Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- 00:22
- Każdy dzień tak samo się zaczyna tone w rymach
- Wiem że nic mnie nie zatrzyma, robię wymach
- Tone w dymach, czas na gardle niczym gilotyna
- Robie przedstawienie, rozpościera się kurtyna
- Bądź w tym niebie, mówie teraz ziom do Ciebie
- A Ty nie wiesz taka rada
- Na kolana tylko przed tripem padaj
- To jest siła podświadomości
- Moje receptory utrzymane w gotowści
- chociaż czasem mój organizm pości
- nauka cierpliwości, dla mnie pościg
- za trzymaniem ciągu ciągle gości
- chociaż czasem zawiruje w mdłości
- i tak więcej chcę wolności
- nie ugoszczę żadnej jegomości
- ten świat ma i tak już za dużo niespójności
- chciałbym wyrwać się z nieskończoności
- znaleźć w końcu cel siła podświadomości
- 01:26
- Płyniemy w chmurach, bardzo wysoko
- Rzuć nam kłodę pod nogi, co z tego, podskoczymy nad przeszkodą
- Z żadną wymową nie będziemy się tu spierać
- Nie masz logicznych podstaw, zeby na nas nacierać
- Znowu otwieram, zeszyt, długopis chwytam
- Co ty robisz to mnie nie obchodzi, o szczegóły
- nie pytam, w sumie się zbieram, wychodzę
- nie próbuj mi stawać na drodze, to tak tylko ku przestrodze
- ten rap jest mym owocem, mojego starania
- dlatego jestem tutaj, to nie fata morgana
- do rana, będziemy sobie wokół spacerować
- lepiej, się nie dołować, lepiej się asymilować
- prosze tego nie pauzować, zatrzymywać ani
- wyłączać, bo jesteśmy tacy sami
- niezałamani ,zobacz, nie musisz wymiatać
- chodź z nami, z nami nauczysz sie latać
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement