Hmmm...
Moze byc?

Potrzebuję trochę snu,
Nie możesz tak iść do domu,
Próbuję liczyć owce,
Ale zawsze tęsknię.
Wszyscy mówią, że jestem na niskim poziomie Wszyscy mówią: Musisz po prostu odpuścić,
Po prostu zostaw to,
Po prostu zostaw to.

1. Pamiętasz tego chłopca co błąkał się nocami,
Dzisiaj chłopak dorosły lecz siedzi za kratami.
Gdy był bardzo mały to życie go skarało,
takim ojcem i taką mamą.
Nie było mu łatwo, ale stawiał temu czoła,
wiedział że zawsze wszystkiemu podoła.
Chciał być normalny lecz go nie doceniali,
chłopak się zmarnował i życie swe zawalił.
Dzisiaj odwrotu nie ma wyrok mu przyjebali,
rodzice od małego, oni go olali.
Chłopak zaczął kraść i narkotyki brać,
do domu nie wracał bo życia się bał.
Koledzy namawiali amfę mu sypali,
chcieli by z nimi maryhe zapalił.
To go rozluźniało do głowy uderzało,
wspomnienia go dopadły, to agresje wywołało.
Zabił człowieka i to go nie bolało,
chłopak się zemścił, że go nie doceniano.
Śmiał się do Boga, wiarę mu zabrano,
teraz to już jest upadły anioł.

Ref.


Potrzebuję trochę snu,
Nie możesz tak iść do domu,
Próbuję liczyć owce,
Ale zawsze tęsknię.
Wszyscy mówią, że jestem na niskim poziomie Wszyscy mówią: Musisz po prostu odpuścić,
Po prostu zostaw to,
Po prostu zostaw to.

Ref.

Potrzebuję trochę snu,
Nie możesz tak iść do domu,
Próbuję liczyć owce,
Ale zawsze tęsknię.
Wszyscy mówią, że jestem na niskim poziomie Wszyscy mówią: Musisz po prostu odpuścić,
Po prostu zostaw to,
Po prostu zostaw to.

3. Teraz damy wam przekaz dziś kończący,
szanujcie się dziewczyny i wszyscy młodzi chłopcy.
Nie popełniajcie błędów, nie odbierajcie życia,
nie obnażajcie ciała krytyka będzie przykra.
Trzymajcie się z ziomkami, nie idźcie nigdy sami,
trudna droga życia jest kurwa przed wami.
Podążajcie przez nią zawsze z zasadami.

Ref.

Potrzebuję trochę snu,
Nie możesz tak iść do domu,
Próbuję liczyć owce,
Ale zawsze tęsknię.
Wszyscy mówią, że jestem na niskim poziomie Wszyscy mówią: Musisz po prostu odpuścić,
Po prostu zostaw to,
Po prostu zostaw to.