Hey. Przemyślałem sobie wszystko i chciałem podsumować całą swoją ścieżkę gry na serwerze ponieważ mam uniemożliwioną apelacje dwoma banami (a więc nowsza kara blokuje apelacje do starszej).

Niektórzy myślą, ze z pozycji administratora zostałem wykopany a wmawiam wszystkim ze odszedłem - wierzcie w co chcecie. Odszedłem i zabrałem co zabrałem co opisałem wyżej. Dlaczego? Bolał mnie brak zainteresowania ze strony właściciela - Bartka. Sami widzieliście wiele niedoskonałości na serwerze i my również. Administracja dostawała po głowie za brak czasu ze strony programisty na udoskonalanie projektu a skupianie się na udoskonalaniu zakupu Euro za SMS/Przelewy. Równie dobrze mógłbym sprzedać cały majątek, który zdobyłem jak niektórzy działają i administracja nigdy tego prawdopodobnie nie wychwyci ze względu na brak chęci a czasem i możliwości. Jak to mówią troche techniki i człowiek się gubi. Do BM'a ja i pewnie nie tylko bo kilku wcześniejszych adminów również może mieć do niego żal o brak odpowiedzi. Po wszystkim co Administrator robi przez X czasu za totalnie darmo od BMa nie uzyskuje nawet odpowiedzi na wiadomość czy to na discordzie czy na e-mailu. Idealnym przykładem jest Sully, który miał wrócić po swoich maturach i BM również mówił, że stanowisko na niego będzie czekało, po maturach nie dostał nawet odpowiedzi. Ja po roku bycia Adminem chciałem tylko niebieski kolor na forum z podobnym skutkiem jak w przypadku Maćka. Nie chodzi tu o jakiekolwiek roszczenia a po prostu działania samo destrukcyjne podejmowane przez zarząd, bo ktoś kto poznaje to wszystko od środka ma na serwer juz całkiem inne spostrzeżenie. Dlatego tez zrobiłem sobie przerwę od serwera po odejściu z admina, zatęskniłem po czasie i wróciłem wykorzystując gotówkę do rozkręcenia biznesów żeby stworzyć miejsca, w którym gracze będą mieli możliwość rozerwania się dodatkowo.

Zabolał mnie również fakt nietykalności osób, które wydają dużo gotówki na grę - świetnym przykładem jest tutaj Panicz Supreme, który na Net4Game wydał przeszło 15000zł i przy dwóch próbach zbanowania go za toksyczność sam BM kazał zmieniać/anulować owe kary. Nie chodzi tutaj oczywiście o zaglądaniu w portfel Konrada, a o sam fakt, że można sobie wykupić nietykalność i nawet administracja nic na to nie poradzi w poszczególnych przypadkach. Sam Konrad potrafi być dobrym "ziomkiem" jak czegoś chce, ale gdy stajemy się mu zbędni i coś idzie nie po jego myśli, jest toksyczny, potrafiki zrównać każdego z błotem, a jak się mu to powie to zakrywa się problemami prywatnymi. Whatever..



Mimo to co napisałem wyżej to mała część i tylko o to miałem "żal" i omijając ten wątek jak najbardziej podobała mi sie funkcja Opiekuna Event Teamu, tworzenie eventów i sprawianie frajdy innym graczom, którzy potem swoim zadowoleniem odpłacali nam za to co robiliśmy. Inne funkcje również sprawiały przyjemność, bo samo niesienie pomocy drugiemu jest czymś, co warto również robić w życiu prywatnym jednak na to też trzeba potrafić się zdobyć. Jak to się mówi dobro wraca, i często admini są nazywani wolontariuszami i dzielonymi przez graczy na tych "dobrych wolontariuszy" i "złych wolontariuszy". Gra pozostanie grą, ale potrafi odcisnąć na sobie ślady niosące lekcje na dorosłe życie, bo ciągle grając w GTA obcujemy z innymi, wiemy komu możemy zaufać a wiemy kto po jakimś czasie ciągle będzie nas robił w bambuko udając najlepszego ziomka. Życie i czas weryfikują, ja swoich czynów nie żałuję, ponieważ wszystko tworzyłem z myślą o społeczności a siebie zostawiałem w tyle. Czerpałem z tej gry przyjemność aż do dzisiejszej nocy dlatego teżdziękuje wszystkim za towarzyszenie mi w każdej mojej chwili spędzonej na serwerze i do zobaczenia w świecie ;)