Klapek

Untitled

Feb 4th, 2020
95
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 4.81 KB | None | 0 0
  1. Napisałem interpretacje „Ona by tak chciała” dla tegorocznych maturzystów słyszałem że się przyda.
  2.  
  3. „Jestem na dworze sam,
  4. Deszcz pada mi na głowę,
  5. Gibona w łapie mam
  6. A zgasić go nie mogę” - ten fragment opowiada o tym dokad Polacy zmierzali przez setki lat. Samotność w swojej dziejowej misji, deszcz jako symbol wszechobecnych wrogów... mimo to jest i gibon, niemożliwy do zgaszenia - symbol brzemienia Polaków bo wielka siła to i wielka odpowiedzialność.
  7.  
  8. „Odchodzę w ciemny las,
  9. Rozświetlam fonem drogę
  10. I widzę jedną z dam, przy których tracę mowę” - tu aluzje są oczywiste. Odchodzenie w las to powolny upadek obyczajów i państwa polskiego. Jest jednak i fon, który rozświetla drogę - jest to nasza polskość. Po jakimś czasie podmiot widzi w świetle telefonu damę - wolność.
  11.  
  12. „I wracam, i wracam, i wracam se na chatę
  13. Zaparze se herbate, nie kurwa żadne latte” - wracanie na chatę to odzyskanie przez Polskę niepodległości a herbata może być aluzją do zamiłowania największego (obok Lecha Wałęsy) bohatera narodowego Polaków - Józefa Piłsudskiego - do herbaty. Może tez symbolizować odrzucenie wzorców zepsutego zachodu.
  14.  
  15. „I puka i puka i puka ktoś do drzwi - i widzę panią co skradła serce mi” - piękne podsumowanie pierwszej zwrotki, wolność powraca do ludu.
  16.  
  17. Do refrenu przejdę na końcu, póki co skupmy się na zwrotkach.
  18.  
  19. „Siada na kanapie i patrzy prosto w oczy
  20. Ja patrzę jej na dupe bo po coś przyszła w nocy” - autor z wielka subtelnością wytyka nam nasze wady - pychę i to, że Polak madry jest po szkodzie. Widzimy tylko dupę wolności nie doceniając reszty
  21.  
  22. „Widzi tam coś we mnie, może ten napis z boku, że napierdalamy we dnie choć wolimy po zmroku” - nawiązanie do wspaniałej tradycji polskiego oręża. Napierdalanie we dnie to wielkie zwycięstwa polskich sik zbrojnych, zaś napierdalanie po zmroku to sukcesy walki partyzanckiej, która jak zauważa autor, jest naszą lepszą cechą
  23.  
  24. „Płyniemy jak rakieta posypana mocna feta,
  25. Wiatr nam ciagle wieje w żagle a na horyzoncie Kreta” - dynamiczny rozwój polskiej gospodarki, Kreta na horyzoncie może symbolizować świat zachodu lub antyczne wzorce. Feta zaś reprezentuje prosty lud, który przykłada się do rozwoju.
  26.  
  27. „Kapitan tego statku co prowadzi się jak beta
  28. Podbija nowe lądy i podaje baty w przekaz” - kapitanem jest oczywiście nasz wspaniały i potężny rząd. Prowadzenie jak beta to nawiązanie do wyśmienitej niemieckiej marki samochodów BMW - Polska jest maszyną naoliwioną i z górnej półki.
  29. Co do podbojów to jest to aluzja do coraz śmielszego wkraczania Polski na rynek światowy a podawanie przekazu to coraz większa pozycja dyplomatyczna.
  30.  
  31. „Pod pokładem mamy składy gazowanego nektaru,
  32. Którym ludzie za Uralem leczyli siebie z udaru,
  33. 99% tyle ile mam problemów
  34. Każdy znika po butelce wtedy nikt nie trzyma steru” - ten fragment odnosi się do polskiego zamiłowania do alkoholu i ponownie w subtelny sposób przypomina nam nasze dzieje - za Uralem znajdowały się carskie i stalinowskie kolonie karne, w których życie straciły tysiące Polaków.
  35. Co do problemów to kolejny raz poeta celnie punktuje wady swojego umiłowanego narodu - alkohol może być naszą zgubą a rozpite społeczeństwo prowadzi do chaosu.
  36.  
  37. „Napierdalamy w Gdańsku,
  38. Napierdalamy w Wawce
  39. Napierdalamy ...” - w ostatniej strofie autor umieszcza jasny przekaz - Polska tu jest i nigdzie się nie rusza! Są tu wymienione miasta i rejony gdzie polskość odcisnęła swój ślad. Ważne jest podkreślenie „Napierdalamy zawsze” - jesteśmy i to co nam obca przemoc wzięła szablą odbierzemy. Znamienne jest też, że jako pierwszy został wymieniony Gdańsk - miejsce, o które zaczęła się najstraszliwsza droga naszego narodu...
  40.  
  41. Teraz przechodźmy do rzeczy najważniejszej - refrenu. Nie było to zadanie łatwe, ale udało mi się.
  42.  
  43. „Ona by tak chciała być tu ze mną” - kim jest „ona”? Jest kilka teorii. Być może jest to ukochana podmiotu lirycznego, która niczym Matka Rzeczpospolita karmi dzieci swe umiłowane? A może jest to wolność z poprzednich zwrotek? Kimkolwiek by „ona” nie była pokazuje to jak bardzo tęskno podmiotowi lirycznemu do utraconej miłości - niczym Polakom za granicami lub podczas rozbiorów do Polski.
  44.  
  45. „Kręcić blanty po czym liczyć bankroll” - chodzi tu oczywiście o radość z wolnego życia i marzenia o bogactwie i rozwoju
  46.  
  47. „Ona by tak chciała tańczyć ze mną
  48. Późną nocą kiedy gwiazdy wzejdą” - symbol snów o wielkości i przy pamięci o przeszłości (taniec) spoglądanie w przyszłość (gwiazdy)
  49.  
  50. Podsumowując, uważam, że „Ona by tak chciała” jest prawdziwą epopeją narodową. Dzieło wybitne, a jakże niedoceniane przez krytyków na początku swego istnienia.
Add Comment
Please, Sign In to add comment