Advertisement
Guest User

Oświadczenie Piotr K. wirtualnemedia

a guest
Jan 30th, 2018
10,297
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 5.29 KB | None | 0 0
  1. Poprawiony tekst oświadczenia na wirtualnemedia.pl który okazał się "zbyt polityczny"- pani Justyna natomiast jako obiektywna dziennikarka miała na fejsie zdjęcie latającego kaczora xD
  2.  
  3.  
  4. - W życiu irytuje mnie tylko hipokryzja, Nie mogę znieść, kiedy ktoś robi jedno, mówi drugie, a myśli trzecie. Obserwując na co dzień media, denerwuje mnie poziom dyskursu w przestrzeni publicznej. Mamy w naszym kraju silną tradycję martyrologiczną, celebrującą ludzi, którzy na to nie zasłużyli. Cieszymy się z zajęcia przez sportowców drugiego miejsca, wyjścia z grupy, ale kiedy np. ktoś osiągnie sukces w biznesie, od razu jest podejrzewany o to, że musiał kombinować, ma znajomości, bogatych rodziców. Mamy narodowy fetysz na bycie „vice”- dzięki temu zawsze możemy narzekać. Narzekać, że przegraliśmy z bogatszym klubem sportowym, skoczkiem narciarskim, zespołem rajdowym. Zawsze gdy „nasi”są drudzy- automatycznie jest to temat do rozmowy, dlaczego się nie udało, dlaczego tym razem ktoś jest lepszy. Polacy odnoszą sukcesy w świecie nauki, sportu, kultury ale celebrujemy ich tylko gdy „prawie się uda”. Swoim działaniem chciałem wytknąć ludziom ten tok myślenia, pokazać, że „król jest nagi”. Okazją stało się ogłoszenie w mediach „nowego polskiego bohatera narodowego” - Tomasza Mackiewicza. Pomimo wcześniejszych sukcesów usłyszeliśmy o nim dopiero teraz, gdy mu się coś nie udało. A w jaki sposób jest on bohaterem? Dla mnie bohaterem jest ktoś ryzykujący życiem dla kogoś- strażak, policjant, ale nie osoba, która robi to dla szeroko pojętej „pasji”. To samo każdego dnia robi każdy debil na motocyklu jadący 300km/h po lesie- ich, gdy się zabijają, wyśmiewamy, nazywamy
  5. „dawcami”, dlaczego zatem Pan Tomasz nagle zostaje okrzyknięty bohaterem?
  6.  
  7. - Zastanawia mnie też dlaczego niektórzy mogą być tematem żartów a inni nie, jak działa ten mechanizm „ochrony”? Kaczyński umiera- haha, kaczka po smoleńsku, ależ zabawne! Mackiewicz zamarza? Nie no, tak się nie robi, tak nie wolno, pożałujesz ch*ju! Figurski jest widziany na wózku? Haha, głupi grubas, doigrał się! Syn Filipa Chajzera ginie w wypadku? Ojej, biedne dziecko, jaka szkoda. Czy ludzie wrzucający zdjęcia śmigłowca Carakal z doklejoną twarzą Kaczyńskiego i jednocześnie życzący mi śmierci, jakoby mieli na sercu dobro rodziny Mackiewicza, naprawdę nie widzą swojej hipokryzji? Marta Kaczyńska rozumiem jest śmieciem jeśli ją porównamy z dziećmi pana Tomasza? Nigdy nie było moją intencją kogokolwiek skrzywdzić- chciałbym żeby to było jasne. Pan Tomasz natomiast idealnie wpisał się w mój archetyp polskiego bohatera drugiego miejsca na podium- musiał stać się nietykalny, wszelka krytyka pod jego adresem była zbywana zarzucaniem zazdrości o „pasję”. Zanim ktoś wysunie takie oskarżenie pod moim adresem- niech sam najpierw zobaczy czy nie wrzucił do internetu czegoś co mogłoby komuś sprawić niewypowiedzianą przykrość. Chciałem też pokazać jak łatwo ludziom przychodzi, pod własnym imieniem i nazwiskiem, życzenie komuś wszystkiego co najgorsze. Jak, w jaki sposób można życzyć dziecku które jest na jednym z moich zdjęć glejaka, za to co domniemany ojciec (dziecko nie jest moje), wrzucił na facebooka? Jak ktoś taki może spojrzeć w lustro i być przekonanym że spełnił dobry uczynek?
  8.  
  9. - Moim zdaniem działałem w stanie niejakiej konieczności wyższej – jedno dobro poświęciłem innemu. Za to co wrzuciłem na tablicę grozi mi się śmiercią, pobiciem czy to mnie czy kogoś z mojej rodziny. Można powiedzieć że jest to adekwatna reakcja dojrzałych emocjonalnie, stabilnych umysłowo dorosłych ludzi. Gdybym każdego gamonia z dostępem do internetu traktował poważnie– działam w internecie od kilkunastu lat, dawno bym zwariował więc z ich pustych słów najzwyczajniej w świecie nie robię. Nie zrobiłem natomiast też niczego zabronionego prawem.
  10.  
  11. - Nie ja usunąłem mema pod naciskiem firmy Hortex. Zdjęcie zniknęło po zgłoszeniach do administracji Facebooka, a mój profil dostał miesięcznego bana. Sam bym tego nie zrobił, byłbym bowiem hipokrytą. Poza tym, nie jestem jego autorem. Dostałem go od znajomej osoby, która znalazła go na jednej z zamkniętych grup dyskusyjnych na Facebooku, działałem w dobrej wierze że autor mema ma zgodę na wykorzystanie loga, czemu miałbym zakładać że go nie ma? Byłoby to niezgodne z prawem. Chcę podkreślić, że powielając go, w żaden sposób nie łamię praw marki Hortex. Zresztą, nic o roszczeniach tej firmy wobec mnie nie wiem, nie kontaktowano się ze mną ale nie chcąc wyjść na hipokrytę- pewnie bym nie usunął, mam jeszcze resztki wiary w wolność słowa.
  12.  
  13. - Czy osiągnąłem to co zamierzałem? Absolutnie nie, debil zawsze pozostanie debilem, choćbym go przywiązał do krzesła i tłukł go w mordę to dla niego zawsze czarne będzie białe „bo tak wypada, tak go nauczyli i koniec”. Myślę jednak, że ludzie, którzy dysponują więcej niż trzema neuronami, zrozumieli mój przekaz i może, kiedyś zobaczą, że w przypływie emocji zapomnieli wdziać szat. Bo jeśli śmiejemy się czy to ze zmarłych, czy z papieża to należy pozostać konsekwentnym i nie wyznaczać sztucznych granic co wolno a czego nie.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement