Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
May 20th, 2019
55
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 8.21 KB | None | 0 0
  1. **Przed tobą na ziemi leży dość smętnie wyglądający dziennik. Na okładce jest napisane, że jest to pamiętnik należący do Hikari Hyugi. Czy odważysz się zajrzeć do środka?**
  2.  
  3.  
  4. Zdjatko 1
  5.  
  6.  
  7. Mam na imię Hikari, a to jest mój pierwszy pamiętnik. Szczerze nie mam pojęcia w jaki sposób powinien być on napisany, ale chyba nikt inny oprócz mnie nie będzie go czytał, więc posłużę się stylem dowolnym.
  8.  
  9. ***
  10.  
  11. Właśnie skończyłam 7 lat i niedługo rozpocznę swoją przygodę z Akademią Ninja. Nie mogę się doczekać, a jednocześnie bardzo mnie to stresuje. Mama mówi, że tam wreszcie będę miała okazję, aby kogoś poznać. Wcześniej jakoś nie miałam na to czasu. Dni głównie spędzałam w Dojo i trenowałam. Ojciec mi tylko powtarzał ciągle coś o mojej sile i tak jakoś wyszło... Jak wychodziłam na dwór to zwykle siadałam sama, gdzieś w oddali. Lubiłam wtedy zbierać kwiatki i patrzyć na inne dzieci w moim wieku, które radośnie się bawiły. Bardzo bym też tak chciała! Mam nadzieję, że w Akademii nie będę już sama.
  12.  
  13. ***
  14.  
  15. Pierwszy dzień był wspaniały. Dużo osób do mnie podchodziło, głównie wypytując o moje, wpadające w biel, oczy. Dla mnie nie było to żadną nowością, ale po nich było widać, że są zainteresowani. Bardzo się zestresowałam, nigdy nie byłam w tak dużym centrum uwagi no i wyszło na to, że głównie przytakiwałam głową...
  16.  
  17. ***
  18.  
  19. To znowu się dzieje. Oni się bawią, a ja siedzę z boku. Tylko czasem ktoś do mnie podejdzie, żeby porozmawiać, ale... dzieje się to coraz rzadziej. Dlaczego tak nagle zaczynam się stresować i nie wiem co odpowiedzieć?
  20.  
  21. ***
  22.  
  23. Wreszcie udało mi się trochę przełamać. Dalej boję się wyrażać swoje zdanie, jeśli mam odmienne od innych, ale myślę, że to nic. Ich pewnie i tak by to nie obchodziło.
  24.  
  25. ***
  26.  
  27. Udało mi się! Właśnie zdałam test w Akademii z bardzo pozytywnym wynikiem i dostałam swoją opaskę, którą z dumą noszę na czole. Idealnie przykrywa moją przeklętą pieczęć, która została mi nadana w wieku 3 lat. Rodzice chwalili mnie i mówili, że na pewno wyrosnę na dobrą kunoichi. Mam nadzieję, że uda mi się spełnić ich oczekiwania.
  28.  
  29. ZDJATKO 2
  30.  
  31. Dzisiaj idę poznać swoją sensei i dowiedzieć się z kim będę w drużynie. Mam nadzieję, że będziemy dość zgrani i będziemy się dobrze dogadywać! Oby moja nieśmiałość nie przejęła nade mną góry, bo wyjdzie jak zwykle i znów pozostanę wycofana z grupy...
  32.  
  33. ***
  34.  
  35. Sensei była świetna, trening z nią był świetny, cała drużyna była świetna! Dobra, do rzeczy. Yoi Tabibito, tak się przedstawiła. Jest bardzo silną kunoichi, cieszę się, że będzie nas uczyła. W drużynie jest jeszcze Kenma Nakamura i Daizo Kurotsuchi. Mam nadzieję, że nawiążę z nimi pozytywne relacje w ciągu następnych paru dni.
  36.  
  37. ***
  38.  
  39. Tak, stało się. Dziś wracając do domu, spotkałam po drodze Daizo, z którym się bliżej zapoznałam. Rozmawiałam z nim, jak z nikim innym i... jestem szczęśliwa.
  40.  
  41. ***
  42.  
  43. Spotkaliśmy się kolejny raz, jeszcze jeden i nawet nie wiem jak dużo! Bardzo go polubiłam, jest pierwszą osobą, która chciała mnie tak dobrze poznać jak on. Już nie czuję stresu rozmawiając z nim. Czuje, że obchodzi go moje zdanie i chce mnie słuchać. Szkoda tylko, że chce wstąpić do ANBU. Mówi ciągle, że nie może mieć nikogo bliskiego...
  44.  
  45. ZDJATKO 3
  46.  
  47. Nie przychodzi na treningi. Od paru dni, tygodni... Nie mam pojęcia co się z nim stało. Ślad i słuch po nim zaginął, a ja nie umiem pogodzić się z myślą, że już go nie ma. Zrozumiałam wreszcie co znaczy strata kogoś bliskiego.
  48.  
  49. ***
  50.  
  51. Dziś do drużyny wstąpił nowy genin. Jeszcze nigdy nie byłam tak zła na wszystko i wszystkich! Nie wiem jak się nazywa, nie obchodzi mnie to. Mam nadzieję, że zniknie szybciej, niż Daizo.
  52.  
  53. ***
  54.  
  55. Dzisiejszy trening uświadomił mi jedno - zachowywałam się okropnie przez poprzednie tygodnie. Pałałam nienawiścią do osoby, która jest bogu ducha winna. Przez moje uczucia, Jiroubou Hagane, skończył z kunaiem w ramieniu, bo ja wolałam powalić sensei, niż go uratować. Poszłam z nim później na ramen i przeprosiłam. Może teraz będzie już lepiej?
  56.  
  57. ***
  58.  
  59. Jest lepiej, zdecydowanie. Spędziliśmy parę dni i lepiej go poznałam. Zrobiliśmy parę małych walk jeden na jednego i wiecie co? Wszystkie wygrałam. Wygadałam mu się na temat Daizo i teraz dzieli nas wspólny sekret. W sumie to mogę go już uznać za swojego drugiego przyjaciela. Jest mi równie bliski jak Daizo... Szkoda tylko, że pod koniec dzisiejszego sparingu przyszedł Shirudo - mój kuzyn - który stwierdził, że nic nie umiem i jestem słaba. Zacznę trenować 32 pięści hakke, żeby mu udowodnić, że wcale nie jestem gorsza!
  60.  
  61. ***
  62.  
  63. Treningi idą mi wspaniale, umiem co raz więcej. Nawet Jiro stara się mi pomagać, za co jestem mu wdzięczna! Dzisiaj czeka nas mała misja, ciekawe jaka i czy przebiegnie pomyślnie? A i zapomniałam dopisać, że poznałam dziś beznadziejną geninkę - Fumiko. Twierdzi, że nic nie umie i nie chce umieć. Może ma jakiś powód? Uh, właśnie zobaczyłam jak bardzo zmienił się mój charakter przez ostatnie miesiące. Już nie jestem tą samą, cichą Hikari. Teraz mam własne zdanie i jestem nieco... wypominalska i lubię się droczyć z innymi. Czy to źle?
  64.  
  65. ***
  66.  
  67. Misja była okropna. Naprawdę. Naszym zadaniem było dostarczyć więźnia do Otogakure, jednak ktoś wybrał drogę przez górę, zamiast dookoła i wszyscy pospadaliśmy. Ja złapałam się kunaia z linką w ostatniej chwili, Jiro użył Kawarimi, a Kenma... połamał się. Przyszedł do nas jakiś dowódca ANBU i kazał Yoi-sensei zabrać Kenmę do wioski. Przejął naszego więźnia i razem ze mną, Jiro i tamtą geninką. Okazało się w połowie drogi, że to ojciec więźnia pod Henge. Próbował nam zrobić krzywdę, jednak... po chwili uciekli. Wtedy przyszła Yoi i zaczęliśmy poszukiwania, jednak na darmo. Uciekli, a misja zakończyła się niepowodzeniem.
  68.  
  69. ZDJATKO 4
  70.  
  71. Dziś doświadczyłam okropnego uczucia. Rozmawiałam z Fumiko, głównie na temat jej życia prywatnego, kiedy... Zobaczyłam na moście Yoi, całą we krwi, bez ręki i ciągnącą za sobą ledwo żywego zbiega z ostatniej misji. Zamurowało mnie, ale wiedziałam, że jeśli się nie pospieszę ona po prostu umrze. Razem z Fumiko pomogliśmy im dojść do szpitala, gdzie zajęły się nimi odpowiednie służby. Tamtego dnia również usłyszałam od Fumiko, że zmieniła zdanie i liczy, że pomogę jej w taijutsu. Zgodziłam się. Liczę na to, że sensei wróci do zdrowia, chociaż... Z powodu ręki już nigdy nie powróci do normalnego życia kunoichi, współczuję jej...
  72.  
  73. ***
  74.  
  75. Poszliśmy dziś razem z Jiro zanieść kwiaty Yoi. W szpitalu dowiedzieliśmy się, że gdzieś wyszła wczorajszego wieczoru, więc zahaczyliśmy o jej dom, ponieważ doszliśmy do wniosku, że zapewne tam dochodzi do pełni sił. Niestety w domu jej nie było... Wydało nam się to bardzo dziwne. Zostawiliśmy po prostu kwiatki jej córce i poszliśmy zastanawiając się co się dzieje z naszą ukochaną sensei.
  76.  
  77. ***
  78.  
  79. Jestem w totalnej rozsypce. Nie mogę uwierzyć, że ta sytuacja miała miejsce. Ciągle chce mi się płakać, nie umiem się niczym zająć, nie umiem... Dziś przeżywam kolejną stratę - Yoi zginęła. Zginęła. Tak po prostu. Wszystko znów stało się puste, a ja ponownie zamknęłam się w sobie. Dlaczego przywiązywanie się jest takie bolesne? Nauczyła mnie wielu rzeczy i chciałam wiedzieć jeszcze więcej! Dlaczego stało się to akurat jej?!
  80.  
  81. ***
  82.  
  83. Nic już nie jest takie samo. Jiro też chodzi bardzo przybity, zajął się głównie treningami, jednak ja tak nie potrafię. Nic mi już nie wychodzi. W sumie to martwię się o niego, nie wiem o czym myśli i jak to przeżywa. Boję się, że zrobi coś głupiego i jego... Jego też w końcu stracę. Fumiko stara się mnie pocieszać, chociaż na darmo. Jestem pusta... Jestem teraz tak pusta...
  84.  
  85.  
  86.  
  87. **Reszta kartek jest pusta – jeszcze niezapisana. Lepiej będzie jak zaniesiesz dziennik właścicielce. Wygląda na to, że jest teraz w okropnym stanie i na pewno potrzebuje przelać swoje uczucia na papier.**
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement