosto w moje gardlo wpuscil dlugie strumienie spermy. Napelnil mi
- usta, wiec cofnalem sie i Agata go schwycila. Polknalem wszystko co mialem w
- ustach i podobal mi sie smak tego goracego lepkiego nektaru. Agata czytala
- chyba w moich myslach
- - Pyszne, prawda?
- - Tak - potwierdzilem - A teraz ty mnie, bo juz nie moge!
- Kiedy tylko czubek mojej paly zniknal w jej ustach trysnalem od razu. Potem
- Agata usiadla na moich kolanach, przyciagnalem ja do siebie i przytulilem,
- zaczelismy sie calowac i wtedy poczulem swoja sperme w ustach, bo Agata jej
- nie polknela tylko zostawila dla mnie. Przelykalem to, czujac jak mi znow
- staje, Agata tarla cipka o moj brzuch i szczytowala jeczac przeciagle. Bylo
- mi cudownie.
- - Pyszne, co nie? - zapytala Agata, lapiac oddech
- - No nie wiem...
- - Nie gadaj! - obruszyla sie Agata - Pyszne!
- - Moze byc! - usmiechnalem sie do niej.
- Siedzialem, a wlasciwie na wpol lezalem na kanapie, Agata lezala na mnie,
- obejmujac mnie rekami i nogami. Red spacerowal po pokoju, weszac za czyms,
- jego **** nie schowal sie i raz dluzszy, raz krotszy majtal sie pod jego
- brzuchem. Agata zawola go do nas i kiedy wskoczyl na kanape poglaskala go po
- lbie, a potem zlapala za kutasa, co wyraznie mu sie podobalo, bo znow
- wskoczyl przednimi lapami na oparcie.
- - Myslisz, ze wszystkie psy to lubia - zapytala Agata.
- - Bo ja wiem, raczej nie
- - Myslisz, ze ciocia go tego nauczyla? Robi mu laske?
- - Mozliwe - powiedzialem, a patrzac na Reda, ktory wykonywal gwaltowne ruchy
- frykcyjne w dloni Agaty, doznalem olsnienia - Ona na pewno mu ciagnie i
- jeszcze daje mu sie ruchac, no wiesz staje na czworaka i on na nia
- wskakuje...
- - Powaznie? Patrz zaraz znow sie spusci!
- - Zostaw go! - powiedzialem - niech mu stoi przez caly czas, bedziemy go
- lizac co chwile i nie pozwolimy mu sie spuscic! Zobacz jak super wyglada z
- takim sterczacym palantem.
- Agata rozesmiala sie i odgonila Reda, ktory ciagle poruszal tylkiem i
- wygladal smiesznie. Kiedy poszlismy do kuchni poszedl z nami i jego kutas
- sztywny i czerwony hustal sie zabawnie. Ja robilem kawe, a Agata siedzac na
- taborecie zachecala Reda by ja lizal i komentowala jego wzwod, moj tez, bo i
- moj kutas smiesznie sie hustal, gdy chodzilem po kuchni. Agata stanela na
- czworaka na srodku kuchni i Red wskoczyl na nia natychmiast, umknela mu
- smiejac sie.
- - Chyba masz racje, ona sie z nim rucha!
- - Sto procent - potwierdzilem pijac kawe.
- Agata upila kilka lykow swojej, zjadla kilka ciastek i przypomnialo jej sie
- cos.
- - Chodz poszperamy jeszcze po internecie!
- - Idz - powiedzialem - ja zaraz przyjde, musze do kibla.
- Pokiwala glowa, krzyknela na Reda i pobiegla do mojego pokoju. Ja poszedlem
- do lazienki, a kiedy juz konczylem uslyszalem przerazliwy wrzask Agaty.
- Przestraszylem sie, ale nie moglem wyjsc od razu, wiec minela minutka wrzaski
- sie nie powtorzyly, wiec nie spieszylem sie juz. A kiedy wszedlem do pokoju
- omal nie zemdlalem. Agata z twarza zalana lzami i wykrzywiona w dziwnym
- grymasie stala na czworaka oparta na lokciach, a Red dymal ja bardzo szybko i
- skonczyl na moich oczach, nieruchomiejac. Ukleknalem przy nich, przerazony.
- Agata jeczala glosno, patrzac na nia uswiadomilem sobie, ze bynajmniej nie z
- bolu, czlonek psa rozpychal jej mala cipke do nieprawdopodobnych rozmiarow.
- Tego widoku juz chyba nigdy nie zapomne. Sam mialem taka erekcje, ze
- bezwiednie zaczalem sie onanizowac. Po chwili Red zaczal wyciagac swojego
- ***** i wygladalo to tak jakby **** Agaty wywijala sie na zewnatrz. Kutas
- Reda byl w srodku o wiele jeszcze grubszy i kiedy wychodzil mialem wrazenie,
- ze rozerwie Agate, ale nic takiego sie nie stalo. Gdy wyskoczyl wytrysnela za
- nim fontanna rozowej i spienionej spermy. Agata przewrocila sie na plecy i
- oparta na lokciach patrzyla to na soja cipe i plynace z niej potoki tworzace
- plame na dywanie, to na mnie, to na Reda.
- - Ja nie moge. - powiedziala zachrypnietym glosem - najpierw myslalam, ze
- umre, potem, ze sie zleje, a potem, ze jestem juz w niebie!
- Gapilem sie na nia oniemialy z rozdziawiona geba.
- - Ale masz mine! - rozesmiala sie Agata.
- - Wlasnie wyruchal cie pies! - wrzasnalem
- - No i bylo super!
- - Jezu! - troche oprzytomnialem - nie boli cie? Chyba krew ci leci!
- - Powaznie? - zaniepokoila sie Agata - Nie, moze troche... Piecze mnie. Ale
- tam w srodku czuje sie super.
- - Jezu! Matka mnie zabije - wykrzyknalem i cale podniecenie ze mnie uszlo.
- - No cos ty, przeciez jej nie powiem!
- Podniosla sie i poszla do lazienki, uslyszalem prysznic. Siedzialem na
- dywanie i martwilem sie, Red lezal obok mnie i lizal swoje jaja i ciagle
- jeszcze nabrzmialego kutasa.
- Agata wrocila za kilka minut, stanela nade mna, rozchylila sobie cipe
- palcami.
- - Teraz jest ladniejsza - powiedziala - teraz to juz nie jest cipka tylko
- najprawdziwsza ****a
- Popatrzylem na nia. Duza miesista szpara z fioletowym srodkiem, ktory jakby
- wylazil z niej na zewnatrz. Kiedy Agata przestala ja rozciagac to wcale sie
- nie zamknela. Caly czas byla lekko rozwarta.
- Zadzwonil telefon. Pewnie mama pomyslalem, jednak byla to Ala.
- - Co dzisiaj robicie?
- - Teraz nic.
- - Ale bawicie sie? Obciagnales psu, spuscil ci sie do buzi?
- - Tak, a potem wyruchal Agate...
- - Co?!!
- - Naprawde ta wariatka mu sie nadstawila i tak ja wydymal, ze ma teraz cipe
- trzy razy wieksza.
- - To cudownie! Daj mi ja do aparatu.
- Rozmawialy chwile, Agata opowiadala wszystko
- Boski123
- 06-11-14, 17:45
- - Wskoczyl na mnie i juz! Troche? tylko na poczatku, potem bylo super? ruchal
- mnie? no? dlugo? i szybko.
- Potem Agata spowazniala i sluchala przytakujac, potem odlozyla sluchawke.
- - Mama Magdy powiedziala, ze mam ci powiedziec, zebys sie nie martwil, bo to
- nic zlego... No i powiedziala, ze teraz mam sie juz zawsze ruchac...
- - Co takiego?
- - No naprawde! Powiedzial, ze mam sie *******ic z psami i facetami, zawsze.
- - Jasne. A mnie matka zabije...
- Znow zadzwonil telefon, byla to ponownie Ala, chciala rozmawiac ze mna.
- - Zaloze sie - zaczela - ze podobalo ci sie to ruchanie.
- - Nie bardzo...
- - Nie wierze, na pewno masz wzwod.
- - Fakt...
- - No wlasnie. I wiesz co, skoro juz pies ja z****l, to ty tez mozesz, mowie
- ci, wsadz i dymaj jak dlugo ci sie zechce, zobaczysz jaka bedzie zadowolona.
- Teraz masz wlasna, prywatna, napalona cipe. - Rozesmiala sie - kazdy z twoich
- kolegow chcialby taka miec, wierz mi.
- Agata robila mi dobrze ustami, mlaskajac przy tym i patrzac mi w twarz, nagle
- odezwala sie niepewnie
- - A moze ty bys mi wlozyl... no rozumiesz... no i wyruchal mnie.
- Opadlem na kanape z westchnieniem, okazalo sie, ze Ala dobrze znala moja
- siostre.
- - No co ty na to? Wsadzisz mi? - nie dawala spokoju.
- - No nie wiem... jestes moja siostra?
- - Nie bredz, na pewno masz chec! Od dzisiaj bede robic wszystko, co tylko ci
- sie przysni! Bede obciagac i dam sie wy*******ic kiedy zechcesz. I... -
- zajaknela sie - twoim kolegom tez. Dobrze?
- - I ich psom?
- - Kazdy chlopak i kazdy pies, ktorego mi przyprowadzisz dostanie co zechce!
- Mowiac to lezala juz na kanapie z nogami w gorze i rozchylala sobie cipe.
- Kleczac przy kanapie wepchnalem w nia czubek, byla ciasna i goraca, calkiem
- mokra.
- - No dalej! Pchaj! - zachecala Agata, wiec pchalem, az wszedl caly i moje
- jaja oparly sie o jej dupcie.
- - Super! - krzyczala Agata - Jest mi super! A tobie?
- - Za****scie - odparlem zgodnie z prawda i zaczalem ja posuwac, najpierw
- powoli, a potem coraz szybciej, az do utraty tchu. Musialem przerwac na
- chwile, zeby odpoczac. Agata przytulila sie do mnie, jej **** rytmicznie
- zaciskala sie na moim *****, a jej jezyk penetrowal moje usta.
- Dymalem ja tak ze dwie godziny z przerwami i dymalbym spokojnie dalej ale
- zadzwonil telefon, chcialem z niej wyjsc ale przytrzymala mnie i przechylajac
- sie na bok podniosla sluchawke.
- - Czesc mamo - powiedziala, jednoczesnie dajac mi znaki, zebym dzialal dalej
- ? Co robimy? Nic gramy w jakies gry na komputerze. Nie, nie zostawia mnie
- samej, tak, tak bawimy sie razem. Nie, nie, z psem on wychodzi na dwor, ja w
- domu sie z nim bawie - Agata rozmawiala jeszcze z mama ale jednoczesnie
- chciala, zebym ruchal ja szybciej, robilem to, ale musialem przerwac gdy
- podala mi sluchawke.
- - Czesc - powiedzialem. Nie wiem co mama sobie pomyslala o moim zdyszanym
- glosie, wiem co powiedziala:
- - Wrocimy dopiero za tydzien, przez ten czas zaopiekuje sie wami ciocia
- Marysia, ktora nie moze tu zostac bo ma sprawy do zalatwienia. Zabierze Agate
- do siebie, a ty jak chcesz, mozesz sie tez do niej przeniesc, albo mozesz
- zostac w domu. O.k.?
- - Jasne. Kiedy ciocia przyjedzie?
- - Dzisiaj juz niedlugo powinna u was byc, chyba, ze samolot sie spozni albo
- beda korki...
- Na wiesc, ze ciocia ma byc u nas za chwile od razu odechcialo mi sie
- ruchania. Wytlumaczylem Agacie sytuacje co ona skwitowala przeklenstwem
- - Cholera, cholera, cholera przeciez jest dopiero sobota! Mialo byc tak
- fajnie do poniedzialku!
- - Ubieraj sie, nie marudz. Moze uda sie zagadac, zebysmy zostali w domu.
- - Ale jak nie, to pojedziesz tam ze mna.
- - Zobacze. No dobrze, pomysle, ale od niej mam daleko do szkoly.
- Ubralismy sie szybko, troche posprzatalismy, wylaczylem komputer. Agata
- lezala na fotelu ubrana w cienka lekka sukienke i sandaly, kiedy obok niej
- przechodzilem, uniosla sukienke i pokazala mi, ze nie ma majtek. Jeszcze raz
- zaklela
- - Cholera, chcialam byc gola.
- - Ja tez chcialem... - mialem zamiar ja pocieszyc krotkim lizankiem ale
- dzwonek do drzwi pokrzyzowal moje plany.
- To byla ciocia Marysia. Przywitala sie z nami i z Redem, ktory skakal wokol
- niej jak szalony. Probowalem ja przekonac zeby pozwolila nam zostac w domu,
- ale nie dalo sie. W koncu Agata musiala pojsc naburmuszona do swojego pokoju
- by sie spakowac.
- - A ty nie chcesz pojechac do mnie? - ciocia zapytala cieplo.
- - Mam od ciebie ciociu za daleko do szkoly.
- - Bedziesz jezdzil taksowka!
- - Nie bede ci przeszkadzal, ogladam do pozna telewizje...
- - Ach wiec to o to chodzi! - rozesmiala sie - filmy dla doroslych!
- - No cos ty wcale nie - zaprotestowalem slabo.
- Ciotka nachylila sie do mnie, a nastepnie objela mnie za szyje i cicho
- powiedziala mi do ucha.
- - Jedz do mnie, a pokaze ci porzadne pornosy i bedziesz je sobie ogladal
- chocby cala noc. - Jeszcze mocniej mnie przytulila i juz zupelnie szeptem
- powiedziala - spoko, ja wiem czego potrzeba mlodym chlopcom. - Potem odsunela
- sie i juz glosno zapytala - No wiec jak? Jedziesz? Obiecuje, ze nie
- pozalujesz.
- - No dobrze - powiedzialem patrzac w jej dekolt i kontemplujac rowek miedzy
- jej piersiami.
- - To pakuj sie szybko.
- Po pol godzinie, jechalismy jej kombi. Ja z ciocia na przedzie, wsciekla
- Agata z bagazami, a za kratka bagaznika lezal Red. Po drodze zrobilismy
- zakupy, lacznie z chinskim jedzeniem i kilkoma butelkami alkoholi, co ciotka
- skomentowala:
- - Bedziemy czcic wspolny tydzien.
- W domu cioci rzucilismy bagaze do szafy i siedlismy przy stole w jadalni
- zabierajac sie do jedzenia chinskich specjalow, bo ciocia powiedziala, ze
- trzeba zjesc poki cieple. Potem wziela duzy dzbanek, wlala do niego, karton
- soku pomaranczowego, wsypala duzo lodu i dolala wodki do pelna.
- - Dobre - powiedziala wypiwszy pierwsze lyki ze szklanki, ktora napelnila po
- brzegi.
- - Moge sprobowac - zapytalem.
- - Bo ja wiem - ciocia wzruszyla ramionami i nalala smakowitego napoju do
- drugiej szklanki - chyba odrobina nie zaszkodzi.
- - Ja tez chce - oswiadczyla Agata.
- - O nie. - powiedziala ciotka
- - A on moze?! Ja tez chce sprobowac!
- - No dobrze, ale tyko lyczek i juz. - zgodzila sie ciotka.
- Agata sama nalala sobie o wiele wiecej niz jeden lyk i wypila wszystko,
- twierdzac, ze bylo pyszne. Za chwile ciocia wypila swoje i Agata nalala jej,
- mnie i oczywiscie sobie, co ciotka tylko skwitowala usmiechem. Jedlismy i
- gadali, wszystkim wodka uderzyla do glow, najbardziej Agacie, ktora miala
- czerwona twarz i smiala sie glosno. Ciocia zreszta nie wygladala lepiej,
- opowiadajac o wyjezdzie wypila jeszcze ze dwie szklanki i tez miala niezle
- rumience. Co chwile poprawiala sobie ubranie pod pachami, az wreszcie wstala
- i powiedziala:
- - Zaraz wracam, musze zdjac stanik, bo cholernie mnie uwiera.
- Rozesmiala sie z tego jak z dobrego zartu i wyszla za drzwi. Wrocila za piec
- sekund niosac w reku koronkowy biustonosz. Powiesila go na oparciu mojego
- krzesla.
- - Pieprzony wynalazek - skomentowala - zawsze uwiera jak nie z przodu to z
- tylu.
- - To po co go nosisz? - zapytala Agata.
- - Normalnie nie nosze - odparla ciocia - ale w takiej letniej sukience, cyce
- mi sie trzesa i ludzie sie gapia.
- Wykonala takie ruchy cialem, ze jej biust zaczal skakac jak zywy.
- - Ale fajne! - pochwalila Agata.
- Ciocia wziela swoje piersi w rece i uniosla je do gory, mowiac, ze tez je
- lubi. Jedlismy kurczaka z ziarnami sezamu, gapilem sie na cycki ciotki, ktore
- przelewaly sie z boku na bok przy kazdym jej ruchu i przysluchiwalem sie ich
- rozmowie o koniecznosci noszenia bielizny.
- - Ja tam nie nosze majtek! - wypalila w pewnej chwili Agata - Nigdy!
- - Cos ty? Ja tez nie!? ciocia smiala sie serdecznie - A ty nie kitujesz?
- Malolaty lubia kitowac.
- - Ja kituje? Ja? - mowiac to Agata wstala i uniosla sukienke.
- - Rzeczywiscie - ciocia ciagle chichotala - zadnego kitu. Gola ****!
- - A ty? - zapytala zaczepnie Agata - moze ty oszukujesz?
- Ciocia odsunela sie z krzeslem do tylu i zadzierajac w gore sukienke, uniosla
- i rozchylila nogi, zapytala:
- - Co widzisz? Czy to jest prawdziwa ****a czy jakies gacie?
- - ****a - przyznala Agata.
- - Najprawdziwsza lysa ****a - wyrwalo mi sie a moj czlonek zesztywnial, gdy
- przygladalem sie miesistej i bardzo rozchylonej cipie cioci.
- - No wlasnie! - ciocia wstala, a poniewaz jej sukienka byla obcisla to
- pozostala na wysokosci pasa i niczego nie zaslaniala. Podeszla do barku i
- wziela trzy butelki piwa, podala nam po jednej. - No to zdrowie wszystkich
- golych cip.
- Wypilismy po kilka lykow. Podpuscilem Agate, zeby sie rozebrala do naga
- sugerujac, ze sie wstydzi. Zrobila to chetnie i juz po chwili siedziala przy
- stole nago.
- - Brawo, brawo - krzyczala ciocia, smiejac sie - Zdrowie Agaty! - Glaskala
- ja przy tym po plecach i powtarzala, ze bardzo lubi takie male, gole
- laseczki.
- Agata przygladala mi sie dziwnie, az wreszcie zapytala:
- - Stoi ci?
- Troche sie zmieszalem, chcialem cos odpowiedziec ale ciocia mnie wyprzedzila.
- - Cicho, cicho, nic nie mow! - wstala przy tym i zdjela sukienke przez glowe,
- stojac przede mna calkiem naga mietosila swoje wielkie melony - teraz juz na
- pewno ci stanal, prawda?
- - Prawda - potwierdzilem.
- - Wiedzialam! - zatriumfowala Agata.
- - Ja tez wiedzialam - odezwala sie ciocia - na widok cipy i porzadnych cycow
- chlopakom zawsze staje.
- - Rozbierz sie tez - poprosila Agata.
- Nie bylem pewien co zrobic ale pomyslalem sobie, ze moze byc calkiem
- odjazdowo i zaczalem rozpinac koszule. Ciocia powiedziala, ze w salonie
- bedzie wygodniej i pociagnela nas za soba w glab domu. W salonie usiadly z
- Agata na przepastnej kanapie a mnie kazaly zrobic striptiz na stojacym obok
- niej stole. Kiedy zostalem w samych slipkach i wyraznie widac bylo moja
- erekcje, ciocia krzyknela:
- - No dalej, wyjmij go - i lapiac sie za cipe - dodala - patrz brandzluje sie
- dla niego.
- - Ja tez - Agata ja nasladowala.
- Zdjalem majtki jednym ruchem.
- - Ale kielbacha! - zachwycila sie ciocia - Fajne z was dzieciaki. Ciekawe co
- umiesz - zwrocila sie do mnie - Lizesz cipy?
- - Jasne - odpowiedzialem
- - A ty? - zwrocila sie do Agaty.
- Agata nic nie odpowiedziala kleknela miedzy nogami cioci i lizala jej wielka
- jak studnia i rownie mokra ****e. Po chwili ciocia uniosla wyzej nogi i
- zakomenderowala
- - Dupe tez. - Agata nie zawahala sie nawet chwili i rozchylajac posladki
- ciotki zaczela lizac. W tym czasie ciotka wsuwala sobie do cipy dwa palce, a
- zaraz potem wepchnela tam szyjke butelki po piwie. Agata widzac to usiadla
- obok niej i tez wlozyla sobie szyjke butelki.
- - A tak potrafisz? - zapytala ciocia, pakujac w siebie butelke grubszym
- koncem.
- - O rany - Agata tylko jeknela z zachwytem
- Rozchlapywaly piwo wokol ale po chwili obie mialy orgazm. Lezaly na kanapie,
- a ja siedzialem na stoliku trzepiac kapucyna, nie zeby sie spuscic, ale zeby
- bylo milo. Agata polozyla brode na cycku cioci i patrzac jej w twarz zapytala
- otwarcie.
- - Czy ruchasz sie ze swoim psem?
- - Czemu o to pytasz - ciocia patrzyla badawczo.
- - No bo... - Agata zaczela lecz zaciela sie.
- - Bo ona sie dzisiaj z nim... - zaczalem wyjasniac.
- - Naprawde?! - ciocia przyciagnela Agate do siebie - To dlatego byl taki
- spokojny. Ruchal cie w cipe? Tak na powaznie?
- - O malo jej nie rozerwal - pospieszylem z wyjasnieniem.
- - Zuch dziewczyna! - ciocia pocalowala Agate, a klekajac obok kanapy
- rozchylila jej nogi - pokaz, niech ja obejrze.
- **** Agaty byla czerwona i szeroko rozwarta, nic dziwnego po tym ruchaniu i
- brandzlowaniu butelka. Ciocia lizala ja i wkladala do srodka palce.
- - Slicznosci - powtarzala - slicznosci. Jestes mala suczka!
- - Powiedz ruchasz sie z nim? - Agata nie dawala spokoju koniecznie chciala
- uzyskac potwierdzenie.
- - Pewnie! Kilka razy na dzien.
- - Wiedzialam.
- - Normalnie teraz bym z nim? ale chyba jest zmeczony. Tylko raz z nim?
- - Tak, przedtem kilka razy mu obciagnelismy.
- - Oboje? - zdziwila sie ciotka, a zwracajac sie do mnie zapytala - Ty tez?
- - Tak - potwierdzilem - bylo fajnie.
- - No - uzupelnila Agata - Red pysznie sie spuszcza.
- - Polykalas? - zapytala ciocia.
- - Acha - Agata pokiwala glowa.
- - Ja tez - pochwalilem sie.
- Ciocia smiala sie i klaskala w dlonie.
- - Ciagniecie, lizecie, zabawiacie sie z moim psem i ze soba pewnie tez, wasza
- mama o tym wie?
- - Nie. Chyba jej nie powiesz? - przerazilem sie.
- - Sami jej powiedzcie. Moze jej sie to spodoba.
- - Zabije nas?
- - Mysle, ze nie - ciocia poklepala mnie po policzku.
- Nastepnego dnia wstalem pozno i bolala mnie glowa. Chcialo mi sie pic, mialem
- kaca, ktorego znalem tylko z opowiadan. Zszedlem na dol do kuchni, a tam
- ciocia z Agata siedzialy w milczeniu przy stole, obie w szlafrokach, i jadly
- kanapki. Wtedy uswiadomilem sobie, ze ja przyszedlem nago i moj kutas
- zesztywnial.
- - No co sie tak gapicie - zapytalem ze smiechem
- Atmosfera poprawila sie natychmiast, ciocia opowiadala, ze ona sama w domu
- chodzi nago prawie zawsze i brandzluje sie na okraglo. Agata chciala tak samo
- i snula plany co mozna zrobic. Potem zapytala o komputer i ciocia
- zaprowadzila nas do swojej pracowni, gdzie stal zestaw - marzenie. Szybko
- sprawdzilem skrytke, a potem Agata opisala nasze wczorajsze zabawy i wyslala
- e-mailem do Pipi. Na odpowiedz nie czekalismy dlugo, w tym czasie
- opowiedzialem cioci krotka historie tej korespondencji. Pipi pisala: Czesc
- AgaciPo, ciesze sie, ze nie przestalas do mnie pisac. Mialas fajny dzien. U
- mnie po staremu, wczoraj mama podarowala mi nowy wibrator. A wieczorem, gdy
- jednemu koledze mich braci Maxowi nie chcial sie zmiescic w moim tylku, mama
- powiedziala, ze mam za ciasny i kazala, zeby przez miesiac wszyscy dymali
- mnie tylko w dupe, wieczorem znow przyjdzie Max i znow sprobujemy ( ma
- naprawde duzego). Moja mama czytala twoj list i powiedziala, ze kupi nam psa,
- bo jeszcze nigdy nie ****l mnie zaden pies, ale Max powiedzial, ze
- przyprowadzi dzis swojego boksera, mowisz, ze to takie fajne. Sprobuje i o
- wszystkim ci napisze.
- - Ja tez chce sprobowac w dupe! - powiedziala Agata
- - W dupe jest niezle - powiedziala ciocia - ale trzeba naciagnac gume, bo
- **** sie wymaze gownem.
- - Mozna go przeciez pozniej umyc - powiedziala Agata.
- - Mozna - przytaknela ciocia - ale jeszcze lepiej zrobic lewatywe!
- - Co to jest? - zdziwila sie Agata.
- - Wklada sie w dupe rurke i wlewa wode... - pospieszylem z wyjasnieniem
- - Niemozliwe... - powatpiewala Agata
- - Naprawde! - rozesmiala sie ciocia - chodz zrobimy sobie!
- Poszly do lazienki, a ja zostalem, bo nie chcialy mnie ze soba zabrac. Myslac
- tylko o tym ze zaraz je obie wyrucham trzepalem powoli kapucyna. Poniewaz
- dlugo nie wracaly wlaczylem telewizor i to przypomnialo mi o pornosach, ktore
- obiecala mi ciocia. Zaczalem rozgladac sie po polkach i wreszcie je
- znalazlem. Bylo ich ze sto, z wiekszosci okladek usmiechaly sie piekne
- dziewczyny z ustami i cipami pelnymi spermy, na kilku byli faceci i chlopcy,
- na kilku dziewczyny w wieku Agaty, na kilkunastu byli wszyscy powyzsi i rozne
- zwierzeta, glownie psy, konie, swinie, owce i kozy. Moja wyobraznia zawrzala
- a moj kutas zaczal drgac z podniecenia. Kiedy juz mialem wlaczyc video
- wrocily ciocia i Agata.
- - Ruchamy sie caly dzien! - wykrzyknela Agata - Postanowione!
- - Tak jest - potwierdzila ciocia - to bedzie najwieksze *******enie jakie
- widzial ten dom. Red - zagwizdala - Red do nogi! - potem rozesmiala sie i
- dodala - co ja mowie do nogi?
- Kiedy pies przybiegl z ogrodu przez otwarte na osciez drzwi tarasu ciocia
- kleknela przy nim i glaskajac go mowila
- - No moj maly mamusia da ci dupy ile razy tylko zechcesz, a tamta mala suczka
- ? wskazala na Agate - pomoze mamusi. Cieszysz sie? - zlapala go za jaja - no
- pokaz, ze sie cieszysz. Mamusia ma juz calkiem mokro.
- Red cieszyl sie oczywiscie, jego pala wisiala pod brzuchem ociekajac
- wilgocia. Ciocia stanela na czworaka a on wskoczyl na nia. Agata podeszla do
- mnie i powiedziala
- - A ty mnie! W dupe.
- Pokazala mi tube zelu, ktorym po chwili wysmarowala mi nim pale. Wlozylem jej
- gdzie chciala chociaz to wcale nie bylo latwe. Bylo strasznie ciasno i na
- poczatku nie chcial sie zmiescic ale po kilku minutach pieprzenia wszedl caly
- i poruszal sie z latwoscia. Bylo super.
- - Ale *******enie! - powiedziala ciocia patrzac na nas
- - No! - przytaknela Agata - za****ste! Jest bosko, bosko albo jeszcze lepiej!
- Gdyby to Magda widziala... O jej? Magda nie wie, ze nas nie ma w domu! Trzeba
- do niej zadzwonic!
- - Tak - powiedzialem nie przestajac posuwac jej tylka - zadzwon bo beda sie
- zastanawiac czy cos sie nam nie stalo.
- - Przeciez one sa we Francji, a ja znam numer tylko do domu!
- - Trudno - powiedzialem - najwyzej troche sie pomartwia?
- - Wszystko im potem opowiesz - powiedziala ciocia - albo? mam pomysl! Mozemy
- nakrecic dla nich film. Agata bedzie nasza mala gwiazda!
- - No nie wiem? - przemknely mi przez mysl wszelkie mozliwe konsekwencje.
- - Nie badz sztywny - powiedziala ciocia - jak sie wstydzisz mozesz sobie
- twarz zaslonic albo cos? bedzie fajnie! Ja sie nie wstydze? juz to robilam,
- moge wam pokazac!
- - Ja tez sie nie wstydze - powiedziala Agata - mozecie mnie filmowac!
- - A jak nas ktos potem zobaczy? - drazylem temat.
- - No to co?
- - Jak to co?
- - No wlasnie - wtracila sie ciocia - No to co? Najwyzej ktos sie dowie jaki z
- ciebie szczesciarz, ze znasz dwie takie dziwki jak my, ktore mozesz posuwac
- we wszystkie dziury?
- - Wlasnie! - przytaknela Agata drzacym od orgazmu glosem, a ja czujac jak jej
- tylek zaciska sie rytmicznie na moim fiucie spuscilem sie.
- No i skonczylo sie tak, ze przez cala niedziele krecilismy filmy. Nie wyszly
- nam za dobrze. Nikomu to nie przeszkadzalo, bawilismy sie swietnie. Wieczorem
- Agata miala strasznie spuchnieta cipe, moj fiut byl martwy i zwisal smetnie,
- Red uciekal od nas, a ciocia twierdzila, ze tak, to nie byla z****na jeszcze
- nigdy.
- Wieczorem obejrzelismy film, zwykly, bo na pornosa nikt z nas nie mial juz
- ochoty. Poznym wieczorem, gdy wyplynal temat szkoly, okazalo sie, ze zadne z
- nas nie wzielo ze soba ani ksiazek, ani zeszytow. Ciocia rada nie rada
- zawiozla nas do domu i wszystko zabralismy, kiedy podjechalismy z powrotem
- pod dom cioci bylo juz dobrze po polnocy. Ciocia parkujac na podjezdzie
- zapytala czy mam prawo jazdy, powiedzialem, ze tak, wtedy ona stwierdzila, ze
- moge pojechac do szkoly samochodem i nie musze tluc sie taksowka.
- - A tobie nie bedzie potrzebny - zapytalem poklepujac maske Volvo.
- - Co ty chcesz jechac kombi - zapytala ciocia - przeciez to chyba obciach dla
- nastolatka? chodz pokaze ci cos w sam raz dla ciebie.
- Poszlismy do garazu, a tam stala czarna miata, mala Mazda ze skladanym
- dachem. O rany, pomyslalem, to bedzie total jak podjade pod moje liceum
- kabrioletem. Chlopaki beda zazdroscic!
- - No i co lepszy? - zapytala ciocia, widzac chyba moj zachwyt.
- - O rany ciociu! Naprawde moge ja wziac?
- - Jasne, w ogole nia nie jezdze, nie mam pojecia po co ja kupilam, nawet nie
- ma klimatyzacji.
- - Dzieki, dzieki, dzieki!
- może kiedy będzie gdzieś dalszy ciag
- sqarek
- 13-09-15, 18:56
- Orientuje się ktoś, czy jest gdzieś ciąg dalszy?
- barbi2
- 22-09-15, 17:41
- Orientuje się ktoś, czy jest gdzieś ciąg dalszy?
- Z tego co wiem dalszej części nie ma. Jest to opowiadanie jednego z Autorów - gruby****oliz - na stronie - asstr.org
- A zakończenie jest takie...
- No i co jeszcze moze sie zdarzyc?
- Co bedzie sie dzialo kiedy wroca rodzice?
- Co zdarzy sie gdy wroci Magda?
- Czy spotkanie z jej mama moze byc interesujace?
- Czy Agata dotrzyma slowa gdy moi kumple przyjda w odwiedziny?
- Ile panienek mozna poderwac jezdzac kabrioletem mazada miata?
- Jesli Ci sie podobalo napisz do mnie - E-mail , ale pamietaj, ze to tylko i wylacznie slowa! Literacka zabawa i prowokacja, nic wiecej
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement