Advertisement
Guest User

Jimmie Åkesson nacjonalistą był od małego. Teraz będzie zmieniał Szwecję

a guest
Sep 26th, 2022
165
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 10.81 KB | None | 0 0
  1. Jammie Åkesson wielokrotnie wyrażał podziw dla Viktora Orbána, popierał Donalda Trumpa, a przed wojną w Ukrainie na pytanie, który z przywódców jest mu bliższy, Joe Biden czy Władimir Putin, odparł, że nie wie.
  2. Ma 43 lata i już przez trzecią część swojego życia rządzi partią Szwedzkich Demokratów. To szmat czasu. I kiedy patrzy się na jego zdjęcia z różnych okresów, widać zmianę stylu. Na początku Jimmie Åkesson nie pasował do salonów – z nadłamaną górną jedynką, w tanich okularach, z fatalną fryzurą i w źle dobranych garniturach, które co jakiś czas zamieniał na strój ludowy.
  3.  
  4. Teraz dress code lidera szwedzkich nacjonalistów jest bardziej wyrafinowany i oparty na kontrastach: drogie, dodające powagi oprawki okularów, nienaganne zęby i włosy skrupulatnie zaczesane do tyłu. Ale garnitury nadal nie leżą, a koszula bywa zamieniania na koszulkę z napisem „I love Sölvesborg”. To wioska na południu Szwecji, z której Åkesson pochodzi.
  5.  
  6. Ten styl ma pokazać wyborcom dwie rzeczy: że Jimmie Åkesson (tu krótka lekcja wymowy: Jimmi – długie „J”, żadne „Dż”, Łokeson) to poważny polityk i człowiek sukcesu, ale zarazem zwykły chłopak z prowincji. Na pytanie o ulubione dania odpowiada: pizza i hot dogi na stacjach benzynowych, gdzie jada w drodze na spotkania z wyborcami. Skromny sługa tych, którzy mu uwierzyli.
  7.  
  8. Brzydsza Szwecja
  9. 11 września w wyborach parlamentarnych jego partię poparł co piąty Szwed (20,5 proc. głosów). A więc już nie tylko tradycyjni wyborcy Szwedzkich Demokratów (SD), czyli nielubiący zglobalizowanego, wielokulturowego świata, sfrustrowani biali mężczyźni z małych miejscowości i wsi. Wśród przekonanych, że polityk tak skrajny jak Åkesson jest ratunkiem dla Szwecji, znaleźli się także wykształceni i zamożni mieszkańcy najbogatszych dzielnic miast – na luksusowym Östermalm w Sztokholmie na SD zagłosowało 11 proc. wyborców.
  10.  
  11. Wszyscy oni uznali, że człowiek zapewniający w spocie wyborczym niskim głosem z charakterystycznym skańskim „r”, że Szwecja, „dręczona wojnami gangów, grupowymi gwałtami oraz napaściami na emerytów”, tylko dzięki SD stanie się na powrót krainą szczęśliwości. Pełną biegających po łąkach blondynek i śmiejących się dzieci (były takie migawki).
  12.  
  13. W spocie wiele też było nawiązań do historycznej wielkości kraju, słów podziwu dla szwedzkiej wyjątkowości oraz konstatacji w rodzaju: „Problemom naszego kraju winna jest fatalna polityka prowadzona przez złych polityków, którzy przez dziesięciolecia dokładali starań, aby Szwecja stała się brzydsza, biedniejsza i bardziej niebezpieczna. Moja Szwecja będzie zupełnie inna”.
  14.  
  15. Czyli jaka? Åkesson wielokrotnie wyrażał podziw dla Viktora Orbána, popierał Donalda Trumpa, a przed wojną w Ukrainie na pytanie, który z przywódców jest mu bliższy, Joe Biden czy Władimir Putin, odparł, że nie wie. Był też kiedyś gorącym przeciwnikiem Unii Europejskiej, ale zmienił zdanie, choć nadal trudno go nazwać euroentuzjastą. Jest zwolennikiem pewnych ograniczeń w prawie do aborcji, nie uważa też, by kwestie aborcji lub praw osób LGBT były szczególnie istotne.
  16.  
  17. W jaki sposób tak dobrze funkcjonujący kraj jak Szwecja miałby skorzystać z węgierskich czy amerykańskich przykładów? To w końcu jedna z najlepiej funkcjonujących demokracji świata, z frekwencją wyborczą ponad 80 proc., z rozbudowanym systemem opiekuńczym i wysokim poziomem zaufania społecznego. Ale rzeczywiście, ma kilka poważnych problemów. Co gorsza, narosły one, bo zbyt długo były skrywane – zgodnie ze źle rozumianą poprawnością polityczną.
  18.  
  19. Publicystka Leny Mellin napisała kilka dni temu w gazecie „Aftonbladet”: „Głównym powodem, że SD w ogóle dostała się do Riksdagu, była niezdolność i niechęć innych partii do tego, by mówić o rzeczach, które wielu obywateli uważa za problem”. Chodzi przede wszystkim o politykę migracyjną i wyjątkowo dużą otwartość na uchodźców oraz ciągnące się od dawna kłopoty z integracją przybyszów z krajów odległych kulturowo. A także o chaos w szkolnictwie oraz bardzo dużą segregację mieszkaniową, co sprzyja wykluczeniu i marginalizacji.
  20.  
  21. Najgorszym owocem tych wszystkich zjawisk jest dziś zmora przestępczości zorganizowanej. Od 2018 r. w kraju doszło do 1,7 tys. strzelanin i 5 tys. wybuchów bomb. Tylko w 2022 r. w strzelaninach zginęło już 47 osób – głównie gangsterów, ale zdarzało się i tak, jak ostatnio w Malmö, gdzie w centrum handlowym, przy okazji „egzekucji” na 31-lenim gangsterze, ranna została turystka z Norwegii.
  22.  
  23. „Egzekutorem” był piętnastolatek i to nie jest przypadek, bo w dzielnicach wykluczenia dla młodych chłopców przestępczość stała się atrakcyjną drogą awansu. Nie da się również ukryć, że szwedzkie gangi mają charakter etniczny, a ich bazą są imigranci i dzieci imigrantów. Oczywiście Åkesson wykorzystuje to jak może, podkreślając, że on sam zawsze głosił niewygodną prawdę, a politycznie poprawny establishment go za to karcił.
  24.  
  25. To jest mój kraj
  26. Åkesson przeszedł podobną drogę jak jego partia, która powstała w latach 80. w Skanii. Szwedzcy Demokraci na początku byli silnie powiązani z ruchem neonazistowskim. Pierwszy ich szef w Malmö, Gösta Bergquist, chwalił się, że w 1945 r. nosił publicznie nazistowski mundur. Jeden z pierwszych przewodniczących SD, Anders Klarström, należał wcześniej do neonazistowskiej Krajowej Partii Nordyckiej i był zdeklarowanym antysemitą.
  27.  
  28. Dziennikarz Niklas Orrenius w nominowanym do nagrody Kapuścińskiego reportażu „Strzały w Kopenhadze” przytacza rozmowę telefoniczną Klarströma ze znanym szwedzkim dziennikarzem telewizyjnym: „Spalimy cię, ty pierdolona żydowska świnio!”. Åkesson twierdzi, że przystąpił do partii już po odejściu z niej Klarströma, ale dziennikarze śledczy gazety „Expo” dowodzą, że to nieprawda – że to właśnie Klarström przyciągnął do partii młodego nacjonalistę.
  29.  
  30. A nacjonalistą Jimmie był od małego. W wywiadach opowiada o dzieciństwie w Sölvesborg naznaczonym podziałami między dziećmi: „Kiedy się bawiliśmy, tworzyły się różne ugrupowania. Z dziećmi z innych krajów dochodziło czasem do fizycznych konfliktów”. Po liceum przez jakiś czas studiował w Lund, ale studiów nie skończył, bo wcześnie pochłonęła go polityka.
  31.  
  32. Już w okresie studenckim razem z czterema kolegami założyli nacjonalistyczny Narodowo-Demokratyczny Klub Studencki. Byli miłośnikami ostatniego szwedzkiego władcy absolutnego Karola XII. Kiedy razem trafili do Szwedzkich Demokratów, ich celem stało się zachowanie nacjonalistycznego jądra partii, przy jednoczesnym uczynieniu jej mniej kontrowersyjną.
  33.  
  34. I rzeczywiście, odkąd zaledwie 25-letni Åkesson został przewodniczącym SD, usuwano z niej otwartych nazistów i rasistów. A takich było wielu. Przykładowo, w 2012 r. jeden z czołowych polityków partii, Erik Almqvist, po mocno zakrapianej imprezie w Sztokholmie groził metalową pałką komikowi kurdyjskiego pochodzenia Soranowi Ismailowi, wrzeszcząc: „To nie jest twój kraj, to mój kraj”. Wkrótce wyrzucono go z partii.
  35.  
  36. Kiedy w wyborach cztery lata temu Szwedzcy Demokraci dostali 17 proc. głosów, nadal traktowano ich w Riksdagu jak odrażających populistów, z którymi się nie współpracuje. W trakcie publicznych debat przedstawiciele innych partii nie podawali ręki Åkessonowi.
  37.  
  38. Z perspektywy czasu okazało się jednak, że bycie wyzywanym od „rasistów” czy „nazistów” paradoksalnie opłaciło się Åkessonowi. Wykreowało w oczach jego zwolenników obraz polityka, który wyraża niewygodne prawdy i jest za to karany. W 2014 r. Åkesson mówił: „Bycie pogardzanym przez innych polityków, dziennikarzy i związkowców nie zawsze jest łatwe, ale ma swoje zalety. Nie muszę dostosowywać się do ich politycznie poprawnych przekonań. Mogę mówić, co chcę i prosto z serca, nie przejmując się, że komuś nadepnę na odcisk”.
  39.  
  40. W 2009 r. opublikował głośny tekst „Muzułmanie to nasze największe zagrożenie zewnętrzne”. Sugerował w nim, że szwedzkie elity władzy są ślepe na ryzyko, które niesie ze sobą islam i islamizacja. Że wpuszczają do kraju tłumy muzułmanów, którzy nigdy się nie zasymilują. A on uważa to za „największe zagrożenie dla kraju od czasów drugiej wojny światowej”.
  41.  
  42. Rok później na SD zagłosowało 5,7 proc. Szwedów i partia pierwszy raz weszła do parlamentu. W jej ówczesnym spocie wyborczym agresywne muzułmanki w czarnych burkach pchały przed sobą dziecięce wózki i szturmowały punkt pobierania zasiłków, zostawiając daleko w tyle przerażoną szwedzką emerytkę z chodzikiem.
  43.  
  44. Tu niewiele się zmieniło. Całkiem niedawno w telewizyjnej debacie Åkesson stwierdził, że osoby urodzone poza Szwecją nie mogą znaleźć pracy, bo „nie są Szwedami, nie pasują do Szwecji”. To odważne stwierdzenie w kraju, w którym 22 proc. mieszkańców urodziło się poza jego granicami.
  45.  
  46. Na jednym obrazku
  47. Najnowszy sukces Szwedzkich Demokratów, którzy są dziś drugą partią w parlamencie – a do tego partią, z którą się już współpracuje – jest niewątpliwie dowodem na polityczne talenty Åkessona. Pod jego przywództwem stali się też największą partią zwycięskiej, centroprawicowej koalicji. I choć nie będą mieli przedstawicieli w rządzie – to obiecał formalny lider koalicji i szef partii Moderatów Ulf Kiristersson – nie da się już bez nich rządzić Szwecją.
  48.  
  49. Maciej Zaremba-Bielawski w powyborczym artykule w „Dagens Nyheter” napisał, że sukces Szwedzkich Demokratów stał się możliwy dzięki temu, że partie centroprawicowe porzuciły swoje ideały, poświęcając wszystko jedynemu celowi – przejęciu władzy. A w przeciwieństwie do innych polityków w zwycięskim bloku Åkesson ma nie tylko ideologię, ale także historyczny projekt.
  50.  
  51. Tę jego wielką wizję, według Zaremby-Bielawskiego, da się przedstawić na jednym obrazku: Szwedzi o tym samym kolorze skóry, na tle czerwonych, drewnianych domów, z państwowym kościołem w tle. To marzenie dla jego najgorętszych zwolenników i koszmar dla tych, którzy zdają sobie sprawę z tego, ile przemocy trzeba, by taki obraz Szwecji przywrócić.
  52.  
  53. KATARZYNA TUBYLEWICZ ZE SZTOKHOLMU
  54.  
  55. Polityka 39.2022 (3382) z dnia 20.09.2022; Świat; s. 58
  56. Oryginalny tytuł tekstu: "Tęsknota za blondynką"
  57.  
  58. Katarzyna Tubylewicz
  59. Pisarka, publicystka, kulturoznawczyni i tłumaczka literatury szwedzkiej. Jest autorką zbioru reportaży o Szwecji „Moraliści” oraz powieści „Własne miejsca”, „Rówieśniczki” i „Ostatnia powieść Marcela”, a także antologii „Szwecja czyta. Polska czyta” (razem z Agatą Diduszko-Zyglewską). Mieszka w Sztokholmie.
  60.  
  61.  
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement