Advertisement
Guest User

Kto zabił Darię Dugin? Kreml „jakby oczekiwał, że coś takiego nastąpi”

a guest
Sep 1st, 2022
29
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 16.74 KB | None | 0 0
  1. Obrazy z pożegnania Darii Dugin szły na żywo w rosyjskiej telewizji. Nad otwartą trumną mówiono, że zginęła dziennikarka patriotka, o czystym prawosławnym sercu. Wzywano do zemsty, zrzucenia bomb na centrum Kijowa.
  2.  
  3. Po takich wydarzeniach władza zazwyczaj przykręca śrubę. Wzmaga się nagonka na wrogów wewnętrznych i zewnętrznych. Społeczeństwo zaś ma być czujne, zjednoczone i nie narzekać. Przecież jest wojna! Czy tak będzie i tym razem?
  4.  
  5. Nawet papież Franciszek powiedział, że myśli „o tej biednej dziewczynie”. Dodał, że za wojnę płacą „niewinni ludzie”. Media są pełne zdjęć Daszy. 29-latka, jasne włosy. W objęciach ojca Aleksandra Dugina, który wygląda jak prorok. W podkoszulku założonego przez jej ojca Euroazjatyckiego Związku Młodzieży (hasła organizacji: „Chwała imperium”, „Powstańcie Rosjanie!”). Albo w Mariupolu, w zakładach Azowstali. Stąd nadawała relacje dla konserwatywnej stacji Cargrad.
  6.  
  7. Co chwila pokazują krótki film nakręcony komórką. 60-letni Aleksander Dugin patrzy na płonący samochód. Łapie się za głowę z przerażenia. We wraku Toyoty Land Cruiser zginęła jego córka. Trwa dyskusja. Czy Daria Dugin jest niewinną ofiarą wojny, jak chce papież? Czy powinno się współczuć ojcu? Stracił córkę, ale przecież wzywał do wojny i zabijania Ukraińców. I zasadnicze pytania: kto chciał zabić Darię?; a może w zamachu chodziło nie o nią, ale o ojca?
  8.  
  9. Mieli wracać jednym autem do Moskwy z pobliskiego Zacharowa, gdzie 20 sierpnia na festiwalu Tradycja Dugin miał wykład. Ostatecznie ojciec pojechał innym autem. O 21.35 usłyszał wybuch. Bomba, umieszczona pod siedzeniem kierowcy, wybuchła, gdy Toyota pędziła po szosie. Wrak uderzył w przydrożny budynek. Siedząca za kierownicą kobieta nie miała szans. Ciało było w znacznym stopniu zwęglone – jak informowała prokuratura. Wszystko działo się 40 km od Moskwy, w miejscowości Bojszoje Wjaziomy.
  10.  
  11. Wina
  12. Dugin nie miał wątpliwości: „W wyniku ataku terrorystycznego, przeprowadzonego przez nazistowski reżim ukraiński, została brutalnie zamordowana moja córka” – wyrokował w mediach społecznościowych.
  13.  
  14. Jednym z pierwszych, którzy informowali o zamachu, był przywódca samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DNR). „Terroryści z ukraińskiego reżimu chcieli zlikwidować Aleksandra Dugina, a zabili jego córkę” – pisał Denis Puszylin. Z Duginem znają się dobrze. Mają podobne poglądy. „Prorok” jest częstym gościem DNR.
  15.  
  16. Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ Rosji, oznajmiła, że jeśli potwierdzi się ukraiński ślad, będzie można mówić, że Kijów uprawia „państwowy terroryzm”. W Ukrainie triumfalizmu nie było. Nawet w sieciach społecznościowych reakcja powściągliwa. Aleksander Dugin jest nad Dnieprem postacią znaną dość słabo. Jego córka anonimowa. – Ukraina nie ma z tym nic wspólnego – oznajmił Michał Podolak, doradca prezydenta Zełenskiego. (Zaraz po zamachu pojawiła się też wiadomość, że jest on dziełem antyputinowskiej, podziemnej „Narodowej Armii Republikańskiej”, jednak nikt o takim tworze nie słyszał).
  17.  
  18. Kobieta w Mini
  19. Rosyjska Federalna Służba po dwóch dniach wiedziała, kto zabił. Oczywiście była to obywatelka Ukrainy, funkcjonariuszka Gwardii Narodowej, służąca kiedyś w pułku Azow. Azow twardo bronił się w Mariupolu. Jest dla rosyjskiej propagandy symbolem „faszystowskiej” Ukrainy. Jego wzięci do niewoli żołnierze będą niedługo sądzeni w procesie pokazowym. Podsądni mają siedzieć w metalowych klatkach. „Morderczyni z Azowa” dodatkowo ich obrzydzi w oczach Rosjan.
  20.  
  21. Według FSB autorka zamachu nazywa się Natalia Wowk. Wykonywała misję zleconą przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). W towarzystwie swojej 12-letniej córki Sofii jeździła po Rosji autem Mini Cooper. Wynajęła mieszkanie w domu, w którym żyła Daria. Z córką uczestniczyły w festiwalu Tradycja. Na festiwalowym parkingu miały podłożyć bombę w Toyocie. Być może dokonała tego małoletnia Sofia.
  22.  
  23. FSB ujawniła część materiałów operacyjnych. Filmy z wjazdu do Rosji z terytoriów okupowanych (23 lipca) i wyjazdu do Estonii (21 sierpnia w samo południe). Kilka ujęć z kamer przemysłowych i wideoradarów. Widoczne na materiałach Coopery różnią się kolorami (raz Mini jest ciemny, potem jasnoszary z paskami na masce). I tablicami rejestracyjnymi (jedne z Donieckiej Republiki Ludowej, kolejne z Kazachstanu i jeszcze jedne z Ukrainy). Skąd zmiana koloru? Jak to możliwe, że Wowk wjechała na tablicach DNR, a wyjechała na ukraińskich? Dlaczego dotarcie do granicy po rzekomym udziale w zamachu zajęło jej tyle czasu? Gdyby ruszyła od razu, powinna być na granicy około siódmej–ósmej rano.
  24.  
  25. I najważniejsze: po co Kijów miałby zabijać Darię Dugin?
  26.  
  27. Ukraińcy znów zaprzeczyli wszystkiemu. Aleksiej Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego: – Ukraińskie służby tak nie działają. Daniłow uważa, że zamach może być dziełem FSB. Mord na młodej kobiecie miałby zmobilizować rosyjskie społeczeństwo, coraz bardziej zmęczone wojną.
  28.  
  29. Ta wersja nie jest pozbawiona sensu. Zamachy, akty terrorystyczne już były wykorzystywane przez rosyjskie władze do celów politycznych. W Biesłanie w 2004 r. czeczeńskie komando zaatakowało szkołę podstawową. Podczas jej odbijania z rąk terrorystów zginęły 333 osoby, w tym 186 dzieci. Po tragedii Putin wezwał Rosjan do jedności i ogłosił „reformy”. W ich ramach zlikwidował bezpośrednie wybory gubernatorów. Od tej pory wyznaczał ich sam. Wcześniej, w 1999 r., seria wybuchów w domach mieszkalnych w Moskwie, Bujnaksku i Wołgodońsku dała powód do ataku na Czeczenię. Na czele krucjaty stanął Putin, który rychło wygrał wybory.
  30.  
  31. Czy ostatni zamach też zostanie wykorzystany politycznie? Wiele na to wskazuje. Czołowi propagandyści zajęli się sprawą niemal natychmiast. Od tygodni namawiają Putina do eskalacji działań zbrojnych. W tym do zbombardowania centrum Kijowa, gdzie mieszczą się budynki administracji państwowej.
  32.  
  33. W rosyjskich mediach obok zdjęć Dugin pokazują fotografie pocisków moździerzowych z napisem „Za Darię”. Niezależna rosyjska analityczka Jekaterina Szulman zauważyła w rozmowie z BBC, że reakcja prokremlowskich propagandystów była natychmiastowa: „Jakby oczekiwali, że coś takiego nastąpi”.
  34.  
  35. Córka
  36. 29-letnia Daria została pośmiertnie odznaczona przez Władimira Putina orderem za odwagę. Przywódca Rosji napisał: „Podłe, brutalne przestępstwo przerwało życie osoby błyskotliwej, utalentowanej, z prawdziwie rosyjskim sercem”. W czasie uroczystości pogrzebowych jej ojciec mówił: – Chciałem też, by była prawosławna i mądra. Dlatego wraz z jej mamą poradziliśmy jej, by została filozofem. I nim została.
  37.  
  38. Duginówna to absolwentka wydziału filozofii Uniwersytetu Moskiewskiego (MGU). Studiowała także we Francji. Przejęła poglądy ojca. „Faszyzm podporządkował sobie cały Zachód. Rosja jest wyspą wolności” – pisała. Była asystentką ojca od kontaktów z prasą. Miała audycję w niewielkiej telewizji Cargrad (gdzie ojciec był naczelnym), pisywała (do założonej przez ojca) geopolityki.ru, udzielała się w państwowych mediach propagandowych. W czerwcu odwiedziła np. okupowany Mariupol i zdobyte zakłady Azowstali. Tam chwaliła bohaterstwo rosyjskiej armii. Była jednym z trybów w maszynce propagandy. Ostatnio – tak jak wcześniej jej ojciec – została przez USA, Australię i Wielką Brytanię objęta sankcjami.
  39.  
  40. Tu znów wraca pytanie o sens zamachu z punktu widzenia Kijowa. Tak skomplikowana operacja, by dosięgnąć Darię Dugin?
  41.  
  42. Mówi się, że mogło chodzić o wystraszenie elity kremlowskich propagandystów. Jednak oni i tak żyją w lęku – najważniejsi od dawna poruszają się z ochroną.
  43.  
  44. Mózg?
  45. A może to Aleksander Dugin miał być ofiarą ukraińskiej zemsty? Zachodnia prasa często pisała, że „doradza” Władimirowi Putinowi, jest „jego mózgiem” i „ideologiem wojny”, a nawet „jego Rasputinem”. Problem w tym, że wpływy Dugina zostały dość mocno przecenione. Niezależni rosyjscy politolodzy są w tej sprawie wyjątkowo zgodni.
  46.  
  47. – Nigdy nie był wpływową postacią, nigdy nie miał dostępu na Kreml czy do Putina. Za to zawsze doskonale władał sztuką autopromocji – mówił Fiodor Kraszennikow dla „Nowej Gazety”.
  48.  
  49. Legenda czołowego doradcy Putina zrodziła się w 2014 r. od artykułu w „Foreign Affairs” pt. „Mózg Putina”. Potem powtarzano, że za aneksją Krymu stoją poglądy filozoficzne Dugina. Idea budowy euroazjatyckiego mocarstwa. Dugin rzeczywiście promował ideę euroazjatycką. Promował, ale przecież nie był jej twórcą. Filozofowie pisali o niej jeszcze w XIX w. A Mikołaj Trobeckoj opublikował podstawy doktryny w 1921 r. Budowa euroazjatyckiej potęgi według Dugina miała rozpocząć się od tego, że Rosja odbierze co swoje, m.in. Krym.
  50.  
  51. Ale Putin nie potrzebował podpowiedzi Dugina w tej sprawie. Operacja była starannie zaplanowana. Rosja czekała tylko na dogodny moment. A jeśli koniecznie potrzebna była jakaś podstawa ideologiczna, to dał ją np. Aleksander Sołżenicyn, którego słowa rosyjskie media przywoływały w 2014 r. nieustannie: „satrapa Chruszczow ofiarował Ukrainie rosyjski Krym”.
  52.  
  53. Putin cenił Sołżenicyna. Był dumny, że noblista zgodził się przed śmiercią przyjąć od niego odznaczenie. Dugin to inna liga. Grał po prostu w propagandowej orkiestrze. Kreml zgodził się, by występował jako gość w głównych programach telewizyjnych. Jednak szybko z niego zrezygnowano. W 2014 r. wyrzucono go nawet z Uniwersytetu Moskiewskiego (MGU).
  54.  
  55. Był to skutek wywiadu, jaki dał agencji ANNA-news. Przekonywał w nim, że w Kijowie rządzą gnidy i że w Ukrainie powinno wybuchnąć totalne, ogólnonarodowe powstanie przeciw juncie: – Zabijać, zabijać, zabijać! – nawoływał na koniec tyrady.
  56.  
  57. Wywiad wywołał oburzenie. Dugin musiał się spakować. Gdyby był w istocie mózgiem Putina, nikt by się nie odważył wyrzucić go z uczelni. Prawdę mówiąc, od czasu gdy Dugin doradzał komuś ważnemu, minęły dekady. Ostatni raz blisko współpracował z Giennadijem Selezniowem, który 20 lat temu przewodniczył Dumie. Selezniow nie żyje od siedmiu lat.
  58.  
  59. Dugin brylował więc głównie za granicą. Dobrze mówi po angielsku i w kilku innych zachodnich językach. Ma radykalne poglądy, które łatwo zacytować. I rzeczywiście wygląda jak Rasputin.
  60.  
  61. Faszysta
  62. Edward Limonow, pisarz, polityk, skandalista, w latach 90. przyjaźnił się z Duginem: „Był Cyrylem i Metodym faszyzmu. (…) podobało mu się wszystko, co wyraziste i skrajne” – pisał w książce „Moja politiczeskaja biografia”.
  63.  
  64. Dugin odkrywał faszyzm w rozrywkowych okolicznościach. Wychował się w Moskwie. Należał do złotej młodzieży, dzieci radzieckiej elity. Ojciec był oficerem wywiadu wojskowego GRU (dosłużył się stopnia generała). Mama – znaną lekarką. W 1980 r. Aleksander wyleciał ze studiów w Moskiewskim Instytucie Lotniczym za kiepskie wyniki w nauce. Studia skończył dopiero po latach, i to zaocznie, w Instytucie Inżynierii Melioracyjnej w Nowoczerkasku. Dzięki temu dyplomowi mógł obronić doktoraty z filozofii, socjologii i politologii.
  65.  
  66. Obracał się wówczas w kręgu Jewgienija Gołowina, poety, okultysty, znawcy alchemii, krytyka literackiego, tłumacza z francuskiego. Muzycy, literaci, studenci urządzali u Gołowina pijackie orgie. Nazywali się Czarnym Zakonem SS, a Gołowin mienił się führerem. Z przyjaźni z führerem Dugin wyniósł namiętność do faszyzmu i nauki języków obcych. W 1988 r. wstąpił do narodowo-patriotycznego frontu Pamięć, organizacji faszystowskiej, antysemickiej, infiltrowanej przez służby. Wyleciał, bo przywódca, aktor Dmitrij Wasiliew, obawiał się, że Dugin może mu odebrać partię.
  67.  
  68. Aleksander przytulił się – podobno dzięki protekcji ojca – w odtajnionych archiwach KGB. Dużo czytał, dużo pisał i produkował programy telewizyjne na tematy historyczne. Interesował go szczególnie okultyzm w III Rzeszy.
  69.  
  70. Bolszewik
  71. Właśnie wtedy zeszli się z Limonowem. – Mieszkał w elitarnej dzielnicy w centrum. Trzy pokoje w stalinowskim bloku. Klepał biedę. Po podłodze pełzała Dasza. Był posiadaczem rzadkich książek i komputera – wspominał Limonow. Komputer był nie od rzeczy. Dugin założył swoje wydawnictwa EON i Artkogeja. Był naczelnym własnych pism „Elementy” i „Miłyj angiel”. Dużo ważniejsza była praca w gazecie „Dzień” Aleksandra Prochanowa, znanego radzieckiego pisarza, przeciwnika pieriestrojki. „Dzień” był ksenofobiczny, antysemicki. Sympatyzował z puczem Janajewa i obrońcami parlamentu w 1993 r.
  72.  
  73. Dugin też. Ciągnęła go polityka. Z Limonowem założyli Partię Narodowo-Bolszewicką. Była dość obrzydliwą mieszanką komunizmu i faszyzmu. Jej symbolika nawiązywała do nazistowskich Niemiec. Na konferencjach Limonow, który był już postacią sławną w rosyjskich elitach, przedstawiał kolegę jako doktora Dugina. – Oczywiście nie był żadnym doktorem. Wylali go przecież ze szkoły lotniczej – wspominał. Rozstali się w 1998 r. Limonow obserwował, jak Dugin ewoluuje. – Teraz jest piewcą putinowskiego reżimu. Co będzie dalej? – pytał.
  74.  
  75. Na dystans
  76. Po rozstaniu z Limonowem Dugin wydał jedną ze swoich najważniejszych książek: monografię „Podstawy geopolityki. Geopolityczna przyszłość Rosji”, ze wstępem gen. Mikołaja Kłokotowa, wykładowcy Akademii Sztabu Generalnego. Współpracował też z pismem „Orientiry”, wydawanym przez resort obrony. Ideologia Dugina – którą można streścić „albo my Amerykę, albo Ameryka nas” – podobała się wojskowym, poniżonym przez porażkę w Czeczenii, patrzącym, jak NATO robi się coraz większe i panoszy się na Bałkanach.
  77.  
  78. Dugin próbował sił w roli organizatora – stworzył ruch społeczny Eurazja (weszło do niego kilku oficerów rezerwy), Międzynarodowy Ruch Euroazjatycki i Euroazjatycki Związek Młodzieży. Miały wiele przedstawicielstw w Rosji i na świecie, ale były to raczej struktury dęte.
  79.  
  80. Dugin wiele razy podkreślał, że w czasach jelcynowskich był w twardej opozycji. Odkąd na fotelu prezydenckim zasiadł Putin, wszystko się zmieniło. Robił wiele, żeby przypodobać się Kremlowi. Pisał z dumą, że „wiatr władzy zaczął wiać w stronę Eurazji”. Putin pasował Duginowi – bo był coraz bardziej zawiedziony Zachodem, sprzeciwiał się hegemonii Ameryki.
  81.  
  82. Jednak radykałowie pokroju Dugina są na Kremlu traktowani z rezerwą. Maniacy idei mogą się okazać niebezpieczni. Można z nich korzystać, ale trzyma się ich na dystans. Faszyści, naziści, narodowi socjaliści, ultrapatrioci są przez władzę kierowani na odcinek budowy ruskiego mira za granicą. Realizują projekty m.in. w Naddniestrzu, Abchazji, Osetii i na wschodniej, okupowanej Ukrainie. Dugin jest tam częstym gościem.
  83.  
  84. Do finansowania wyznaczeni są oligarchowie. Dugina opłaca m.in. Konstantin Małofiejew, biznesmen, konserwatysta, propagator prawosławia. Małofiejew sponsoruje też radykalną prawicę na Zachodzie (np. rodzinę Le Pen) i separatystyczne bojówki w Ukrainie (np. Igora Striełkowa Girkina). W organizowanych przez Małofiejewa Światowych Kongresach Rodzin uczestniczyło polskie Stowarzyszenie im. Piotra Skargi (założyciel Ordo Iuris).
  85.  
  86. Dugin ma swoje zadania: dba o ideologiczną nadbudowę. Jest kontaktem z zachodnimi elitami. Część kasy na propagowanie ruskiego mira pochodzi bezpośrednio z Kremla. Pieniędzy jest sporo. Na zagranicznych projektach wielu ludzi dorobiło się fortun – kupowali nieruchomości w Dubaju lub warte miliony apartamenty w Moskwie czy Petersburgu.
  87.  
  88. Czasami dochodziło do sporów, komu ile się należy. W separatystycznych Republikach Donieckiej i Ługańskiej rozwiązywano je często w brutalny sposób. Jednym z popularniejszych było podłożenie bomby w samochodzie konkurenta. To mógłby być ciekawy wątek w śledztwie w sprawie wybuchu w Bojszych Wjaziomach.
  89.  
  90. Polityka 36.2022 (3379) z dnia 30.08.2022; Świat; s. 54
  91. Oryginalny tytuł tekstu: "Kto zabił Darię Dugin"
  92. Paweł Reszka
  93. Do zespołu „Polityki” dołączył w 2019 r. Laureat najważniejszych dziennikarskich nagród: im. Dariusza Fikusa (2005), Andrzeja Woyciechowskiego (2010), Grand Press (2010) oraz Mediatorów, a także autor kilku reporterskich książek, w tym głośnych: „Mali Bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy” i „Mali Bogowie 2. Jak umierają Polacy”. W 2019 r. otrzymał tytuł „Dziennikarza Dekady”, przyznawanej przez kapitułę Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. W zawodzie pracuje od 1991 r. W „Polityce” szefuje działowi krajowemu.
  94.  
  95.  
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement