Dzień dobry,

w związku z sytuacją która wystąpiła dnia 24.06.2017 wnoszę skargę oraz zażalenie w związku z przeprowadzoną kontrolą, która odbyła się w autobusie linii "E" w kierunku Pl. Kilińskiego odjeżdżającego z przystanku Hetmańska (Stadion Miejski) w okolicy godziny 1:03.

Jak informujecie Państwo, dodatkowa linia autobusowa została uruchomiona w związku z promocją miasta organizowaną przez Narodowe Centrum Kultury, środowiska twórcze, samorządy wschodniej Polski oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tym samym ubolewam z Państwa zachowania, które miało miejsce w drodze powrotnej po zakończeniu festiwalu oraz informuję o złożeniu stosownego pisma w formie elektronicznej oraz papierowej do Urzędu Miasta Rzeszowa w związku z powyższą sytuacją, zachowaniem Państwa oraz kontrolerów linii służącej do umożliwienia przewozu osób wracających z zorganizowanego przez miasto Rzeszów festiwalu.

Na wstępie zaznaczę, że jak wiele osób uczestniczących, oraz wracających Państwa autobusem jestem spoza Rzeszowa, jak i województwa podkarpackiego. Z racji, iż celem osób podróżujących linią "E" nie była próba oszustwa Państwa, tym bardziej ubolewam z faktu w jaki sposób wiele osób, w tym ja oraz moja dziewczyna zostało potraktowanych przez Państwa kontrolerów.

Odnosząc się już bezpośrednio do sprawy, wraz z moją dziewczyną po imprezie kulturalnej Wschód Kultury – Europejski Stadion Kultury zdecydowaliśmy się wrócić Państwa linią "E" aby następnie odbyć podróż autokarem NEOBUS z dworca PKS do Katowic w woj. Śląskim, a samo połączenie które Państwo oferowaliście było dla nas po sprawdzeniu rozkładu odpowiednie. Jeszcze przed przyjazdem na wspomniany festiwal na dworcu PKP zakupiłem po bilecie dla mnie, oraz mojej dziewczyny w celach powrotu Państwa autobusem spowrotem na dworzec. Nie zostałem poinformowany o żadnych zmianach dotyczących taryfikatora, oraz cen biletów, dlatego uznałem że sytuacja ma się jak w każdym normalnym mieście Polski, gdzie kupując bilet obowiązujący na jeden przejazd, jest on na jeden przejazd ważny. W drodze powrotnej po zakończeniu wydarzenia i wejściu do autobusu wraz z moją dziewczyną skasowaliśmy bilety, a ja po ruszeniu autobusu sprawdziłem na biletomacie zamontowanym w autobusie w jakiej cenie oferujecie Państwo przejazdy, co jest również na monitoringu do którego jeszcze wrócę. W załączniku do maila, oraz pisma w formie listownej, które dostaniecie ode mnie dołączam zdjęcie tego co podaje Wasz system na urządzeniu do sprzedaży biletów. Skrótem - wsiadając do autobusu dostajemy możliwość zakupienia biletu, po wybraniu opcji 1-przejazdowy(ulga ustawowa m.in. student) Wasz system podaje informację o konieczności zakupu jednego biletu w cenie 1.50zł w ilości 1, co uczyniłem przed wejściem do autobusu mając już skasowany aktualny bilet, więc realizację na urządzeniu przerwałem.

Kolejno po odbyciu podróży, na przystanku Plac Wolności o godzinie około 01:00 nastąpiła kontrola biletów. Autobus stanął, został zablokowany. Wraz z dziewczyną jako pierwsi podróżni w autobusie okazaliśmy skasowany bilet oraz legitymacje studenckie kontrolerowi nr 19, po czym legitymacje bez słowa wyjaśnienia zostały nam zabrane, skonfiskowane, a kontroler przystąpił do konfiskacji kolejnych dokumentów pasażerom stojącym od nas tj. środka autobusu w stronę kierowcy. Dopiero po kilkukrotnym zapytaniu kontrolera przez moją dziewczynę na czym polega sytuacja dowiedzieliśmy się, iż w tym momencie obowiązuje zmieniona taryfa i wymagane jest skasowanie dwóch biletów naraz na osobę. Tym samym chciałem poinformować, że po pierwsze - nie zostaliśmy poinformowani o tym ani przez sprzedawcę biletów, ani przez kierowcę autobusu, a system wdrożony w Wasze urządzenie do sprzedaży biletów zainstalowane w autobusie wprowadza podróżnych błąd, ponieważ podczas realizacji zamówienia na przejazd autobusem, mimo zmienionej taryfy informuje wciąż o potrzebie kupna jednego biletu w cenie 1.50zł a informacja o potrzebie kupna 2 biletów nie jest podawana. Moja dziewczyna poinformowała kontrolera o sytuacji, iż niedługo mamy kolejny autobus do Katowic woj. Śląskie, opłacony oraz bardzo się nam na ten autobus spieszy. I w tym momencie z oburzeniem chciałbym zwrócić uwagę na dwa następujące fakty:
- Autobus linii "E" przestał się poruszać, stojąc do samego końca kontroli oraz naszej podróży na przystanku Plac Wolności.
- Nasze dokumenty zostały nam skonfiskowane oraz ułożone w stos z dokumentami kolejnych nieświadomych zmiany warunków przewozu osób spoza Rzeszowa, a mandaty zwane "opłatą dodatkową" nie były przez kontrolera wypisywane oraz dostarczane na bieżąco, lecz w formie "listy" ułożonej ze skonfiskowanych dokumentów.
W związku z tym chcę dostać od Państwa informację, czy podjęte przez kierowcę autobusu oraz kontrolerów, w tym kontrolera o numerze identyfikacyjnym 19 były zgodne z regulaminem oraz prawem, ponieważ mimo zawarcia umowy na przejazd do przystanku Pl. Kilińskiego autobus w trakcie poruszania nie dotarł na miejsce, lecz został do samego końca zatrzymany i zablokowany, co może zostać uznane za zerwanie umowy dotyczącej przejazdu zawartej skasowaniem przeze mnie oraz moją dziewczynę biletu. Jak sama konfiskata dokumentów pasażerów przez osobę do tego nieuprawnioną wydaje mi się bardzo podejrzana i chciałbym uzyskać Państwa ustosunkowanie do tej sytuacji.

Poinformowałem kontrolera biletu o tym, iż nie zostałem w żaden sposób poinformowany o zmianie taryfikatora przejazdu, o błędnych informacjach na biletomacie, poprosiłem o podanie numeru identyfikatora oraz wniosłem o zachowanie zapisu z monitoringu ponieważ składać będę zażalenie oraz odwołanie. Zostałem zapytany o imię i nazwisko, przedstawiłem się choć nie rozumiem skąd takie pytanie z ust kontrolera padło, skoro trzymał w stosie skonfiskowanych dokumentów moją legitymację studencką.

Kolejną sprawą do której chcę się odnieść jest fakt, w jaki sposób zostaliśmy z dziewczyną potraktowani przez kontrolera. Pomimo faktu, że bez jakichkolwiek przeszkód podaliśmy kontrolerowi biletów skasowany bilet oraz dokumenty świadczące o przyznawanej uldze, a w momencie gdy dostaliśmy informację o wystawieniu mandatu tj. opłaty dodatkowej moja dziewczyna poinformowała kontrolera o tym, iż bardzo śpieszy się nam na zakupiony autokar odjeżdżający z dworca PKS o godzinie 01:30 ponieważ kolejną możliwość transporty do woj. Śląskiego mamy po godzinie 5:00 i spędzić będziemy musieli noc na dworcu PKS, pomijając już możliwość utraty przejazdu w cenie 80 zł i przymusu kupna kolejnego biletu na autokar, kontroler przetrzymując nasze dokumenty do ostatniej chwili wystawił nam pokwitowanie opłaty dodatkowej dając nasze dokumenty swojemu współpracownikowi na sam koniec wypisywania pokwitowania wszystkim pasażerom i z autobusu wyszliśmy jako jedni z ostatnich osób w okolicach godziny 01:20. Do biura informacyjnego naszego przewoźnika musiał zostać wykonany telefon, co uczyniła moja dziewczyna w trakcie kontroli z prośbą aby autokar w związku na zaistniałą sytuację poczekał ponieważ możemy być po czasie odjazdu na dworcu PKS pomimo deklaracji przez Państwa czasów dojazdu do konkretnych przystanków. Mam prawo podejrzewać, iż wynikło to z próby zemsty przez kontrolera za niezgodę co do podejmowanych decyzji, jak i dyskusję dotyczącą wystawienia opłaty dodatkowej.

Po ukończonej kontroli, mimo iż trwała ona stosunkowo bardzo długo autobus wciąż znajdował się na przystanku Pl. Wolności nie dojeżdżając do miejsca docelowego Pl. Kilińskiego, dodatkowo drzwi były zamknięte i nie można było opuścić autobusu, jak i nasze dokumenty były do samego końca skonfiskowane w stosie innych dokumentów przez kontrolera. Po kontroli musiałem z dziewczyną przebiec oferowaną przez Państwa końcówkę trasy autobusu "E" do przystanku Pl. Kilińskiego po czym dobiec do dworca PKS aby zdążyć na autokar w ostatniej chwili i nie spędzić nocy na dworcu PKS w Rzeszowie wraz z dziewczyną.

Jestem do samego końca zawiedziony tym co spotkało mnie w autobusie linii "E" w okolicach godziny 1:03. Wraz z dziewczyną jesteśmy z województwa Śląskiego, sam poruszam się codziennie komunikacją miejską KZKGOP oraz MZKP w drodze na uczelnię, jak i PR Opole oraz Kolejami Śląskimi do pracy w Zabrzu. Nigdy nie spotkałem się z sytuacją, gdzie w nocy zmieniany jest taryfikator określający wymóg skasowania większej ilości biletów, jak i będąc pierwszy raz w Rzeszowie ani razu nie zostałem o tym poinformowany, raz przez sprzedawcę, dwa przez kierowcę, trzy przez system zakupu biletów montowany w autobusie(system ten wręcz wprowadza w błąd). Brak zakupu drugiego biletu przeze mnie oraz przez moją dziewczynę nie został podjęty w celu oszukania Państwa spółki na kwotę 1.50zł, lecz wynikał z niewiedzy oraz niedoinformowania ze względu na naszą pierwszą wizytę w mieście Rzeszów. Wyszliśmy ze szczerymi intencjami, wybierając Państwa ofertę dotyczącą przejazdu autobusem z przystanku Hetmańska (Stadion Miejski) do Pl. Kilińskiego, oraz skasowaliśmy zakupione wcześniej bilety w celach zawarcia umowy o przejazd ze szczerymi intencjami. W ramach tej sytuacji chciałbym wnieść o anulowanie nałożonej opłaty dodatkowej na mnie, oraz na moją dziewczynę, o numerze:

oraz wyciągnięciu konsekwencji w stosunku do kontrolerów autobusu, w tym kontrolera nr 19, który konfiskując nam dokumenty w postaci legitymacji studenckiej oraz przetrzymując w autobusie naraził nas na stres związany z możliwością pobytu w Rzeszowie całą noc, spędzeniu nocy na dworcu PKP, oraz ponoszenia kosztów związanych z przeterminowaniem biletów autokarowych do Katowic i kupnem nowych. Równocześnie wnoszę także skargę na kierowcę autobusu, który blokując autobus w trakcie kontroli i unieruchomieniu go na bardzo długi czas przed przystankiem docelowym przestał wykonywać swój obowiązek dot. dostarczenia nas na wskazany przystanek Pl. Kilińskiego, co również odbieram jako zerwanie umowy zawartej poprzez skasowanie biletu.

Do podanej wiadomości załączam pliki graficzne, przedstawiające widok systemu sprzedaży biletów wprowadzający w błąd, co miało wpływ również na powyższą sytuację, skany dot. opłaty dodatkowej nałożonej na mnie oraz moją dziewczynę, oraz nasze skasowane pojedyncze bilety. Wiadomość ta zostanie doręczona do Państwa również w formie pisemnej, a sytuacja opisana zostanie i dostarczona również do Urzędu Miasta Rzeszowa w obu formach celem poinformowania o prowadzonych przez Państwa praktykach. Wielu ludzi spoza województwa podkarpackiego przybyło na zorganizowany przez miasto koncert ponieważ jest to bardzo ciekawe, interesujące i godne uwagi wydarzenie, a Państwo korzystając z okazji wydarzenia, podstawiając autobusy dostawcze oraz powrotne zorganizowaliście sobie przysłowiowe "strzyżenie" nieświadomych niczego ludzi, oraz studentów którzy wyszli do Państwa z dobrymi intencjami podejmując się zakupu biletów i odbycia podróży, lecz zostali niedostatecznie przez Państwo doinformowani o różnych taryfach. Cała promocja miasta Rzeszów w związku z takim traktowaniem przez Państwa spółkę turystów gdzie przez Państwa mam na myśli kontrolerów oraz kierowcę, oraz brak dostatecznej informacji dla nowych turystów z Rzeszowa traci w takim momencie sens, ponieważ negatywnie wpływacie Państwo na postrzeganie miasta przez osoby zainteresowane, oraz odwiedzające skuszone przez miasto bardzo ciekawymi atrakcjami.

Z wyrazami szacunku,
Dominik Fojt, Aneta Kościelny