Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- Był sobie zwirek, zwirek muchomorek. Razem z jacusiem dawali pixele dzieciom. Dzieci sie radowały i dawały im hajs w zamian za ajtemki, które świeciły w ciemnościach. Robiły im tęcze w komputerze, one się tak podniecały. Jeden mustafa spłakał się o ajtemki i nie było wyboru!!! Jego krul raezil i jego kolega ayon musieli mu dać kare. Kara była taka, że wywaliło mu bota i jeszcze bardziej się spłakał. Poszedł do Ajbooma Forte i Brzozy, który porwał tupolewa. Wcześniej żwir robił czystki, a cóż to wywalił kogoś kto za niego pracował za darmo. Zwir jak to pan niewolników, wykupił swój support za możliwośc podglądania dzieci (/ghost), czarowania ajtemków(/i) i teleportowania się (/a), dawania karnych kartek (notki).
- Można powiedzieć, że na losie uprawia się pedofilie.
- Oczywiście ten tekst jest niedojebany jak los ;D.
- Dobra, część kolejna.
- Zwir, nawet nie podziękuje, taki cham i potem się dziwi, że cała jego zgraja niewolników ma w niego wyjebane.
- Cóż, może w anglii czy tam szkocji praktykuje sie niewolnictwo, nie wiem.
- Tak, więc przejdźmy dalej, żwir->czarny, więc lubi czarnych, więc upodabnia swój support do niewolników. Ni dziękuje, nie proszę, tylko rozkazy, a teraz mój cerberze upiecz żwira.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement