Advertisement
Guest User

Dziwiaki z OLX Janusze i Grażyny z OLX

a guest
Apr 2nd, 2021
690
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 9.85 KB | None | 0 0
  1. Debile z OLX (ci ludzie mają prawa wyborcze!)
  2.  
  3. Nie będziemy się rozwodzić o niezliczonych zawracających dupę. którzy już jadą odebrać, dziś będą, jaki adres? (na OLX jest podana bardzo dokładnie okolica na mapce jak i w opisie by nie było niejasności) ale nigdy się nie pojawią. Nie będziemy się rozwodzić o idiotkach i idiotach, którzy rezerwowali coś ale nigdy się nie odezwali ponownie (zawsze mówię TAK ale sprzedam pierwszemu normalnemu i konkretnemu klientowi jaki się pojawi).
  4.  
  5. Nie będziemy się rozwodzić o debilach piszących o 23 SMS “gdzie dziś odbiur” (pisownia oryginalna) czy “aktualne?” i nigdy nie odpisujących, że biorą (po potwierdzeniu “TAK”). Aktualne, ale co? Ja mam 15 ofert, on myśli, że tylko jedną?
  6.  
  7. Nie będziemy się rozwodzić o “jaka cena ostateczna” bo ostateczny to będzie sąd i to nad takimi miernotami. Podałby własną cenę, do rozważenia, ale on pyta o tą przy której podpiszę bezwarunkową kapitulację i oddam sprzęt za półdarmo. Też pominę tych co chcą się zamienić coś za coś, zwykle oferując coś głupiego lub wartego mniej. Zamiana TAK ale na banknoty NBP.
  8.  
  9.  
  10. Nic z poniższych nie jest wymyślone dla poklasku, lajków i subskrypcji. Życie pisze najlepsze scenariusze.
  11.  
  12. A) Debil po części zamienne. Sprzedaję całe, nowe, sprawne urządzenie, ale Janusz chce tylko 2 części ze środka więc pyta “jaka cena?”. Mam uszkodzić nie tani sprzęt a części zamienne oddać mu za bóg zapłać! Przy jasnym i klarownym poinformowaniu, że sprzedaję cały przedmiot lub te części w cenie przedmiotu to odpisał “nie jestem zainteresowany”.
  13.  
  14. B) Biedak. Dzwoni i chce mój drogi sprzęt elektroniczny ALE ALE ALE czy może odebrać za miesiąc, czy można zarezerwować? Nie, nie można. Proszę pożyczyć pieniążki u bociana jak nie masz siana.
  15.  
  16. C) Uczeń i mistrz. Dzwoni bo widzi, że miałem np. skaner. On ma taki sam i chce by nauczyć obsługi jego i jaki program i w ogóle robić mu dobrze przez telefon. To nie są kursy “easy PC” szanowny panie. Albo trzeba było urodzić kilku synów, jeden by ogarnął ten arcy ciężki temat.
  17.  
  18. D) Wrażliwy (z kijem w de). Urządzenie do warsztatu, każdy kto potrzebuje będzie wiedział jak i co z tym się robi. Zdjęcia nawet opakowania, pełne dane techniczne. Ale ten zapyta “czy w komplecie jest ładowarka i akumulator”, odpisuję, że do sieciowych urządzeń raczej nie dodają ww. Ten wyzywa mnie od chamów, a nie napisałem nic typu “czy ty debilu widzisz, że to urządzenie ma 5m kabel do prądu z elektrowni?”, nic z tych rzeczy.
  19.  
  20. E) Sprzedaje jakiś stare kable, gość przesyła jednak 10 osobnych wiadomości przez OLX (nie wie co to enter) i pyta czy nie mam jakiś innych kabli ze złączkami, wypisuje do czego i na co mu to (prawie historia jego życia). Nie, panie nie mam też korbowodu do passata TDI ani elementów z polskiej elektrowni atomowej (bo nigdy nie powstała).
  21.  
  22. F) Ciekawski. Dzwoni i pyta “do czego to”? Czemu pan sprzedajesz? Gdzie kupione? Za ile na paragonie? Fakturka? Ale ślepak nie widzi “osoba prywatna” na karcie przedmiotu.
  23.  
  24. G) Nowobogacki. Dzwoni dziad i pyta czy to coś do auta to sprawne i czy może służyć do... bo wiesz pan, moja córka ma problem z autem itd. Czy podjedziesz Pan, bo to nie daleko i jej pokażesz jak tego używać, bo wiesz pan to kobieta! Nie, nie podjadę, jak Pan sam widzi nie jest to daleko można podjechać (coś za mniej niż 100zł), jeszcze targował się o 5zł. Babka podjechała (owa córka). Auto za 200-300K, 2 rury wydechowe i wielki silnik. Pokazuje jak używać. Zapłaciła i poszła won. Nie będzie zdziwieniem, gdy powiem, że pewnie ma insta i ćwierć życia spędza na naciąganiu twarzy u kosmetyczki i w sklepach z “modnymi” szmatami.
  25.  
  26. H) Przegryw. Kupiłem coś na wyprzedaży w markecie, w bdb cenie (3x mniej niż rynkowa), wystawiłem na OLX. Zaraz pisze debil z OLX ale z drugiego końca miasta - “Przez takich jak ty nie udało mi się kupić ty *****”. Zapewne w jego markecie nie było lub pojawił się 15 minut przed zamknięciem sklepu, nie ważne. Na pewno to ja, mieszkając 25km dalej “sprzątnąłem mu sprzed nosa” w “jego” markecie. HA TFU.
  27.  
  28. I) Pod pantoflem. Już kupuje, już wpłaca, ale za 3 dni napisze “żona/mąż jednak zmienił zdanie” albo “mam takie samo ale zauważyłam, że łatwo się rysuje” to nie, nie chcę. Z dziesięć wymian korespondencji, czyli stracony czas ale to nadal pikuś.
  29.  
  30. J) Dusigrosz. Chce kupić element mający 2,40m. W całości. Wysyłka ponad normatywnych elementów kosztuje i tak znalazłem tanią opcję wysyłki bo tylko dwa razy tyle co zwykły kurier bierze. Nie, za dużo mu! Najlepiej zwinąć ten sztywny element w rolkę dla niego i do paczkomatu za 1zł. Cena wysyłki była podana w ogłoszeniu. Element już niedostępny w regularnej sprzedaży więc za 4 dni ktoś inny kupił a zawracasz dupy został zablokowany na OLX.
  31.  
  32. K) Analfabeci. W opisie są informacje – dzwoni i i tak pyta czy to ma X, Y, Z i czy możliwa wysyłka i czy można za pobraniem (nie, nie można, i było to w informacjach). 2020 nadal ludzie nie mają konta w banku i wpłacają na poczcie :-)
  33.  
  34. E) Przestraszeni pandemii. Odbiera elementy ale psika alkoholem zanim dotknie, wcześniej dzwonił “czy z panem wszystko OK? Bo wie pan”. Był też gość co odbierał w piątek ale rezerwował (patrz wyżej) w poniedziałek bo kończy się mu kwarantanna 😊
  35.  
  36. F) Narwany. Dzwoni ok 22, pyta czy mam takie DWA kable, ja nie wiem, ale sprawdzę i za 20 minut wyślę SMS. Szukam te 20 minut bo mam masę przydasiów w szafie, mam drugi komplet! Wysyłam SMS – cisza. A były mu tak potrzebne “na już”. Wpisałem w Google numer tego pajaca -> anonse towarzyskie wystawiał, szukał kogoś do miłego spędzenia czasu. Może kabel do BSDM mu był potrzebny na cito?
  37.  
  38. G) Marzyciel. Oddaję coś za darmo, warte mało, nic ale komuś się przyda. 2 debili pisało na przestrzeni miesiąca, że to chcą ale z wysyłką. Nawet listu ekonomicznego (element by wszedł) nie chce jednak opłacić. HA TFUUU, element wywaliłem jak i ogłoszenie, szkoda życia na kontakt z plebsem.
  39.  
  40. H) Niezbyt w internety. Sprzedaje element dość mało popularny. Już trzech debili pisało “jakie są wymiary” gdy to element DEDYKOWANY do pewnego sprzętu i pasuje właśnie do niego. Wymiary są mało potrzebne. W opisie ich nie podaję. 2x odpisałem z tymi wymiarami – nigdy nie kupili. Małe badanie, Google wypluwał moje ogłoszenie 2 pozycje wyżej niż strona producenta (gdzie wymiary są podane). To było polactwo zawracające dupę komuś zamiast sprawdzić na stronie producenta samemu. Co pod palec pierwsze podejdzie to klikną, dalej nie szuka! Widocznie tak też głosują.
  41.  
  42. I) Pieszy i o kulach. Czy będzie Pan przejazdem w dzielnicy X? Bo wie Pan ja nie mam auta (ale MPK działa doskonale, może nie słyszał). NIE, pacjent nie poddaje się jednak: czy możemy się umówić przy Rynku o godzinie 10 rano 5 kwietnia? Ja mam dzieci, nie jestem mobilna (zwykle to kobiety 500+).
  43.  
  44. J) Po darmową poradę. Witam, widzę, że sprzedaje pan szufladę, czy ona pasuje też do mebli z serii Y, jak tak to biorę. Odpisuję, że powinno, a że mam też takie meble to sprawdzę ale ze wymaga to wyjęcia z pudełka, przykręcania i mierzenia to owszem sprawdzę i jak nie będzie pasować to oddam kasę wpłaconą jako przedpłata, nie byli jednak tym zainteresowani, bo kontakt się urwał.
  45.  
  46. K) Znajoma. Ogłoszenie na koncie dziewczyny, kontakt od klienta przez SMS. Jako że była w pracy to przekazała kontakt do mnie aby się nim “zająć”. Przekopiowałem numer i mój telefon wykrył, że to taka dawna znajoma (bankowo Harwardu nie kończyła). Całość zajęła 20 minut, napisałem “Witaj X, akurat to ja sprzedaję to co chcesz kupić, zapraszam 😊". Cisza, cisza. Zadzwoniłem za godzinę. AAAA no ale tak późno dostałam SMS, nie jestem już zainteresowana! W sumie to klasyczny OLXowy zawracacz odbytu. Na listę zablokowanych won.
  47.  
  48. L) Erotoman. Dziewczyna wystawia sukienkę, prezentacja na sobie tego co trzeba. Pisze facet, że chętnie tylko przed podjęciem decyzji chce zobaczyć więcej zdjęć nóg.
  49.  
  50. Ł) Elektronik. Ładowarka do telefonu. Panie, panie jaka data produkcji? Nie wiem, co to ma za znaczenie? Ma, bo kondensatory wyschnięte to nie kupuję. Panie, ktoś może mieć ładowarkę roczną i 365 dni trzymać w kontakcie a ktoś 3 letnią i okazyjnie podłączać. Podałem datę z obudowy -> a ile godzin pracowała (moto godzin?). Cyk zablokowany i won debilu zawracać dupę komuś innemu za 9,99 PLN.
  51.  
  52. M) Informatyk. Kupuje pewien sprzęt, który można zmodyfikować, ulepszyć, alternatywnym oprogramowaniem. Ale mój jest fabryczny, na gwarancji. On kupi ale jak mu wgram i skonfiguruję. Piszę OK za symboliczne 10zł i wymagam wpłaty 100% jako zadatek. On chce za pobraniem i kupi jak mu wgram ten soft w cenie. Pajac.
  53.  
  54. N) Matka P0lka. Znikomej wartości (nawet dla biedaków) przedmiot dla dziecka. Dosłownie żal mi tego wywalić więc wystawiłem. Pisze baba, że tak weźmie ale się zamieni “za coś”. Standardowo pisze że zamiana na banknoty i monety NBP owszem. Cisza. Za 2mc znowu pisze ta sama, już zablokowana to problemu nie będzie. Napisałbym, że się zamienię to mi poda adres i czas gdzie dokonamy wymiany.
  55.  
  56. Tego było jeszcze więcej, na razie tyle sobie przypomniałem.
  57.  
  58. Na zakończenie, pomimo że na OLX 70% (dane wg instytutu z dupy) kontaktów to zawracanie gitary to jednak 30% transakcji dochodzi do skutku a przy braku prowizji bardzo chwalę ten serwis. Uciekłem z Allegro, nie żałuję. Sami wyganiają “szaraczków” z serwisu na rzecz “Allegro lokalnie” gdzie prowizja zabija 😊
  59.  
  60. PS
  61.  
  62. Najmniej, jak mamę kocham, problemów jest z Ukraińcami. Umawia się, przyjedzie, odbierze i nie targuje prawie w ogóle.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement