Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Jan 21st, 2018
62
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 10.70 KB | None | 0 0
  1. Mój stary to fanatyk gwinta. Pół mieszkania zajebane kartami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi otwieracz do beczek czy pozostałości po beczce i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają drzazgi. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu drewno z beczek w nodze.
  2.  
  3. Druga połowa mieszkania zajebana Gwint Polska, Światem Karciarza, Super Gwintem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie gwintowe tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla graczy i kręci gównoburze z innymi gwintownikami o najlepsze karty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu HS najlepszy. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Arcymistrz, za najebanie 10k postów."
  4.  
  5. "Jak jest zimno to co weekend zapierdala w proladdery. Od jakichś 2 lat w każdą niedzielę gram w gwinta po obiedzie a ojciec pierdoli o zaletach grania w to gówno. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że gram dużo w gwinta bo mózg mi lepiej pracuje.
  6.  
  7. Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują otwierając beczki, robiąc karty itd.
  8.  
  9. Przy jedzeniu zawsze pierdoli o gwincie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Gwint Polska Nieoficjalna Grupa dla graczy, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie zarybiajo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Kart w Gwincie żeby się uspokoić.
  10.  
  11. W tym roku sam sobie kupił na święta pakiet startowy. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go otworzył. Ubrał się w ten swój cały strój gwintowy i siedział cały dzień przed laptopem na środku mieszkania. Obiad też przed nim zjadł [cool][cześć]
  12.  
  13. Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich graczy w polsce to bym wziął i zapierdolił.
  14.  
  15. Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na oglądanie profesjonalnych meczy w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.
  16.  
  17. Pojechaliśmy gdzieś wpizdu za miasto, dochodzimy nad jezioro a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy przy jakimś i patrzymy na sławnych graczy. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pierdolnął myszką po głowie, że gracze słyszą muzykę z moich słuchawek i się rozpraszają. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i gracze przez okno widzą jak się ruszam i robią missplaye. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na monitor. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo inaczej gracze słyszą i czują.
  18.  
  19. Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym gra. Kiedyś towarzyszem wypraw gwintowych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce GRACZ. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o Gwincie. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepszy jest Nilfgaard czy Skellige.
  20.  
  21. -WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE NILFGAARD MA GOLDY? WYRZUCAM TAKIEGO I JUŻ ESC ENTER!
  22. -KURWA TADEK SKELLIGE MA NAJLEPSZE SILVERY I BRĄZY, TWÓJ NILFGAARD TO IM MOŻE NASKOCZYĆ
  23. -CO TY MI O SKELLIGE PIERDOLISZ JAK LEDWO 50% WINRATIO POTRAFISZ WYCIĄGNĄĆ. NILFGAARD TO JEST KRÓL GWINTA JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI
  24. No i aż się zaczeli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
  25.  
  26. I bardzo kurwa dobrze
  27. Tak go za to skellige znienawidził.
  28.  
  29. Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Gwint Polska Nieoficjalna Grupa dla Graczy. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach z GPNGdG powiedzieć. Gazety niegwintowe też przestał czytać bo miał ból dupy, że o graczach polskich ani aferach w GP nic się nie pisze.
  30.  
  31. Szefem koła GW w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim akwenom przez Grupę i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie gwintowe gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpierdalał.
  32.  
  33. Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem GP ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu GP i Adama na forach lokalnych gazet. Napierdalał na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
  34.  
  35. Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy, GP, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że GP jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na beczki, karty czy pakiety i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. goldów za te 2k kupić (kilkadziesiąt).
  36.  
  37. Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć komputer stacjonarny do grania bo niby na laptopie zacina i przez to jeszcze nie wbił 19 rangi
  38.  
  39. synek w Gwincie to się prawdziwe przygody łapie! tam jest żywioł!
  40. ale nie było go stać ani nie miał jej gdzie trzymać a hehe frajerem to on nie jest żeby komuś płacić za przechowywanie więc zgadał się z jakimiś graczami okolicy, że kupią kompa na spółkę, on będzie stał u jakiegoś janusza, który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, na podjeździe na przyczepie, którą ten janusz ma i się będą tym kompem dzielili albo będą jeździć grać razem.
  41.  
  42. Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że rangi wbijają się jak pojebane więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni grają bez niego bo przecież po równo się zrzucali na kompa i w niedzielę wieczorem, jak te janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.
  43.  
  44. Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód z przyczepą i kompem xD Pytam skąd on ją wziął a on mówi, że januszowi zajebał z podjazdu przed domem bo oni go oszukali i żeby łapał z nim sprzęt i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie duży pokój. Na szczęście komputer nie zmieścił się w drzwiach do klatki więc stary stwierdził, że on go przed domem zostawi.
  45.  
  46. Za pomocą jakichś łańcuchów co były w garażu i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego kompa ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał a nie grał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpierdolu bo było blisko.
  47.  
  48. Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
  49.  
  50. -Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się kompa i krzyczy, że nie odda
  51.  
  52. -Janusze krzyczą, że ma oddawać
  53.  
  54. -Jeden janusz ma rozjebany nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od sprzętu za nogę i dostał drugą nogą z kopa
  55.  
  56. -Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka
  57.  
  58. -We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi
  59.  
  60. -Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił kompa a policjantów żeby go nie aresztowali
  61.  
  62. -Ja smutnazaba.psd
  63.  
  64. W końcu policjanci oderwali starego od kompa. Ja podałem januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali go rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do niego żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na rankedzie nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie**olił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
  65.  
  66. Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach dla graczy bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta
  67.  
  68. Szczepan54
  69. Liczba postów: 1
  70. Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały gracz! Chcą go oczernić bo zazdroszczą winratio!
  71. Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od kompa. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze ch*jowe karty dostaje widać, że nie umie otwierać beczek xD
  72.  
  73. Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia otworzonych przez siebie kart to sam sobie pisał
  74.  
  75. Noooo gratuluję okazu! Widać, że doświadczony łowca!
  76. a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement