Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- Nie jesteś „spustoszeniem” – a jesteś jak burza
- Burzysz porządki, zmiana się nasuwa
- U murów podnóża, twoje stopy niegdyś tak z dala od warowni teraz ona spod nich na świat wynurzy
- Wzrok zmroczony i za mgłą – Dziś pod pokrywą kurzy, spełniła swoje zadania
- Burza – jak grom z jasnego nieba, tak niespodziewana
- Napełniła brzegi rzeki, ta pękła w szwach, podmyła zamczysko i tarcze upadły
- Mieszkaniec z dziwu pobladły:
- - Jednak nie mnie w nim mieszkać, porządek zimny, i choć niepewność gości - mi dobrze uczucia między wami
- I Ty, jak owa błyskawica w bezchmurny dzień, trzęsiesz świata posadami
- Woda zwrócona, wędruje tam gdzie nie była – choć była potrzebna
- Przez łąki, lasy, kraje. Doliny, pastwiska i ruczaje
- Woda jest tam gdzie była potrzebna, troski żadnej a radość niejedna
- Burza deszczem, deszcz wodą – ta kształtuje rzeki dno i brzeg
- Staniesz na nim, szepniesz „zwróciłam jej bieg”
- Rzeka „Dziękuję” odpowie
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement