Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- napisałam swoją pierwszą paste. słabą, ale się nią podzielę. miłego dnia uwu
- [spoilery do krzyżowców]
- -bądź mną
- -anon lvl 17
- -przegryw, bo twoim jedynym przyjacielem jest jakiś duch, którego nikt poza tobą nie widzi XD
- -jesteś se z rodzicami na wakacjach w Egipcie
- -nawet git, zawsze mogło być gorzej
- -nagle jakiś random cię zaczepia
- -robi ci pranie mózgu i wszczepia coś w czoło
- -no ok
- -po wakacjach wracasz do szkoły i znowu facetka się uweźmie
- -myślisz sobie "no chuj", bo i tak za rok kończysz edukację w licbazie
- -widzisz jakiegoś patola, dwa metry wysokości i tyle samo szerokości
- -przypominasz sobie o tym typku z Egiptu
- -rzucasz się na patusa w gabinecie szkolnej pielęgniarki
- -okazuje się, że ma podobną moc do ciebie, ale wyjebane, bo i tak nikt nie ominie twojego szmaragdowego plusku
- -ale chuj, on ominął
- -mdlejesz
- -budzisz się w obcym domu, a nad tobą siedzi jakiś Arab, dziad i patus se szkoły, który o mało co cię nie zabił
- -wyjmuje ci to gówno z czoła. nazwali to "zarodkiem dio", czy inne gówno
- -o kurwa zarodek XD
- -mówią, że mogłem przez to umrzeć, bo by mi mózg zniszczyło
- -przypominasz sobie, że Dio to imię tego skurwysyna, który wszczepił ci to w głowę
- -spędzasz w domu Patola trochę czasu i już czujesz się lepiej
- -nagle widzisz ją
- -milf 10/10
- -okazuje się, że to stara tego seby ze szkoły (nazwijmy go Jotaro, bo tak miał na imię)
- -jest naprawdę miła
- -dowiadujesz się, że ona umrze, jeżeli skurwiel z Egiptu nie zostanie pokonany
- -jedziesz z nimi do Kairu, bo chcesz jeszcze znaleźć kogoś przed śmiercią, a loszki ze szkoły cię nie chcą, bo nie masz 1,80m
- -lecicie samolotem do państwa nad Nilem
- -pierdolona mucha wyrywa innym pazażerom języki
- -kurwa.exe
- -Ablud mówi, że to robota wrogiej stójki czy coś takiego
- -jaka kurwa stulejkaXD
- -pokonujecie owada, ale jest jeden dość spory problem
- -zabili pilota
- -ale akcje się dzieją
- -dziad zaczyna prowadzić samolot
- -nie lądujecie w Kairze
- -nawet nie w Afryce, tylko w Hong-Kongu, czy innym chińskim gównie
- -poznajecie Francuza z dziwną fryzurą
- -nie mi oceniać wygląd innych
- -nagle wyzywa was na pojedynek
- -ja nie chcę wojny, ale ziom zaczyna was napierdalać i prowokować
- -pokonujecie go i przyłączacie do siebie, bo okazało się, że też miał to coś w mózgu i zabili mu siostrę, czy coś
- -ogólnie typ nazywał się jean pierre czy jakoś tak no i nie miał nawet brwi
- -przez tego kurwia prawie spadłeś z rowerka, bo chciał napierdalać się z typem w lustrze i pierdolonym kowbojem z pistoletamiXDDD
- -jakoś tak czas wam mija
- -wędrujesz se z kumplami po świecie i w końcu po paru miesiącach jesteście w Egipcie
- -to były czasy
- -w tym czasie grałeś na konsoli w jakieś samochody, prawie umarłeś i oślepiła cię pierdolona woda (przegryw.exe)
- -w Kairze spotykasz Dio
- -o w dupe, nie spodziewałeś się, że będzie tak trudno, ale zorientowałeś się jak działa jego stójka
- -szkoda, że na łożu śmierci
- -chociaż trudno to nazwać "łożem", bo przebił ci brzuch na wylot i przeleciałeś pół ulicy i rozwaliłeś ścianę jakiegoś budynku i w nim utknąłeś
- -poinformuj o tym, że to umie zatrzymywać czas
- -rozpierdol wierzę zegarową
- -nigdy nie dowiedz się czy zabili Dio, czy nie
- -absolutny brak profitu, bo jak skoro nie żyjesz?
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement